Prawda

Środa, 2 lipca 2025 - 00:11

« Poprzedni Następny »


Wyznanie: od 15 lat leczę się z islamofobii


Grzegorz Lindenberg 2018-09-24


Chorym rzadko zdarza się pamiętać co do sekundy, kiedy zaczęła się ich choroba. Ja przeciwnie, pamiętam dokładnie: to było 11 września 2001 roku, o godz. 15.30, kiedy w telewizji zobaczyłem padające wieże World Trade Center w Nowym Jorku.


W tym momencie zaczęła się moja fobia, która wtedy jeszcze nie miała nazwy. Potem dopiero okazało się, że nie jestem jedynym chorym i że ta choroba nazywa się islamofobia. Jest to nieuzasadniony lęk przed islamem, tak jak inne fobie, które są neurotycznymi zaburzeniami, wywołanymi przez sytuacje czy obiekty, które obiektywnie nie są wcale niebezpieczne.


Na początku tłumaczyłem sobie, że to nie może być choroba. Że jeśli uważam, że ludzie, domagający się wprowadzenia szariatu zamiast demokracji, ubierający kobiety w czarne worki i obcinający im łechtaczki, zabraniający muzyki i alkoholu i podrzynający gardła starym księżom, są przerażającymi religijnymi fanatykami, z którym należy walczyć politycznie, zbrojnie i jak się jeszcze da – to wykazuję zdrowy rozsądek. Że ci, którzy te koszmarne pomysły akceptują jako „odmienną, lecz równie bogatą kulturę” – bredzą. Jak każdy wariat, uważałem, że jestem zdrowy – ale przynajmniej miałem troszkę wątpliwości i walczyłem z chorobą.


Tłumaczyłem sobie, że obiektywnie nie ma się czego bać. Że chociaż zamachowcy z Nowego Jorku pochodzili z najbardziej muzułmańskiego kraju świata, to przecież równie dobrze wbić samolot w nowojorski wieżowiec mogli na przykład baptyści. Moja fobia jednak trwała i nasilała się z każdym zamachem, którego sprawcami – całkowicie przypadkowo – były osoby, które krzyczały „Allahu akbar”. Co następowała jakaś ulga i już myślałem, że się tego całkowicie nieuzasadnionego lęku pozbyłem, to nowy zamach, dokonywany niestety nie przez metodystów ani kwakrów, znowu wywoływał nawrót choroby.


Na próżno czytałem wypowiedzi różnych odpowiedzialnych polityków i mądrych dziennikarzy, którzy tłumaczyli mi, że terroryści z Londynu, Madrytu czy Paryża nie mają nic wspólnego z islamem. Z podziwem wprawdzie przyjmowałem ich dogłębne rozumienie islamu – kiedy oni w nawale obowiązków mieli czas, żeby tak znakomicie go poznać, myślałem z zachwytem – ale powtarzane wielokrotnie zapewnienia, że „islam nie ma nic wspólnego z terroryzmem” nie były w stanie mnie przekonać. Fobia trwała.


Nie bez winy są niestety moi profesorowie z czasów, gdy studiowałem socjologię. Gdybym im powiedział na seminarium, że wyznawcy pewnej religii są rok w rok odpowiedzialni za 90% (z grubsza licząc) ofiar zamachów terrorystycznych na świecie, ale że wyznawana przez terrorystów religia, którą oni sami ogłaszają za główną swoją motywację do działania, nie ma kompletnie żadnego związku z tym, co ci wyznawcy robią – to chyba nie tylko do doktoratu, ale i do skończenia pierwszego roku studiów by mnie nie dopuścili. Po prostu tak mnie zindoktrynowali na tych studiach, że nie potrafię sobie powiedzieć: „Nic to, dane i fakty są nieważne, ważne, co w gazecie mądrzy ludzie mówią”. I choroba trwa. Już piętnaście lat.


Nie pomogło, za radą wybitnych polityków, próba zmienienia islamofobii na fobię przed ekstremalnym radykalizmem albo radykalnym ektremizmem. Ponieważ jednak nie mogłem nigdzie znaleźć ludzi, którzy określali by się jako radykalni ektremiści ani książki „Radykalny ektremizm”, na którą mogliby się powoływać, fobia powróciła.


Znalazłem na szczęście wsparcie wśród innych chorych, z portalu Euroislam. Zawsze przyjemniej jest człowiekowi, jak widzi, że nie tylko sam choruje, cierpi, męczy się, ale że inni też męczą się razem z nim. Wspieramy się wzajemnie, kiedy tylko komuś z nas się pogarsza, bo na przykład obejrzał film ze zrzucania z dachu w Mosulu, przez niedouczonych w Koranie aktywistów, osób mniej zainteresowanych tworzeniem tradycyjnej rodziny. Mamy wtedy takie spotkania redakcyjne, na których trzymając się za ręce powtarzamy: „Państwo Islamskie nie ma nic wspólnego z islamem. To po prostu radykalni ekstremiści”.


Zapisałem się do grupy Anonimowych Islamofobów. Co tydzień dzieliliśmy się pozytywnymi wiadomościami na temat islamu. A to ktoś opowiedział, że to najszybciej rozwijająca się religia na świecie, a to ktoś przypomniał, że tylko nieznaczny procent z półtora miliarda muzułmanów popiera terrorystów – ale ani mnie, ani innym te pozytywne doniesienia nie pomagały. Niestety. Ten nieznaczny procent z półtora miliarda to na świecie kilkadziesiąt milionów, a w Europie kilkadziesiąt tysięcy chętnych do zabijania, myśleliśmy, a nasz nieuzasadnione obawy zamiast maleć, rosły. W dziesiątą rocznicę wybuchu mojej choroby musiałem zrezygnować.


Nie dawały rezultatu profesjonalne terapie. Nie pomogły proste terapie behawioralne, w których po wypowiedzeniu zdania „Islam jest religią pokoju” dostawałem w nagrodę cukierka. Nawet moje ulubione krówki nie przekonały mnie, że to prawda. Udało mi się z przekonaniem powiedzieć tylko: „Islam jest religią przedpokoju”, ale terapeuta nie był zadowolony i mnie zwolnił. Nie pomogła psychoanaliza, w której okazało się, że opowiadania o snach, w których ubrani na czarno faceci mówiący w dziwnym języku podrzynają mi gardło, wcale nie poprawia mojego stanu. Nie pomogła psychoterapia, w której bezskutecznie próbowałem dojść do powodów moich nieuzasadnionych obaw o to, że idąc na świąteczny pokaz fajerwerków mogę zostać rozjechany przez kierowcę, który nie doczytał w Koranie tego co trzeba.


Udało mi się na szczęście tej islamofobii nie przekazać niewinnym moim dziatkom, ale miało to niedobre konsekwencje. Syn musiał powtarzać klasę, kiedy na historii spytał, jakich argumentów użyli muzułmanie, że udało im się pokojowo opanować Konstantynopol w 1453 roku i co się wtedy stało z chrześcijanami mieszkającymi w tym mieście. Córka została wyrzucona ze szkoły, gdy stwierdziła na lekcji wychowawczej, że Sobieski nie jest bohaterem narodowym tylko terrorystą, ponieważ zamiast zaproponować Kara Mustafie kompromis i podzielić się Wiedniem wzdłuż Dunaju, potraktował go brutalnie husarią.


Sposobem na fobię jest unikanie tych sytuacji i przedmiotów, które ową fobię pobudzają. I ja próbowałem tego sposobu. Przestałem czytać w internecie i gazetach wiadomości, przestałem oglądać telewizję, z Facebooka zrezygnowałem i za granicę nie jeździłem. Wszystko było dobrze do momentu, kiedy spotkałem koleżankę szkolną, która wyjechała za chlebem z masłem i szynką do Szwecji wiele lat temu, a teraz postanowiła wracać, decydując się na polski chleb z pasztetową. Już po 10 minutach wszystkie moje symptomy wróciły. Wprawdzie podejrzewałem, że ten kraj, w którym ona mieszkała, to wcale nie jest Szwecja, bo przecież tam żadnych gwałtów, napadów, ani dzielnic bez wstępu dla obcych nie ma, ale ona się upierała, że to jednak Szwecja i że tam mieszka kilkaset tysięcy ludzi, którzy chcą ten kraj urządzić zupełnie inaczej niż mnie się wydaje. Wtedy się załamałem i wróciłem do czytania, słuchania i oglądania, a fobia trwa w najlepsze. Już piętnaście lat.


Wiem, że nadziei na wyleczenie dużej nie ma, ale jednak jestem optymistą. Służbom specjalnym udaje się zapobiec ogromnej większości zamachów w Europie; coraz więcej ludzi uważa, że przybysze do Europy powinni zachowywać się zgodnie z tutejszymi, a nie pustynnymi zwyczajami, a nawet wśród tych przybyszów jest wielu takich jak burmistrz Rotterdamu, który zwolennikom pustynnych obyczajów sprzed półtora tysiąca lat powiedział „wypad”.


Dlatego mam wielką nadzieję, że nie będę musiał podobnego tekstu pisać dla upamiętnienia trzydziestolecia mojej choroby.


P.S. Tekst dedykuję tysiącom wspaniałych ludzi, którzy poświęcili swoje życie, walcząc z nieistniejącym zagrożeniem, którego się bezpodstawnie obawiam.


Tekst z 2016 roku. Pierwsza publikacja na portalu https://euroislam.pl/

 



Grzegorz Lindenberg 


Dziennikarz i socjolog. Jeden z współzałożycieli "Gazety Wyborczej", założyciel i pierwszy redaktor naczelny "Super Expressu", jeden z redaktorów Euroislamu. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Świeże powietrze Peyotl 2018-09-26


Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk