Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 19:28

« Poprzedni Następny »


Kto wygrał i co wygrał?


Andrzej Koraszewski 2015-05-26


 W Irlandii w referendum wyborcy pokazali gest Kozakiewicza Kościołowi, w Polsce wyborcy wybrali się na długą pielgrzymkę do Ciemnogrodu. Co wybierali? Jaka Polska jawiła się w świadomości społecznej wyborców podczas tych wyborów?  Czy swoimi głosami bardziej mówili „nie”, czy bardziej mówili „tak”? Jeśli ich głos był głównie głosem protestu, to przeciwko czemu, jeśli głosem nadziei, to na co?


Ponad połowa tych, którzy poszli do wyborów głosowała tak, jak oczekiwali tego biskupi. Czy to głosowanie oznaczało  poparcie dla Kościoła? Badania opinii wydają się temu przeczyć. Wybrano zdecydowanego przeciwnika in vitro, gdyby decydował stosunek do in vitro, prawdopodobnie wygrałby Bronisław Komorowski. Obietnica przywrócenia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę mogła być rozstrzygająca dla kilku procent i zapewne nie to zadecydowało o ostatecznym wyniku, z innymi obietnicami Andrzeja Dudy jest podobnie. Czy wynik może być efektem niemrawej kampanii wyborczej urzędującego prezydenta, któremu zdawało się, że ma zwycięstwo w kieszeni? Zapewne, chociaż mam wrażenie, że przede wszystkim obserwujemy efekt tabloidalonego patriotyzmu.  

 

Trudno o wątpliwości, że te wybory były gestem Kozakiewicza w kierunku urzędującej władzy. Andrzej Duda wygrał głównie głosami nieobecnych, tych, którzy  uważali, że Komorowski i tak wygra, a oni nie muszą przykładać do tego ręki i tych, którzy uważali, że nie ma znaczenia, kto wygra. Tak czy inaczej, mobilizacja zwolenników kandydata PiS-u i Episkopatu była zdecydowanie większa i skuteczniejsza niż mobilizacja zwolenników urzędującego prezydenta. Ci, którzy mogli przeważyć szalę, zostali w domach.

 

Wśród głosujących elektorat PiS i elektorat PO jest prawdopodobnie mniej lub bardziej stały, o wynikach wyborów decydują ostatecznie ci, którzy głosują taktycznie, zastanawiają się i byliby skłonni pod wpływem argumentów zmienić zdanie. Jakie rodzaje kalkulacji kierowały wyborcami, którzy mogli zadecydować tak lub inaczej? Przed drugą turą pod jednym z moich artykułów czytelnik napisał:

 

Panie Andrzeju,

 

Szkoda, że antyklerykalizm wyłączył w Panu przed wyborami racjonalizm.

Jestem ateistą i świadomie zagłosuję na Dudę. Dlaczego? Bo nie boję się państwa wyznaniowego, które nam nie grozi (laicyzacji społeczeństwa nie zatrzyma jeden prezydent czy nawet rząd). Natomiast mam dość rządów układu, który został wyhodowany w 89 roku (a nawet wcześniej) przez Michnika i środowisko GW. Proszę spojrzeć na listę 100 (a nawet tylko 10) najbogatszych Polaków, na ich życiorysy. To są prawdziwi beneficjenci "wolnej" Polski i to oni de facto rządzą tym krajem od 89 roku. To ten układ (komuniści-TW-WSI) doprowadził do tego, że mamy europejskie ceny i niemal białoruskie pensje, a w UE jesteśmy po prostu tanią siłą roboczą. Dlatego uważam, że głosowanie na Dudę jest znacznie mniejszym złem. PiS po wyborach i tak nie będzie miał większości parlamentarnej, a PO musi mieć jakąś przeciwwagę. Przez 8 lat mogli się wykazać, przez 5 mieli pełną władzę, tymczasem ja pamiętam tylko afery i ostatnie nagrania rozmowy Wojtunika z Bieńkowską, z których dowiedzieliśmy się, że min. Sienkiewicz podpalił budkę przed ambasadą Rosji, rząd miał przez 7 lat gospodarkę głęboko w poważaniu, a "za marne 6 tys. zł to pracuje chyba tylko złodziej albo idiota". Władza pluje nam w twarz od 8 lat, nie możemy dłużej udawać, że to deszcz. Nie możemy legitymizować rządów złodziei i aferzystów tylko w imię antyklerykalizmu (przypomnę, że PO w kwestiach światopoglądowych i stosunku do KK nie różni się de facto od PiS - spotykają się tylko z innymi księżmi).

Pozdrawiam,

Marcin

 

Ten list przypomniał mi egzamin z socjologii miasta zdawany w 1959 roku. Egzaminujący zapytał mnie, czy czytam „Express Wieczorny”. Zdziwiłem się i niemal oburzyłem. Stary profesor uśmiechnął się i przypomniał mi, że postanowiłem studiować społeczeństwo, jego strukturę, postawy, zachowania, mechanizmy oddziaływania na umysły. Uświadomił mi, że istnieje powód, dla którego „Express Wieczorny” ma wielokrotnie wyższy nakład niż czytane przeze mnie „Życie Warszawy”. Zamiast odpowiadać na pytania, słuchałem krótkiego wykładu i zdałem ten egzamin raczej jako dobry słuchacz, niż student zdający sprawę z opanowania przerobionego materiału.

 

 

List czytelnika wydaje się być raczej doskonałym opisem obrazu Polski w polskich mediach aniżeli rzeczywistości. Pojawia się w tym komentarzu jakiś demoniczny Adam Michnik, ale autor listu nawet nie zauważa, że gdyby jego jedynym źródłem informacji była „Gazeta Wyborcza”, to ten jego obraz Polski byłby dokładnie taki sam. Ta karykatura polskiej rzeczywistości jest kreślona bardziej grubą krechą w „Rzeczpospolitej”, w dziennikach telewizyjnych, czy w „Fakcie” niż w „Gazecie”, ale obraz przekazywany przez „czwartą władzę” ludziom wybierającym władzę pierwszą, drugą i trzecią jest w zasadzie ten sam. Stąd moje określenie patriotyzmu tabloidalnego. Jest to obraz zawierający jakieś elementy rzeczywistości, ale pomijający wszystko, co moglibyśmy zapisać po stronie osiągnięć i przekonujący odbiorcę do absurdalnej tezy, że od 25 lat staczamy się w przepaść. (Sprawa powiązań owych „beneficjentów” wymagałaby osobnego artykułu z pokazaniem powiązań części owych najbogatszych z Kościołem, z Kaczyńskimi, braku jakichkolwiek powiązań większości „beneficjentów” z PZPR i ZSL, z „Gazetą Wyborczą” i Michnikiem, a wreszcie reakcji na owe „marne 6 tysięcy”).

 

 

Ciekawe jest zderzenie tego tabloidalnego obrazu Polski z reakcjami korespondentów zagranicznych na wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Widzimy tu głównie zdumienie. Polska oglądana z perspektywy, to kraj gospodarczego sukcesu  i politycznej stabilności, piszą że ten wybór jest oczywistym zagrożeniem dla dalszego rozwoju gospodarczego. (Pomińmy wszystkie rozważania na temat miejsca Polski na arenie międzynarodowej i oceny PiS, jako partii ultrakatolickiej, nacjonalistycznej i gotowej do pójścia drogą Węgier.) Polska w oczach Zachodu to kraj może nie cudu gospodarczego, ale kraj, który forsownym marszem nadrabia wielowiekowe zaległości.

 

 

A jak to wygląda z perspektywy mojego małego miasteczka? Identyczny obraz Polski jak przedstawiony przez mojego czytelnika mogę tu usłyszeć na każdym rogu. Jest wykuty przez journalistów w miękkiej szarej masie i utrwalony w duszy.  Zapewne jestem w tym miasteczku jedyną osoba przyglądającą się uważnie losom absolwentów tutejszego gimnazjum i notującą postępy miasteczka: od odciętej dechami od świata, zapitej i zaplutej dziury, do schludnego miejsca, będącego integralną cząstką zamożnej części świata. Prawdziwi beneficjenci tej ustrojowej przemiany zazwyczaj zarabiają mniej niż owe 6 tysięcy, często mają powody do zmartwień, bo raju na świecie nie ma. Przeklinają biurokrację i lokalne układy, czasem uciekają przed beznadzieją do Niemiec, Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, część po pewnym czasie wraca, inni zostają. Dzieci rolników zdobywają zawody, uciekają do dużych  miast, większość odnosi jakieś sukcesy, czasem spektakularne.

 

To miasteczko nie ma przemysłu, nie ma zasobów naturalnych, mało sprawna władza lokalna nie umiała jak dotąd wykorzystać jego walorów turystycznych. A jednak to, co widzę, jest cudem gospodarczym.

 

Miasto miało przez jedną kadencję dobrego burmistrza i wymieniło go na kogoś, kto obiecywał złote góry. Roszczeniowa demokracja polega na marzeniach i oczekiwaniu, że władza je zrealizuje. (Ci którzy sami realizują swoje marzenia, oczekują, że władza przestanie przeszkadzać.)

 

 

Naród się wypowiedział i wypada się zgodzić z moim czytelnikiem, że Polska nie stanie się państwem wyznaniowym. Nie w tym sensie w jakim państwem wyznaniowym jest Iran, Arabia Saudyjska czy ISIS. Prezydent do wyborów parlamentarnych może zablokować kilka ustaw, usłyszymy trochę więcej pisowskiej retoryki, ludzie zaczną sie domyślać, że pan Duda żadnej ze swoich obietnic spełnić nie może, bo nic z tego, co obiecywał, nie leży w kompetencjach prezydenta.

 

 

To zwycięstwo podniesie morale Ciemnogrodu, zwiększą się szanse zwycięstwa parlamentarnego PiS. Nie, nie zwiększy się praworządność, nie zmniejszy się biurokracja, nie zacznie sprawniej działać wymiar sprawiedliwości. Wyborcy nie oczekiwali takich zmian. Żądali, żeby szybciej było lepiej, żebyśmy mieli płace jak w Anglii i ceny jak na Białorusi.

 

Jacek Bocheński napisał na swoim blogu, że te wybory przypominają mu jazdę Polaka po pijanemu:

 

Znana rzecz: Polakowi się śpieszy, pijanego to jeszcze bardziej nakręca, a więc nabuzowany mówi kurwa, siada za kierownicą i po pijanemu jedzie. Nie każdy, oczywiście, ale wielu. Można w skutek tego stracić życie, ostatnio też więcej pieniędzy albo prawo jazdy.

 

Polakowi śpieszy się do zmiany politycznej, nie każdemu natychmiast i do byle jakiej, ale wielu trochę tak jak pijanemu w samochodzie. Nabuzowany zwłaszcza kampanią wyborczą, którą media pokazują głównie jako zawody w sztuce oszustwa i miotania oszczerstw, mówi: kurwa, K. ma zostać? Nie, kurwa, zamiast K. wybieram, kurwa, D. , niech będzie, kurwa, zmiana. Wszystko jedno, czym się skończy, może rąbniemy w drzewo albo utopimy się w rzece, może trzeba będzie tylko wybulić kasę albo stracić prawo jazdy. Politycznej. Razem z demokracją, która dostanie łupnia. Ale na razie fajnie, kurwa, zapieprzamy.

 

Zdaje mi się, że Polska jedzie nowoczesną, komfortową autostradą po pijanemu. Być może, nie jedna Polska. Być może, cała demokracja zachodnia jedzie już podobnie. Po idiotycznych kampaniach wyborczych ludzie mają absolutnie pomącone w głowach, niczego nie są pewni i wielu gotowych jest podejmować decyzje, jak pijany kierowca.

 

Zgadzam się z Jackiem Bocheńskim, ale mam inny problem – czy jest szansa, że zaczniemy się uczyć demokracji, korzystania z wolności? Media nam w tym nie pomogą. Przeciwnie, używki, po których wyborcy idą do urn, są produkowane przez media. Poszukiwań odtrutek na tabloidalny patriotyzm nawet nie rozpoczęliśmy. Może czas na głębszą refleksję niż tylko na temat nieudanej kampanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
8. Polskie lasy Lucyan 2015-06-01
7. Polskie lasy Lucyan 2015-05-31
6. Michnik nie, demokracja tak Piotr Jankowski 2015-05-28
5. Ja nie pisałem o teoriach spiskowych. Marcin 2015-05-26
4. Odp. Marcin 2015-05-26
3. Myli się Pan Marcin 2015-05-26
2. PS Marcin 2015-05-26
1. Nie zgadzam się z Pana oceną Marcin 2015-05-26


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk