Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 18:34

« Poprzedni Następny »


Kto uniemożliwia Palestyńczykom głosowanie?


Khaled Abu Toameh 2020-03-09

Na zdjęciu: prezydent AP, Mahmoud Abbas głosuje w ostatnich wyborach w AP 25 stycznia 2006 roku. (Zdjęcie:  Pedro Ugarte/AFP via Getty Images)
Na zdjęciu: prezydent AP, Mahmoud Abbas głosuje w ostatnich wyborach w AP 25 stycznia 2006 roku. (Zdjęcie:  Pedro Ugarte/AFP via Getty Images)

Drugiego marca, izraelscy wyborcy poszli do urn wyborczych po raz dziesiąty od podpisania z Palestyńczykami  Umów z Oslo w 1993 roku. Palestyńczycy, w odróżnieniu od tego, od tego czasu mieli wybory tylko cztery razy: dwa razy w wyborach prezydenckich i dwa razy do palestyńskiego parlamentu – Palestyńskiej Rady Ustawodawczej (PLC).


Ostatnie palestyńskie wybory odbyły się w 2006 roku, kiedy Palestyńczycy głosowali w wyborach do PLC. Hamas, islamistyczny ruch panujący w Strefie Gazy, zdobył 44,4% głosów (74 miejsca), podczas gdy rywalizujący z nim Fatah prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, zdobył 41,4% głosów (45 miejsc). PLC ma 132 miejsc.


Rok po wyborach do PLC Hamas przemocą zdobył panowanie nad Strefą Gazy po obaleniu władz AP Abbasa. Zamach stanu Hamasu doprowadził do rozłamu między Zachodnim Brzegiem a Strefą Gazy, który praktycznie sparaliżował palestyński parlament.


Palestyńczycy są jedynymi ludźmi na Bliskim Wschodzie, którzy nie mają funkcjonującego parlamentu. W 2018 roku prezydent Autonomii Palestyńskiej (AP), Mahmoud Abbas, zdecydował o rozwiązaniu PLC i powiedział, że przeprowadzi wybory w ciągu sześciu miesięcy. Ta decyzja Abbasa wywołała ostrą krytykę wielu Palestyńczyków, którzy oskarżyli go o próbę zacieśnienia własnego uścisku nad AP i jej instytucjami.


84-letni Abbas nie spełnił obietnicy wyborów parlamentarnych „w ciągu sześciu miesięcy”. Komu potrzebny jest parlament, kiedy ma prezydenta, który niedawno rozpoczął 16. rok swojej czteroletniej kadencji? Komu potrzebni są natrętni członkowie parlamentu, którzy mogą zadręczać prezydenta i rząd niewygodnymi pytaniami lub – co gorsza – krytykować działania palestyńskiego kierownictwa?


Brak życia parlamentarnego jest w rzeczywistości bardzo wygodny dla Abbasa, który wykazuje zero tolerancji wobec swoich politycznych rywali i krytyków. 


Właśnie w tym tygodniu Abbas rozkazał swoim siłom bezpieczeństwa aresztowanie kolejnego palestyńskiego dziennikarza, Ajmana Kawarika, za zamieszczenie krytycznych komentarzy na Facebooki. Kawarik daleko nie jest pierwszym palestyńskim dziennikarzem, który wylądował w więzieniach Abbasa za wyrażanie swoich poglądów. Nikt nigdy nie mówi krytycznie o palestyńskich przywódcach.


Taka rozprawa z krytykami jest typową odpowiedzią Abbasa na niepochlebne komentarze palestyńskich dziennikarzy. Jego zdolność tolerowania krytyki ze strony (od dawna niefunkcjonującego) parlamentu jest podobna.


Mimo że palestyński parlament nie funkcjonował od 2007 roku, palestyńscy posłowie nadal pobierali wynagrodzenie, a Abbas reagował na opinie poszczególnych członków parlamentu odbieraniem im immunitetu lub obcinaniem im pensji.  


W 2016 roku Abbas odebrał parlamentarny immunitet pięciu członkom parlamentu: Dżamalowi Tirawiemu, Szami al-Szami, Nadżat Abu Bakr, Nasserowi Dżuma'ahowi i Mohammedowi Dahlanowi. Rok później Abbas zadecydował również o zaprzestaniu wypłacania pensji kilkorgu członkom parlamentu, włącznie z niektórymi z jego własnej frakcji Fatahu.


Podczas gdy palestyńscy członkowie parlamentu byli pozbawiani wypłat pensji i parlamentarnego immunitetu, jak również wolności słowa i możliwości pracy parlamentarnej, arabscy członkowie Knesetu w Izraelu mają swobodę mówienia, co tylko sobie życzą o rządzie izraelskim i jego polityce, bez żadnych obaw, że mogą być prześladowani.  


Na przykład, arabski członek Knesetu, Ahmad Tibi, jest zajadłym i głośnym krytykiem izraelskiego premiera, Benjamina Netanjahu i polityki jego rządu. Ponieważ Tibi i jego arabscy koledzy z Knesetu żyją w Izraelu, mogą stawać do wyborów parlamentarnych i głosić swoje poglądy bez obawy przed zemstą. Gdyby arabscy członkowie Knesetu żyli pod władzą Abbasa, prawdopodobnym scenariuszem byłoby aresztowanie lub jeszcze gorzej.


Palestyńscy członkowie parlamentu mogą tylko zazdrościć swoim arabskim kolegom w Izraelu samego istnienia wolnych wyborów – oraz wyjątkowej wolności, jaką mają arabscy obywatele Izraela. Pod rządami AP Tibi i jego koledzy nie przetrwaliby długo. 


We wrześniu 2019 roku Abbas – tym razem podczas przemówienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ – raz jeszcze obiecał przeprowadzić bardzo opóźnione wybory na Zachodnim Brzegu.


Jak dotąd żadnych wyborów nie było. Zgodnie z przewidywaniami Abbas za własne zachowanie obwinia Izrael: nie mogą odbyć się żadne wybory, dopóki Izrael nie pozwoli na zorganizowanie głosowania w Jerozolimie. Chociaż Izrael nie powiedział, że zakaże Arabom w Jerozolimie uczestnictwa w palestyńskich wyborach, Abbas – wraz z Unią Europejską – próbuje stworzyć wrażenie, że Izrael umyślnie blokuje planowane głosowanie. Poprzednio o to samo oskarżył także Hamas: blokowanie wyborów.  


Wydaje się, że Abbas nie chce nowych wyborów, ani prezydenckich, ani parlamentarnych. Niewątpliwie wolałby nadal kierować AP jak swoim prywatnym, udzielnym księstwem. Dlaczego Abbas, który został wybrany w styczniu 2005 roku, miałby zawracać sobie głowę prezydenckimi wyborami i poświęcać czas i energię na kampanię wyborczą? Abbas ponadto nie widzi powodu, by dać jakiemukolwiek Palestyńczykowi przyjemność konkurowania ze sobą w jakichś wyborach. Jeśli o niego chodzi, to przecież wygrał prawo do dożywotniej prezydentury.


Szczególnie Abbas nie zamierza powtórzyć błędu z 2006 roku, kiedy Hamas wygrał wybory parlamentarne. Zdominowany przez Hamas parlament byłby męczarnią dla jego współpracowników i dla niego samego.


Kiedy izraelscy wyborcy szli do urn wyborczych, Abbas kontynuował mówienie o swoim pragnieniu dania ludziom okazji do wybrania swojego parlamentu i prezydenta. Spróbuj znaleźć choćby jednego Palestyńczyka, który mu wierzy.  


Obecnie Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy będą musieli nadal akceptować rzeczywistość życia pod władzą niewybranych i totalitarnych przywódców AP i Hamasu. Dla Palestyńczyków każde wybory w Izraelu służą jako smutne przypomnienie katastrofalnej porażki palestyńskich przywódców i całkowity brak demokracji pod rządami AP i Hamasu. 


Tymczasem społeczność międzynarodowa kontynuuje ignorowanie faktu, że Palestyńczykom odmawia się możliwości przeprowadzenia wyborów. Potępianie Izraela jest pracą na pełen etat, która nie zostawia wiele miejsca na pamiętanie o tym, że przez 14 lat Palestyńczycy byli pozbawieni prawa dotknięcia kartki wyborczej.


Who Is Preventing Palestinians From Voting?

Gatestone Institute, 3 marca 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk