Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 01:13

« Poprzedni Następny »


Gniewny śpiew o kulturze gwałtu


Phillis Chesler 2014-01-30


Dziś globalna wioska zna jej historię. W 2002 r. we wsi Merwalla w Pendżabie w Pakistanie, rada plemienna (Dżirga) klanu wyższej kasty Mastoi nakazała, by Muchtar została zbiorowo zgwałcona i zmuszona do przejścia nago przez wieś.

Pewne wydarzenia w dziejach ludzkości, pewne działania i specjalne postacie inspirowały pisanie oper. Podobnie jak w życiu, większość oper także kończy się śmiercią – ale umierający odchodzi śpiewając – i robi to pięknie. Szczególnie kobiety umierają wdzięcznie na scenie operowej. Jest ich wiele: pogańska kapłanka Belliniego, Norma, królowe Donizettiego Anna Boleyn i Mary Stuart, Mimi, Cio-Cio-San i Tosca Pucciniego, Aida, Desdemona i Violetta Verdiego, Isolde Wagnera, Lulu Wozzecka.


W XX i XXI wieku pisano opery o rzeczywistych bohaterkach, takich jak Susan B. Anthony Virgila Thomsona, Carrie Nation Douglasa Moore'a i siostra Helen Prejean Jake’a Heggiego w Przed egzekucją.


W Thumbprint [Odcisk kciuka], mamy nową bohaterkę operową: Muchtar Mai. Jak wiele kobiet na całym świecie, Muchtar Mai była analfabetką i nie potrafiła się nawet podpisać. Dlatego też „odcisk kciuka” był jej jedynym podpisem. 



Jest to zadziwiająca, dziewięćdziesięciominutowa opera – jest wzruszająca, przykuwająca uwagę, piękna i przerażająca. Kompozytorka Kamala Sankaram, która śpiewa także rolę Muchtar Mai, dała nam emocjonującą, poruszającą partyturę, która muzycznie zlewa Wschód i Zachód. Librecistka, Susan Yankowitz, dała nam bohaterkę, którą będziemy długo pamiętać.  Triumf Muchtar oddaje głos „tysiącom kobiet pogrzebanym, pogrzebanym w hańbie, bez nagrobka, który pokazałby, że kiedyś żyły, ale ich imiona zostały wymazane z pamięci”.


Obecnie globalna wioska zna jej historię. W 2002 r. we wsi Merwalla w Pendżabie w Pakistanie, rada plemienna (Dżirga) klanu wyższej kasty Mastoi nakazała, by Muchtar została zbiorowo zgwałcona i zmuszona do przejścia nago przez wieś. Trzech członków potężnego plemienia Mastoi chciało ukryć własny gwałt dokonany na młodym bracie Muchtar Mai, więc oskarżyli go, że popełnił cudzołóstwo z jedną z ich kobiet. Żądali „sprawiedliwości” plemiennej; ich honor został naruszony i siostra tego dwunastoletniego chłopca musiała zapłacić. Mogli ją zmusić do niechcianego małżeństwa i byłaby dosłownie torturowana przez resztę swoich dni przez teściów i męża – ale ponieważ była z niższej kasty plemiennej (należy do Gudżar biradiri – a wszyscy w tej historii są muzułmanami), postanowili zamiast tego pohańbić ją. To, co zrobili Muchtar, miało być tylko preludium do jej samobójstwa. 


To robią czasem mężczyźni muzułmańscy, żyjący w Pendżabie, ale zdarza się to także w hinduskich Indiach. Najbardziej znanym przykładem ofiary zbiorowego gwałtu jest Phoolan Devi, która – po podobnym zhańbieniu przez gang gwałcicieli z wyższej kasty – została przywódczynią bandyckiego gangu i z czasem zamordowała dwudziestu dwóch mężczyzn, którzy ją gwałcili. Żyła długo wyjęta spod prawa, z czasem poddała się i spędziła jedenaście lat w więzieniu, po uwolnieniu została wybrana do parlamentu w Uttar Pradeś, a w 2001 roku zastrzelili ją zamaskowani mężczyźni. Sprawców nie złapano.  


Muchtar jest innego rodzaju bohaterką. Według librecistki, która trzykrotnie przeprowadzała z nią wywiad, Muchtar wiele razy próbowała popełnić samobójstwo, nie udało jej się i postanowiła, że ponieważ jest „właściwie martwa”, równie dobrze może pójść do sądu i żądać sprawiedliwości. W pierwszym tego rodzaju akcie Muchtar oskarżyła czternastu mężczyzn o zbiorowy gwałt. Nie do wiary, ale sześciu z nich zostało skazanych na śmierć. Spędzili po kilka lat w więzieniu, ale w 2011 r. pięć wyroków unieważniono i uwolniono skazanych. Już spędzenie przez nich godziny w więzieniu byłoby absolutnie bezprecedensowe. Szósty gwałciciel pozostał za kratkami. Karę śmierci zamieniono mu na karę dożywocia. To także jest bezprecedensowe dla Pendżabu.



Taka sprawiedliwość jest niewiarygodnym osiągnięciem dla jakiejkolwiek kobiety żyjącej w Azji Południowowschodniej, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Choć gwałt jest zjawiskiem globalnym i coraz częściej jest używany jako broń na wojnie na co najmniej czterech kontynentach, plemienne rady religijne, które nakazują gwałt zbiorowy jako karę, istnieją głównie w Indiach i w Pakistanie. W 2013 r. ONZ opublikowała wyniki wywiadów z 10 tysiącami mężczyzn z Azji. Mężczyźni potwierdzili szerzenie się gwałtów: ¼ z nich przyznała, że zgwałciła przynajmniej raz kobietę. Mężczyźni potwierdzili także, jak trudno jest kobiecie wnieść oskarżenie przeciwko gwałcicielom. Słowom kobiet nie daje się wiary, jeśli zgłaszają przestępstwo, hańbi się je i obwinia; ponadto policja jest skorumpowana i każdy może ją przekupić. Badanie ONZ, o którym informował Nicholas Kristof w „New York Times” w 2014 r., pokazało, że „ponad dwie trzecie mężczyzn, którzy przyznali się do gwałtu, powiedziało, że nie spotkały ich żadne konsekwencje prawne”.

 

Pakistan, a szczególnie Pendżab, jest zjadliwie mizoginiczny. Bicie córek i żon jest normą, jak również poligamia, przymusowe małżeństwa dzieci, często z kuzynem pierwszego stopnia, przymusowe zasłanianie twarzy i honorowe zabójstwa każdej dziewczyny lub kobiety, którą uważa się za choćby trochę nieposłuszną lub która w jakikolwiek sposób przyniosła hańbę rodzinie.


A Muchtar symbolicznie zmieniła to wszystko. Zapłaciła – i nadal płaci za to cenę: jej i jej rodzinie grożono śmiercią. Ale co zrobiła? Pozostała w swojej wsi, która po raz pierwszy ma teraz elektryczność i podstawową infrastrukturę. Otworzyła szkołę, najpierw dla dziewczynek, a potem także dla chłopców – i rozszerzyła ją na trzy szkoły, do których obecnie chodzi 1,5 tysiąca uczniów. Założyła gorącą linię i centrum kryzysowe dla maltretowanych kobiet, wybudowała dom, w którym mieści się posterunek policji i kupiła ambulans. Muchtar opublikowała także autobiografię i zainspirowała film „Hańba”, reżyserowany przez Kanadyjczyka pakistańskiego pochodzenia Mohammeda Naquiego.


Miałam przywilej obejrzenia światowej premiery tej wyjątkowej opery, wystawionej w Baruch Performing Arts Center jako część Beth Morrison Projects i HERE, którzy wystawiają opery i muzyczne przedstawienia teatralne.


W obsadzie były trzy kobiety (Kamala Sankaram, Theodora Hanslowe, Leela Subramanian) i trzech mężczyzn (Steve Gokool, Manu Narayan i Kannan Vasudevan). Odgrywali oni w sumie dwadzieścia sześć postaci i wspierała ich świetna orkiestra (flet, fortepian, kontrabas, skrzypce, bębny, altówka i fisharmonia).


Można by powiedzieć, że muzyka była atonalna, ale nie byłoby to w pełni słuszne, ponieważ arie były melodyjne i harmonijne, piękne i łatwe dla zachodniego ucha. Kompozytorka, Kamala Sankaram, sama najlepiej opisała własną muzykę, więc ją zacytuję: "Czerpałam z mojego wykształcenia muzyka na sitarze i z kultury muzycznej Zachodu. Te melodie są napisane głównie przy pomocy hindustańskich raga, ale harmonii nie ma w muzyce indyjskiej, są natomiast zasadnicze dla kompozycji zachodnich. Niemniej muzykę inspirowała tradycja pakistańska i indyjska, włącznie z muzyką Qawwali, kirtan i table bol".


Susan Yankowitz przedestylowała złożoną i robiąca potężne wrażenie historię w poetyckie libretto. W odpowiedzi na oskarżenia Mastoi przeciwko jego dwunastoletniemu synowi, ojciec Muchtar śpiewa:  "Jeśli Mastoi mówią, że niebo jest poniżej/ a ziemia powyżej, to jest to prawdą./  Jeśli mówią, że słońce świeci w nocy/ to jest to prawdą, mają rację./ Prawda umiera w ustach mocy”. Gwałcona Muchtar śpiewa: “Zabierają mnie z ciemności w ciemność/ Z nocy w ciemniejszą noc/… Odpadam od siebie./To nie jestem ja./Czy to ja?”


Dołącza do niej chór kobiet: "…Każda dziewczyna boi się tego losu./ Jest jak sęp latający nad naszymi głowami./ Kiedy chodzimy, pracujemy lub bawimy się -/Mężczyzna może cię schwytać/ zabrać cię w ciemność, złamać/ Dzień i noc, noc i dzień./ Każda dziewczyna/ boi się, że ten los do niej przyjdzie…”


Ale z takiej „ciemności” przebija wielkie światło. Kobiety śpiewają: „To jest sezon mroku./ Ktoś musi być pierwszym promieniem światła”. Muchtar odpowiada: „Niechaj to będę ja, niech to się zacznie ode mnie”.


I tak się stało. Nie dajcie się zwieść: życie Muchtar i życie tak wielu kobiet w Pakistanie nadal jest w niebezpieczeństwie. Chociaż niektóre kobiety są bogate i wykształcone, a przynajmniej jedna (zamordowana) kobieta była premierem Pakistanu, większość kobiet jest bardzo biedna, niepiśmienna i pogardzana jako córki i żony, traktowana jak zwierzę juczne, niewolnica w domu i w polu, przymusowy inkubator i całkiem dosłownie jako własność męża i teściów.


Zazwyczaj, kiedy jestem w operze, nie zwracam większej uwagi na wszystkie nazwiska osób, które przyczyniły się do inscenizacji. Tym razem okoliczności skłoniły mnie do uważnego przestudiowania programu. Byłam zdumiona liczbą ludzi, którzy wzięli udział w tej produkcji: od  reżyserki Rachel Dickstein do dyrektora technicznego Markusa Pamingera, poprzez szwaczy kostiumów, zespołu obsługującego oświetlenie, zespołu wideo, zespołu budowlanego sceny i oczywiście orkiestry z dyrygentem Stevenem Osgoodem. Dwadzieścia cztery fundacje finansowały HERE – a dodatkowo było sześćdziesiąt indywidualnych donacji.


Potem, pod koniec dyskusji panelowej, w której brali udział librecistka, filmowiec Mohammed Naqui; Shantha Rau Barriga, dyrektor Disability Rights w Human Right Watch; Maitreyi Das, wiodący specjalista sektora społecznego w Banku Światowym, sama Muchtar Mai dołączyła do nas przez Skype. Obecny był tłumacz z urdu. Muchtar Mai nie ma wystarczających funduszy, by kontynuować działalność swoich szkół. Nadal mieszka w tej samej wsi, w której mieszkają jej gwałciciele. Wierzę w jej niezłomny charakter. Jak mówi Naqui o Muchtar Mai: “Jedna osoba naprawdę może zmienić świat. Widziałem to na własne oczy”. 



Mukhtar Mai - the-opera

13 stycznia 2014

Tłumaczenie M.K.



Phyllis Chesler

Emerytowana profesor psychologii City University of New York, współzałożycielka Association for Women in Psychology oraz National Women's Health Network.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk