Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 06:39

« Poprzedni Następny »


Główny nurt i władczyni pierścionka


Andrzej Koraszewski 2022-10-03

Giorgia Meloni (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Giorgia Meloni (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dawno, dawno temu byłem wyznaczonym przez sąd opiekunem księcia Górnej Wolty (później Burkina Faso). Książę był skazany za drobne kradzieże towarów technicznych, które jego żona wymieniała z polskimi turystami na polską wódkę. Książę był absolwentem uniwersytetu im. Patryka Lumumby w Moskwie, powrót do jego kraju utrudnił mu wojskowy zamach stanu w Górnej Wolcie, gdzie rodzina straciła majątek oraz życie, dla Związku Radzieckiego był już bezużyteczny, więc goły jak święty turecki wylądował wraz z żoną w Szwecji. Nie byłem pewien, czy jego żona, która w Moskwie była jego opiekunką z ramienia KGB, wyszła za niego z miłości, czy w nadziei, że będzie żoną władcy afrykańskiego kraju, teraz jednak przeklinała afrykańskich generałów, topiła smutki w alkoholu, w czym książę jej dzielnie pomagał, zmieniła również orientację ideologiczną i modliła się często do Boga, żeby sprawił jakiś cud, bo do nauki nie miała głowy, a na pracę żadnej ochoty.

Ciekawy był stosunek do księcia panienek z szwedzkiej opieki społecznej. Wyszkolone w marksizmie-leninizmie odczuwały sympatię do czarnego przedstawiciela narodu walczącego z kolonializmem i imperializmem, ale czuły, że jako książę był jednak przedstawicielem klasy wyzyskiwaczy, chociaż jako absolwent moskiewskiej uczelni jakby nieco mniej, więc trudno go było zakwalifikować, szczególnie, że książę nigdy nie opanował języka tubylców, a one ani rosyjskim, ani francuskim nie władały.          


Wyciągnięcie księcia z jego nieszczęść nie było w mojej mocy, ale odczuwałem do niego pewną sympatię, jako że stanowił odpoczynek od rodaków z kryminalnym dorobkiem na szwedzkiej ziemi, nad którymi opieka nie dawała na ogół żadnej intelektualnej stymulacji.    


Tsunami uciekinierów z biednego do zamożnego świata było jeszcze odległe o dziesiątki lat, ale już wtedy można było zauważyć, że większość mieszkańców planety marzy o przeniesieniu się do miejsc, w których organizacją życia społecznego, gospodarczego i politycznego nie zajmują się ich rodacy.                  


Już wtedy artyści układali piosenki o wspaniałym świecie bez granic, a realiści zaczynali sobie wyobrażać, jak też by on wyglądał. Urzędy imigracyjne nadal preferowały rozpatrywanie indywidualnych podań. Oczywiście spotykało się wzniosłe lub marginalne rozważania na temat tego, co może być zrobione, żeby kraje, w których większość mieszkańców wolałaby mieszkać gdzieindziej, były bardziej przyjazne dla swoich obywateli. Wzniosłe prezentowali w świątek i w piątek biurokraci z ONZ, a marginalne klecili różni dysydenci, którzy czasem marzyli, żeby radziecka walka z imperializmem i kolonializmem w Trzecim Świecie była trochę mniej skuteczna, a jakość polityków w ich ojczyznach nieco lepsza. Dziś wiemy, że walka z kolonializmem pod przewodem Związku Radzieckiego nie wyszła najlepiej, a budowa świata bez granic pod przewodem Angeli Merkel i papieża Franciszka przynosi wyniki inne niż w piosenkach.   


Książę Górnej Wolty przypomniał mi się w związku z oglądaniem prasowych komentarzy na marginesie wyborów w Szwecji i we Włoszech. Z różnych stron dowiaduję się, że Europie grozi faszyzm i próbuję się zorientować, co mam o tym myśleć. Szwecję znam nieco lepiej, na temat włoskiej areny politycznej wiem tyle co nic, więc staram się pamiętać, że garść informacji o świecie mamy z drugiej ręki, a resztę z trzeciej, czwartej i piątej.


We włoskich wyborach Bracia Włosi pod wodzą Giorgii Meloni zdobyli 26 procent głosów, a ogólnie prawica przygniotła lewicę. Giorgia Meloni występuje pod sztandarem z napisem „Bóg, Ojczyzna i Rodzina”, więc nawet jak człowiek nie wie nic więcej, to już może dostać dreszczy. Jak jednak dowiedzieć się tego „więcej”, bo wygląda na to, że ten prawicowy wiatr zaczyna się rozpędzać i kto wie, czy nie okaże się huraganem?


Twierdzenia, że na zwycięstwo prawicy w Szwecji i we Włoszech pracowała głównie lewica, mogą nie być pozbawione pewnych podstaw. Tak, czy inaczej, i tu, i tam sprawa masowej i niechcianej imigracji odegrała w tych wyborach kluczową rolę.


Kim jesteście Bracia Włosi i kto wam przewodzi? Czytam w naszej „Gazecie Wyborczej”: "The New York Times": pani premier Meloni i hobbici, czyli jak Tolkien uformował nową skrajną prawicę, a Wieszcz mi podstępnie szepcze do ucha „Aż ręka w ładownicy długo i głęboko/szukała, i nie znalazła”. Faktycznie, pomyślałem, chyba zabrakło im amunicji. Z innych źródeł dowiedziałem się, że polityczka podobno faktycznie lubi Tolkiena, a w młodości podobno była na obozie dla miłośników tego pisarza. Zapachniało Tubisiami i torebką wskazującą na propagandę gejostwa.


Jako się rzekło, wiem mało, a za tymi co mają  na sztandarze „Bóg, Ojczyzna i Rodzina” to ja stanowczo  nie przepadam. Co ona jeszcze zapowiada prócz tego, że nie jest zwolenniczką świata bez granic? Niby zwolenniczka tradycyjnej rodziny, ale podobno sama żyje z chłopem na kocią łapę. Przeciwniczka aborcji, ale jakiego gatunku, czy tylko później, czy wszelkiej, bo to może być istotna różnica. (Podobno jest zwolenniczką już istniejącego prawa do aborcji na żądanie przez pierwsze 90 dni ciąży.) Czytałem gdzieś, że ona twierdzi, że są lepsze metody planowania rodziny niż aborcja i trudno się z takim stwierdzeniem sprzeczać, ale gdzie szukać rzetelnej informacji o tym, co ta kobieta myśli i co na to Bracia Włosi?

 

Na miesiąc przed wyborami we Włoszech brytyjski „Spectator” zastanawiał się czy Meloni jest Mussolinim w spódnicy i autor doszedł do wniosku, że chyba jednak nie. Tak, sprawa imigracji wydaje się dla niej najważniejsza. Autor, Nicholas Farell pisał, że ma po temu dobry powód:   

„W ciągu ostatnich ośmiu lat około 750 000 migrantów pokonało 300 mil Morza Śródziemnego, które oddzielają Libię od Sycylii – wielu z nich zostało przetransportowanych statkami organizacji pozarządowych będącymi w stałym pogotowiu”. 

Ponadto wierzy w obniżkę podatków, większą swobodę dla przedsiębiorców i ograniczenie państwowej biurokracji. Czy była podczas pandemii przeciwniczką szczepień?


Chyba nie, ale przeciwstawiała się szczepionkowym paszportom.

 

Natomiast (co wydaje się cieszyć naszych pisowskich polityków), Meloni wypowiadała się krytycznie o Unii Europejskiej, domagając się ograniczenia władzy biurokratów.

 

Gdzie zatem ten faszyzm i czy rzeczywiście można to bractwo zaklasyfikować  jako „skrajną prawicę”?  Zbyt mało wiem, Bracia Włosi nie mają zdrowych korzeni ale Orwell ostrzegał przed rzucaniem oskarżeniami o faszyzm na prawo i lewo, więc chwilowo się powstrzymam.


Jeśli idzie o panią Meloni, to bardziej od zainteresowania Tolkienem interesują mnie jej lektury prac ekonomistów. Chwilowo wiemy, że jest wielbicielką brytyjskiego konserwatywnego filozofa Rogera Scrutona. Zmarły przed dwoma laty pisarz i filozof lubił powtarzać, że „ilekroć zezwalasz, by przestępstwo nie zostało właściwie ukarane, stajesz po stronie zła. Ogólnie rzecz biorąc był konserwatystą w bardzo brytyjskim sensie (czyli tym najbardziej odległym od konserwatyzmu polskiego Kościoła). Nad Wisłą zauważono go swego czasu w związku z jego poparciem dla antykomunistycznej opozycji (był nawet w Pradze aresztowany, a następnie wydalony z Czechosłowacji.) Scruton z pewnością z poglądami Mussoliniego nie miał wiele wspólnego, chociaż nie znalazłem informacji, co właściwie z idei Scrutona przeniknęło do programu przywódczyni Braci Włochów. (Był zwolennikiem palenia i często o tym pisał, a jak się potem okazało pobierał za to lewe pieniądze od japońskich producentów papierosów, ale nie sądzę, żeby to właśnie zafascynowało włoską polityczkę.)


Chorwaci, (których korzonki też nie są takie zdrowe), popisali się w jednym ze swoich popularnych tygodników okładką z tytułem „Jesteśmy między trzema minifaszyzmami”.  Mało to eleganckie, chociaż może należy pogratulować tego „mini”, bo w dzisiejszym świecie mało kto jest skłonny do precyzyjnego posługiwania się językiem.


Pozostaje pytanie o przyszłość, czy Szwecja i Włochy to taki wybryk, czy zapowiedź tego, co nas czeka? A jeśli tak, to czy mamy się bać i jak bardzo?


Dalszych losów księcia Górnej Wolty nie znam, natomiast tak się składa, że właśnie Burkina Faso doświadcza kolejnego zamachu stanu, (to chyba już ósmy od czasu uwolnienia się od francuskich kolonialistów), od wielu lat kraj jest nękany wojną domową z islamistami, co oznacza, że z tego kraju (podobnie jak z bardzo wielu innych), więcej ludzi chciałoby za wszelka cenę wyjechać, niż w nim zostać i budować lepszą przyszłość.


Wiele wskazuje na to, że nacisk na kraje nieco lepiej zarządzane będzie wzrastał, zapewne ten nacisk będzie wspomagany przez polityków takich jak prezydent Turcji i kilku innych, wcześniejsza polityka imigracyjna spotyka się z wzrastającą krytyką i trzęsienie ziemi na europejskiej scenie politycznej może okazać się silniejsze niż mogliśmy się spodziewać. W tej sytuacji rzetelna informacja o tym, kto jest kto, jest na wagę złota, ale ponieważ główny nurt przemysłu informacyjnego woli opowieści o władczyni pierścionków, więc pewnie ludzie będą nadal skazani na plotki i lojalności plemienne.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk