Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 16:18

« Poprzedni Następny »


Czy bogatym mieszkańcom północy brakuje wiedzy i zrozumienia biednych tego świata?


Björn Lomborg 2017-06-22

Przywódcy państw skandynawskich spotkali się w Bergen, by przedyskutować cele rozwojowe ONZ. Niestety, wydaje się, że patrzą z perspektywy prowincjonalnej, a nie globalnej. Zdjęcie: HENRIK MONTGOMERY / TT
Przywódcy państw skandynawskich spotkali się w Bergen, by przedyskutować cele rozwojowe ONZ. Niestety, wydaje się, że patrzą z perspektywy prowincjonalnej, a nie globalnej. Zdjęcie: HENRIK MONTGOMERY / TT

Premier Szwecji Stefan Löfven spotyka w tym tygodniu w Bergen swoich kolegów premierów Danii, Norwegii, Islandii i Finlandii, żeby przedstawić wspólne stanowisko wobec celów rozwojowych ONZ  (Sustainable Development Goals - SDG).


Niestety, szefowie rządów mają pomieszane priorytety.


Chociaż na te inicjatywę
 przeznaczono na początek zaledwie 97 milionów koron, obecność wszystkich pieciu premierów pokazuje, jaką wagę Szwecja, Dania, Finlandia, Islandia i Norwegia przypisują tym ”Nordyckim rozwiązaniom globalnych wyzwań”. Mają wspierać ”nordycką wiedzę o zielonym przekształceniu, równość płci na rynku pracy i trwałe rozwiązania w kwestii żywności i dobrobytu”.


Problemy powstają z samym programem Sustainable Development Goals. Po żmudnym procesie ONZ zestawiła 169 celów rozwojowych na okres do 2030 r. To jest zdecydowanie za dużo.  


Udane cele milenijne do 2015 r. zawierały tylko 15 ważnych spraw, takich jak zmniejszenie o połowę nędzy, zmniejszenie o połowę głodu i zmniejszenie śmiertelności dzieci o dwie trzecie.


Celów SDG jest jednak
 tak wiele, że nikt nie oczekuje od darczyńców, że skupią się na nich wszystkich ani, że zostaną w pełni wykonane. Według OECD osiągnięcie tych wszystkich celów kosztowałoby rocznie 29-39 tysięcy miliardów koron, czyli ponad 20 razy więcej niż niemal 131,6 miliardów dolarów, jakie przeznacza się w corocznym budżecie na pomoc dla krajów rozwijających się.


W praktyce rządy darczyńców
 zmuszone są do samodzielnego ustalenia priorytetów tych różnych celów. Ponieważ kraje nordyckie są hojne i nastawione na działanie globalne, sygnał jaki wysyłają, jest ważny.


Skupiają się na zielonej polityce w dobrych intencjach. Ale niedożywienie kosztuje życie co najmniej 1,6 milina dzieci co roku, 700 milionów żyje w skrajnej nędzy, a 2,6 miliarda nie ma czystej wody pitnej i kanalizacji.


Ci przywódcy nordyccy ryzykują, że przesłaniem, jakie zostanie usłyszane, będzie, że jest mniej ważne skupianie się na celu takim jak wyeliminowanie gruźlicy i malarii lub zmniejszenie śmiertelności matek w połogu, niż spełnienie takich celów SDG jak ”rozwój narzędzi do śledzenia rozwoju zrównoważonej turystyki”, lub ”edukacja o zrównoważonym rozwoju i zrównoważonym stylu życia”, cokolwiek może to znaczyć.


Bogate kraje skandynawskie
 nie mają wiedzy o tym, czego chcą ubodzy na świecie. ONZ zapytała ponad 9,7 milionów ludzi z całego świata o ich priorytety. Dla całego świata i dla najbiedniejszych krajów zmiana klimatu była najmniej ważna, ostatnia, po 15 innych priorytetach. Najwyższymi priorytetami w krajach rozwijających się były, nie zaskakująco, edukacja, opieka zdrowotna, praca, zmniejszenie korupcji i żywność. Te podstawowe potrzeby są zgodne z badaniami ekonomicznymi, wykonanymi przez Copenhagen Consensus Center, o tym, w których dziedzinach środki pomocowe są najbardziej efektywne.


Copenhagen Consensus Center dał 82 ekonomistom i 44 ekspertom z różnych dziedzin zadanie przeanalizowania celów SDG. Stwierdziliśmy, że przy pewnych celach można zrobić bardzo wiele stosunkowo małym kosztem, przy innych bardzo mało wysokim kosztem.


Rozproszenie
 wątłych zasobów finansowych na wszystkie cele zmniejsza ogólną korzyść. Panel ekonomistów, laureatów Nagrody Nobla, doszedł do wniosku, że darczyńcy uzyskaliby czterokrotnie więcej korzyści przez zmniejszenie liczby 169 celów do 19 ”fenomenalnych” priorytetów.


Na nich powinna skoncentrować się
 skuteczna inicjatywa nordycka. Powinna powiedzieć światu co następuje: Uznajemy, że zmniejszenie niedożywienia dzieci jest niezmiernie ważne i za każdą zainwestowaną koronę długofalowe zyski społeczne wynoszą ponad 40 koron.


Powinni powiedzieć, że ochrona raf koralowych jest niezmiernie ważnym celem środowiskowym, ponieważ – poza zachowaniem bioróżnorodności – zdrowe rafy zwiększają zarybienie na korzyść rybołówstwa i turystyki.


Powinni także popierać powszechny dostęp do środków antykoncepcyjnych i planowania rodziny, co uratowałoby życie 150 tysiącom matek i 600 tysiącom dzieci rocznym kosztem zaledwie 31,4 miliardów koron.


Zamiast tego inicjatywa nordycka skupiła się na rozwiązaniach klimatycznych, które świat wyraźnie umieścił na końcu swojej listy priorytetów i które są najmniej efektywnym sposobem pomocy ludzkości – także, jeśli chodzi o te problemy, które pogłębią się z powodu globalnego ocieplenia.  


Pomyślmy o malarii,
 rolnictwie i skrajnościach pogodowych. Układ paryski, w pełni przeprowadzony, zapobiegłby 1400 zgonom na malarię rocznie kosztem 8,7 miliardów koron rocznie. Zainwestujmy jednak tylko 4,3 miliardy koron na bezpośrednie działania przeciwmalaryczne, takie jak siatki na komary, a uratujemy 300 tysięcy ludzi rocznie. W podobny sposób bezpośrednie inwestycje i lepsze techniki rolnicze pomagają znacznie bardziej niż może to zrobić zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. Skrajne zjawiska pogodowe zaś dotykają biednych bardziej dlatego, że są biedni. Orkan o tej samej sile może pochłonąć życie wielu ludzi w Hondurasie, ale pozostawia Florydę stosunkowo nienaruszoną. Naszym celem powinno być wyciąganie ludzi z biedy.


Zachęcanie biednych narodów, by przeszły na panele słoneczne, kiedy wielu ich obywateli nadal nie ma pewnego dostępu do elektryczności, oznacza brak kontaktu z rzeczywistością. Panele słoneczne nadają się do zasilenia jednej lampy lub naładowania telefonu komórkowego, ale nie mogą zasilać maszyn w rolnictwie lub przemyśle, albo lodówki, żeby można było przechowywać szczepionki i nie dopuścić do zepsucia się żywności.


Zmianę napędza elektryczność z sieci elektrycznej – co zazwyczaj oznacza paliwa kopalne. Badanie z Tanzanii pokazuje, że niemal 90 procent gospodarstw domowych, które są podłączone do energii słonecznej, chcą mieć dostęp do sieci elektrycznej. Kiedy Greepeace instalował panele słoneczne w Dharnai w Indiach, protestujący ludzie domagali się ”prawdziwego” prądu zamiast tego słabego ”udawanego prądu” i rząd podciągnął do nich kable elektryczne.  


Badanie wykonane przez Center for Global Development ujawniło, że gdybyśmy, zamiast inwestować w odnawialne źródła energii, użyli ich do elektryfikacji gazowej, moglibyśmy wyprowadzić czterokrotnie więcej ludzi z mroków i biedy.


Kiedy dzieci głodują
 i umierają z powodu łatwo wyleczalnych chorób, i nie mają dostępu do edukacji i możliwości rozwoju, ich rodziny nie żądają transportu nieemitującego dwutlenku węgla, paneli słonecznych i ekologicznej żywności. Ten, kto proponuje takie rzeczy, nie rozumie prawdziwych problemów, przed jakimi stoi świat.  


Inicjatywa ”Nordyckie rozwiązanie” ma dobre intencje, ale mówi światu, że Skandynawię bardziej obchodzą niepokoje bogatych mieszkańców północy niż to, czego potrzebują biedni.


Saknar rika nordbor insikt om världens fattiga?

Svenska Dagbladet, 29 maja 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Björn Lomborg

 

Dyrektor Copenhagen Consensus Center i profesor nadzwyczajny w Copenhagen Business School. Jego najnowsza książka nosi tytuł “How Much Have Global Problems Cost the World? A Scorecard from 1900 to 2050.”

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. klimat axl 2017-06-23


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk