Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 22:51

« Poprzedni Następny »


Dlaczego jesteśmy w Nigrze?


Shoshana Bryen 2017-11-07

Sierżant Sił Specjalnych Armii USA obserwuje nigryjskiego żołnierza podczas manewrów Exercise Flintlock 2017 w Diffa w Nigrze, 11 marca 2017. (U.S. Army photo by Spc. Zayid Ballesteros)
Sierżant Sił Specjalnych Armii USA obserwuje nigryjskiego żołnierza podczas manewrów Exercise Flintlock 2017 w Diffa w Nigrze, 11 marca 2017. (U.S. Army photo by Spc. Zayid Ballesteros)

Po koniec wzruszającej odprawy szefa sztabu Białego Domu, Johna Kelly’ego, o czterech żołnierzach amerykańskich sił specjalnych zabitych w Nigrze w październiku, odpowiadał on na pytania. Pierwsze pytanie brzmiało: „Dlaczego jesteśmy w Nigrze?”


Pytanie jest zbyt wąskie; to nie jest tylko Niger. Dziesiątki tysięcy żołnierzy amerykańskich rozlokowanych w ponad 150 krajach pracuje z miejscowymi partnerami Ameryki, by pomóc im w szkoleniu żołnierzy i odpieraniu własnych zagrożeń. Jesteśmy na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Choć możemy nigdy nie dowiedzieć się, kto zabił tych czterech żołnierzy, to, co dzieje się w Nigrze, dzieje się we wszystkich niestabilnych i niebezpiecznych krajach Afryki z mieszanką chrześcijaństwa, islamu i tradycyjnych religii rdzennych. Amerykańscy żołnierze są tam, by pomóc rządom w skutecznym panowaniu nad własnym terytorium i granicami, zmniejszając prawdopodobieństwo międzynarodowego dżihadu. 


Dwie siły wstrząsają Bliskim Wschodem i Afryką: sunnicki radykalizm dżihadystyczny ucieleśniony w ISIS i Al-Kaidzie, jak również w mniejszych grupach; i szyicka supremacja kontrolowana i finansowana przez Iran. Transporty broni irańskiej do Afryki są dobrze udokumentowane, podobnie jak wspieranie przez Iran sunnickiego dżihadu, włącznie z grupami zarówno Al-Kaidy, jak ISIS. Osobno i razem zagrażają one nie tylko krajom, ale także bezpieczeństwu na morzach: na  morzu Czerwonym i Śródziemnym, dwóch ważnych szlakach wodnych, które pozwalają krajom, włącznie z Izraelem i Egiptem, na prowadzenie handlu z Azja i Europą.


Mułłowie w Iranie nie są irańskimi lub perskimi nacjonalistami, są zwolennikami supremacji szyitów. Kiedy ajatollah Chomeini wrócił do Teheranu po czternastu latach na wygnaniu, potępił wszelki nacjonalizm jako szirk, co znaczy oddawanie czci innym bytom lub rzeczom, jakby były Bogiem. Powiedział, że liczy się islam, nie Iran ani żaden inny kraj, jak informował dziennikarz Amir Taheri, przewodniczący Gatestone Institute. Chomeini ogłosił wojnę przeciwko Stanom Zjednoczonym, Izraelowi i Zachodowi. To wypowiedzenie wojny było realne i ma implikacje zarówno militarne, jak polityczne, ale było także odwróceniem uwagi od wypowiedzenia wojny sunnickiemu islamowi.


Było to odważne posunięcie, chociaż bowiem szyici stanowią większość w Iranie i Iraku (choć już nie w Syrii), reprezentują mniej niż 15% muzułmanów na całym świecie. Głównym celem Iranu są sunnickie rządy w Arabii Saudyjskiej, która kontroluje święte miejsca Mekki i Medyny, oraz Egiptu, historycznie intelektualnego centrum islamu sunnickiego.


Obalenie w 2003 r. świeckiego, ale sunnickiego prezydenta Iraku, Saddama Husajna, pozwoliło szyickiej większości na dojście do władzy, ale nagłe wycofanie się armii amerykańskiej w 2012 r. pozwoliło Iranowi na stopniowe zdobywanie coraz większych wpływów. Sponsorowane przez Iran szyickie milicje są obecnie w irackiej armii narodowej, atakując Kurdów na północy. W Syrii, sponsorowane przez Iran milicje atakują sunnitów na północy i wypychają ich z kraju w imieniu szyicko/alawickiego reżimu Baszara Al-Assada.


Podczas gdy Amerykanie skupiają się na irańskim ekspansjonizmie na północ i na zachód od Iranu (“szyicki półksiężyc”, zagrażający sojusznikom Amerykanów: Arabii Saudyjskiej, Jordanii i Izraelowi), mniej uwagi zwraca się na działalność irańską na południe od tych krajów, poprzez Morze Czerwone i do Afryki w kierunku Morza Śródziemnego.


Po nękaniu okrętów USA w Zatoce Perskiej Iran oznajmił, że będzie „bronił swoich interesów” na Morzu Czerwonym, używając swej pozycji jako dobroczyńcy Hutich w Jemenie jako punktu wyjściowego. Jeśli mu się to uda, będzie to irańskie zagrożenie bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym i w Cieśninie Bab al-Mandab, czyli zagrożenie dostępu Arabii Saudyjskiej etc. do Zatoki Adenu a następnie na Ocean Indyjski i do Azji.


Iran transportuje broń do i poprzez Erytreę i Somalię na wybrzeże Morza Czerwonego. Jest to ważne, ponieważ Amerykański Korpus Ekspedycyjny jest stacjonowany w Dżibuti, które leży przy wejściu do Zatoki Tadżura, na południe od cieśniny Bab al-Mandab. Na północ od Dżibuti i naszych sił jest Erytrea; na południe od Dżibuti i naszych sił jest Somalia. Oba te kraje, dobrze uzbrojone i niestabilne, są problemem dla Amerykanów.


Interesy Iranu nie ograniczają się do krajów nadbrzeżnych.


Drugim szlakiem wodnym, którego bezpieczeństwo zaczyna budzić niepokój Stanów Zjednoczonych, Izraela i Zachodu, jest Morze Śródziemne. Kraje leżące wzdłuż północnego wybrzeża Morza Śródziemnego są europejskie i wszystkie należą do NATO. Kraje naprzeciwko nich wzdłuż południowego wybrzeża Morza Śródziemnego, wzdłuż północnego wybrzeża Afryki, są sunnicko-muzułmańskie i, poza Libią, są partnerami w Dialogu Śródziemnomorskim NATO. To pomagało utrzymać spokój i swobodę ruchu na Morzu Śródziemnym. Obalenie Moammara Kaddafiego w 2011 r. w Libii spowodowało chaos w tym uprzednio stabilnym – choć represyjnym – kraju. Zdobyta broń i uwolnieni wojownicy dali w wyniku wojnę w Mali, który to kraj był poprzednio sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i Francji. Dodatkowa niestabilność uczyniłaby poprzedni, natowski układ mniej skutecznym i dostarczyła nowych szlaków dla imigrantów starających się dostać do Europy.


Jednym ze sposobów zmniejszenia stabilności Afryki Północnej jest zmniejszenie stabilności krajów położonych tuż za nią. Czad, Mali, Somalia, Erytrea, Sudan i, tak, Niger, są obiektami ataków.


Niewątpliwie są one w równej mierze celami sunnickiego dżihadu, jak Iranu, ale  olbrzymi dopływ funduszy Iranu wspiera sunnicki Hamas, Al-Kaidę, ISIS, Boko Haram i innych. Poparcie Iranu dla Al-Kaidy datuje się na początki lat 1990. Niestabilność, chaos, antyamerykanizm, antyzachodniość i antychrześcijaństwo są tym, o co stara się Iran – a także tym, o co starają się sunniccy dżihadyści. W Iraku i Syrii ISIS spowodował destabilizację, a Iran zebrał korzyści.


Generał Kelly wygłosił trzeźwą, gorącą obronę amerykańskiego honoru wojskowego i poświęcenia. Na nas wszystkich – włącznie z dziennikarzami – spoczywa obowiązek zrozumienia, gdzie służą i poświęcają się nasi żołnierze, włącznie z tym dlaczego właśnie w Nigrze.


Why Are We in Niger?

Gatestone Institute, 29 października 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Shoshana Bryen 

Badaczka i członek kierownictwa amerykańskiej organizacji Jewish Policy Center.  

 

Od Redakcji


Być może warto przypomnieć, że Afryka była największym i najbardziej morderczym poligonem w czasach zimniej wojny. W „Scenach Erytrejskich” (1998) Ryszard Kapuściński pisał m. in.:


"Asmara i Massawa to główne miasta Erytrei, a Erytrea jest najmłodszym, małym, trzymilionowym państwem Afryki. Nigdy w przeszłości nie będąc odrębnym państwem, Erytrea była kolonią Turcji, potem Egiptu, a w XX wieku kolejno Włoch, Anglii i Etiopii. W 1962 roku ta ostatnia, która już od dziesięciu lat zbrojnie okupowała Erytreę, ogłosiła ją swoją prowincją, na co Erytrejczycy odpowiedzieli wojną, anty- etiopską wojną wyzwoleńczą, najdłuższą w historii kontynentu, bo trwającą trzydzieści lat. Kiedy w Addis Abebie rządził Hajle Selasje, pomagali mu zwalczać Erytrejczyków Amerykanie, a od kiedy cesarza obalił Mengistu i sam objął władzę – Rosjanie. Relikty tej historii można obejrzeć w wielkim parku Asmary, w którym mieści się muzeum wojny. Jego dyrektorem jest młody poeta i gitarzysta, były partyzant, przemiły i gościnny – Aforki Arefaine. Aforki najpierw pokazuje mi moździerze i działa amerykańskie, a potem kolekcję pepesz, min, katiusz i migów radzieckich. – To jeszcze nic! – mówi. – Gdybyś mógł zobaczyć Debre Zeit!


(Nie było to łatwe, bo trudno uzyskać pozwolenie, ale w końcu zobaczyłem Debre Zeit. Leży ono kilkadziesiąt kilometrów od Addis Abeby. Jedzie się tam polnymi drogami, mijając szereg posterunków wojskowych. Żołnierze ostatniego z nich otwierają bramę na placyk znajdujący się na szczycie płaskiego wzgórza. Widok z tego miejsca jest jedyny na świecie. Przed nami, jak okiem sięgnąć, aż po daleki i przymglony horyzont, ciągnie się płaska i bezdrzewna równina. Jest ona cała gęsto zastawiona sprzętem wojskowym. Kilometrami ciągną się pola armat różnego kalibru, niekończące się aleje średnich i wielkich czołgów, kwartały zastawione lasem dział przeciwlotniczych i moździerzy, setki wozów pancernych, tankietek, ruchomych radiostacji i amfibii. A po drugiej stronie wzgórza rozciągają się olbrzymie hangary i magazyny, hangary, które kryją kadłuby jeszcze nie zmontowanych migów, i magazyny pełne skrzyń amunicji i min.


To, co najbardziej zdumiewa i oszołamia, to monstrualne ilości tego uzbrojenia, nieprawdopodobne nagromadzenie, spiętrzenie setek tysięcy ton karabinów maszynowych, górskich haubic, bojowych helikopterów. Wszystko to, jako dar Breżniewa dla Mengistu, płynęło latami ze Związku Radzieckiego do Etiopii. Tak, tyle że w Etiopii nie było ludzi zdolnych użyć choćby dziesięciu procent tego uzbrojenia! Taką ilością czołgów można by podbić całą Afrykę, ogniem tych dział i katiusz zamienić kontynent w perzynę! Włócząc się martwymi ulicami tego miasta znieruchomiałej stali, gdzie z każdego miejsca niemo wpatrywały się we mnie ciemne, oksydowane lufy, a za każdym węgłem szczerzyły się masywne, metalowe zęby gąsienic czołgowych, myślałem o tym człowieku, który snując plany podboju Afryki, urządzenia na tym kontynencie pokazowego blitzkriegu, zbudował ową militarną nekropolię – Debre Zeit. Któż to mógł być? Ambasador Moskwy w Addis Abebie? Marszałek Ustinow? Sam Breżniew?)

   

 


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk