Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 03:18

« Poprzedni Następny »


Leżące u podstaw przyczyny i zasłony dymne


Martin Sherman 2016-05-09

Karykatura w gazecie libańskiej z maja 1967
Karykatura w gazecie libańskiej z maja 1967

Ponad dwa lata przed jakąkolwiek obecnością Izraela w miejscu, które jest obecnie “terytoriami okupowanymi”, prezydent egipski, Gamal Abdel Naser wydał publiczne oświadczenie: “Nie wejdziemy do Palestyny po ziemi pokrytej piaskiem, wejdziemy z jej ziemią przesiąkniętą krwią” (8 marca 1965 r.).

Ta mrożąca krew w żyłach deklaracja zamierzonego ludobójstwa przez przywódcę największego narodu arabskiego nie była odizolowaną aberracją.


Wręcz przeciwnie, było to typowe dla wszechobecnego, judeofobicznego obłędu, jaki panował w całym świecie arabskim na długo zanim pojęcia „okupacji” i „osiedli” – obecne najmodniejsze słowa na wywoływanie nastrojów antyizraelskich – miały jakiekolwiek znaczenie praktyczne lub choćby pojęciowe.


18 maja 1967 r., po wycofaniu – na żądanie Egiptu - sił pokojowych z Synaju, kairska radiostacja Głos Arabów rozgłaszała: „Od dzisiaj nie istnieje już międzynarodowa siła, by chronić Izrael. Nie będziemy dłużej okazywać cierpliwości… Jedyną metodą, jaką zastosujemy wobec Izraela, jest wojna totalna, której wynikiem będzie eksterminacja syjonistycznego istnienia”.


Dwa dni później generał Hafez Assad, ojciec obecnego prezydenta Baszara Assada, ówczesny minister obrony Syrii i późniejszy prezydent, przechwalał się: “Nasze siły są całkowicie gotowe… Nadszedł czas, by rozpocząć bitwę anihilacji”.


27 maja Naser powtórzył słowa o swoim morderczym celu: “Naszym podstawowym celem będzie zniszczenie Izraela. Naród arabski chce walki”.


Cztery dni przed wybuchem wojny, 1 czerwca, prezydent Iraku, Abdul Rahman Ali – zamordowany później przez Saddama Husajna – groził: “Istnienie Izraela jest błędem, który musi zostać naprawiony. … Nasz cel jest jasny – wymazanie Izraela z mapy”.


Nastrój na froncie jordańskim i wśród Palestyńczyków, razem z ich arabskimi “patronami”, był uderzająco podobny.


18 listopada 1965 r. Naser powiedział: “Naszym celem jest pełne przywrócenie praw ludu palestyńskiego. Innymi słowy, naszym celem jest zniszczenie państwa Izrael. Najbliższym celem jest udoskonalenie arabskiej potęgi militarnej. Narodowy cel: wymazanie Izraela”.


Król Jordanii, Hussein, najwyraźniej pod wrażeniem tych przechwałek, zawarł pakt wojskowy z Egiptem 30 maja 1967 r., mimo zaciekłej niechęci między nim a Naserem. Oświadczył: “Wszystkie armie arabskie otaczają teraz Izrael. Egipt, Irak, Syria, Jordania, Jemen, Liban, Algieria, Sudan i Kuwejt… Nie ma różnicy między jednym ludem arabskim a drugim, nie ma różnicy między jedną armią arabską a drugą”.


W tym czasie cały Zachodni Brzeg i Gaza, terytoria żądane obecnie na założenie państwa palestyńskiego, były pod panowaniem arabskim. Naser rządził w Gazie, Hussein na Zachodnim Brzegu. Niemniej żaden nie podjął najmniejszej inicjatywy, by ustanowić na tych terytoriach jakikolwiek samorząd palestyński.


Nieco przedwczesne poczucie triumfu


Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że sami Palestyńczycy w praktyce wyrzekli się jakichkolwiek aspiracji do suwerenności na Zachodnim Brzegu i w Gazie, która to suwerenność wydawała się być całkowicie nieistotna dla „pełnego przywrócenia praw ludu palestyńskiego” tak w oczach samych Palestyńczyków, jak i całego świata arabskiego.


Retoryka przywódców palestyńskich była nie mniej wojownicza.


27 maja Ahmad Szukeiri, poprzednik Jasera Arafata na stanowisku przewodniczącego OWP, chełpił się: „Nadchodzi D-Day. Arabowie czekali na to 19 lat i nie zawahają się przed wojną o wyzwolenie”.


Kilka dni później, 1 czerwca, w nieco przedwczesnym poczuciu triumfu, piał z zachwytem: „To jest walka o ojczyznę. Albo my, albo Izraelczycy. Nie ma pośredniej drogi. Żydzi będą musieli opuścić Palestynę. Ułatwimy ich odejście do ich byłych domów. Każdy ze starej populacji żydowskiej Palestyny, kto przeżyje, może zostać, ale mam wrażenie, że nikt z nich nie przeżyje… Zniszczymy Izrael i jego mieszkańców, a jeśli idzie o tych, co przeżyją – jeśli jacyś będą – statki są gotowe do deportowania ich”.


Kiedy więc armie arabskie gromadziły się na granicach Izraela, Izrael zaczął przygotowywać się do nadchodzącej wojny, kopiąc masowe groby w Tel Awiwie i innych miastach w oczekiwaniu na ciężkie straty cywilne.


“Wyzwolenie” równa się “unicestwieniu”


Użycie przez Szukeiriego słów “wyzwolenie” i “ojczyzna” wiele mówi. Wyraźnie nie odnoszą się one do Zachodniego Brzegu ani Strefy Gazy, ponieważ oba te tereny były pod rządami arabskimi i nie były uważane za „ojczyznę”, ku której kierowały się palestyńskie wysiłki „wyzwolenia”. 


Prawdziwe znaczenie tych słów wyłania się z wielką ostrością z tekstu oryginalnej wersji Palestyńskiej Karty Narodowej  – sformułowanej w 1964 r. – trzy lata przed jakąkolwiek okupacją po wojnie 1967 r.


Artykuł 16 stanowi: “Wyzwolenie Palestyny … [jest] koniecznością [opartą] na żądaniach samoobrony” i „naród palestyński spodziewa się [międzynarodowego] poparcia… w przywróceniu legalnej sytuacji w Palestynie … i umożliwieniu jej ludności korzystania z narodowej suwerenności i wolności”.


Artykuł 24 określa dokładnie, co nie jest włączone do “ojczyzny” „Palestyny” i gdzie suwerenność nie ma być sprawowana. Artykuł ten jednoznacznie wyrzeka się „jakiejkolwiek suwerenności terytorialnej nad Zachodnim Brzegiem w Haszymidzkim Królestwie Jordanii i nad Gazą”.


Trudno wyobrazić sobie bardziej autorytatywne źródło zdemaskowania palestyńskiego twierdzenia, że Zachodni Brzeg i Gaza stanowią ich „starożytną ojczyznę”.


Jeszcze w ramach linii przed 1967 r., na długo zanim rzekome „leżące u podstaw przyczyny konfliktu” – „okupacja” i „osiedla” – stały się częścią dyskursu, potępiano Izrael jako mocarstwo kolonialne, faszystowskie, ekspansjonistyczne.


Według Artykułu 19: “Syjonizm jest ruchem kolonialnym w swym powstaniu, agresywnym i ekspansjonistycznym w swym celu, rasistowskim w swojej konfiguracji i faszystowskim w swoich środkach i zamiarach. Izrael w roli szpicy tego destrukcyjnego ruchu i jako filar kolonializmu jest trwałym źródłem napięć i wrzenia na Bliskim Wschodzie”.


Implikacja jest jasna. Dla usunięcia nieustannych “napięć i wrzenia” w regionie, ich “źródło” – Izrael – musi zostać usunięte.


Tak więc musimy wyciągnąć wniosek, że jedynym możliwym przekładem “wyzwolenia ojczyzny” na zwykły język jest “unicestwienie Izraela”.


Nienawiść zamrożona w czasie


Palestyńska Karta Narodowa z 1964 r. została zastąpiona przez nowszą wersję z 1968 r., która pod pozorem „wyzwolenia Palestyny” kontynuowała orędowanie zniszczenia Izraela jako niezbędnego prekursora pokoju na Bliskim Wschodzie, w krzycząco oczywistych słowach.


Artykuł 22 stanowi, że “wyzwolenie Palestyny zniszczy obecność syjonistyczną i imperialistyczną i przyczyni się do ustanowienia pokoju na Bliskim Wschodzie”.


Jakąkolwiek myśl, że chodzi tutaj o „okupowane terytoria” po 1967 r. szybko rozwiewa Artykuł 19, który oznajmia: „Podział Palestyny w 1947 r. i założenie państwa Izrael są całkowicie bezprawne, niezależnie od upływu czasu”.


Artykuł 20 cofa się jeszcze dalej wstecz, do 1917 r., by zaprzeczyć prawomocności państwa żydowskiego w jakiejkolwiek części Ziemi Świętej: „Deklaracja Balfoura, Palestyński System Mandatowy i wszystko, co zostało na nich oparte, uważane jest za nieposiadające mocy prawnej. Twierdzenia o historycznych i duchowych związkach między Żydami a Palestyną nie zgadzają się z faktami historycznymi i pojęciem tego, co stanowi państwowość”.


Tego nieprzejednanego odrzucenia nie można przypisać gniewowi wywołanemu okupacją izraelską po 1967 r. Powtarza to, niemal słowo w słowo, Artykuły 17 i 18 Karty z 1964 r., sprzed okupacji, podkreślając nieustanne trwanie wrogości Palestyńczyków wobec Izraela, niezależnie od jakichkolwiek parametrów czasowych lub terytorialnych.


Od Szukeiriego do Abbasa


Dostarcza to kontekstu pojęciowego dla nieustępliwej odmowy rzekomo umiarkowanego przywódcy Fatahu, prezydenta Autonomii Palestyńskiej, Mahmouda Abbasa, by uznać Izrael za państwo narodowe Żydów. Ostatecznie, dotrzymuje on tylko wierności swojej Karcie Narodowej (zarówno oryginalnej, jak bieżącej), według której „Żydzi nie stanowią jednego narodu z własną tożsamością”, a założenie Izraela jest „złamaniem podstawowych zasad ucieleśnionych w Karcie Narodów Zjednoczonych”.


Co istotne, mimo obietnicy złożonej byłemu prezydentowi USA, Billowi Clintonowi, oraz wbrew temu, co napisano w niejasno sformułowanym liście, że pewne – niewymienione – artykuły będą uchylone, Karta nie została formalnie zmieniona ani przepisana. W rzeczywistości, by spełnić obietnicę daną Clintonowi, trzeba by było anulować lub zmienić 28 z 33 artykułów.


Izrael zaniedbałby swoich obowiązków, gdyby nie przedstawiał publicznie Abbasa, obecnego przewodniczącego OWP, jako człowieka trzymającego się zasad ustanowionych przez Szukeiriego, pierwszego przewodniczącego OWP, który napisał oryginalną Kartę Narodową.


To zostało ostro zilustrowane podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu 2011 r., kiedy Abbas zakrzyknął teatralnie: „Po 63 latach cierpienia: dość, dość, dość”.


Jakże podobne to było do oświadczenia Szukeiriego z 1964 r., 47 lat wcześniej, na pierwszej sesji Palestyńskiej Rady Narodowej: „Palestyńczycy doświadczyli 16 lat nieszczęścia”.


Wyraźnie więc zarówno były, jak obecny przewodniczący OWP, nieustępliwie potępia narodzenie Izraela – nie zaś “okupację” – jako “grzech pierworodny”, który jest wyłącznie odpowiedzialny za cierpienia i nieszczęścia palestyńskie.


Z pewnością nie można ich oskarżać o niekonsekwencję.


„Arabowie są tymi samymi Arabami”


Można zatem wybaczyć tym, którzy przyznają, że nieżyjący były premier Izraela, Icchak Szamir, mógł mieć rację, kiedy ostrzegał, że „Arabowie są tymi samymi Arabami, a morze jest tym samym morzem”.


Potwierdzenie tej uszczypliwej oceny można by także zobaczyć w fakcie, że rzekomo “pragmatyczny” ruch Fatahu (założony w 1959 r.) nie znalazł potrzeby podczas zjazdu w Betlejem w 2009 r., by wnieść poprawki do swojej konstytucji (także sformułowanej w 1964 r., której nie należy mylić z Palestyńską Kartą Narodową).


Ta konstytucja jako “cel” organizacji stawia: “Całkowite wyzwolenie Palestyny i wymazanie syjonistycznego istnienia ekonomicznego, politycznego, militarnego i kulturalnego”.


Przechodzi następnie do określenia “metody”, jaką to “wymazanie” będzie dokonane, tj. „walka zbrojna” i podkreśla, że jest to :strategia, nie zaś taktyka. Zbrojna rewolucja ludu Arabów palestyńskich jest decydującym czynnikiem w walce wyzwoleńczej i w wykorzenieniu egzystencji syjonistycznej, a ta walka nie ustanie, aż państwo syjonistyczne zostanie zniszczone i Palestyna będzie całkowicie wyzwolona”.


Co istotne, godło Fatahu pokazuje “Palestynę” od rzeki Jordan do Morza Śródziemnego.


Oddzielenie “zasłon dymnych” od “leżących u podstaw przyczyn”


Przez ostatnich dwadzieścia lat Izrael pozwolił wmanipulować się w niebezpieczną i potencjalnie tragiczną sytuację. By mieć jakąkolwiek nadzieję na wyplątanie się z tej nie do pozazdroszczenia sytuacji, Izrael musi widzieć bardzo wyraźnie, o co naprawdę toczy się ten konflikt – a o co się on nie toczy.


Musi oddzielić “leżące u podstaw przyczyny” od “zasłon dymnych”. Błędna diagnoza da w wyniku błędne wybory polityczne, które przyspieszą „śmiertelne” konsekwencje.


Pora uznać trudny do przełknięcia fakt, że we wrogości Arabów wobec Żydów i państwa żydowskiego chodzi:


Nie o granice, ale o istnienie.


Nie o to, co Żydzi robią, ale o to, kim Żydzi są.


Nie o politykę państwa żydowskiego, ale o państwo żydowskie per se.


I nie o wojskową „okupację” ziemi arabskiej, ale o żydowskie istnienie polityczne na jakiejkolwiek ziemi.


Izrael musi przyswoić sobie te prawdy i przekazywać je z przekonaniem i stanowczością światu. Inaczej może się zdarzyć, że Izrael zostanie „wyzwolony”.  


Root causes and red herrings

Israelhayom, 22 kwietnia 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Martin Sherman

Przez wiele lat był w armii. Pracował nastepnie jako doradca Yitzhaka Shamira, od ponad 20 lat jest wykładowcą na wydziale nauk politycznych i stosunków międzynarodowych na uniwersytecie w Tel Awiwie, jest stałym współpracownikiem "Jerusalem Post".   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1478 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk