Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 02:08

« Poprzedni Następny »


Turcja: Groźby wobec Kurdów przed wyborami


Uzay Bulut 2015-10-30

Krewni Kurdów syryjskich, którzy zginęli w bitwie, czekają na granicy, by Turcja pozwoliła na wwiezienie ciał.
Krewni Kurdów syryjskich, którzy zginęli w bitwie, czekają na granicy, by Turcja pozwoliła na wwiezienie ciał.

W wyborach w Turcji 7 czerwca 2015r. prokurdyjska partia zdobyła trzecie miejsce, udaremniając plany prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana na osiągnięcie większości kwalifikowanej – 367 miejsc – by zostać prezydentem dożywotnim, a może wręcz sułtanem. W wyraźnej próbie poprawienia tej rzekomej pomyłki demokracji Erdogan zrządził nowe, szybkie wybory na 1 listopada, raz jeszcze próbując zdobyć swój trwały sułtanat.

Ostatnio, przypuszczalnie jako “ostrzeżenie”, tureccy oficjele opublikowali działające na nerwy wideo – którego część wydaje się być filmowana z wewnątrz samochodu policyjnego – które pokazuje ciało kurdyjskiego uczestnika protestów, zastrzelonego i ciągniętego przez ciemne ulice za samochodem policyjnym na sznurze zawiązanym wokół szyi.


Ludzie na wideo (prawdopodobnie policjanci) wyklinają zwłoki. Jeden z nich gratuluje kolegom zastrzelenia „terrorysty” – tak się po prostu złożyło, że był to krewny Leyli Birlik, wiceprzewodniczącej prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) w Sirnak.


Ciągniętą ofiarą był 24-letni aktor, Haci Lokman Birlik. Zamordowały go tureckie siły bezpieczeństwa podczas starć z grupami prokurdyjskimi w okolicznościach, które pozostają niejasne.


Birlik nakręcił krótki film zatytułowany "Bark" ("Dom"), o życiu Kurdów w Kurdystanie, który otrzymał nagrody na festiwalach filmowych krajowych i międzynarodowych.  


Sekcja zwłok ujawniła
, że policja użyła co najmniej 28 kul. "Jego podbródek był jedną raną” według parlamentarzysty z ramienia HDP, Faysala Sariyildiza. "Były ślady kul na całym brzuchu i na twarzy Birlika: jego brzuch i stopy były w strzępach. Nie mogłem dłużej znieść tego widoku. Wyszedłem z prosektorium”.  


Inne zdjęcia pojawiły się na mediach społecznościowych, pokazujące policjantów, którzy  pozowali przed posterunkiem policji ze zwłokami Birlika i robili sobie zdjęcia.


Prorządowa gazeta “Sabah” twierdziła, że ciągnięcie zwłok ulicami jest “rutynowo dokonywane” na całym świecie – jako środek ostrożności, by sprawdzić, czy zwłoki nie są pułapką bombową.


Państwowe instytucje w Turcji oraz wiele mediów nie traktują z szacunkiem nawet martwych Kurdów, dlaczego więc ktokolwiek miałby zakładać, że okażą jakikolwiek szacunek żywym Kurdom? Wielu oficjeli tureckich i wiele mediów nie tylko pokazuje zwłoki torturowanych i zamordowanych Kurdów, ale także pomaga je pohańbić. Na przykład, 15 sierpnia pojawiły się fotografie nagich zwłok kurdyjskiej bojowniczki PKK, Kevser Elturk, pseudonim Ekin Van, i od tego czasu szerzą się w sieci. Zastrzeliły ją wojska tureckie w kurdyjskiej prowincji Mus, zdjęto jej odzież i sfotografowano nagie ciało.


Dzień później armia turecka znowu działała w najlepsze. 16 sierpnia trzech wojowników PKK straciło życie w starciach z żołnierzami tureckimi w prowincji Kars. Tureccy żołnierze zdjęli im spodnie i sfotografowali ich, przypuszczalnie, żeby poniżyć ich samych, ich rodziny i naród kurdyjski.


25 lipca, kiedy zwłoki 13 członków syryjsko-kurdyjskich YPG (Ludowych Jednostek Samoobrony) i ich kobiecego skrzydła, YPJ (Kobiecych Jednostek Samoobrony)  - oraz obywatela Niemiec, który zginął w syryjskim Kurdystanie walcząc z Państwem Islamskim (ISIS) – przywieziono na posterunek graniczny Turcji w kurdyjskiej prowincji Sirnak, by je pogrzebać, władze tureckie odmówiły wydania zwłok rodzinom. Zwłoki czekały na wjazd do Turcji w samochodzie chłodni.


Ludzie organizowali protest i pokojowe strajki okupacyjne. Kurdyjscy parlamentarzyści i przedstawiciele, włącznie z Masoudem Barzanim, prezydentem Regionalnego Rządu Kurdystanu w Iraku, rozmawiali z władzami tureckimi i żądali oddania zwłok rodzinom. Po dziesięciu dniach rodzinom wreszcie pozwolono na zabranie zwłok. Tysiące ludzi uczestniczyły w ich pogrzebach.


Pochowanie swoich synów i córek nie oznacza jednak, że te zwłoki będą spoczywać w spokoju. Na przykład, w 2013 r. cmentarz 43 partyzantów PKK w kurdyjskiej prowincji Mardin w Turcji został zniszczony i zwłoki jednego członka PKK zabrane.  


"W chwilę po tym, jak ludzie odeszli po pogrzebie, żołnierze zaatakowali cmentarz" powiedział Ayse Gokkan, ówczesny burmistrz miasta. "Zniszczyli otoczenie cmentarza, druciany płot i brykiety. Otworzyli grób jednego partyzanta i zabrali stamtąd ciało bez wiedzy rodziny. Także kiedy poszliśmy na cmentarz, helikoptery latały 15 metrów nad naszymi głowami. To wydarzenie jest i zasmucające, i prowokacyjne. To czyn [ludzi], którzy nie znają żadnych uczuć ludzkich”.


W ostatnich miesiącach cmentarze, na których pochowani są członkowie PKK, były bombardowane i demolowane w miastach kurdyjskich Lice, Varto i Dersim, między innymi. Podczas bombardowania zniszczono także dom cem (miejsce modlitw Alewitów) w Dersim.


Atakowanie martwych Kurdów ma jednak długą tradycję w Turcji[1]. Rząd turecki jest wrogo nastawiony nie tylko wobec martwych wojowników kurdyjskich, ale wobec martwych cywilów kurdyjskich. Według "mapy interaktywnej masowych grobów w Turcji", stworzonej przez Stowarzyszenie Praw Człowieka (IHD), w 2013 r. w Kurdystanie w Turcji było 348 masowych grobów – i w tych grobach było 4201 ofiar.


W szczegółowym raporcie z1993 r., Helsinki Watch pisał:

"W 1992 r. był skrajnie niepokojący wzrost podejrzanych śmierci w południowowschodniej Turcji. Setki ludzi zginęły z rąk nieznanych napastników; wielu z nich było przywódcami lub zajmowało odpowiedzialne stanowiska w społeczności kurdyjskiej – lekarze, prawnicy, nauczyciele, przywódcy polityczni, dziennikarze, działacze praw człowieka, biznesmeni. Nie były to ofiary rabunków ani ludzie zabici w ogniu krzyżowym między siłami bezpieczeństwa i PKK. To byli cywile świadomie wybrani do zabicia.   


Podczas konferencji prasowej 14 lutego [1993] dla dziennikarzy krajowych i zagranicznych na lotnisku Diyarbakir, turecki minister spraw wewnętrznych, Ismet Sezgin, mówiąc o problemie południowowschodniej Turcji, powiedział: ‘Gdybyśmy chcieli, moglibyśmy ich wszystkich otoczyć, zabić i powiedzieć, że popełnili samobójstwo'".

W wyniku tak zabójczej polityki państwa znaczna część Kurdystanu w Turcji pokryta jest masowymi grobami. Nadal są ludzie szukający kości swoich bliskich. Także krewni zamordowanych narażeni są na przemoc i zastraszanie[2]. Państwo trzyma także w tajemnicy miejsca pochówku wielu przywódców kurdyjskich[3].


Pytanie brzmi: dlaczego Turcja atakuje i torturuje nawet martwych Kurdów i ich krewnych? Dlaczego wrzuca zwłoki tak wielu Kurdów do masowych grobów? Dlaczego Turcy próbują zniszczyć nawet cmentarze kurdyjskie?


Te ataki i morderstwa wydają się mieć na celu nie tylko zastraszenie i podporządkowanie Kurdów, ale zaprzeczenie ich istnieniu: nie pozostawienie nawet ich śladu – jak to państwo tureckie robi od czasu, kiedy powstało w 1923 r.


Te ataki wydają się mieć na celu zniszczenie kurdyjskiej tożsamości Kurdystanu, historycznej  ziemi Kurdów.


Cmentarze wiążą społeczność z jej przeszłością. Są przypomnieniem lokalnej historii miejsca i kultury ludzi, którzy tu żyli.


Cmentarze, zawierające szczątki działaczy kurdyjskich, są także przypomnieniem ogromu poświęcenia wielu Kurdów w ich walce narodowej.


Turcja zajmuje się czymś, co wygląda na historiobójstwo, dokładnie to samo, co Al-Kaida i ISIS zrobiły w Bamijan , Palmirze i w całym Iraku – i co Autonomia Palestyńska zrobiła w zeszłym tygodniu przy pomocy obłudnej UNESCO, kiedy żydowskie miejsca święte: Grób Racheli i Grób Patriarchów ogłosiła miejscami muzułmańskimi. Próbują na stałe wymazać pamięć całych narodów.


Jak mają Kurdowie ufać takiemu rządowi i jego armii, skoro nawet ich zmarli narażeni są na ataki, i próby unicestwienia?


Te działania ujawniają nietolerancję wielu Turków wobec Kurdów – i wobec zwłok i cmentarzy kurdyjskich. Kurdowie, którzy chcą zachować swoją tożsamość i kulturę, wydają się wywoływać furię wielu Turków do takiego stopnia, że nawet ich cmentarze są obiektami ataków.


Rozwiązanie problemu kurdyjskiego zacznie się od okazania szacunku Kurdom – kiedy państwo przestanie wyznawać politykę „pokonać i zniszczyć”, a zamiast tego przyjmie dewizę „żyć i pozwolić żyć”. Jeśli rząd i armia turecka nie mogą znieść nawet nieżywych Kurdów i ich cmentarzy, jak osiągną pokój z żywymi Kurdami?


Trzeba mieć nadzieję, że Kurdowie – choć zastraszeni – pójdą do wyborów w przyszłym tygodniu.

 


[1] "W latach 90. ubiegłego wieku w licznych przypadkach państwo nie pozwalało rodzinom partyzantów na pochowanie ciał swoich synów i córek, którzy zostali zabici w walkach", pisał antropolog doktor Ramazan Kaya w książce "The Formation of Kurdishness in Turkey: Political Violence, Fear and Pain” (Tworzenie się kurdyjskości w Turcji: Polityczna przemoc, strach i ból)

"Państwo samo grzebało zabitych w masowych grobach lub w ukrytych miejscach...."- pisał. Niemniej czasami ciała partyzantów były przywożone na główne ulice lub place i proszono ludzi o identyfikację zwłok. W wielu przypadkach rodzice obawiali się prosić o wydanie ciał ich dzieci. Pokazywanie często okaleczonych zwłok partyzantów jest nową polityką państwa, która różni się od poprzedniej praktyki ukrywania ciał i może być uważana za strategię zastraszania ludzi.


W tamtych czasach, w latach 90., kiedy pozwalano ludziom na pogrzeb, powszechne było zabranianie przez państwo rodzinom zabitych partyzantów, zamordowanych działaczy politycznych lub sympatyków organizowania tłumnych pogrzebów. W niektórych przypadkach matki lub wdowy mówiły w wywiadach, że strach przed państwem i że będzie się naznaczonym jako zwolennik PKK, zniechęcał nawet rodzinę, przyjaciół i innych przed uczestnictwem w pogrzebie ich synów i mężów. Oni do dziś mają żal do tych krewnych i przyjaciół.        


W niektórych przypadkach pogrzeby były pod państwowym nadzorem i tylko najbliższa rodzina zamordowanego mogła być na pogrzebie i podczas pochówku na cmentarzu. To właśnie zdarzyło się Meryem, której mąż zmarł w wyniku tortur po tym, jak został aresztowany osiemnaście lat temu. Opowiadała jak państwo nie chciało wydać ciała jej męża przez trzy dni, trzymając je na posterunku żandarmerii."

[2] Sobotnie matki, organizacja składająca sie głównie z matek ofiar, stały się symbolem walki o sprawiedliwość dla Kurdów i Turków pomordowanych przez tureckie państwo.  


Trzymając fotografie swoich „zaginionych” najbliższych,  spotykały  się w dzielnicy Galatasaray w Istanbule przez pół godziny w każdą sobotę w południe od maja 1995,. Badacz Berfin Ivegen pisał:

"W 171 tygodniu 25 osób zostało zabranych przez policję, w kolejnym tygodniu liczba zatrzymanych wzrosła do 100.


Nękanie przez policję trwało przez 30 tygodni. Po 200 tygodniach, 13 marca 1999 matki postanowiły przerwać demonstracje ze względu na ataki policji, bicie i nękanie."

"Wcześniej Sobotnie Matki były bite i aresztowane przez policję", pisał dzienikarz Caleb Lauer. "Dziś są ignorowane."

[3] Na przykład Seyid Riza, przywódca kurdyjskiego ruchu w Turcji w latach 1937-1938 podczas masakry w Dersim, w której tysiące kurdyjskich cywilów zostało zabitych przez turecką armię.


Według profesora Davida L. Phillipsa:

"Mogło być zabitych 70 tysięcy osób. Donoszono o licznych masowych mordach. Podobno włącznie z bombardowaniem kurdyjskich wiosek bombami z gazem trującym. Powszechnie stosowane były tortury. Kobiety i dzieci ginęły w jaskiniach, w których wojsko barykadowało wejście i wrzucało ogień, żeby ukryte tam rodziny zatruły się. Kiedy ludzie próbowali uciekać, tureccy żołnierze czekali na nich z bagnetami. Mustafa Kemal Ataturk z dumą przyznał, że wydał rozkaz zlikwidowania kurdyjskiej populacji Dersim.


Wojskowy gubernator prowincji Erzincan we 10 września 1937 zaprosił Seyida Riza, kurdyjskiego przywódcę ludności w Dersim, na rozmowy. Kiedy Seyid Riza przybył wraz z delegacją, zostali uwięzieni i wysłani do obozu w Elazig. Seyid Riza, jego szesnastoletni syn i ich towarzysze zostali powieszeni 15 listopada 1937 roku." (Źródło: "The Kurdish Spring: A New Map of the Middle East" (Kurdyjska wiosna. Nowa mapa Bliskiego Wschodu), David L. Phillips, Transaction Publishers, 2015.)

Riza został pochowany w tajnym miejscu, do dziś nie wiadomo gdzie.


Turkey: Kurds threatened

Gatestone Institute, 29 października 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Uzay Bulut

Publicystka turecka mieszkająca w Ankarze. Pisze o sobie, że urodziła się jako muzułmanka. Dziś nie szczędzi krytyk tej religii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1471 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk