Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 22:42

« Poprzedni Następny »


TIPH i groźby: tymczasowe i permanentne


Liat Collins 2019-02-13

Członek TIPH – Tymczasowa Międzynarodowa Obecność w Hebronie zagranicznych sił obserwacyjnych, styczeń 2019. (zdjęcie: JEWISH COMMUNITY OF HEBRON)
Członek TIPH – Tymczasowa Międzynarodowa Obecność w Hebronie zagranicznych sił obserwacyjnych, styczeń 2019. (zdjęcie: JEWISH COMMUNITY OF HEBRON)

Nie ma nic bardziej permanentnego niż tymczasowy program rządowy – mawiał ekonomista  Milton Friedman. A w tym wypadku zaangażowane jest pięć zagranicznych rządów. 

28 stycznia premier Benjamin Netanjahu oznajmił, że Izrael nie przedłuży mandatu obserwatorów TIPH w Hebronie, który bez przedłużenia wygasał z końcem miesiąca. Ta grupa działała już tak długo, że niewielu ludzi wydaje się pamiętać, że „T” w jej nazwie oznacza „Tymczasowa”.

Tymczasowa Międzynarodowa Obecność w Hebronie monitoruje sytuację w mieście od 1994 roku. Niedawno stało się jasne, że poza monitorowaniem, międzynarodowi obserwatorzy odgrywają jednostronną rolę i, jak można zgadnąć, nie jest to rola obiektywna.  64 obserwatorów, którzy są cywilami ubranymi w rzucające się w oczy kamizelki z wytłoczonymi na nich literami TIPH, patroluje ulice i produkuje raporty, w których skupiają się na rzekomym izraelskim nękaniu Palestyńczyków.


TIPH założono po nikczemnej masakrze muzułmanów modlących się w Jaskini Patriarchów, dokonanej przez  Barucha Goldsteina, mieszkańca pobliskiej Kirjat Arba. Trzy lata później grupa otrzymała mandat monitorowania przestrzegania porozumienia, które w ramach Porozumień z Oslo podzieliło miasto na dwie części:  H1, około 80% miasta, które zamieszkuje 220 tysięcy Palestyńczyków i które jest pod zarządem Autonomii Palestyńskiej, i H2, pozostałe 20%, gdzie mieszka tysiąc Żydów otoczonych przez Palestyńczyków na obszarze pod kontrolą armii izraelskiej.

Według porozumienia i zgodnie z tymczasową naturą tej organizacji jej mandat musi być odnawiany co sześć miesięcy. Mimo zdecydowanego braku popularności tych „obserwatorów” w Izraelu aż do teraz mandat TIPH-u był rutynowo odnawiany, może dlatego, by nie zakłócić stosunków z  krajami, które ich wysyłają. Istotnie, Norwegii, która wysyła obserwatorów wraz ze Szwecją, Szwajcarią, Włochami i Turcją, nie zabrało długo oznajmienie, że to posunięcie jest „niepokojące”, co jest mocno brzmiącym słowem w dyplomatycznym języku.

Ze swej strony Palestyńczycy nie tylko twierdzili, że zakończenie obecności TIPH-u jest nielegalne (mimo klauzuli o odnawianiu mandatu), ale wezwali siły ONZ do zastąpienia ich w Hebronie i innych kontrolowanych przez Izrael obszarach, włącznie ze wschodnią Jerozolimą.

Dwadzieścia pięć lat to długi czas dla czegoś tymczasowego  ale nie jest to nawet mrugnięcie okiem w historii Hebronu. Przez tysiące lat była stała obecność żydowska w Hebronie, drugim najświętszym mieście judaizmu. Zakończyła ją w 1929 roku masakra Żydów przez ich arabskich sąsiadów, co zmusiło do ucieczki pozostałych przy życiu członków żydowskiej społeczności. To było na długo przed powstaniem państwa Izrael (w 1948 r.), zadając kłam mantrze, że „palestyńsko-izraelski” konflikt rozpoczął się wraz z narodzinami Izraela lub z „osiedlami” po wojnie sześciodniowej 1967 roku. 

Podczas wojny o niepodległość Hebron i jego okolice dostały się pod władzę Jordanii i Żydzi padli ofiarą czystki etnicznej. (Masakra żydowskich mieszkańców Gusz Ecjon jest jedna z najbardziej pomijanych tragedii kraju.) Izrael odzyskał panowanie nad tymi terenami po tym, jak świat arabski raz jeszcze próbował zniszczyć państwo żydowskie w 1967 roku.

Jak wskazuje mój kolega z ”Jerusalem Post”, Seth J. Frantzman, po ponad pięćdziesięciu latach Izrael panuje na tym terenie dłużej niż Brytyjczycy lub Jordańczycy (lub Autonomia Palestyńska), ale TIPH ”tymczasowo” patrolowała ulice Hebronu przez więcej lat, niż rządziła tam Jordania.

Strona internetowa TIPH wylicza swoich siedem głównych zadań według mandatu:

„Promowanie przez swoją obecność poczucia bezpieczeństwa Palestyńczyków w Hebronie; pomoc w promowaniu stabilności i odpowiedniego środowiska, sprzyjającego ponoszeniu dobrostanu Palestyńczyków w Hebronie i ich rozwojowi ekonomicznemu; pilnowanie wzmacniania pokoju i zamożności wśród Palestyńczyków;  pomoc w promowaniu i wykonywaniu projektów zainicjowanych przez państwa-donatorów; zachęcanie do rozwoju gospodarczego i wzrostu w Hebronie; dostarczanie raportów; i koordynacja działań z władzami izraelskimi i palestyńskimi”.

Izraelczycy, jak można zauważyć, są ledwo warci wzmianki, o ochronie już nie mówiąc.

Wydaje się, że pamięć jest krótsza niż obecność TIPH. Zamiast wywierania uspokajającego efektu TIPH od czas do czasu była atakowana – przez tych właśnie Palestyńczyków, których, jak utrzymują, bronią. Najgorszy incydent zdarzył się w marcu 2002 roku, kiedy szwajcarska obywatelka Catherine Berruex i turecki obywatel Turgut Cengiz Toytunc zostali zabici, a inny turecki obserwator odniósł rany, kiedy Palestyńczyk z bliska otworzył ogień do ich wyraźnie oznakowanego samochodu. TIPH mówi w nekrologach o ich tragicznej śmierci, ale powstrzymuje się przed wspomnieniem palestyńskiej tożsamości ich zabójcy.   

W innym poważnym incydencie, w lutym 2006 roku, personel TIPH uciekł ze swojego biura, który zaatakował tłum rzucających kamienie Palestyńczyków po opublikowaniu w Danii i Norwegii karykatur Mahometa jako noszącego bombę terrorysty.


W marcu 2001 r. palestyński snajper strzelił w głowę i zabił 10-miesięczną Szalhewet Pass, kiedy siedziała w wózku u wejścia do dzielnicy Awraham Awinu w Hebronie; TIPH był na miejscu, ale nie zapobiegł zamachowi, o którym Izraelczykom trudno zapomnieć.  

Decyzja zakończenia mandatu TIPH nie pojawiła się nagle i niespodziewanie. W lipcu sfilmowano szwajcarskiego członka TIPH, wymierzającego policzek 10-letniemu żydowskiemu chłopcu, w tym samym miesiącu Hadashot TV pokazała również nagranie z kamery bezpieczeństwa, na którym widać członka TIPH dziurawiącego opony samochodu, który należał do żydowskiego mieszkańca Hebronu.

Obaj ci członkowie zostali wydaleni przez TIPH, ale ich wyjazd nie przywrócił choćby pozorów bezstronności.

Na krótko przed ogłoszeniem przez Netanjahu o zakończeniu mandatu TIPH, minister ds. strategicznych i bezpieczeństwa publicznego, Gilad Erdan, przekazał mu raport policji, w którym policja zarzucała członkom TIPH „umyślne tworzenie konfliktów, by uzasadnić swoje wysokie płace”. Tovah Lazaroff z ”Jerusalem Post” napisała w tym tygodniu, że Erdan oskarżył również członków TIPH o zakłócanie pracy żołnierzy IDF oraz policji, wywoływanie tarć z żydowskimi mieszkańcami i współpracę ze skrajnie lewicowymi organizacjami, które propagują delegitymizację Izraela.

Długotrwała tymczasowa obecność TIPH w Hebronie jest częścią znacznie szerszego zjawiska: trwających prób umiędzynarodowienia konfliktu izraelsko-palestyńskiego. „Nie pozwolimy sile międzynarodowej na działanie przeciwko nam” – powiedział Netanahu, ogłaszając, że wydala TIPH z kraju. 

Chociaż na planecie jest około 200 trwających sporów terytorialnych, konflikt izraelsko-palestyński otrzymuje znacznie więcej uwagi niż one – na szkodę dla Izraela.  

Irlandia jest w trakcie uchwalania prawa, którego rezultatem mogą być grzywny do 250 tysięcy euro lub do pięciu lat więzienia za sprzedawanie produktów izraelskim firmom z siedzibą na ”Zachodnim Brzegu”, Wzgórzach Golan lub we wschodniej Jerozolimie. Apartheid?

Tymczasem w tym tygodniu Amnesty International wezwała firmy, w których internetowo rezerwuje się miejsca wakacyjne: Airbnb, Booking.com, Expedia i TripAdvisor do bojkotowania żydowskich miejsc we wschodniej Jerozolimie w dodatku do bojkotu żydowskich społeczności w Judei i Samarii (na Zachodnim Brzegu). 

W odpowiedzi na apel Amnesty, Paul Charney, przewodniczący Zionist Federation of the UK and Ireland, wydał oświadczenie, w którym potępił brak neutralności tej organizacji i „wybielanie win palestyńskiego kierownictwa i sprawców czynów terrorystycznych w tym konflikcie”.  Powiedział: “Przypisanie przez Amnesty całej winy Izraelowi i osiedlom oraz zachęcanie do bojkotu, który szkodzi Palestyńczykom i ich gospodarce, pokazuje, że bardziej interesuje ich dołączenie do akcji antyizraelskiej niż rzeczywista pomoc Palestyńczykom do poprawy ich sytuacji i lepszego życia”.  

Dyrektor i wiceprezes World Jewish Congress, Robert Singer, powiedział: „Jeśli Amnesty pragnie zaangażować się w izraelsko-palestyński konflikt, powinna skupić uwagę na rzeczywistych łamaniach praw człowieka, jakie dzieją się na palestyńskich terytoriach, nie zaś  atakować przedsiębiorstwa, które dążą do zmniejszania podziałów i budowania pokoju przez globalną turystykę i kontakty”.

Niewątpliwie istnieją pewni żydowscy mieszkańcy Hebronu, którzy zachowują się niewłaściwie, ale to społeczeństwo izraelskie ma ich potępić, a władze izraelskie mają rozprawić się z nimi. Według kryteriów TIPH międzynarodowi obserwatorzy powinni być umieszczeni w każdym mieście, w którym zdarzają się przestępstwa nienawiści – chyba że są popełniane wobec społeczności żydowskiej, wówczas nie jest to konieczne.    

Niestety, ślepa nienawiść do Izraela nie jest ani tymczasowa, ani ograniczona do ulic Hebronu. 


TIPH and threats: Temporary and permanent

Jerusalem Post, 1 lutego 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Pałac gubernatora Palestyny do wynajęcia Marek Eyal 2019-02-13


Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk