Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 06:28

« Poprzedni Następny »


Nie kupuj u Żyda, dobij Palestyńczyka


Andrzej Koraszewski 2015-11-22


Tak można najkrócej scharakteryzować główne cele europejskiego ruchu na rzecz solidarności z Palestyną. Z utęsknieniem czekam na nalepki „produkt z izraelskich osiedli”, bo wtedy wiedziałbym, czym mam wyładować mój wózek w sklepie, żeby pomóc Palestyńczykom i zrobić trochę na złość rodzimym rasistom, tym z unijnych salonów i tym z nadwiślańskiego podwórka.

Opowieść o osiedlach jest długa, więc może warto ograniczyć się do konkretnego przykładu Inona Rosenbluma, który założył farmę w Dolinie Jordanu w 1982 roku. To już ponad 30 lat, kawałek czasu. Sąsiedzi śmiali się w kułak, że na ciężko zasolonych piachach jeszcze tam nikomu nic nie urosło. Rosenblum się upierał i powolutku zmusił wyjałowioną ziemię, żeby zaczęła rodzić. Farma działa do dziś a Inon Rosenblum pracuje na niej z synem i trzydziestoma palestyńskimi pracownikami. Podzielił się z palestyńskimi sąsiadami swoją wiedzą (a zapewne i sprzętem) i dziś on i jego palestyńscy sąsiedzi eksportują daktyle, cytrusy i zioła na cały świat. Coraz mniej do Europy, bo europejscy demokraci powrócili do swojego starego hasła „Nie kupuj u Żyda”.     

 

Dolina Jordanu znajduje się po wschodniej stronie tzw. Zachodniego Brzegu i jest tam ni mniej ni więcej tylko 21 żydowskich osiedli i siedem tysięcy osadników. Obok nich mieszka ponad 10 tysięcy Palestyńczyków. Czy zainteresowanie Izraela tym miejscem spowodowane jest dostępem do wód Jordanu, czy względami bezpieczeństwa? Izraelczycy twierdzą, że chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo, a rzeczka nie ma znaczenia. Nie będę się z nimi spierał, bo mogą wiedzieć co mówią. Wolę rozmawiać o rolnictwie i sztuce zmuszania ziemi, żeby przestała być jałowa. Żydzi opanowali tę sztukę lepiej niż inni, więc dziś na izraelskich farmach w Dolinie Jordanu pracuje około 6 tysięcy Palestyńczyków, a w okresie zbiorów nawet kilkanaście tysięcy. Bojkot uderza silniej w Palestyńczyków niż w osadników, a gospodarce samego Izraela chyba nie bardzo szkodzi, bo ta nic, tylko rośnie. Farmerzy z doliny Jordanu (żydowscy i palestyńscy) musieli zmienić rynki, eksportują teraz więcej do Rosji, Singapuru i dalej na wschód, ale pracujący tam Palestyńczycy jakoś nie wierzą, że im ten europejski ruch solidarności z Palestyną wyjdzie na zdrowie.

 

To znaczy, ci Palestyńczycy, którzy zarabiają na chleb produkując żywność, lub zakładając przedsiębiorstwa zwane po polsku wdzięcznie: start-upami. Inni Palestyńczycy pracują u pana Abbasa i dostają pieniądze za zabijanie Żydów. Pieniądze są duże (głównie dzięki rządowym i pozarządowym zachodnim ruchom solidarności z Palestyną) ale można powiedzieć, że praca połączona jest z dużym elementem ryzyka.  Ryzyko ziemskie związane jest z możliwością utraty ziemskiego życia. Tracąc życie przy tej pracy, przekazujemy ziemskie (nadal duże) zyski dla rodziny, a sami zyskujemy nagrodę niebiańską, w postaci 72 dziewic w raju. Pojawia się tu ryzyko niebiańskie. Istnieje obawa, że są to dziewice odnawialne, wielokrotnego użytku i wszystkie z twarzami Johna Kerry’ego. (Ziemski model tracił już dziesiątki razy dziewictwo, za każdym razem z jakimś nieziemskim zbirem.) Ta wiedza o estetycznej ułomności odnawialnych dziewic w raju jest dostępna tylko przez objawienie i tylko dla wybranych, więc kierownictwo Fatahu robi co w jego mocy, żeby nie dotarła do pracowników i kandydatów na pracowników, gdyż mogłoby to osłabić morale i zmniejszyć wpływy od zachodnich ruchów solidarności z Palestyną.

 

Te ruchy mają długą i wspaniałą tradycję. W czasach ponowoczesnych kolejni prezydenci Stanów Zjednoczonych przekonywali kolejnych premierów Izraela, że najlepszą drogą do pokoju nie jest troska o to, żeby Palestyńczycy mieli gospodarkę opartą na wiedzy i czerpali swoją godność z poczucia równości, ale żeby dojść do porozumienia z tymi, którzy przysięgają, że będą zabijali Żydów do Dnia Sądu Ostatecznego.

 

Wielcy tego świata z Ameryki i Europy przekonywali zatem uparcie, że drogą do pokoju jest sprowadzenie do Palestyny Arafata i jego uzbrojonych po zęby zbirów, że należy traktować zapowiedzi wymordowania mieszkańców Izraela jako taktyczną retorykę, że należy łagodnie traktować podżeganie do mordowania i samych morderców. Krótko mówiąc, nieodmiennie wygląda to tak:



W orzeczeniach prezesa ONZ słyszymy o „nadmiernym użyciu siły” wobec morderców, o  „egzekucjach niewinnych ludzi”, którzy przecież tylko strzelali, rzucali bomby, czy wbijali noże w przechodniów, o „usprawiedliwionej” przemocy.

 

Na poziomie parlamentarnym Europa żąda tylko bojkotu mającego na celu skłonienie do spotkania „w pół drogi”.  



Na poziomie dyplomatycznym walczymy przecież tylko  o pokój, walczymy pod Jego (prezydenta Obamy) przewodem, a gdzież można lepiej pokazać walkę o pokój jak nie w Rammalah?



Trzeba tylko udawać, że nie znamy celów Organizacji Wyzwolenia Palestyny (konstytucyjnych), że nie znamy logo Autonomii Palestyńskiej (mapy z wymazanym Izraelem), że nie wiemy o wynagradzaniu naszymi pieniędzmi morderców, ani tego jak wyglądają ulice, które nie zostały przygotowane na naszą wizytę.



W walce o pokój ważni są rodzimi wyborcy, więc chociaż informacje o popularności nazistowskiej ideologii (nie tylko wśród palestyńskiej młodzieży, ale, a może nawet przede wszystkim, wśród palestyńskich partnerów procesu pokojowego) są odrobinę kłopotliwe, to na poziomie parlamentarnym można to przemilczeć (możemy w pełni liczyć na sojuszników w mediach), a wspierające walkę o pokój pozarządowe ruchy solidarności z Palestyną powinny się uporać z niewygodnymi faktami, odpowiednio reinterpretując tę problematykę.



Zachodnia lewica w ciemnych okularach może również liczyć na pełne poparcie chrześcijańskiej wierzącej części społeczeństwa (o muzułmańskiej nawet nie wspominając) przepełnionej miłością bliźniego i troską o pokój:



Jak widać bojkot izraelskich towarów jest w walce o pokój absolutnie niezbędny, jest zarówno głęboko humanitarny, jest również najlepszą częścią naszej walki o prawa człowieka. Ten bojkot jest zgodny z bożym planem, o którego realizację były prezydent USA i weteran dyplomatycznej walki o pokój, Jimmy Carter, walczy bezpośrednio w Gazie, gdzie cele palestyńskiego ruchu pokojowego są wyrażane jeszcze bardziej klarownie.



Odnosi się wrażenie, że tu, na Zachodzie, wszyscy absolutnie się zgadzają - gospodarczy rozwój to nie może być droga do pokoju, praca tych Palestyńczyków jest po prostu niemoralna.



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Nie kupuj u Zyda,.... JGold Tel Aviv 2015-11-23


Brunatna fala

Znalezionych 1489 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk