Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 03:48

« Poprzedni Następny »


Kiedy słowa zabijają?


Andrzej Koraszewski 2015-03-25

Zbombardowana rogłośnia w Belgrdzie.
Zbombardowana rogłośnia w Belgrdzie.

Gdzie są granice wolnego słowa i kiedy na słowa należy odpowiadać bombami? Być może jestem w błędzie, ale mam wrażenie, że ostatni raz kraje demokratyczne użyły bomb przeciwko wolnemu słowu w 1999 roku, bombardując serbską rozgłośnię radiową i telewizyjną. Zginęło 16 pracowników rozgłośni, do dziś dyskutuje się, czy była to zbrodnia państw zachodnich, czy skuteczne przeciwdziałanie ludobójstwu?

Ciekawym przyczynkiem od tych sporów o wolność słowa były opublikowane w sierpniu 2014 roku badanianad wpływem państwowej rozgłośni radiowej na rozmiary ludobójstwa w Ruandzie.


Badano dokładnie zasięg radia, jego wpływ na działania zbiorowe, czyli na zachowania milicji Hutu, jak i na zachowania jednostkowe. Badano również rozmiary przemocy tam, gdzie nadająca najbardziej jadowite programy stacja nie docierała, ale słuchano audycji innej stacji radiowej. Analizowano treść nadawanych audycji i zeznania oskarżonych oraz to, jak często nawiązywały one do programów radiowych. Autorzy twierdzą, że co najmniej 10 procent ataków ze skutkiem śmiertelnym miało bezpośredni związek z nadawanymi programami radiowymi.  Zaś wpływu pośredniego nie da się dokładnie oszacować. Audycje miały silniejszy wpływ na działania zorganizowane niż na sprawców mordów popełnionych przez pojedyncze jednostki.


Kierujący tymi badaniami David Yanagizawa-Drott z Harvard University, przypomina we wstępie, że od zakończenia drugiej wojny światowej w 1945 roku 22 miliony cywilów zostało zabitych w ramach działań ludobójczych. „Były to polityczne masowe mordy zazwyczaj sponsorowane i inicjowane przez elity mające kontrolę nad rządem, które były zainteresowane w osłabieniu lub eliminacji pewnych grup (etnicznych lub religijnych), uznawanych za polityczne zagrożenie.”      


Organizacja takich masowych mordów wymaga mobilizacji i koordynacji, a tu niezwykłą rolę odgrywają środki przekazu.


„Elity – czytamy dalej we wstępie do prezentacji wyników tych badań – mające wpływ na autokratyczne państwo, wielokrotnie wykorzystywały masowe media (które znajdowały się często pod ich bezpośrednia kontrolą) z zamiarem podżegania ludności do poparcia i udziału w aktach przemocy przeciwko pewnym grupom. Badania w wielu krajach wykazały, że kiedy prześladowania pewnych grup w społeczeństwie stają się oficjalną ideologią elit władzy, gwałtownie wzrasta prawdopodobieństwo przerodzenia się konfliktu w masowe polityczne mordy. Nadal jednak pozostaje otwarte pytanie, czy i jak propaganda, która otwarcie zachęca do przemocy przeciwko pewnej grupie, może rzeczywiście doprowadzić do przemocy wobec tej grupy.”

Do takich wniosków skłaniają doświadczenia przeszłości i obserwacje wydarzeń bieżących. Prześladowania czy to chrześcijan w krajach muzułmańskich, czy walki między różnymi wyznaniami muzułmańskimi, czy wreszcie nienawiść do Żydów nieodmiennie ma swój początek w kampaniach medialnych lub religijnych w postaci kazań w świątyniach. Nazistowski minister propagandy, Joseph Goebbels, mówił, że radio jest najważniejszym instrumentem kierowania masami, jaki kiedykolwiek istniał.        


W 1994 roku ludobójcza kampania w Ruandzie kierowana była przez pochodzących z plemienia Hutu członków rządu przeciwko mniejszości Tutsi. Liczbę ofiar śmiertelnych szacuje się na od pół miliona do miliona zabitych. W kraju – czytamy w raporcie z tych badań – w którym gazety docierają do niewielu, gdzie jest również słaby dostęp do telewizji, radio stanowiło dominujące medium przekazu informacji rządowych.  Radio Télévision Libre des Mille Collines (RTLM) stanowiło główne medium podżegania do eksterminacji mniejszości Tutsi. Kierownictwo tej rozgłośni zostało uznane za winne zbrodni podżegania do ludobójstwa przez Międzynarodowy Trybunał Karny.


Masowe mordy w Ruandzie  trwały od 7 kwietnia do połowy czerwca. Jak przypominał Shmuley Boteach w artykule o niesławnych decyzjach ówczesnej administracji amerykańskiej: „21 kwietnia 1994 r. kanadyjski dowódca sił ONZ w Ruandzie, generał Romeo Dallaire, powiedział, że wystarczyłoby mu 5 tysięcy żołnierzy, by natychmiast zatrzymać ludobójstwo. Ponadto jeden nalot na radio RTLM uniemożliwiłby Hutu koordynowanie działań ludobójczych.”


Nie tylko zakazano kanadyjskiemu generałowi podjęcie jakichkolwiek działań, ale decyzją Rady Bezpieczeństwa ONZ zredukowano kontyngent sił pokojowych z 5 tysięcy do 270 żołnierzy. Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan, był tu zaledwie wykonawcą oczekiwań i nacisków administracji prezydenta Clintona.    


Przypomnijmy przebieg wypadków. W październiku 1990 roku armia partyzantów Tutsi zaatakowała Ruandę z Ugandy. Jednostki składały się głównie z uchodźców, którzy uciekli podczas wcześniejszych zamieszek i otrzymali wsparcie za granicą. Po ponad dwóch latach walk na północy kraju, prezydent Habyarimana podpisał (sierpień 1993) w Tanzanii pokój z partyzantami. Do Ruandy zostały wysłane siły pokojowe ONZ, które miały nadzorować wprowadzenie władzy rządu tymczasowego. W początkach kwietnia 1994 samolot z prezydentem  Habyarimana na pokładzie został zestrzelony i w kilka dni później ekstremiści Hutu przeprowadzili zamach stanu i przejęli władzę. Niemal natychmiast rozpoczęła się masakra, która – jak czytamy w raporcie z badań –miała głównie charakter lokalny, to znaczy w poszczególnych wsiach ludność Hutu danej wsi mordowała swoich sąsiadów Tutsi.          


„Na ogół przemoc przyjmowała dwie postaci. Pierwsza to zorganizowana i skoordynowana przez agendy rządu, w której w zasadzie wszystkie organy rządy brały udział. W tym przypadku wykonawcami rzezi byli członkowie dwóch państwowych milicji i związanych z nimi paramilitarnych oddziałów, które razem stanowiły koalicję znaną pod nazwą „Władza Hutu”. Milicja była zorganizowana w całym kraju, aż do szczebla wioskowego. Jej członkowie organizowali blokady drogowe, rozdawali broń, planowali i przeprowadzali systematyczne masakry Tutsi. Uzupełnieniem przemocy ze strony milicji były ataki ze strony niezorganizowanych cywilów, głównie przy pomocy prymitywnej broni w postaci maczet i pałek. Nie oznacza to, że przemoc ze strony ludności cywilnej była całkowicie niezależna od przemocy ze strony milicji, jest wiele świadectw mówiących o wspólnych operacjach.”

Milicja nie tylko sama mordowała, rozdawała broń i zachęcała cywilów do mordowania, ale również wyszukiwała i mordowała członków plemienia Hutu przeciwstawiających się masakrom, a nawet tych, którzy odmawiali udziału w mordowaniu.              


Radio RTLM zostało utworzone dziewięć miesięcy przed masakrami Tutsi (zaczęło nadawanie 1 lipca 1993) i, jak czytamy, szybko stało się najbardziej popularną rozgłośnią w kraju, dostarczając najbardziej jadowitej propagandy przeciwko Tutsi. Założone zostało przez koalicję „Władza Hutu” i miało poparcie prezydenta.


Systematyczne i otwarte podżeganie do mordów miało miejsce przez cały czas, a nawet po zwycięstwie wojsk Tutsi nad armią ruandyjską. „Radio wzywało do eksterminacji ludności Tutsi i twierdziło, że jest to niezbędna reakcja w ramach samoobrony.”       


W innych badaniach przeanalizowano treść zapisanych na taśmach audycji RTLM. Język tych programów zmierzał do dehumanizacji ludzi pochodzenia Tutsi, których nazywano karaluchami. Po zamachu stanu w kwietniu 1994 radio przekazywało informację, że nowy rząd nie chroni Tutsi przed atakami i że Hutu, którzy zabijają Tutsi nie będą pociągnięci do odpowiedzialności. Zarówno pracownicy rozgłośni, jak i wypowiadający się na jej falach przedstawiciele rządu, otwarcie zachęcali do zabijania. Powtarzało się hasło, że Tutsi są wrogiem, który musi być wyeliminowany raz na zawsze. Radio zachęcało nie tylko do mordowania, ale i do rabunku.


Badania wykazały, że te programy radiowe prowadziły nie tylko do wzrostu przemocy w danej wsi, ale prowadziły do większej aktywności milicji tych pobliskich wsi, gdzie sygnał radiowy nie docierał, ale docierała informacja „od ludzi”. Dowody pokazują – czytamy w podsumowaniu – że propaganda zachęcająca do przemocy wobec mniejszości  etnicznych jest bardziej skuteczna, kiedy ta mniejszość jest względnie mała i bezbronna. Autorzy przypominają, jak znaczące jest znaczenie tradycji wzajemnych antagonizmów i pamięci wcześniejszych masakr.     


Prowadzi to do pytania, kiedy niezbędne są restrykcje wobec mediów, w szczególności w warunkach sponsorowanej przez państwo przemocy. Ludobójstwo w Ruandzie jest tu bardzo istotnym przykładem. Wspomniany na początku kanadyjski generał  Romeo Dallaire najpierw żądał pozwolenia na zbombardowanie nadajników tego radia, potem domagał się, aby społeczność międzynarodowa podjęła działania zmierzające do zagłuszania tych audycji. Otrzymał odpowiedź, że „naruszałoby to suwerenność Ruandy oraz byłoby pogwałceniem fundamentalnej zasady wolności słowa.” 


Amerykański departament obrony oszacował, że takie zagłuszanie programów tego radia kosztowałoby około czterech milionów dolarów. Departament Stanu wydał decyzję, że Stany Zjednoczone nie powinny ich zagłuszać.


Jak się wydaje mamy tu interesujący przyczynek do dyskusji o wolności słowa. Oczywiście nie wiemy, czy decyzja o zbombardowaniu rozgłośni w Belgradzie była w jakiś sposób podjęta po doświadczeniach decyzji podejmowanych podczas ludobójstwa w Ruandzie. Istotne jest jednak pytanie, od czego zaczynać dyskusję o granicach wolności słowa. Stoimy przed pytaniem, czy naprawdę zasada wolności słowa jest absolutnym dogmatem, czy musimy przyznać, że i w tym przypadku istnieją granice? Uzgodnienie tych granic nie jest i nie może być łatwym zadaniem. Przede wszystkim trzeba jednak odrzucić dogmat o świętości tej zasady. Dalej pojawia się pytanie o przypadki, w których są stosunkowo najmniejsze wątpliwości. Odnoszę wrażenie, że w przypadku państwowej rozgłośni podżegającej do ludobójstwa i koordynującej ludobójstwo, możliwy jest dość szeroki konsensus w kwestii potrzeby użycia siły przeciw „wolnemu słowu”. Dalej mamy sprawy mniej klarowne, takie jak wzywanie do ludobójstwa nie przez państwo, a przez ruchy religijne, czy organizacje polityczne.  Czy prawo powinno reagować? A jeśli tak, to czy tylko na wezwania do mordowania, czy również dehumanizacja i propagowanie nienawiści winny się spotykać z penalizacją, czy tylko z potępieniem? Jak definiować dehumanizację i propagandę nienawiści i czy w ogóle jest możliwa taka definicja tych pojęć, aby były one ostre w prawniczym tego słowa rozumieniu?


Nie wydaje mi się rozsądne rozpoczynanie dyskusji o wolności słowa od sporów na temat tego, czy wydawać jakąś książkę, czy nie, czy słuszne jest karanie kwestionowania Holocaustu, czy nie. W moim odczuciu wyraźna granica wolności słowa zaczyna się od zakazu nawoływania do zabijania. Wychodząc z tego miejsca możemy rozważać, na ile należy tę granicę przesuwać dalej pamiętając, że borykamy się z problemem konfliktu wartości – wolności słowa i ludzkiego życia.                            

 
Zatrącającą o absurd ilustracją tego problemu był zamach (w piątek 20 marca 2015)  w stolicy Jemenu na dwa szyickie meczety. Jak informowała CNN zginęło w tych zamachach 137 osób a rannych było 357, zamachowcy udający ludzi ze złamanymi nogami, przemycili bomby w gipsie. Za zamachy przyjął na siebie odpowiedzialność ISIS. Przypadkiem ktoś w jednym z meczetów filmował i włożył film na YouTube. Widzimy ludzi skandujących pod kierunkiem duchownego okrzyki: ”Śmierć Ameryce”, „Śmierć Izraelowi”, nie wkroczyło prawo, nie wkroczył Allah, w tym momencie interweniowali ludzie skandujący w swoich świątyniach te same hasła, do niemal tego samego boga, w głębokim przekonaniu, że za zabicie inaczej wierzących muzułmanów otrzymają niebiańską nagrodę Allaha. Przekonały ich do tego słowa ich duchownych, a słowa zabijają.  Dlatego trzeba dyskutować o granicach wolności słowa.
     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk