Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 00:25

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są


Daled Amos 2018-09-25

Kiedy ludzie spierają się o Izrael, rzucają różne słowa. Mówią o „okupacji”, „nieproporcjonalnej sile” i „apartheidzie” – słowa, które mają prawdziwe znaczenie, które jednak gubi się.  

Innym, coraz częściej niewłaściwie używanym słowem jest ”rdzenny” (tubylczy). 

Tutaj jest Ariel Gold z Code Pink, tweetująca w zeszłym miesiącu:



Autorka tych słów nie tylko nie stosuje słowa „rdzenny” do Żydów, ale według niej to Arabowie są rdzenną populacją Palestyny.


Czy ma rację?

No cóż, jeśli spytacie Saeba Erekata, głównego palestyńskiego negocjatora, to powie wam, że jest "dumnym synem Kananejczyków" z historią w Jerycho idącą wstecz około 10 tysięcy lat. (hat tip Elder of Ziyon)


Saeb Erekat. Z British Foreign and Commonwealth Office.
Saeb Erekat. Z British Foreign and Commonwealth Office.

Bądźmy jednak poważni.


W 1946 r. zwołano Anglo-American Committee of Inquiry, by zbadać polityczne, ekonomiczne i społeczne warunki w ówczesnej Palestynie w celu wydania rekomendacji w sprawie żydowskiej imigracji i osadnictwa. Komisja przeprowadziła konsultacje zarówno z Arabami, jak z Żydami.  

Rozdziale VI ich raportu Komisja przedstawiła stronę arabską:


Schodząc do spraw absolutnie podstawowych, sprawa arabska opiera się na fakcie, że Palestyna jest krajem, który Arabowie zajmowali od ponad tysiąca lat, oraz na zaprzeczeniu żydowskich roszczeń historycznych do Palestyny. [podkreślenie dodane]


To były dobre, dawne dni – kiedy Arabowie zadowalali się tylko zaprzeczaniem żydowskich związków z tą ziemią bez odczuwania potrzeby przesadzania własnych.


Zasadniczo istnieją trzy sposoby, na jakie Arabowie mogli znaleźć drogę z Arabii do Judei:

o Inwazja z następującą po niej okupacją i zasiedleniem ziemi
o Nawrócenie Żydów na islam (co już omawialiśmy)
o Imigracja z powodu problemów ekonomicznych tam, gdzie żyli i/lub ekonomicznych możliwości w Palestynie


Ale ilu właściwie Arabów, żyjących dzisiaj w Izraelu, to potomkowie pierwotnych najeźdźców arabskich z VII wieku?


W artykule Whose Palestine? – recenzji z książki Joan Peters From Time Immemorial -- Erich Isaac i Rael Jean Isaac piszą:


Palestyńscy Arabowie nie tylko nie są potomkami Kananejczyków, ale jest bardzo wątpliwe, że więcej  niż garstka jest wśród nich potomkami tych, którzy osiedlili się w tym kraju po podboju arabskim w VII wieku. Przez ponad tysiąc lat po podboju arabskim Palestyna przeżywała serię dewastujących inwazji, po których następowały masakry istniejącej populacji: po podbojach Turków Seldżuckich i Fatymidów przyszli Krzyżowcy, po których przychodziły fale mongolskich plemion, a za nimi Tatarzy, Mamelucy  i powracający napastnicy beduińscy.  


Wyjaśniają następnie, że podczas gdy kolejne rozmaite inwazje zmniejszały liczbę potomków tych Arabów, którzy pierwotnie najechali tę ziemię, zagraniczni Arabowie, którzy imigrowali w XVIII i XIX wieku jeszcze bardziej rozcieńczyli oryginalną populację najeźdźców:

  •      Egipcjanie przybywali w wielu falach, szczególnie w latach 1832 - 1840.
    o  Sudańczycy zasiedlili tereny podmokłe.
    o  Plemiona Beduinów przybywały aż z Libii, żeby osiąść na równinie nadbrzeżnej.
    o  Libańscy chrześcijanie zasiedlili opuszczone wsie w Galilei
    o  Ormianie, Syryjczycy i Turcy osiedli w miastach nadbrzeżnych
    o  Francuska ekspansja do Afryki Północnej dała w wyniku fale uchodźców imigrujące do Palestyny
    o  Wielu zwolenników algierskiego przywódcy oporu, Abd el Kadera, założyło wsie w Galilei
    o  Rosyjska ekspansja na Kaukaz doprowadziła do emigracji wielu muzułmańskich ludów (Czerkiesów i Gruzinów) do Palestyny
    o  Wejście Austriaków na Bałkany doprowadziło do emigracji bośniackich muzułmanów do Palestyny.
    o  Imigrowali także Turkmeni z rosyjskiej Azji Środkowej i Kurdowie.  


W 1931 r. zamiast arabskiej populacji, która mogła prześledzić swoich przodków do VII wieku (nie mówiąc już o tysiącach lat) spis powszechny w Palestynie wyliczał miejsca urodzenia mieszkańców Jerozolimy i całej Palestyny: Syria, Transjordania, Cypr, Egipt, Irak, Jemen, Persja, Turcja, Algieria, Maroko, Trypolis, Tunis, Albania, Francja, Grecja, Hiszpania, Wielka Brytania, ZSRR, USA, Ameryka Środkowa i Południowa i Australia. [Patrz From Time Immemorial, s.227, cytat z Census of Palestine-1931, vol I, Palestine; Part I]


Daniel Pipes cytuje z 11. wydania Encyclopedia Britannica, (1910-1911). Hasło o ”Palestynie” napisał irlandzki archeolog, Robert Alexander Stewart Macalister, który notuje także, że populacja Palestyny była wówczas niejednorodną mieszanką:

Na mieszkańców Palestyny składa się duża liczba elementów, różniących się bardzo etnologicznymi przynależnościami, językiem i religią. Jako ilustrację ich różnorodności ciekawe jest pokazanie, że na początku XX wieku listę nie mniej niż 50 języków, jakimi mówiono w Jerozolimie, spisali ludzie, których różne oficjalne stanowiska umożliwiły im posiadanie dokładnej informacji na ten temat.

Macalister opisuje miasta:

W każdym jest przede wszystkim duży element arabski… Są bardzo duże grupy z krajów śródziemnomorskich, szczególnie Armenii, Grecji i Włoch, głównie zajmujące się handlem. Niezwykły rozwój żydowskiej kolonizacji od 1870 r. spowodował rewolucję w równowadze populacji w niektórych częściach kraju, a zwłaszcza w Jerozolimie.

Pipes podsumowuje artykuł:

Ten przegląd Palestyny wymienia nie mniej niż 20 zagranicznych grup etnicznych poza lokalnymi fellahami (rolnikami) i Żydami: Asyryjczycy, Persowie, Roma, Arabowie, Krzyżowcy, Nawarowie, Turcy, Ormianie, Grecy, Włosi, Turkmeni, Motawila, Kurdowie, Niemcy, Bośniacy, Czerkiesi, Sudańczycy, Algierczycy i Samarytanie.

W artykule Were the Arabs Indigenous to Mandatory Palestine? Sheree Roth powołuje się na książkę The Rape of Palestine, napisaną przez Williama B. Ziffa -- współzałożyciela Ziff-Davis Publishing Company. W książce wydanej w 1938 r. Ziff pisze, że mieszanka imigrantów w Palestynie składa się nie tylko z tych, którzy uciekli przed czymś lub uciekali do Palestyny. Czasami byli importowani:

Siłą policyjną w Palestynie zawsze byli zagraniczni żołnierze. Tulunidzi sprowadzili Turków i Murzynów. Fatymidzi sprowadzili Berberów, Słowian, Greków, Kurdów i wszelkiego rodzaju najemników. Mamelucy importowali legiony Gruzinów i Czerkiesów. Każdy monarcha swoje osobiste bezpieczeństwo powierzał wielkim zaciągom niewolniczych wojowników. Saladyn, zagrożony przez Krzyżowców, otrzymał sto pięćdziesiąt tysięcy Persów, którzy za swoją służbę otrzymali ziemię w Galilei i okręgu Sydonu.

Z tej ludzkiej mieszaniny Żydów, Arabów, Ormian, Kałmuków, Persów, krzyżowców, Tatarów, Indian, Etiopczyków, Sudańczyków, Turków, Mongołów, Rzymian, Charmazian, Greków, pielgrzymów, wędrowców, hultajów i awanturników, najeźdźców, niewolników… utworzył się miszmasz krwi i mentalności, który dziś nazywamy „lewantyńskim”…

Ziff uzupełnia listę imigrantów i podaje trochę liczb:

W czternastym wieku susza spowodowała imigrację do Palestyny osiemnastu tysięcy „namiotów” Jurackich Tatarów z Eufratu. Wkrótce podążyło za nimi dwadzieścia tysięcy Aszirich pod dowództwem Gazy i cztery tysiące Mongołów pod dowództwem Moulaia, którzy okupowali Dolinę Jordanu i osiedlili się na południe od Jerozolimy. W ich ślady poszły plemiona Kajsaitów i Jemenitów…


W 1830 r. Albański najeźdźca Mehmet [Muhammad] Ali skolonizował Jaffę, Nablus i Bet Szean egipskimi żołnierzami i ich sudańskimi sprzymierzeńcami. Czternaście lat później, Lynch oceniał, że trzynaście tysięcy mieszkańców Jaffy składało się z ośmiu tysięcy Turko-Egipcjan, czterech tysięcy Greków i Ormian i jednego tysiąca Żydów i Maronitów. Nie sądził, by w mieście w ogóle byli jacyś Arabowie.  


Sto lat temu [Jaffa] miała populację czterech tysięcy mieszkańców. Dzisiaj ma siedemdziesiąt tysięcy, głównie Arabów, którzy są w znacznej mierze potomkami Egipcjan i Etiopczyków sprowadzonych przez zdobywcę Ibrahima Paszę [syna Muhammada Alego]. Kilka tysięcy Żydów, którzy tam żyli, uciekło podczas pogromów 1936 r., porzucając swoje sklepy i dobytek.

Jest wiele sposobów na opisanie tej arabskiej populacji – ale rdzenność najwyraźniej nie jest jednym z nich.

Co ważniejsze, biorąc pod uwagę ten trwający napływ wszystkich tych różnych narodowości i grup etnicznych, arabskich lub nie, żydowska imigracja, czy to w XX wieku, XIX wieku, czy jeszcze wcześniejsza, jest z pewnością nie mniej istotna.

Jest to tym bardziej prawdą, że Żydzi mają rdzenne związki z tą ziemią.

Według UNHCR Resettlement Handbook (2011):

Rdzenne grupy są potomkami ludów, które zamieszkiwały ziemię lub terytorium przed kolonizacją lub ustanowieniem granic państwowych. Często wykazują silne przywiązanie do ziemi swoich przodków i jej zasobów naturalnych, która to cecha może wyróżniać ich od innych grup mniejszościowych. Mogą mieć także odrębne systemy społeczne, ekonomiczne i polityczne, języki, kulturę i wiarę. Ich prawo do samostanowienia zakłócała często migracja innych grup etnicznych na terytorium, gdzie mieszkają. (s. 201)

W Palestynie była ciągła obecność żydowska. Żydzi dzisiejszego Izraela są potomkami Żydów, którzy żyli w tym kraju na długo przed arabską okupacją Palestyny w VII wieku. Silne przywiązanie Żydów do ziemi ich przodków jest dobrze udokumentowane w ich odrębnej historii, kulturze, miejscach świętych, języku i literaturze. I, tak, ich prawo do samostanowienia było często zakłócane: przez inwazje i migracje Arabów – i dzisiaj przez palestyńskich Arabów. 

W odróżnieniu od tego historia, kultura, miejsca święte, język i literatura palestyńskich Arabów są związane, podobnie jak wszystkich innych Arabów,  z Arabią.

Zgodnie z tym, proszę zauważyć, że w 2007 r. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych uchwaliło  Deklarację Praw Ludów Tubylczych:

Artykuł 11
1. Ludy tubylcze mają prawo do praktykowania i ożywienia swoich kulturowych tradycji i zwyczajów. Obejmuje to prawo do zachowania, chronienia i rozwijania byłych, obecnych i przyszłych przejawów ich kultur, takich jak miejsca archeologiczne i historyczne, artefakty, wzory, ceremonie, technologie, sztukę i literaturę.

Artykuł 31
1. Ludy tubylcze mają prawo do zachowania, kontrolowania, chronienia i rozwijania swojego dziedzictwa kulturowego, tradycyjnej wiedzy i wyrazów tradycyjnej kultury, jak również przejawów ich nauki, technologii i kultury, włącznie z zasobami ludzkimi i genetycznymi, nasionami, lekarstwami, wiedzą o właściwościach  fauny i flory, tradycja ustną, literaturą, wzorami, sportami i tradycyjnymi grami oraz sztuką. Mają także prawo do własności intelektualnej takich wyrazów dziedzictwa kulturowego, tradycyjnej wiedzy i tradycyjnej kultury.

Ta deklaracja powinna w pełni być stosowana do rdzennych praw Żydów w Izraelu.

Zamiast tego widzimy, że ONZ łamie własną deklarację, na przykład przez UNESCO, próbującą uzurpować dla innych rdzenne żydowskie więzi z Hebronem i Jerozolimą, i rdzenny żydowski związek i prawo do Wzgórza Świątynnego.

Kiedy ONZ postanowi poważnie potraktować prawa ludów tubylczych, powinna poinformować o tym Izrael.  


Why Jews Are Indigenous To Palestine -- And Arabs Are Not

Elder of Ziyon, 18 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Daled Amos
(Bennet Ruda) 


Amerykański bloger piszący o historii i problemach Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela.  http://daledamos.blogspot.com/


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk