Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 03:26

« Poprzedni Następny »


Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii


Ghassan Charbel 2014-11-19

Bojownicy Hezbollahu.
Bojownicy Hezbollahu.

W artykule z 20 października 2014 r. Ghassan Charbel, redaktor naczelny ukazującej się w Londynie gazety “Al-Hayat”, napisał, że przejęcie przez rebeliantów Houthi stolicy Jemenu Sany oraz całego północnego Jemenu jest kolejnym przykładem zjawiska, które charakteryzuje nasze czasy, a mianowicie, że motywowane ideologią organizacje terrorystyczne z małymi armiami potrafią narzucić swoją wolę i dyktować porządek dnia krajom na Bliskim Wschodzie. Duże armie, mówi Charbel, nie są dłużej ważne, bo są bezradne w obliczu determinacji i skuteczności tych milicji. Tak więc, tak samo jak Houthi narzucili swoje rządy na Sanę, Hezbollah narzuca rządy na Liban, ISIS przejmuje duże części Syrii i Iraku, a Hamas narzuca swoją wolę Autonomii Palestyńskiej.

Poniżej podajemy fragment artykułu Charbela.[1]


Bojownicy Ansar Allah
Bojownicy Ansar Allah

Mała armia Houthi nie natknęła się na opór, kiedy maszerowała na Sanę


Arabowie śledzą rozwój sytuacji w Jemenie tak, jakby oglądali rozrywkowy program telewizyjny. Mała armia Houthi, Ansar Allah, której bastion stał się dla niej za ciasny, ruszyła na Sanę. To była radosna wyprawa. Milicja Houthi nie spotkała regularnych sił reżimu, które kiedyś z nią walczyły, ani żadnego patrolu sił bezpieczeństwa wewnętrznego. Żaden policjant nie zażądał od nich dokumentów. W całym tym kraju z tak wielką ilością broni, plemion i frakcji Ansar Allah nie natknęła się na nikogo, kto by z nią walczył.


To, że Sana wpadła w ich ręce jak dojrzały owoc, zaostrzyło apetyty Houthi. W drugim odcinku serialu przechwycili miasto Al-Hudajdah, jego port morski i trasę morską Bab Al-Mandab. Mała armia idzie do przodu, a wielka armia ucieka. W miarę posuwania się do przodu, mała armia wzbogaca się w wyposażenie, zabrane z baz dużej armii: czołgi, artylerię i amunicję.


Prezydent Jemenu Abd Rabbuh Mansur Hadi zachowywał się jak austriacki obserwator ONZ, a specjalny doradca ONZ ds. Jemenu, Jamal Benomar zachowywał się jak dziennikarz. Czołgi Houthi okazały się bardziej przekonujące niż atrament na porozumieniu między Houthi a prezydentem. Prezydent był zmuszony posłuchać najwyższego przewodnika duchowego republiki jemeńskiej (prawdopodobnie chodzi o przywódcę Houthi, Abd Al-Malika Al Houthiego). Mieszkańcy południowego Jemenu patrzyli jak mała armia Houthi zajmuje całą północ i zareagowali wznosząc sztandar niepodległości. Jemen eksplodował.


Zamiary Houthi nie były tajemnicą. W marcu słyszałem, jak prezydent Hadi powiedział, że Houthi chcą dojść do Morza Czerwonego. Powiedział także, że ten, kto ma klucze do cieśniny Bab Al-Mandab i Cieśniny Ormuz, nie potrzebuje bomby atomowej, przyznając pośrednio, że za działalnością Houthi stoi Iran… Siedem miesięcy po tych wypowiedziach Houthi zrealizowali swój plan z nieprawdopodobną łatwością… Pewne jest, że znajdujemy się na początku niebezpiecznych czasów, tak dla Jemenu, jak i jego otoczenia. Najbardziej niebezpieczną rzeczą, jaka może się zdarzyć jest to, że w końcu to Al-Kaida stanie się symbolem sunnickiego oporu wobec planu Houthi.


"Mała armia o nazwie ISIS przeprowadziła wielki zamach stanu i wepchnęła Irak w kolejną wojnę”


Żyjemy w czasach małych armii. Mała armia o nazwie ISIS przeprowadziła wielki zamach stanu i wepchnęła Irak w kolejną wojnę. Dywizje armii irackiej załamywały się jedna za drugą pod jej atakami. Broń amerykańska wpadła w ręce tej małej armii, która przekreśliła granicę między Irakiem a Syrią i gdyby nie inna mała armia – Peszmerga – która pospiesznie zjednoczyła się i stanęła mocno przeciwko siłom religijnych fanatyków, ISIS miałoby teraz ropę naftową Kirkuku, a Kurdowie staliby przed czymś gorszym niż operacja „Anfal” Saddama Husajna[2]. Ta mała armia ISIS dokonała olbrzymiego zamachu stanu, co widać po panice regionalnej i międzynarodowej, która zrodziła międzynarodową koalicję i doprowadziła do nalotów lotniczych przeciwko ISIS. Przed utworzeniem tej koalicji armia iracka obawiała się o Bagdad i prosiła o pomoc ludność, a dokładniej małe armie, tj. milicje szyickie, które tworzyły się do walki z ISIS po upadku Mosulu.


Armia syryjska nie utrzymałaby Damaszku bez pomocy małych armii: Hezbollahu i Asaaib Ahl Al-Hakk


Armii syryjskiej nie można porównywać z armią iracką. Pokazała imponującą jedność podczas długiej wojny w Syrii. Panuje jednak tylko nad częściami terytorium Syrii i niektórzy mówią, że ta duża armia nie utrzymałaby Damaszku, gdyby nie uratowały jej małe armie wysłane do Syrii z Iraku i Libanu z błogosławieństwem Iranu. Mam tu na myśli Hezbollah i iracką milicję szyicką, Asaaib Ahl Al-Hakk. Nie jest drobną sprawą, że armia Hezbollahu uratowała armię syryjską w starciach z Wolną Armią Syryjską, armią Dżabhat Al-Nusra i armią ISIS. Hezbollah zmienił kurs kryzysu syryjskiego…


Liban nie jest wyjątkiem, jeśli chodzi o małe armie. Doświadczył ich podczas wojny domowej. Później, po 7 maja 2008 r. Hezbollah zażądał prawa weta wobec decyzji rządu libańskiego. Rządu nie można stworzyć bez jego zgody, a prezydenta nie można wybrać bez jego błogosławieństwa. Jego uczestnictwo w rządzie nie oznacza, że uznaje on wyłączną prerogatywę rządu do podejmowania decyzji o wojnie i pokoju. Jego działania w Libanie Południowym potwierdzają to, jak również jego interwencja w Syrii.

Zamach stanu przeprowadzony przez małą armię Hamasu zmienił bieg sprawy palestyńskiej


Bojownicy Hamasu
Bojownicy Hamasu

Hamas i Islamski Dżihad także są częścią opowieści o małych armiach. Brygady Izz Al-Din Al-Kassam rozpoczęły więcej niż jedną wojnę i rozwinęły własny arsenał rakietowy. Hamas jest wyjątkowy, ponieważ jest jedyną frakcją sunnicką w osi oporu. Pogłębianie się konfliktu sekciarskiego (szyicko-sunnickiego) w Syrii skłonił go do opuszczenia tej osi, ale nie zmienia to faktu, że zamach stanu przeprowadzony przez jego małą armię w Gazie zmienił bieg sprawy palestyńskiej.


Region pełen jest małych, motywowanych ideologią armii, które nie uznają granic międzynarodowych 


To wszystko są małe i motywowane ideologicznie armie. Ich wojny przekraczają granice nakreślone na tradycyjnych mapach, a ich źródła autorytetu nie uznają tych granic międzynarodowych. Są to armie dobrze wyszkolone i dobrze wyposażone. Są zjednoczone i wymagają absolutnej dyscypliny… Są zdolne do przejęcia procesu podejmowania decyzji w krajach i naruszania granic międzynarodowych. Ich problemem jest to, że reprezentują tylko część obywateli, a szkody, jakie czynią, wpędzają pozostałych w panikę lub terroryzm. Duże armie same stają się małymi armiami, kiedy panują tylko nad częścią kraju lub polegają tylko na części ludności. Małej armii trudno jest zająć całą mapę zróżnicowanego kraju. Siła małych armii rozdziera mapy.


Po raz pierwszy widzimy tak dużą liczbę małych armii na mapie regionalnej. Są także nowe armie, który właśnie w tej chwili wyłaniają się. Na przykład w Libii wyłaniają się małe armie, które istnieją w cieniu dużych, ale polegają na innych źródłach. Życie w cieniu dużych armii było wystarczająco męczące. Życie w cieniu małych armii prowadzi do poszarpanych map lub tworzenia małych ojczyzn.

 

Przypisy:

 

[1] “Al-Hayat” (Londyn), 20 października 2014.

[2] Kampania Saddama Husajna przeciwko Kurdom w Iraku północnym w latach 1986-89, w których użył ataków gazem trującym.  

Źródło: MEMRI, Specjalny Komunikat, nr 5880, z 12 listopada 2014.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska  

 

Odwiedź polską stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/

 

Od Redakcji:


Ciekawa ilustracją tego co pisze arabski dziennikarz jest wiadomość z Nigerii przekazana przez wiadomości.gazeta.pl:


Nigeryjskie wojsko, wspierane przez lokalne grupy samoobrony, odbiło z rąk islamistów z Boko Haram strategicznie miasto Mubi - poinformowały władze regionu. Miejscowe media podkreślają jednak, że kluczową rolę w akcji odegrali nie żołnierze, ale zwykli myśliwi. - Musieliśmy się obudzić i zacząć walczyć z tymi bydlakami - tłumaczył jeden z nich.


[...]W operacji koordynowanej przez nigeryjskie wojsko wzięły udział ponad 2 tys. osób. Wśród nich - oprócz zawodowych żołnierzy - znaleźli się przede wszystkim miejscowi myśliwi, rzemieślnicy, emerytowani policjanci, członkowie lokalnych służb samoobrony czy drobni przedsiębiorcy. Większość z nich nie była też wyposażona w pistolety; za broń służyły im głównie łuki, strzały i pałki. Mimo to odnieśli zwycięstwo - opisuje nigeryjski portal "Premium Times".


Inną wstrząsającą (najwyraźniej nie wszystkich) wiadomością jest raport Pentagonu, że amerykańska broń i inne wyposażenie wojskowe o wartości blisko pół miliarda dolarów „zniknęła” z amerykańskich baz wojskowych w Afganistanie. Informacje o tym raporcie opublikowane przez  Washington Free Beacon nie spowodowały aż takiego wzburzenia jak drobne cwaniackie machlojki paru polskich sejmowych osłów.     


“Jak czytamy w tym doniesieniu “wrażliwy sprzęt” za 420 milionów dolarów zniknął z amerykańskich baz wojskowych w Afganistanie i prawdopodobnie nie zostanie odzyskany.” Te dane nie obejmują sprzętu wojskowego przekazanego armii i policji afgańskiej, który albo został zdobyty przez talibów, albo  sprzedany na czarnym rynku. 


Raport, jak się dowiadujemy, przeznaczony był wyłącznie do użytku wewnętrznego, wyciekł jeszcze w październiku i jak dotąd nie było komentarzy ze strony Białego Domu.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk