Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 12:22

« Poprzedni Następny »


“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?


Khaled Abu Toameh 2016-10-08

Tysiące uzbrojonych żołnierzy Hamasu pokazywało swoją broń na paradzie 14 grudnia 2014 r. w Gazie, w ramach obchodów 27 rocznicy założenia tej organizacji. (Zdjęcie: PressTV, zrzut z ekranu)
Tysiące uzbrojonych żołnierzy Hamasu pokazywało swoją broń na paradzie 14 grudnia 2014 r. w Gazie, w ramach obchodów 27 rocznicy założenia tej organizacji. (Zdjęcie: PressTV, zrzut z ekranu)

Raz jeszcze Europa, kiedy rozważa sprawy palestyńskie w szczególności, a Bliski Wschód w ogólności, wydaje się być w Krainie Czarów Alicji. Przykładem jest ponowna próba usunięcia ruchu islamistów palestyńskich, Hamasu, z listy terrorystów.

Niedawno doradczyni Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości rekomendowała usunięcie Hamasu z unijnej czarnej listy organizacji terrorystycznych. W 2014 r. Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Hamas należy zdjąć z listy z powodów „technicznych”. Argumentował, że umieszczenie Hamasu na liście nie było oparte na dowodach, ale na “faktograficznych imputacjach wynikających z doniesień prasowych i Internetu”.


Rada Europy odwołała się jednak wówczas argumentując, że Hamas powinien pozostać na liście terrorystów i powołując się na decyzje USA oraz Wielkiej Brytanii z 2001 r., które określiły Hamas i Tygrysy Tamilskiej jako grupy terrorystyczne.  Doradczyni Trybunału odrzuca jednak ten argument. „Rada nie może polegać na faktach i dowodach znajdowanych w artykułach prasowych i w Internecie” – powiedziała rzeczniczka generalna Eleanor Sharpton. Wyjaśniła, że Rada nie może polegać na decyzjach o umieszczeniu na takiej liście podjętych przez kraje (Wielką Brytanię i USA) spoza UE.


Ta najnowsza, bardzo niebezpieczna próba europejska skreślenia Hamasu z listy terrorystów, będzie wyłącznie służyła – o czym UE wie doskonale – dalszemu ośmieleniu tego ruchu islamistycznego do działań zmierzających do zastąpienia Izraela imperium islamskim.


Usunięcie Hamasu z listy terroryzmu będzie oczywiście widziane jako poważny cios dla rywali Hamasu z wspieranej i finansowanej przez Zachód Autonomii Palestyńskiej (AP) i dla starań o ożywienie jakiegokolwiek procesu pokojowego między Palestyńczykami a Izraelem.


Ponieważ nie jest to pierwsza próba UE, by to zrobić, trudno nie dojść do wniosku, jaki wielu Palestyńczyków podejrzewało przez cały czas: że UE i krajów z nią stowarzyszonych nie obchodzi, czy Palestyńczycy i inni ludzie na tym obszarze są opanowani przez terrorystów z Hamasu i muszą żyć pod rządami despotycznych bojówkarzy islamistycznych.


Niedawna opinia doradczyni Trybunału Sprawiedliwości beztrosko ignoruje oświadczenia samego Hamasu dotyczące jego prawdziwych zamiarów i ciągłych przygotowań do wojny z Izraelem. Trudno nie wywnioskować, że tego UE właściwie po cichu pragnie – być może z powodu muzułmańskich wyborców, którzy wynieśli do władzy prezydenta Francji, François Hollande, być może w nadziei przekupienia terrorystów, żeby zaprzestali ataków na Europę, być może, żeby kontynuować lukratywne stosunki gospodarcze z krajami arabskimi i muzułmańskimi i, oczywiście, z wszystkich powyższych powodów razem.


Nie było więc niespodzianką, że Hamas szybko „przyjął z zadowoleniem” opinię doradczyni Trybunału Sprawiedliwości, by wybielić i legitymizować islamistyczny ruch terroru. „Hamas uważa tę rekomendację za pierwszy krok ku usunięciu grzechu popełnionego przez Unię Europejską wobec ludu palestyńskiego, kiedy demonstrowała stronniczość na rzecz Izraela przez umieszczenie Hamasu na liście terrorystów” - powiedział rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri, który z zadowoleniem przyjął tę opinię i wezwał Europejczyków, by zastosowali się do niej. Hamas, dodał, zawsze chciał otwartości na Zachód i budowania silnych stosunków humanitarnych i politycznych z Zachodem. Izrael jest jedynym wrogiem Hamasu, podkreślił Abu Zuhri.

Innymi słowy, Abu Zuhri chciałby, żeby Europejczycy zrozumieli, że nie muszą martwić się terroryzmem tego ruchu islamistycznego, ponieważ jego ataki będą skierowane wyłącznie na Izrael. Hamas chce „otwarcia” i „silnych” więzów z Europejczykami, ponieważ wierzy, że to pomoże w osiągnięciu jego celu zrealizowania jego Karty, która wzywa do likwidacji Izraela. W ten sposób Hamas rozumie ponowioną próbę usunięcia go z listy terrorystów UE. I jest nieprawdopodobne, by UE, która od dziesięcioleci starała się o „dobre stosunki” między dwiema stronami Morza Śródziemnego, także nie rozumiała tego w ten sam sposób.


Jeszcze bardziej nieprawdopodobne jest, że jacyś Europejczycy wierzą, że Hamas nie powinien być na liście terrorystów tylko na podstawie artykułów prasowych i informacji w Internecie – jak gdyby to, co mówi się o Hamasie i jego celach było pogłoskami lub niepodbudowanymi zarzutami, które trzeba zweryfikować i dla których nie ma żadnych podstaw.


A co z własną Kartą Hamasu, która wzywa do Dżihadu (świętej wojny) przeciwko Izraelowi. „Nie ma rozwiązania dla problemu palestyńskiego poza Dżihadem” – stanowi Karta. Dalej mówi, że:

"wyzwolenie ziemi (Palestyny) jest indywidualnym obowiązkiem, wiążącym dla każdego muzułmanina na świecie. W celu przeciwstawienia się uzurpacji Palestyny przez Żydów, nie mamy ucieczki przed wzniesieniem sztandaru Dżihadu… Musimy szerzyć ducha Dżihadu w (islamskiej) Umma, ścierać się z wrogami i dołączyć do szeregów wojowników Dżihadu. Islamski Ruch Oporu wierzy, że ziemia Palestyny jest Islamskim Wakf na pokolenia i do dnia Zmartwychwstania, nikomu nie wolno zrezygnować z żadnej jej części ani porzucić jej lub jej części”.

W porządku, mógłby ktoś argumentować, więc Europejczycy nie traktują poważnie statutu Hamasu. Jak jednak Trybunał Sprawiedliwości rozumienie nieustanną retorykę Hamasu?


Oto co Fathi Hammad, wysoki rangą funkcjonariusz Hamasu w Strefie Gazy, miał do powiedzenia już po tej rekomendacji: “Opór jest jedynym sposobem wyzwolenia Palestyny od morza [Śródziemnego] do rzeki [Jordan]”. Chwaląc niedawną falę zamachów nożowniczych i samochodowych na Izraelczyków, Hammad wezwał Palestyńczyków do powstania przeciwko jakiemukolwiek procesowi pokojowemu z Izraelem: „Droga negocjacji roztrwoniła sprawę palestyńską” – dodał.

W oświadczeniu w pierwszą rocznicę ataków antyizraelskich, o których wielu Palestyńczyków mówi “Intifada jerozolimska”, Hamas stwierdził w tym tygodniu, że fala terroryzmu nie zatrzyma się “aż okupant zostanie wypędzony z Jerozolimy, Zachodniego Brzegu i całej Palestyny”. Powtarzając odmowę uznania prawa do istnienia „tworu syjonistycznego”, Hamas powiedział, że Palestyńczycy zachowują prawo do „oporu we wszystkich postaciach”.


Przetłumaczmy to: kiedy Hamas mówi o “oporze we wszystkich postaciach”, chodzi mu o zabijanie Żydów w zamachach samobójczych, rakietami, nożami i pojazdami. Zdaniem Hamasu Palestyńczycy mają prawo używania wszystkich tych metod do zabicia tak wielu Żydów, jak to możliwe i do wygnania ich, by „wyzwolić całą Palestynę”. Godne uwagi jest to, że to oświadczenie zostało wydane po, nie zaś przed niedawną rekomendacją doradczyni Trybunału Sprawiedliwości, by usunąć Hamas z listy terrorystów. W żadnym wypadku nie jest to po prostu kolejny „artykuł w prasie” lub „pogłoska” opublikowana w Internecie; to jest oficjalne oświadczenie opublikowane przez kierownictwo Hamasu.

 

Wbrew tej ludobójczej rekomendacji Trybunału, intencje Hamasu pozostają całkowicie przejrzyste. W rzeczywistości Hamas nigdy nie ukrywał swego pragnienia zniszczenia Izraela i niedopuszczenia do procesu pokojowego między Palestyńczykami a Izraelczykami. To stanowisko i strategia nie zmieniły się od chwili założenia tego ruchu islamistycznego blisko trzydzieści lat temu. I jeśli funkcjonariusze UE i Trybunału Sprawiedliwości o tym nie wiedzą, należy ich zastąpić kimś innym.


Dalszych dowodów zamiarów i polityki Hamasu dostarczył inny przywódca ruchu, Mahmoud Zahar, który zapewnił zwolenników w Gazie w zeszłym tygodniu, że Hamas nigdy nie uzna prawa Izraela do istnienia. „Nie oddamy ani centymetra ziemi Palestyny tworowi syjonistycznemu” – oświadczył Zahar. Następnie wychwalał Palestyńczyków za używanie „kamieni i noży” do atakowania Żydów.


To są tylko niektóre z niedawnych wypowiedzi przywódców i rzeczników Hamasu, które nie pozostawiają miejsca na wątpliwości co do zamiarów ruchu kontynuowania terroru jako środka do zniszczenia Izraela. Być może funkcjonariusze UE mogliby zajrzeć do licznych stron internetowych Hamasu i przeczytać, co mówią przywódcy tego ruchu. Ich słowa mówią same za siebie.


Groźby Hamasu nie kończą się na retoryce. Obecne działania Hamasu także zaświadczają o ich celach. Hamas i inne grupy terrorystyczne otwarcie kopią tunele, które będą użyte do ataków na Izrael.


Kilka tylko dni po opublikowaniu rekomendacji Trybunału Sprawiedliwości kolejny Palestyńczyk zginął podczas pracy w tunelu. Zidentyfikowano go jako 30-letniego Ahmeda As'ada. Inni zostali ranni w tym wypadku w tunelu, który miał służyć Hamasowi i innym grupom terrorystycznym do atakowania Izraela.


Tymczasem w zeszłym tygodniu, w ramach tych przygotowań, grupa terrorystyczna Brygady Al-Naser Salah Eddin pokazała nową rakietę o nazwie Koka 70 (od imienia jednego z jej przywódców, Abu Jusefa Koki).


Europejska rekomendacja usunięcia Hamasu z czarnej listy terroru przychodzi w momencie, kiedy Hamas i inne grupy nie tylko mówią o atakach, ale czynnie przygotowują ostrzał rakietowy i wdarcie się do Izraela tunelami. Nie są to niezweryfikowane doniesienia prasowe, ale fakty – fakty, które są w jawnej sprzeczności z europejskim wybielaniem i legitymizowaniem tej grupy terrorystycznej.


Trybunał Sprawiedliwości wysyła Hamasowi informację, że Europejczycy nie mają żadnego problemu z pragnieniem Hamasu zniszczenia Izraela i kontynuowaniem ataków przeciwko Żydom. Ta informacja podcina także nogi tym Palestyńczykom, którzy nadal wierzą w pokój z Izraelem. Ponadto, ta rekomendacja pojawia się w chwili, kiedy kraje takie jak Egipt, Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, a także Arabia Saudyjska, jak również Autonomia Palestyńska robią co mogą, by osłabić Hamas.


Ci, którzy ośmielają Hamas, wzmacniają także ISIS, Islamski Dżihad i Bractwo Muzułmańskie, nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale także w Europie. Ugłaskiwanie terrorystów jest niebezpieczną grą: już obróciło się przeciwko lekkomyślnym graczom i będzie nadal to robić, ale w większym stopniu. W ten właśnie sposób muzułmanie podbili Iran, Turcję, Afrykę Północną, Krym i znaczną część Europy, włącznie z Węgrami, Grecją,  Bułgarią i Bałkanami – krajami, które nadal aż nazbyt dobrze pamiętają prawdziwą okupację, islamistyczną, i absolutnie nie chcą jej powrotu.

Największe rozmiary Imperium Osmańskiego. (Źródło: Wikimedia Commons/Mevlüt Kılıç) 

Największe rozmiary Imperium Osmańskiego. (Źródło: Wikimedia Commons/Mevlüt Kılıç)

 



Trzeba koniecznie zatrzymać UE i Trybunał Sprawiedliwości zanim wyrządzą więcej szkód Palestyńczykom, chrześcijanom, Żydom – i Europie.


Europe’s „Good Terrorists”: Because They Might Destroy Israel?

Gatestone Institute, 5 października 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk