Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 01:06

« Poprzedni Następny »


Znów więcej „Nigdy więcej”


Andrzej Koraszewski 2018-08-04


Antysemityzm jest niemodny, dumnych antysemitów już nie ma, czasem ktoś coś  powie, co może wydawać się antysemityzmem, ale przecież to wyjęte z kontekstu i bez znaczenia. Ot powie sobie jakiś radny do opozycji, że będzie miała tyle do gadania, co Żyd w getcie, i od razu wielkie halo. Również poza granicami naszego państwa ciągle podnosi się krzyk, że to antysemityzm, albo tamto antysemityzm, a już krytykowanie Izraela to w ogóle jest całkowicie zabronione.

Demograf Sergio DellaPergola szacuje, że w Austrii mieszka dziś 9000 Żydów. Nie wiem jak on to wyliczył, ale jedno pewne, że przed wojną było ich znacznie więcej i nikt nie wie, co się z nimi stało. W ubiegłym roku były tam 503 przypadki ataków antysemickich odnotowane przez policję, (a przecież byle czego na policję się nie zgłasza).


Również w 2017 roku w Niemczech, gdzie mieszka około sto tysięcy Żydów, odnotowano 1453 przypadki ataków antysemickich, co w stosunku do poprzedniego roku oznaczało wzrost o 60 procent. W Wielkiej Brytanii 1382, w Holandii, gdzie jest prawie dziesięć razy mniej Żydów niż w Wielkiej Brytanii, było 113 ataków.


Piszący o tym Daniel Greenfield
stwierdza, że im mniej Żydów, tym więcej agresji wobec nich. Są tu i inne czynniki, takie jak wielkość społeczności muzułmańskich w miastach. Koncentracja i widoczność społeczności żydowskich, reakcje władz.


W Stanach Zjednoczonych, gdzie społeczność żydowska liczy cztery do pięciu milionów liczba antysemickich incydentów wzrosła o 43 procenty, spadała jednak liczba ataków z użyciem przemocy i było ich 19, a więc wielokrotnie mniej, niż w Europie.   

Pisząc o Europie i Stanach Zjednoczonych Greenfield zwraca uwagę na fakt cichego przyzwolenia na muzułmański antysemityzm. Władze często odmawiają ścigania go, media przemilczają lub wybielają przypadki przemocy wobec Żydów. 


W Ameryce, pisze Greenfield, antysemityzm rośnie w zastraszającym tempie na uniwersyteckich kampusach. Dzieje się coś przerażającego w systemie edukacyjnym. Władze odmawiają zainteresowania się tym zjawiskiem. 


Ten uniwersytecki antysemityzm kwitnie pod płaszczykiem rzekomej krytyki Izraela i udawanego współczucia dla Palestyńczyków (które nigdy nie wykracza poza sprawy, za które można obwinić Żydów). Z uniwersytetów przenosi się do szkół, do mediów, wlewa się na arenę polityczną.


Również w Europie głównym rozsadnikiem lewicowego antysemityzmu były i nadal są uniwersytety. Ten prawicowy trzyma się kościołow (które coraz chętniej przejmują lewicową retorykę), stadionów i organizacji nacjonalistycznych, ten lewicowy jest salonowy i ubrany w ukradzioną togę obrońcy praw człowieka. Maska czasem spada i wkrada się język klasycznego antysemityzmu. Od pewnego czasu powtarzały się zarzuty antysemityzmu pod adresem polityków ze skandynawskich partii socjaldemokratycznych, polityków francuskich czy hiszpańskich, ale jakby zbladły w obliczu tego, co widzimy dziś w brytyjskiej Partii Pracy.  


Niedawno ujawniono internetowy wpis laborzystowskiego radnego z nadmorskiego miasteczka Bognor Regis, który pisał, że Adolf Hitler poradziłby sobie z tym izraelskim problemem. Radny wzmocnił tę światłą myśl tyradą w innym miejscu, że Żydzi piją krew, że wyznający Talmud Żydzi są pasożytami, że wierzą, że wolno gwałcić dzieci, że uważają, że uczciwe traktowanie gojów zmienia Żyda w równie złego jak goj. I konkluduje, że wszyscy wyznawcy Talmudu powinni zostać rozstrzelani.


Radnego z małego miasteczka zawieszono w prawach członka, a on sam oświadczył, że paskudni hakerzy włamali się na jego stronę i wpisali te paskudztwa bez jego wiedzy i zgody. Było to o tyle zabawne, że bez trudu znaleziono jego dużo starsze wpisy o podobnej treści. Ta sprawa nie jest w żaden sposób odosobniona, a stojący dziś na czele brytyjskiej Partii Pracy, Jeremy Corbyn, właśnie zapewnił, że nigdy nie utożsamiał się z tym, co mówił główny mówca na pewnej uroczystości, gdzie Corbyn był gospodarzem, a jeśli to, co ów mówca mówił, kogokolwiek uraziło, to jemu, Corbynowi, jest okropnie przykro, bo tak naprawdę, to on z takimi poglądami nigdy nie miał nic wspólnego. Ten cokolwiek skomplikowany taniec związany był z ujawnieniem jego udziału w uroczystości pod hasłem „Nigdy więcej – od Auschwitz do Gazy”, podczas której główny mówca porównywał Izrael do nazistów. Rzecz działa się w 2010 roku, na długo zanim szeregowy poseł Jeremy Corbyn został Przewodniczącym Corbynem. Sam mówca był ocalonym z Holocaustu, co samo w sobie jest interesujące, ale chwilowo Corbyn jest ciekawszy.


Kiedy przypomniano jego własne wystąpienia, Przewodniczący wyjaśniał, że mogły się pojawić jakieś niezręczne sformułowania ze względu na jego głębokie współczucie dla Palestyńczyków. W marcu 2018 roku pisemnie przeprosił Board od Deputies and the Jewish Leadership Coucil, za to, że w brytyjskiej Partii Pracy pojawiły się „wysepki antysemityzmu”, a przy okazji za ujawnioną tydzień wcześniej sprawę z 2012 roku, kiedy to jako poseł sprzeciwił się propozycji usunięcia muralu, na którym karykaturalne postaci Żydów grały w Monopoly na gołych grzbietach ludzi. Pan Corbyn stwierdzał, że stereotyp żydowskich bankierów wykorzystujących robotników jest częścią starej antysemickiej teorii spiskowej i przepraszał, że nie przyjrzał się temu muralowi uważniej, niesłusznie protestując przeciw jego usunieciu.


Jeremy Corbyn wybrany został na stanowisko przewodniczącego partii w 2015 i dziś wielu ludzi twierdzi, że to osiągnięcie byłego ulicznego aktywisty trockistowskiej partii jest raczej dzięki jego antysemityzmowi, a nie mimo jego oczywistego antysemityzmu.


Odosobnione incydenty nie podnoszą wartości analizy, a jednak czasem są interesującą ilustracją. Zajmujący się badaniem antysemityzmu w Wielkiej Brytanii Joe Glasman opisuje jak po demonstracji przeciw antysemityzmowi grupka osób wybrała się do pobliskiego pubu. Jak czytamy, do grupki rozmawiających na ulicy mężczyzn podszedł przechodzień, biały, dobrze zbudowany, w średnim wieku,  którego zapewne przyciągnął widok koszulki z gwiazdą Dawida i zaczał wrzeszczeć: „Ja wiem co robicie Palestyńczykom”. Zapewne nie miał wątpliwości, że ma do czynienia z Brytyjczykami. Wiedział jednak swoje. Próbując przejść do normalnej wymiany zdań, ktoś zadał pytanie, czy Izrael ma prawo do istnienia. Osobnik nie miał żadnych wątpliwości – „Nie,  bo zakłócacie równowagę na Bliskikm Wschodzie”.


Autora felietonu fascynował stan umysłu człowieka, który miał przed sobą grupkę ludzi, o których nie wiedział nic, poza tym, że jeden miał koszulkę z gwiazdą Dawida, w grupie nie było ani jednego Izraelczyka, nie wszyscy byli Żydami, a ci którzy byli Żydami, niczym się nie wyróżniali.  Przeniesienie było oczywiste. „”Wy, Izraelczycy, jesteście k… paranoiczni”, dalej poleciały już czysto antysemickie wyzwiska i zaproszenie za róg. Było oczywiste, że tylko przemoc może ukoić jego wzburzenie. Sytuację na chwilę rozładował cherlawy intelektualista w okularach, niebawem podjechał patrol policji i policjanci kazali awanturującemu się człowiekowi iść do domu.    


Autor opisuje ten drobny incydent i zastanawia się nad mechanizmem powrotu antysemityzmu, który najpierw przechodzi przez proces renowacji na salonach, żeby już w nowej formie powrócić na ulicę. Oprychy szybko podchwytują modną werbalizację starych przesądów. Dziś – pisze Joe Glasman – Partia Pracy, do której niegdyś należałem i na którą głosowałem, uczyniła słowa tego oprycha czymś akceptowalnym w publicznym dyskursie, a jego przemoc będzie osadzona w świecie powszechnie uznawanych poglądów.  


Sam Jeremy Corbyn nie tylko stanowczo odrzuca wszelkie zarzuty antysemityzmu, ma również koronny dowód swojej niewinności. Przypomina, że przecież jego „krytykę Izraela” podziela wielu Żydów. To prawda, tyle, że i tu ujawnia się rasistowski sposób myślenia. Fakt, że jacyś Żydzi paradują wspólnie z Jeremy Corbynem pod flagami Hezbollahu, marionetkowej organizacji Iranu zapowiadającej, podobnie jak ich irański mocodawca, zagładę Żydów w Izraelu (i wszędzie, gdzie uda się ich dopaść), nie stanowi alibi dla antysemity, chociaż sam antysemita może być o tym głęboko przekonany.


Sam fenomen jest ciekawy. Przed czym niektórzy Żydzi mogą szukać schronienia pod flagami Hezbollahu? Piszący o tym zjawisku Adam Levick przypomina, że na długo przed powstaniem Izraela, Żydzi w wielu krajach ustawicznie byli oskarżani o podwójną lojalność. Współcześnie bardzo często pojawiają się oskarżenia, że są bardziej lojalni wobec Izraela niż wobec kraju, w którym się urodzili i którego są obywatelami. Towarzyszy tym oskarżeniom zarzut, że jest ich zbyt wielu na wysokich stanowiskach, że mają za dużo pieniędzy, że mają za dużo władzy, że są jakąś piątą kolumną, która chce zniszczyć kraj. Wpisz w wyszukiwarkę hasło „żydowskie lobby” a znajdziesz setki artykułów i dziesiątki książek, w których twierdzi się, że Żydzi rządzą światem, że Ameryka jest w ich rękach, że oni mają media, przemysł filmowy i oczywiście banki.

Wielu autorow tych publikacji jest pochodzenia żydowskiego i można się zastanawiać czy piszą to, bo wiedzą o czym mówią lepiej niż inni, czy piszą to, żeby udowodnić, że ich te zarzuty podwójnej lojalności nie dotyczą? Kiedy w tych zarzutach ujawnia się klasyczny antysemityzm? Wtedy, kiedy dyskusję na temat poglądów i działań konkretnego człowieka lub organizacji zmienia się w zarzuty pod adresem Żydów. Nie tylko istnieje długa historia Żydów wygłaszających antysemickie twierdzenia, ale ci żydowscy autorzy są nieodmiennie przywoływani przez wszelkiej maści antysemitów jako koronni świadkowie.


Ten zarzut podwójnej lojalności powraca przez stulecia. Ludzie mają różne opinie, ale jak miło dobić przeciwnika zarzutem, że jest zdrajcą i robi to co robi albo za pieniądze, albo motywowany lojalnością wobec swojej grupy, która tak naprawdę jest obca i ma swoje własne interesy.  Dawniej taki zarzut kończył się często fizycznym wyelminowaniem przeciwnika z gry. Teraz jest tylko jadowity i może powodować reakcje obronne w postaci zapewnień, że nic mnie z tamtymi Żydami nie wiąże.


W dzisiejszych czasach, kiedy zarzut antysemityzmu jest po Zagładzie nadal przykry, widzimy zjawisko zdumiewające, nieustanne organizowanie lamentu po umarłych w sojuszu z tymi, którzy zapewniają, że tym razem zrobią to dokładniej. (Przywódca Hezbollahu wyraził swego czasu zadowolenie, że Żydzi zbierają się w Izraelu, bo nie będzie trzeba ścigać ich po całym świecie.)


„Nigdy więcej” to takie piękne hasło, warto je połączyć z protestem przeciw „ludobójstwu” mieszkańców Gazy, którzy pokojowo (strzelając, podpalając i mordując) protestują przeciw istnieniu Żydów, warto je połączyć z solidarnością z Palestyną.


Jaką Palestyną? Wyjaśniał to kopenhaski imam w kazaniu nagranym 27 lipca 2018, kiedy mówił między innymi:

„…rozwiązaniem naszych problemów jako muzułmanów oraz problemu Palestyny jest ustanowienie Islamskiego Państwa, Kalifatu. To państwo Kalifatu zjednoczy nas od Indonezji po Maroko i będzie nas bronić przed Rosją, przed tworem izraelskim w Palestynie i przed Amerykanami w Iraku. Kalifat nadjedzie wkrótce.


Kalifat będzie walczył z naszymi wrogami i wyzwoli Palestynę, z wolą Allaha, i wyeliminuje to kolonialne państwo Izraela. To oznacza wojnę. To oznacza wojnę, wojnę w okupowanej Palestynie – w Jaffie, Hajfie i Akko, jak również na Zachodnim Brzegu.”

Gdzieś trzeba zacząć, a do tego potrzbne jest przyzwolenie i sojusznicy, ale ciąg dalszy nastąpi. W marcu 2017 roku ten sam kopenhaski imam mówił:

„Na Europę trzeba najechać raz jeszcze. Historia musi się powtórzyć. Musimy mieć nowego Tarika [Ibn Zijada], który pożegluje morzami, przekroczy Cieśninę [Gibraltaru] i wyzwoli Al-Andalus, przywracając ją na łono islamu. Musimy mieć nowych Osmanów, którzy wejdą na Bałkany i przywrócą je na łono islamu. Musimy mieć dumną i pobożną armię wiernych, którzy pomaszerują z Afryki Północnej i zdobędą Rzym, z wolą Allaha. Tak więc wypełnimy nasz religijny obowiązek Dżihadu na rzecz Allaha w celu wysławiania Jego słowa, podniesienia Jego sztandaru i zaprowadzenia Jego prawa na całym świecie.”

Sojusznicy Jeremy Corbyna i pani Federiki Mohegrini niczego nie ukrywają, mówią jasno i wyraźnie, ale kiedy mówisz głośno co mówią, słyszysz przerażony szept: nigdy więcej tego nie rób, chodź do nas i powtarzaj, nigdy więcej, nigdy więcej.




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Skad antysemityzm? Pegaz 2018-08-04


Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk