Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 01:32

« Poprzedni Następny »


Europa: Próba legitymizacji irańskiego reżimu


Giulio Meotti 2019-03-01

Przywódca Rewolucji Islamskiej Iranu, ajatollah Ruhollah Chomeini, zdjęcie z 1979. (Zdjęcie: Asadollah Chahriari/Keystone/Getty Images)
Przywódca Rewolucji Islamskiej Iranu, ajatollah Ruhollah Chomeini, zdjęcie z 1979. (Zdjęcie: Asadollah Chahriari/Keystone/Getty Images)

"Patrząc w przyszłość ajatollah Chomeini mówi o swojej nadziei, że pokaże światu, co autentyczny rząd islamski może zrobić dla swojego narodu” -  tak pisał profesor Princeton University, Richard Falk, u zarania Rewolucji Islamskiej w Iranie w 1979 roku. Był jednym z wielu zachodnich intelektualistów, którzy łącząc błędne wyobrażenia z naiwnością popierali reżim ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego. Ci głusi zachodni sekularyści ulegli czarowi irańskich duchownych, którzy niedawno świętowali 40. rocznice swojego reżimu. Warto przypomnieć, że Chomeini zorganizował tę islamską rewolucję z Neauphle-le-Château, wsi  znajdującej się 35 kilometrów od Paryża.

 "Jest to chyba pierwsze wielkie powstanie przeciwko globalnym systemom” - powiedział francuski filozof Michel Foucault, o irańskich rewolucjonistach, którzy obalili szacha Mohammeda Reza Pahlaviego. Wielu amerykańskich polityków i akademików także wpadło w pułapkę irańskiej rewolucji. Andrew Young, ambasador USA przy ONZ w administracji Cartera, powiedział, że Chomeini był "świętym" i porównał jego rewolucję w imię islamu do amerykańskiego ruchu praw obywatelskich. Amerykański ambasador w Teheranie, William Sullivan, porównał nowego irańskiego władcę do Gandhiego, podczas gdy doradca prezydenta Cartera, James Bill, pisał z podziwem, że Chomeini był człowiekiem "niepokalanej prawości i uczciwości". Wynikiem, jak tweetował niedawno prezydent Donald Trump, było „40 lat korupcji. 40 lat represji. 40 lat terroru. Reżim w Iranie wyprodukował tylko #40LatPorażki".


Jesteśmy teraz świadkami – raz jeszcze - "zdrady irańskich dysydentów przez Zachód". Iran aresztował w zeszłym roku ponad 7 tysięcy ludzi w rozprawie z dysydentami, protestującymi, studentami, dziennikarzami, prawnikami, działaczami praw kobiet i działaczami związkowymi, jak podaje Amnesty International. Ta grupa praw człowieka nazywa tę rozprawę "bezwstydną kampanią represji". Według nowych dokumentów, które wyciekły do monitorującej media grupy Reporterzy Bez Granic, irański reżim uwięził lub dokonał egzekucji co najmniej 860 dziennikarzy w ciągu trzydziestu lat od rewolucji islamskiej w 1979 r. do 2009 roku.


"Jest to rejestr wszystkich aresztowań, uwięzień i egzekucji dokonanych przez władze irańskie w okręgu Teheranu przez trzydzieści lat”  - napisali Reporterzy Bez Granic. W dokumentach są także dane 62 tysięcy więźniów politycznych, którzy zostali zatrzymani od lat 1980., jak również dowody masakr w 1988 roku, kiedy na rozkaz Chomeiniego dokonano egzekucji czterech tysięcy więźniów politycznych. Według działacza praw człowieka Geoffrey’a Robertsona:

"Rewolucyjni strażnicy pojawili się w więzieniach i ’komisje śmierci’ (islamski sędzia, rewolucyjny prokurator i urzędnik z ministerstwa wywiadu) potrzebowali około minuty, by zidentyfikować każdego więźnia, ogłosić ich mohareb [wrogami Boga] i skierować ich na szubienicę wzniesioną w więziennym audytorium, gdzie wieszano ich po sześciu równocześnie”.  

Dlaczego Europa nigdy nie próbowała pociągnąć Iranu do odpowiedzialności za te masowe morderstwa, dokonane, jak się sądzi, na rozkaz Chomeiniego?


Reżim irański, który ma rekord świata jeśli idzie o liczbę egzekucji na głowę ludności, prześladował nie tylko dziennikarzy. A Wikileaks ujawniła, że od 1979 roku Islamska Republika Iranu dokonała egzekucji między cztery a sześć tysięcy gejów i lesbijek. Amnesty International ocenia, że w tym czasie zamordowano 5000 homoseksualistów. Zaledwie kilka tygodni temu irański gay został powieszony. Irański dysydent Alireza Nader z działającej w Waszyngtonie organizacji "New Iran," powiedział Fox News: "Unia Europejska tylko udaje, że chodzi jej o porozumienie nuklearne i handel. Udaje również, że władze irańskie mają legitymację, a Iranczycy nie mają innej alternatywy jak życie w tyranii.”    


W grudniu ubiegłego roku, podczas kolejngo uderzenia w opozycję, władze irańskie aresztowały ponad 100 chrześcijan i po raz kolejny oskarżono ich o "prozlityzm". Iran znajduje się na dziewiątym miejscu na liście krajów prześladujących chrześcijan. Dlaczego zatem Unia Europejska, która twierdzi, że broni swobody wyznania, nigdy nie protestowała przeciw irańskim prześladowaniom chrześcijańskiej mniejszości?  


Tylko w 2018 roku conajmniej 112 kobiet, które występowały w obronie praw człowieka  zostało aresztowanych lub internowanych. Jedna z kobiet, która została aresztowana za publiczne zdjęcie z głowy hidżabu i wymachiwanie nim w ramach protestu przeciw drakońskim irańskim prawu na temat ubioru kobiet, powiedziała, że zrobiła to dla swojej ośmioletniej córki. „Powiedziałam sobie, że Viana nie może dorastać w tych samych warunkach w tym kraju, w jakich my dorastaliśmy”. Azam Dżangravi mówiła o tym w wywiadzie dla Reutersa. Bret Stephens pisał również o tych prześladowaniach w ”The New York Times”:

"Liberałowie i postępowcy nie powinni mieć trudności w tym, by dołączyć do konserwatrystów na polu obrony praw kobiet w Iranie, w szczególności tych, które poblicznie zrywają z głów swoje hidżaby, świadomie ryzykując poważne konsekwencje. Nie powinno być również trudne, ani dla liberałów ani dla konserwatystow, ujawnianie losu irańskich więźniów politycznych, w szczególności, że obydwie strony podjęły niegdyś działane w obronie więźniów politycznych w Związku Radzieckim, w Chinach czy w Afryce Południowej.”     

Niestety, jak się wydaje, widzimy wręcz odwrotne zjawisko. Jak pisała Mariam Memarsadeghi:

"Irańczycy, którzy domagają się demokracji i otwartego społeczeństwa, które nie byłoby w konflikcie z całym światem, spotykają się z dominującą obojętnością ze strony zachodnich mediów i przywódców politycznych, by nie wspomnieć o uniwersytetach, związkach zawodowych, grupach obrony praw człowieka, kościołach i celebrytach – tych samych ludzi, którzy w przeszłości okazywali swoje współczucie i solidarność z walczącymi o wolność w różnych miejscach na świecie.”

Czterdzieści lat temu ajatollah Chomeini wydał fatwę żądającą głowy Salmana Rushdiego, brytyjskiego pisarza pochodzącego z Indii, autora Szatańskich wersetów. Obecny irański przywódca niedawno  powtórzył swoje poparcie dla tego niesłychanego, barbarzyńskiego edyktu: "Werdykt imama Chomeiniego w sprawie Salmana Rushdiego jest oparty na świętych wersetach i podobnie jak te święte wersety jest solidny i nieodwołalny", co przekazano na oficjalnym koncie Twittera irańskiego najwyższego przywódcy, Alego Chameneiego. Irański emigracyjny dziennikarz Amir Taheri pisał o tej fatwie w 1990 roku:

"Fakt, że ajatollah od chwili przejęcia władzy w Teheranie zamordował tysiące ludzi, w tym wielu pisarzy i poetów wywołał zaledwie niewielkie reakcje zachodnich rządów i opinii publicznej... Kiedy pojawiła się fatwa z wyrokiem na Rushdiego sądziliśmy, że cały świat zmobilizuje się przeciwko ajatollahom, zmieniając ten reżim w międzynarodowego pariasa. Nic takiego się nie stało.”

Od tamtego czasu ataki na wolność słowa widzimy wszędzie, nie tylko w islamskim świecie, ale również w Europie. Irańscy poeci są zabijani przez reżim za "prowadzenie wojny przeciwko Bogu". W czterdzieści lat po tej fatwie "żaden młody pisarz z talentem takim jak Rushdi nie odważy się napisać nowej wersji Szatańskich wersetów, a nawet gdyby ona czy on ośmielili się, to – jak napisał brytyjski dzienikarz Nick Cohen - żaden wydawca nie odważyłby się takiej książki opublikować”. Najgorsze jest to, że Europejski Trybunał praktycznie przyjął ideę bliźnierstwa Chomeiniego. Europejski Trybunał Praw Człowieka    niedawno orzekł, że skazanie obywatelki Austrii za nazwanie proroka islamu pedofilem nie stanowiło naruszenia wolności słowa. Bluźnierstwo według prawa szariatu jest dziś bronią pozwalająca na dławienie wolności słowa w Europie.  


W 1979 roku Zachodni przywódcy spotkali się na szczycie w Gwadelupie, gdzie francuski prezydent Valery Giscard d'Estaing, amerykański prezydent Jimmy Carter, niemiecki kanclerz Helmut Schmidt i premier wielkiej Brytanii James Callahan postanowili poprzeć Chomieiniego, a nie szacha Iranu. W 2019, zachodni przywódcy spotkali się na innym szczycie w sprawie Iranu. Kilka dni temu ministrowie spraw zagranicznych 60 krajów zebrali się w Warszawie, ale tym razem Stany Zjednoczone próbowały zjednoczyć koalicję, która wywarłaby presję na Iran. Najbardziej rzucała się w oczy nieobecność na tym szczycie ministrów spraw zagranicznych trzech największych europejskich mocarstw – Niemiec,Wielkiej Brytanii i Francji, tych samych krajów, które w 1979 roku porzuciły swojego sojusznika w Iranie na rzecz Chomeiniego. Pozbawieni moralnego kręgosłupa europejscy przywódcy w swoich relacjach z Iranem  ponownie wybrali ugłaskiwanie i pobłażanie zbrodni.


Amerykański wiceprezydent Mike Pence powiedział na konferencji w sprawie bezpieczeństwa w Monachium, że ”Czas, aby nasi europejscy partnerzy przestali podważać amerykańskie sankcje”. Nie było na to żadnej reakcji. Kiedy Pence powiedział, że przywozi pozdrowienia od prezydenta Trumpa, ani jedna osoba nie klaskała. Europa wyraźnie wybrała raczej appeasement niż konfrontację z Iranem.


31 stycznia ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii haniebnie ogłosili porozumienie mające na celu pomoc dla europejskich przedsiębiorców w omijaniu amerykańskich sankcji nałożonych na Iran. Nazwano to ”Instrumentem wsparcia dla wymiany handlowej” (Instex). Federica Mogherini, unijny wysoki komisarz d/s polityki zagranicznej, powiedziała, że "opublikowany dziś instrument dostarcza przedsiębiorcom niezbędnych ram, aby prowadzić legalny handel z Iranem”.   


Europejscy dygnitarze zajmują się jednak nie tylko handlem. Podczas gdy irańskie szwadrony śmierci ścigają irańskich dysydentów na europejskiej ziemi, oni dokonują wszelkich wysiłków, by irański reżim wyglądał na praworządny. Latem ubiegłego roku udało się zatrzymać przygotowywany zamach bombowy na grupę irańskich imigrantów, w październiku Dania odwołała swojego ambasadora w Teheranie z powodu innej próby zamachu, która została ujawniona. Jak donosił niemiecki dziennik Bild, niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych wysłało swojego przedstawiciela do irańskiej ambasady w Berlinie na uroczyste obchody czterdziestolecia Islamskiej Republiki Iranu. Co więcej, były niemiecki minister spraw zagranicznych, Sigmar Gabriel, pojechał z  niemiecką delegacją handlową do Teheranu, żeby wzmocnić więzy handlowe między tymi krajami. Jak czytamy w tym doniesieniu, Gabriel spotkał się z przewodniczącym Madżlisu (irański ”parlament”), Alim Laridżanim (który wcześniej otwarcie kwestionował Holocaustr oraz z Hosseinem Amir-Abdollahianem, politykiem odpowiedzialnym za pomoc dla grup terroru na Bliskim Wschodzie.


"Iran otwarcie opowiada się za kolejnym Holocaustem i dąży do zdobycia środków, które pozwolą mu to osiągnąć -  mówił amerykański wiceprezydent Mike Pence podczas konferencji w Monachium w ubiegłym tygodniu. Kilka dni wcześniej wysoki oficer Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, generał, Jadollah Dżavani, groził "zrównaniem Tel Awiwu i Hajfy z ziemią". W listopadzie irański prezydent Hassan Rouhani nazwał Izrael "rakowatym guzem". Zachód przez swoje milczenie robi, co w jego mocy, by zminimalizować znaczenie tych gróźb.


W tym miesiącu, po egzekucji kolejnego irańskiego homoseksualisty, Richard Grenell, ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech pisał na swoim koncie Twittera, "Wielu naszych europejskich sojuszników ma ambasady w Teheranie. Ten barbarzyński akt nie powinien zostać bez odpowiedzi. Nie milczcie”. Niestety, Europa wybrała milczenie.
Jak pisał Eli Lake, znany publicysta ”Boomberga” Iran nie potrzebuje naszego appeasementu; potrzebuje "nowej rewolucji".


Europe: Trying to Legitimize Iran’s Regime

Gatestone Institute, 20 lutego 2019

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Giulio Meotti 

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.



Od redakcji "Listów z naszego sadu"

A co mówia sami Irańczycy? Poniżej zapis filmowy wystąpienia zastępcy dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej z lutego 2019. 



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk