Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 08:37

« Poprzedni Następny »


Biuro podróży Bidena w Kabulu


Amir Taheri 2021-09-04

Pilnym pytaniem, przed którym stoją wszyscy, jest to, czy uznać, czy nie uznać Talibanu jako legalnego rządu Afganistanu. Na zdjęciu: rzecznik Talibanu przemawia podczas konferencji prasowej w Kabulu (Zdjęcie: Zrzut z ekranu wideo)
Pilnym pytaniem, przed którym stoją wszyscy, jest to, czy uznać, czy nie uznać Talibanu jako legalnego rządu Afganistanu. Na zdjęciu: rzecznik Talibanu przemawia podczas konferencji prasowej w Kabulu (Zdjęcie: Zrzut z ekranu wideo)

Dwadzieścia lat temu, kiedy Stany Zjednoczone wessało do afgańskiego szamba, mędrcy nie byli zgodni w kwestii ostatecznego celu interwencji. Prezydent George W Bush mówił o GWOT (pamiętacie ten akronim - Global War on Terror?) czyli o Globalnej Wojnie z Terrorem. Jego krytycy argumentowali, że jeśli nie doprowadzi do zbudowania narodowego państwa w Afganistanie, interwencja nie będzie miała sensu.

Dwadzieścia lat później interwencja nie popchnęła GWOT do przodu, jako że islamistyczny terroryzm rozprzestrzenił się do dziesiątków krajów w Azji i Afryce. Jeśli chodzi o budowanie afgańskiego narodu, USA zamiast tego wylądowały z biurem podróży ulokowanym na lotnisku w Kabulu pod zdumiewająco niekompetentnym zarządem. 


Prezydent Joe Biden, kierownik tego biura podróży, mówi, że USA wydały ponad bilion dolarów na zaangażowanie w akcję, o której mówi, że jest “najtrudniejszą operacją tego rodzaju” w historii.


Twierdzenie o bilionie dolarów jest zbyt durne, by zasługiwało na staranne obalenie. Nikt nie wie z pewnością, ile USA wydały na swoją afgańską przygodę i jaki procent skończył w afgańskich, amerykańskich, europejskich, pakistańskich i innych skorumpowanych kieszeniach.  


Jeśli zaś chodzi o twierdzenie Bidena, że jego biuro podróży stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem logistycznym, to powinien poczytać o berlińskim moście powietrznym, żeby zobaczyć, jakie cuda “Wielki Szatan” potrafił osiągnąć przy bardziej kompetentnym zarządzaniu.


Nieprawdopodobny bałagan w Kabulu dostarczył wiele uciechy wszystkim dyszącym nienawiścią do Ameryki.  


Dzisiaj szydzenie z Ameryki jest bardzo łatwe. Podczas gdy Xi Jinping i Władimir Putin chichoczą,  europejscy i kanadyjscy “sojusznicy” mają na twarzach sarkastyczne uśmieszki.


Wszyscy stali bywalcy klubu “Koniec Ameryki” także znoszą kubły wody na ten młyn. Francis Fukuyama, który pokolenie wcześniej propagował neo-heglowski “koniec historii”, twierdzi teraz, że jednak to nie historia skończyła się, ale amerykańska supremacja.


Ciekawe jest jednak to, że teraz, kiedy już sobie poszydzili i pokazali swoje sarkastyczne uśmieszki, szydercy nalegają, by “USA zrobiły z tym coś”, bo ostatecznie tylko USA mogą coś zrobić. Ponad 30 krajów liczy na te same nieudolne Stany Zjednoczone, by wydostały ich obywateli z Kabulu i przeniosły ich w bezpieczne miejsce. Europejscy “sojusznicy” czekają, żeby zobaczyć, co zrobi Waszyngton w sprawie uznania talibów jako nowych władców Afganistanu.  


Wszyscy ci, którzy mają nadzieję na odniesienie korzyści z powrotu talibów, zrobiliby dobrze, gdyby zaczerpnęli głęboki oddech i poczekali, żeby zobaczyć, czy powracający potrafią stworzyć cokolwiek, co będzie przypominało państwo w normalnym sensie.


Chińczycy oblizują się, marząc o eksploatacji “nieskończonych rezerw strategicznych metali” w Afganistanie.


Nie chodzi o to, czy takie rezerwy rzeczywiście istnieją, czy nie. Chińczycy powinni myśleć o rzeczywistej możliwości rabowania nowej wersji Kopalń Króla Salomona w czasie, kiedy chińscy biznesmeni i inżynierowie są zabijani w rzekomo przyjaznym Pakistanie. Na nieco dłuższą metę Pekin będzie się także musiał niepokoić o Korytarz Wachański, który może stać się korytarzem do eksportowania „prawdziwego islamu” talibów do Sinciangu (Wschodniego Turkiestanu).


Pakistańczycy mogą myśleć, że ich talibańscy “sojusznicy” pomogą im zabezpieczyć „strategiczną głębię” przeciwko Indiom. Może to jednak działać w odwrotnym kierunku, z talibami wskrzeszającymi stuletnie marzenie Kabulu o anektowaniu zamieszkałych przez Pasztunów części Pakistanu. Nie jest przypadkiem, że rzecznicy talibów odmawiają uznania tak zwanej Linii Duranda, granicy ustalonej przez Brytyjczyków w XIX wieku, która dzieli pasztuńskie plemiona. Co gorsza, pakistańscy przywódcy mogą wkrótce stanąć przed odrodzeniem pakistańskiej wersji Talibanu, odpowiedzialnej za ponad 30 tysięcy ofiar śmiertelnych od roku 2000.  


Chomeinistyczni mułłowie w Teheranie także piją sok pomarańczowy, by świętować powrót talibów. Podczas webinarium zorganizowanym przez oficjalną agencję informacyjną IRNA, chomeinistyczni "eksperci" wyrazili radość z tego, co widzą jako „upokorzenie amerykańskiego Wielkiego Szatana”. Powinni przeczytać lub powtórzyć lekturę Księcia Machiavellego, by rozważyć pewne diabelski możliwości. A jeśli talibowie wracają z błogosławieństwem “Wielkiego Szatana”, by ponowić swoją pierwotną misję oskrzydlenia Iranu ze wschodu, kiedy są pod narastającą presją z zachodu?


Czy to nie ta sama trójka Hameda Karzaia, Aszrafa Ghani Ahmadzaia i Zalmaja Chalilzada, która pomogła stworzyć wyprodukowaną w USA Islamską Republikę Afganistanu, wyłoniła się ponownie jako kluczowi gracze w powrocie talibów poprzez parodię negocjacji zakończonych “biurem podróży” Joego Bidena w Kabulu?  


Także Władimir Putin zrobiłby mądrze nie śmiejąc się z Ameryki, mimo że przywództwo Bidena może przypominać serial Keystone Cops. W odróżnieniu od ZSRR, pokonanemu przez mudżahedinów w rzeczywistej wojnie, która trwała dziesięciolecie, Biden zdecydował pozwolić „terrorystom” na wejście z powrotem do Kabulu bez walki.  


Dające się przewidzieć niepowodzenie talibów w dostarczeniu czegokolwiek, co przypomina skuteczne zarządzanie w tak trudnym terenie, może otworzyć miejsce dla innych “świętych wojowników”, marzących o globalnym kalifacie i o powrocie “wszystkich ziem, które kiedyś były pod islamskimi rządami”, co obejmuje olbrzymie przestrzenie od Rosji do Półwyspu Iberyjskiego.


Europejczycy słusznie niepokoją się o tsunami uchodźców wywołanego przez talibów, z groźbą setek terrorystów wlewających się do Europy jako część tej bezładnej masy. Również oni wiedzą jednak, że nie będą w stanie wypracować skutecznej polityki bez udziału, a raczej przewodnictwa, USA.


Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, mówi o “specjalnych stosunkach” z Talibanem w pogoni za swoim marzeniem o pantureckim "commonwealth" od Bałkanów do Chin. On także niewątpliwie odkryje, że talibowie nigdy nie mogą oferować niczego poza koszmarem.


Pilnym pytaniem, przed którym stoją wszyscy, jest to, czy uznać, czy nie uznać Talibanu jako legalnego rządu.


Odpowiedź powinna być jasna z dwóch powodów. Na początek, obecnie międzynarodową doktryną jest, że żaden rząd, który powstaje dzięki wojnie i przemocy, nie powinien otrzymać uznania de jure dopóki nie podda się jakiegoś rodzaju referendum lub wyborom nadzorowanym przez ONZ.  


Drugim powodem jest to, że dowodzona przez USA interwencja, w której brali udział członkowie NATO, przyszła w odpowiedzi na decyzję ONZ, że terrorystom odpowiedzialnym za zamachy 9/11 i tym, którzy dali im schronienie, należy wymierzyć sprawiedliwość. To obejmowałoby dosłownie wszystkich, którzy mogą stworzyć rząd Talibanu, lub – jeśli dzięki Karzaiowi i Chalilzadowi – powstanie jakaś fasada, będą trzymać wszystkie sznurki.


Kluczową kwestią jest czy nadać legitymację terrorystycznej grupie, która jest zdecydowana narzucić represyjny reżim na od dawna cierpiący naród, czy nie. Tego nie można załatwić bez “Wielkiego Szatana” (obecnie inspirującego wszystkich komików), który będzie przewodził.


Jakiekolwiek są fantazje Fukuyamy i innych o “świecie bez Ameryki”, nie jest to świat na dzisiaj.  

Biden’s Travel Agency in Kabul

Gatestone Institute, 29 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk