Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 13:37

« Poprzedni Następny »


Homo sapiens i jego późniejsze nakładki


Andrzej Koraszewski 2020-01-29


Oświadczenie Joanny Szczepkowskiej, że 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm było prawdziwe. Wcześniej rządziła partia robotnicza, która bała się robotników, a polscy komuniści po godzinach pracy narzekali na nonsensy systemu, rzadko ukrywali swój lęk przed Związkiem Radzieckim, wierzyli w filozofię ”wicie rozumicie” i byli szczerze przekonani, że społeczeństwo będzie nadal na nich głosować. Mieli pewne powody, żeby tak myśleć. Przez dziesięciolecia wybory były parodią, co cztery lata plus minus 97 procent uprawnionych do wyborów zakładało niedzielne ubrania i wędrowało do lokali wyborczych, żeby oddać głos na listę Frontu Jedności Narodu. Najodważniejsi pisali na kartach wyborczych brzydkie słowa, odważni ”niechcący” oddawali głos nieważny, reszta głosowała zgodnie z nakazem, obawiając się, że wielki brat wszystko widzi i słyszy, więc lepiej nie ryzykować.

Kiedy komunizm się skończył, skończył się również obowiązek chodzenia do urn i pojawił się trud decyzji, na kogo głosować. Partia niegłosujących (gdybyśmy ich uznali za partię), w wyborach parlamentarnych czasem jest największą partią polityczną, czasem spada na drugie miejsce. W ostatnich wyborach parlamentarnych osiągnęłaby imponujące 38,2 procent (zaś wśród wyborców poniżej 29 roku życia ponad połowa pozostała w domach).


Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, tym właśnie różni się demokracja od dyktatury. W  uroczystościach z okazji pogrzebu Stalina uczestniczyły całe narody. W mojej szkole na apelu podczas minuty ciszy ktoś parsknął śmiechem. Próbowano zidentyfikować złoczyńcę, ale nikt nie słyszał, jakoś nikt z nauczycieli ani z uczniów nie zauważył, kto się śmiał. W domowym zaciszu ta śmierć tyrana wywołała nieopisną radość i nadzieję. Nie, nie nadzieję na wolność, ta była niewyobrażalna, nadzieją było zmniejszenie terroru, nieco bardziej ludzki świat, trochę mniej łajdactwa, trochę więcej rozsądku.


Pogrzeb Stalina przypomniał mi się przed laty, kiedy oglądałem zdjęcia z pogrzebu irańskiego tyrana Ruhollaha Chomejniego. Zszedł z tego świata na dzień przed upadkiem komunizmu w Polsce. Niezliczone tłumy na jego pogrzebie próbowały rozszarpać zwłoki na relikwie. (O tych, którzy wtedy w Iranie cieszyli się i mieli nadzieję, że koszmar się skończył, dowiedzieliśmy się dopiero po latach.) My mieliśmy w tym czasie swoje radości, długo oczekiwana wolność stała się czymś realnym. Komunistyczni władcy uznali swoją druzgocącą porażkę w pierwszych niemal wolnych wyborach. Patrzyli ze zdumieniem na wyniki, do końca nie wierząc własnym oczom. Starczyło im przyzwoitości, żeby nie sięgnąć po broń, chociaż dostęp do broni mieli tylko oni, a społeczeństwo było bezbronne. Czy bali się nieposłuszeństwa generałów? Tego nie wiem. Wiedzieli, że tym razem Związek Radziecki nie zdecyduje się na interwencję. Nie miałem cienia sympatii dla generała Jaruzelskiego, miałem i mam dla niego szacunek za jego zachowanie w tamtych dniach.


Pogrzeb Chomejniego przypomiał mi się niedawno, kiedy oglądałem pogrzeb jego ulubieńca, oprawcy irańskiej opozycji i kata sąsiednich narodów, generała Siły Kuds, oddziałów specjalnych operujących poza granicami Islamskiej Republiki Iranu. Setki tysięcy ludzi zwieziono z całego kraju. Dyktatury dysponują środkami przymusu, umieją zastraszać, mistrzowsko organizują poparcie mas. Nie są pewne, czy ta miłość mas do swoich przywódców jest szczera, nie zamierzają tego jednak sprawdzać. Dzięki nowoczesnej technologiii nie musieliśmy czekać długo na informację, że tysiące ludzi nie tylko nie miało zamiaru opłakiwać generała, ale życzy szybkiej śmierci najwyższemu ajatollahowi. W dzisiejszych czasach dyktatorzy muszą się liczyć z faktem, że nie wszystko daje się ukryć, więc informują świat, że przeciwników jest głupich kilka tysięcy, a reszta wielkiego narodu przepełniona jest miłością. Kiedy puszcza strach, kiedy maleje obawa, że protest może skończyć się więzieniem, torturami i śmiercią, że represje mogą dotknąć najbliższych, że nieostrożne słowo może oznaczać, że jutro  nie będę miał na chleb dla dzieci, niespodziewanie zmienia się obraz opinii publicznej. W czasach, w którch opozycja jest bohaterstwem, znamy nazwiska garstki. Radzieccy dysydenci, Komitet Obrony Robotników, mogli wydawać się don Kichotami. W Polsce dopiero, kiedy wybuchła ”Solidarność”, okazało się, że przeciwników systemu jest 10 milionów. Dyktatura paraliżuje umysły. Drzemiące marzenie o wolności budzi się, kiedy odwaga tanieje.


Niedawne wypowiedzi Putina pokazują jak trudno patrzeć na historię bez emocji. Przeglądając poświęcone tej sprawie artykuły, zastanawiałem się nad pytaniem jak trudno rozgraniczyć tyrana i jego siepaczy od narodu i poszczególnych ludzi. Jak rzadko w tych komentarzach pamiętano o żołnierzach, którzy ginęli na naszej ziemi, jak trudno było dostrzec, że byli różni, jak trudno pamiętać, że wielu z tych, którzy wyzwalali Polskę, trafiło po powrocie do gułagu. Kilka dni temu brytyjski pisarz Douglas Murray pisał, że dopiero teraz dotarł do książki Wasilija Grossmana Życie i los, i że ta książka pokazała mu pełnię podobieństwa nazizmu i komunizmu. Z jednej strony naziści wysyłali ludzi do obozów koncentracyjnych za ich pochodzenie rasowe, z drugiej siepacze Stalina wysyłali ludzi do obozów pracy, bo krewny mieszkał za granicą, bo ojciec był kułakiem, lub pracował w niewłaściwym miejscu. Murray cytuje słowa jednego z bohaterów książki Grossmana: 

„Jednego jestem pewien – koszmarne jest zabijanie kogoś po prostu dlatego, że jest Żydem. To ludzie jak wszyscy inni – dobrzy, źli, utalentowani, głupi, bezbarwni albo radośni, życzliwi, wrażliwi, chciwi… Dla Hitlera nic z tego się nie liczy, dla niego ważne jest tylko to, że są Żydami. Protestuję całym moim jestestwem. Ale my mamy tę samą zasadę, dla nich się liczy czy jesteś synem arystokraty, kupca czy kułaka, nie ważne czy jesteś dobry, czy zły, utalentowany, życzliwy, czy głupi, nic się nie liczy. I nie mówimy to o kupcach, popach czy arystokratach, ale o ich dzieciach i wnukach. Czy arystokratyczna krew płynie w żyłach jak żydowskość?”

Nie wiemy jak wielu ludzi w tyraniach marzy o wolności, wiemy, że tyranie zdobywają dość poparcia, żeby sterroryzować resztę i głosić, że tyrania realizuje wolę narodu, żeby zawsze móc się pochwalić wiwatującymi tłumami i mieć pod dostatkiem donosicieli.


Czy Putin o tym nie wie? Oczywiście, że wie, czytał i osobiście spotykał Sołżenicyna. Czy wie również skąd biorą się zwolennicy tyranów? Czy przyciąga ich obietnica, że zostaniesz panem życia i śmierci? Czy jest tu coś więcej? Coś, co ukształtowało ludzką naturę przed dziesiątkami tysięcy lat? Coraz częściej mamy powody, by sądzić, że kult hordy siedzi w naszych genach, że indywidualizm jest osiągnięciem kultury, że „my” może dominować nasze emocje.


Tischner obawiał się, że siedzi w nas Homo sovieticus, sam termin ukuł jednak rosyjski pisarz Aleksander Zinowiew. Nie próbował porównania komunistycznego kolektywizmu z kolektywizmem nazistowskim. Nie szukał wspólnego mianownika dla tyranii pozbawiających jednostkę osobowości. Rosyjska literatura jest zdumiewająca, wydaje się być nieustającym krzykiem w obronie indywidualności, sprzeciwem wobec zmieniania ludzi w hordę.  


Tyrania apeluje do dumy, przekonuje że jesteś częścią hordy, zwraca się do głęboko zakodowanego instynktu przynależności, obiecuje świat, w którym nikt nie ma prawa być inny. Być może zgoda na inność jest trudniejsza niż sądzimy, manewrujemy „my”, żeby „ja” nie zostało nagle samo. Homo sapiens okazuje się istotą lękliwą, gotową do rezygnacji ze swojego zdanie, kiedy „my” podnosi głowę i grozi odrzuceniem.


Komunizm skończył się w Polsce 4 czerwca 1989 roku. Zniknął obowiązek chodzenia do urn i demonstrowania poparcia dla władzy. Swoboda wybierania okazała się trudem, który w końcu zaczął grozić tęsknotą do wolności od wolności. Putin wydaje się znać ten mechanizm. Nie on jeden.              


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Słuchowisko „Life and fate” Piotr 2020-01-31


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk