Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 15:22

« Poprzedni Następny »


Prawica, lewica i islamizm


Seth Frantzman 2015-06-12

Zamordowany dziennikarz Steven Sotloff tuż przed obcięciem mu głowy przez terrorystę Państwa Islamskiego. 

Zamordowany dziennikarz Steven Sotloff tuż przed obcięciem mu głowy przez terrorystę Państwa Islamskiego.

 



W niedawnym artykule BBC o losie chrześcijan na Bliskim Wschodzie dziennikarz rzeczowo informował, że ksiądz z Bagdadu, ojciec Douglas, był przetrzymywany jako zakładnik, bity i torturowany. „Kościół tego księdza wysadzono w powietrze, a jego samego milicja wzięła jako zakładnika i trzymała, dopóki Kościół nie zapłacił okupu” – pisała BBC. Nie wspomniano o ideologii atakujących.

Niemniej, kiedy te same media relacjonują o polityce europejskiej, zawsze otrzymujemy informację o politycznej ideologii stojącej za atakami. „Służby bezpieczeństwa w Niemczech starają się znaleźć i aresztować skrajnie prawicowych uciekinierów”.


Kiedy Turcy zostają zamordowani w Niemczech, określeniem tych morderstw jest “zbrodnia nienawiści” i słyszymy o tym, jak “niepokoi się o to, jak wielkie zagrożenie stanowi właściwie skrajna prawica… ponad 180 ludzi zostało zabitych w atakach dokonanych przez członków prawicowych ugrupowań w Niemczech w ciągu ostatnich 20 lat”.

Zestawienie relacji ze świata islamskiego, „wojowników” lub „milicji”, którzy porywają, torturują, mordują, wysadzają w powietrze, prowadzą czystki etniczne, sprzedają w niewolę i masowo gwałcą – unicestwiając nawet całe grupy etniczne i religijne – oraz relacji z innych miejsc na świecie, gdzie przemoc i jej polityczna i religijna motywacja są wyraźnie zaznaczone, wymaga od nas, byśmy zażądali od mediów dokonania wyboru: albo niech opisują przemoc na Bliskim Wschodzie jako prawicową przemoc religijną, czym ona jak najbardziej jest, albo niech usuną to określenie z relacji o konfliktach od Kolumbii do Japonii.

Norweski morderca Anders Breivik, który w lipcu 2011 r. zabił 77 ludzi, opisywany jest jako “skrajnie prawicowy ekstremista” we wszystkich właściwie mediach, od Al-Dżaziry do “Daily Mail”. Ale Ahmedy Coulibaly, morderca czworga zakładników w paryskim supermarkecie koszernym, był nazywany przez BBC „islamskim wojownikiem, zabitym przez siły specjalne”. W wielu miejscach figuruje on tylko jako „porywacz” lub „uzbrojony bandyta”.

Dlaczego więc Coulibaly nie jest skrajnym prawicowym ekstremistą? Gdyby był chrześcijańskim antysemitą, noszącym swastykę na wideo, byłby „skrajnym prawicowym ekstremistą”.

Ponieważ jednak źródłem jego inspiracji, jak sam mówił, był ekstremizm islamski, oczyszcza się go z bycia “skrajną prawicą” i zostaje politycznie neutralnym “wojownikiem” albo „uzbrojonym bandytą”.

Starannie założony przez media cordon sanitaire wokół krajów z większością muzułmańską i inspirowanych islamem morderstw w innych krajach widać wyraźnie przy prostej analizie prasy. W sprawie Kolumbii media opowiadają nam o „lewicowych partyzantach” ścierających się z „prawicowymi organizacjami paramilitarnymi”. Ameryka Łacińska ma „prawicowy terroryzm państwowy” i „lewicowych rebeliantów”. Polityka Singapuru także jest wepchnięta na siłę w ten lewicowo-prawicowy podział.

Aaron Low, pisze w “The Straits Times”: “Polityka prawicowa jednak obejmuje wszystkich, od fanatyków religijnych do popierających wielki biznes i głęboko wierzących w zasady wolnego rynku”. „Times of India” narzeka na „prawicową ideologię” hinduskiej partii nacjonalistycznej.

Porównajmy wybory w Pakistanie w maju 2013 r. z wyborami w Indiach w maju 2014 r. Te dwa kraje były kiedyś częściami tego samego tworu politycznego. Ich polityka wypływa z tych samych początków. Oba pozornie założone przez ludzi świeckich z podparciem etosu nacjonalistycznego, z jednej strony hinduskiego, a z drugiej muzułmańskiego. Oba stały się z czasem bardziej religijne, z Pakistanem zdominowanym przez islamistów i Indiami, w których w latach 1990. do władzy doszła hinduska partia BJP. Niemniej w opisie medialnym tych dwóch krajów jest wyraźny podział. Indie mają „politykę prawicową” i „wzrost prawicy”. Pakistan, mimo szowinizmu, mordowania polityków, którzy wyrażają liberalne opinie, egzekwowania praw o bluźnierstwie, nigdy nie zarobił na określenie prawicowy. Dlaczego? Pakistan jest skrajnie prawicowym krajem. Gdyby pakistańskie prawa o bluźnierstwie były egzekwowane w Irlandii, Indiach lub Chile, prasa szalałaby w sprawie “wzrostu skrajnie prawicowych, konserwatywnych fanatyków religijnych”. Ale Pakistan jest tylko „normalny”.

Media mają potrzebę hołubienia islamskiego ekstremizmu i odmalowywania go jako wszystko, poza tym, czym rzeczywiście jest, i to jest główną przyczyną usunięcia słowa “prawica” z każdego opisu polityki od Pakistanu do Maroko. Na przykładzie Turcji widać wyraźnie jak to działa.

Kiedy w latach 2000. na politycznej mapie Turcji pojawiła się islamistyczna AKP, zniknął normalny poprzednio podział na lewicę i prawicę. Resztki tego widzimy w sposobie, w jaki „Daily Sabah” opisuje trzy partie jako prawicowe: Partia Ruchu Narodowego (MHP), Partia Dobrobytu i Partia Wielkiej Jedności. A co z AKP Erdogana? Dlaczego wykracza ona poza podział lewica-prawica? Gdyby Erdogan kierował partią w oparciu o zasady chrześcijańskie i mówił w ten sam sposób o Żydach, Ormianach i innych w jakimkolwiek innym kraju, byłby skrajnym prawicowcem, jak partia Jobik na Węgrzech. Ponieważ jednak określa się jako „islamski”, unika określenia prawicowca.

POWODEM tego zaślepienia mediów jest nieświadoma potrzeba ukrycia prawdy o radykalizmie islamskim i jego polityce. Partie islamistyczne, od Bractwa Muzułmańskiego do Hamasu i Hezbollahu – wszystkie są radykalnymi partiami prawicowymi. Są skrajnie konserwatywne. Media muszą jednak ukryć to z powodu paternalistycznej, neo-orientalistycznej niezdolności oceniania świata islamskiego według tych samych standardów, co reszty świata.

 

Powodem, że prawicowa natura partii i polityki islamistycznej musi być ukryta, jest to, że radykalna lewica na Zachodzie pragnie definiować tych oczywistych konserwatywnych ekstremistów jako “lewicę”. Judith Butler, filozofka amerykańska, twierdziła na przykład w 2006 r., że “zrozumienie, iż Hamas, Hezbollah jako ruchy społeczne są postępowe, że są na lewicy, że są częścią globalnej lewicy, jest niezmiernie ważne”. Artykuł na witrynie internetowej „socialist worker” analizując Hezbollah, widzi tę organizację jako popierającą “uciśnionych” i dostarczającą pomocy społecznej. „Nie jest tak reakcyjna jak Taliban albo Arabia Saudyjska… jej opór może zainspirować walkę na całym Bliskim Wschodzie, otwierając potencjalnie drogę świeckiej, lewicowej alternatywie”.

Fakt, że brodaci mułłowie z milicjami, które wielbią przemoc, stali się sojusznikiem lewicy, jest jedynie oskarżeniem części lewicy o bankructwo moralne.

Nie mogą zobaczyć, czym ci mułłowie są, ponieważ potrzebują wyobrażenia, że ekstremiści religijni w świecie muzułmańskim są ich sojusznikami w walce przeciwko zachodniemu kapitalizmowi i imperializmowi.

Aders Breivik i Ahmedy Coulibaly niczym wyraźnym się nie różnią, ale są podzieleni na “wojownika” i “skrajnego prawicowca” z powodu świadomości, że nazwanie aktu morderstwa w koszernym supermarkecie jako czynu skrajnej prawicy, wymagałoby zbadania środowiska, z którego wyszedł: banlieues czyli przedmieść pełnych mniejszości.

A jeśli te przedmieścia pełne są skrajnie prawicowego ekstremizmu, nie zaś tylko kilku nadmiernie pobożnych “radykalnych kaznodziei muzułmańskich”, oznacza to potrzebę przeciwstawienia się prawicowemu ekstremizmowi w tych miejscach z takim samym zapałem, jak kampanie antyrasistowskie atakują znany prawicowy ekstremizm nacjonalistyczny we Francji.

Bernard Lewis opisał ten problem w eseju z 1977 r.: “Gazety wskazały, że może istnieć jakiś związek między, z jednej strony, chrześcijaństwem i prawicą, a z drugiej, islamem i lewicą”. Właściwie zrozumiał to, że dziennikarze przenieśli własne przesądy przeciwko chrześcijańskim konserwatystom na Zachodzie na libańską wojnę domową i fałszywie założyli, że w takim razie muzułmańska opozycja jest “lewicą”, zamiast dostrzec, że jest to wojna domowa między licznymi grupami prawicowymi.

Niestety, aż nazbyt wielu w mediach wpadło w tę pułapkę. Niezależnie od rodzaju polityki, jeśli dodasz do niej kilka słów arabskich o islamskich konotacjach, ta grupa uniknie etykietki „skrajnej prawicy”. Prawicowa polityka Tea Party? Nazwijmy ją Hizb ut-Tea Party, a będzie mogła zostać częścią globalnej lewicy lub po prostu unosić się ponad polityką. Ukraińska, skrajnie prawicowa Swoboda? Może nazwijmy ją Dżamaat e-Swoboda-Islamijeh, to będą tylko „wojownikami”.

Kompletny nonsens usuwania z mapy politycznej w całym świecie muzułmańskim grup takich, jak Bractwo Muzułmańskie, Boko Haram, al-Szabab, Abu Sajjef i Ennahada w Tunezji, jest zbrodnią przeciwko rozumowi. Ennahada nie jest „umiarkowaną partią islamską”. Gdyby ta partia istniała w jakimkolwiek innym kraju od RPA do Singapuru i od Kolumbii do Norwegii, i nie była muzułmańska, byłaby to partia skrajnej prawicy. Problemem w całym świecie muzułmańskim jest to, że mapa polityczna  tam przebiega od skrajnie skrajnej prawicy religijnej, skrajnej prawicy narodowo-religijnej do zaledwie skrajnej prawicy. Rozmyślna ignorancja, z jaką podchodzi się do tego, wypływa ze strachu, że przyznanie prawdy wymagałoby, by olbrzymie połacie świata spełniały standardy reszty świata.

Prawica i Lewica są polami boiska, według których sądzi się politykę. Kiedy wszyscy Breivikowie są na boisku, a Coulibaly’owie są poza boiskiem, nie możemy grać. Jest nieszczęściem, że w miejscach takich jak Syria, Iran, Pakistan lub Libia polityka obejmuje tylko daleką, daleką prawicę. Tym bardziej jednak należy domagać się od nich trzymania się standardu i mieć nadzieję, że przeciągną swoje kraje z powrotem do centrum, zamiast udawać, że wszyscy, od Bractwa Muzułmańskiego do AKP są „umiarkowani” i pozwolić im szaleć z programami skrajnie prawicowymi zmierzającymi do cofnięcia zegarów własnym obywatelom i odebraniu im wszelkich praw.


Right, Left and Islamism

Jerusalem Post, 25 maja 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman

Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk