Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 05:26

« Poprzedni Następny »


Syzyf znowu marzy


Richard Landes 2019-10-16

Unurzane we krwi ręce Palestyńczyka Aziza Salha, po zamordowaniu dwóch izraelskich żołnierzy w Ramallah. Październik 2000 (Zrzut z ekranu wideo)
Unurzane we krwi ręce Palestyńczyka Aziza Salha, po zamordowaniu dwóch izraelskich żołnierzy w Ramallah. Październik 2000 (Zrzut z ekranu wideo)

To jest nieśmiertelna fantazja o pokoju na wyciągnięcie ręki... tym razem powtarzana przez Susanę Terstal, Specjalną Przedstawicielkę UE do Procesu Pokojowego na Bliskim Wschodzie. Ht. od Moshe Danna, który twierdzi, że nawet ludzie, którzy normalnie są rozsądni, uznają to za przekonujące.

 

DO POKOJU POTRZEBA MIĘDZYNARODOWEGO PRAWA I POLITYCZNEJ WOLI

 SUSANA TERSTAL  SEPTEMBER 21, 2019 21:35


21 września jest Międzynarodowym Dniem Pokoju. Choć spodziewam się, że pewnego dnia będziemy świętować porozumienie pokojowe między Izraelem a Palestyną, tymczasem nie powinniśmy tracić z oczu konieczności posuwania się w tym kierunku.  

To jest pełne ucieleśnienie Syzyfowej fantazji. Wiemy, jaki jest kierunek i powinniśmy nieustannie pchać głaz pokoju pod górę. Jest to oczywisty dowód naszej dobrej woli (chcemy pokoju) i naszego zdecydowania. Oczywiście, leżące u podstaw sygnalizowanie cnoty opiera się na klasycznych liberalnych fantazjach o rozwiązaniu pozytywnym dla każdego (ziemia za pokój), opartym na „bezstronnej”, ale złudnej koncepcji, że obie strony chcą pokoju i będą skłonne zredukować swoje maksymalne żądania na rzecz pokoju. Żadne dowody ze strony palestyńskiej, że tak nie jest, nie mogą przebić się do tej nieprzepuszczalnej mentalności, co znaczy, że za wszystkie problemy zostanie oskarżony Izrael. 

Chociaż UE wierzy, że pokój jest możliwy, obecne trendy odpychają go dalej niż kiedykolwiek. Widzimy demontaż rozwiązania w postaci dwóch państw kawałek po kawałku, dzień za dniem.  

“Wierzy” jest tu dobrym czasownikiem: 1) to jest akt wiary (niezwykłe ze strony organizacji, której przywódcy skłaniają się ku agnostycyzmowi, jeśli nie ateizmowi); 2) jest w liczbie pojedynczej, ponieważ ta fantazja jest fantazją kolektywu, doprowadzając niektórych z nas do podejrzeń, że jest to kwestia tożsamości [UE]. Tymczasem przygotujcie się na katechizm Logiki Oslo. 

Aby podać nieco tła: zgodnie z Umowami z Oslo Zachodni Brzeg został podzielony na Obszar A, B i C. Każda jednostronna modyfikacja podważa całe porozumienie.  

Oczywiście, to wszystko rozpadło się 19 lat temu, kiedy Palestyńczycy  rozpoczęli bestialską wojnę przeciwko izraelskim cywilom i tym samym jednostronnie modyfikowali Umowy z Oslo, ”podważając całe porozumienie”.  I nic z tego, co Autonomia Palestyńska zrobiła od tego czasu, zarówno za Arafata, jak Abbasa, nie wskazuje w żaden sposób na to, że chcą spełniać Umowy z Oslo i dojść do nakreślonych tam kompromisów. W jakiś sposób jednak nie tylko UE tego nie dostrzega, ale każda izraelska odpowiedź na postawy i zachowania z palestyńskiego rejestru (jak poniżej) jest pogwałceniem Oslo. Catch 22.

Celem Umów z Oslo było scementowanie kroków prowadzących do wynegocjowanego ostatecznego porozumienia, by zakończyć trwający od dziesięcioleci konflikt.

W czym zawiodły całkowicie.

Umowy nie zmieniają statusu Zachodniego Brzegu według prawa międzynarodowego.  

Proszę zwrócić uwagę na dziwaczne użycie czasu teraźniejszego, jak gdyby Umowy nadal działały.  

Chociaż w 1997 r. Umowy z Oslo ustaliły, że Izrael zachowa tymczasowo militarną i administracyjną kontrolę nad Obszarem C, Izrael nie może ”stosować suwerenności”, jak sugerowali niektórzy. Wszystkie obszary przejęte przez Izrael w 1967 r. w Wojnie Sześciodniowej są okupowane według międzynarodowego prawa i lokalna (palestyńska) populacja jest chronionymi osobami zgodnie z 4 Konwencją Genewską.

To, oczywiście, nie jest kwestią międzynarodowego prawa, ale interpretacji międzynarodowego prawa, o której nigdy nie zdecydował sąd międzynarodowego prawa, a której członkowie “Kultu Okupacji” trzymają się z religijnym żarem, nie zważając na żadną inną interpretację. Właściwie można argumentować, że „okupacja” była użyteczną fikcją, aby umożliwić ryzykowne przedsięwzięcie Oslo. Teraz stała się wozem, który ciągnie konia.

Jesteśmy w pełni świadomi cierpień i niesprawiedliwości wyrządzanych obu stronom w wyniku tego konfliktu. Z tego powodu wynegocjowane porozumienie – które może obejmować uzgodnioną wymianę terytoriów – ma olbrzymie znaczenie dla zapewnienia procesu pojednania i uzdrowienia, jaki towarzyszy trwałemu pokojowi.

Zgaduję tylko, że uważa ”cierpienia i niesprawiedliwości wyrządzane obu stronom” za wyrządzane przez drugą stronę. Prawdopodobnie w jej mentalnym umeblowaniu (ani w mentalnym umeblowaniu UE) nie ma miejsca na cierpienia i niesprawiedliwości wyrządzane przez palestyńskie kierownictwo własnej ludności. W efekcie najprawdopodobniej a) widzi ona palestyńskie cierpienie jako znacznie większe niż izraelskie (istotnie jest większe) i b) uważa Izrael za odpowiedzialnego za to cierpienie. W rzeczywistości Izrael robi wszystko, co może, żeby złagodzić cierpienia własnej ludności, a Palestyńczycy robią wszystko, co mogą, by nasilić cierpienia swojej ludności. Dlaczego nie ma w Gazie schronów przeciwbombowych? Z pewnością nie z braku możliwości ich zbudowania.



Oslo przyniosło koncepcję, że ziemia, na której żyją Izraelczycy i Palestyńczycy, może być dzielona. Rozmontowanie Oslo zabrałoby wszystkich z powrotem do bardziej radykalnej i niebezpiecznej debaty o tym, kto ma większe prawo do całości ziemi. Pokój byłby znacznie odleglejszy. 

No, no! Moc pełnej złudzeń wyobraźni!  Przeformułujmy to:

Oslo próbowało wprowadzić koncepcję, że ziemia, na której żyją Izraelczycy i Palestyńczycy może być dzielona. Palestyńczycy absolutnie jasno postawili sprawę, że nie akceptują takiej koncepcjiRozmontowanie fantazji Oslo zabrałoby wszystkich z powrotem tam, gdzie zawsze byli, do bardziej radykalnej i niebezpiecznej debaty o tym, kto ma większe prawo do całości ziemi. Pokój zawsze był znacznie odleglejszy. Kurczowe trzymanie się naszej fantazji o pokoju teraz zapewni, że a) pozostanie odległy, i b) ci, którzy nie chcą iść na kompromis, będą górą, ponieważ mogą liczyć na UE (i innych) że obwinią Izrael i będą pobłażliwi wobec Palestyńczyków.

Pozwólcie, że rozwinę sprawę Obszaru C, gdzie czuję, że jest potrzeba wyjaśnienia stanowiska UE. Obszar C obejmuje ponad 60% Zachodniego Brzegu i jest centrum każdego żywotnego państwa palestyńskiego.

Wyrażenie ”żywotne państwo palestyńskie” jest klasyczną Logiką Oslo. Jest żywotne w umysłach zachodnich ludzi z zewnątrz myślących o „pozytywach dla wszystkich”. Dla palestyńskich przywódców, religijnych i „świeckich”, tylko obszar “od rzeki do morza” jest żywotnym państwem.

Obecnie tylko 1% Obszaru C jest przeznaczony na palestyński rozwój. Z 102 planów palestyńskiego rozwoju przekazanych władzom izraelskim do zatwierdzenia, zaaprobowano tylko 5 dotyczących 6 lokalizacji.

Realność rozwiązania w postaci dwóch państw podważają wyburzenia, konfiskaty i wysiedlenia, podczas gdy równocześnie powstają nowe nielegalne osiedla i [ich status] zostaje uregulowany. Mimo ogłoszenia rządu izraelskiego w zeszłym miesiącu o pozwoleniu na 715 budowli palestyńskich, niemal wszystkie przedstawione plany i podania o zezwolenia na budowę dla palestyńskiego rozwoju pozostają niezaaprobowane. Wzywaliśmy Izrael, by umożliwił przyspieszenie budów palestyńskich, jak również społecznego i ekonomicznego rozwoju Obszaru C, by zaspokoić potrzeby populacji.   

Cała działalność UE na Obszarze C jest znana władzom izraelskim i jest w pełni zgodna z międzynarodowym prawem humanitarnym.  

Trzeba przeczytać Tuvię Tenenboma o wariackim zachowaniu UE w obronie swojego marzenia o „żywotnym państwie” dla Palestyńczyków. Jeśli chodzi o międzynarodowe prawo humanitarne, to jest to jedno z najbardziej nadużywanych pojęć w tym konflikcie.

Izrael ma obowiązek zgodzenia się na międzynarodowe plany pomocy i przyznania niezakłóconego dostępu dla humanitarnej pomocy dostarczanej przez UE wraz z wieloma innymi darczyńcami. Nalegamy na wspieranie palestyńskiego rozwoju według przedstawionych planów i okazaliśmy gotowość koordynacji z izraelskimi władzami, by to prowadzić. Międzynarodowe prawo dotyczące okupacji i konfliktu nadal stosuje się aż wynegocjowane rozwiązanie zakończy konflikt.

Nie sprawdzałem, ale założyłbym się o wiele, że żaden z tych planów rozwoju nie obejmuje wydostania uchodźców z ich zbudowanych przez Arabów obozów internowania. A przy złośliwości wielu tych “humanitarnych” grup, Izrael nie ma „obowiązku zgodzenia się na [ich] plany”.

Jesteśmy świadomi, że Izrael czasami usuwa także nielegalne placówki osiedlowe. To jednak nie równoważy systematycznego burzenia i braku zaopatrzenia dla palestyńskich potrzeb humanitarnych i rozwojowych na tym samym obszarze. Tylko w 2019 r. ponad 300 palestyńskich budów zburzono lub zajęto i wysiedlono setki ludzi (włącznie z dziećmi). Osiedla są nielegalne według międzynarodowego prawa, niezależnie od ich statusu według prawa izraelskiego.

Kolejne autystyczne zapewnienia.

Sugestie, że Izrael może jednostronnie anektować jakąkolwiek część tego terytorium bez zagrożenia jego międzynarodowej pozycji i porzucenia nadziei na rozwiązanie izraelsko-palestyńskiego konfliktu, są mylne.

Więcej nieLogiczności Oslo. Ponieważ już w 2000 roku było wiadomo, że nie ma nadziei na rozwiązanie izraelsko-palestyńskiego konfliktu (w rzeczywistości jest to konflikt między Izraelem a muzułmańskim triumfalizmem), teza, że Izrael nie może zrobić niczego w obronie własnej bez utraty „międzynarodowej pozycji”, jest śmieszna. Nawiasem mówiąc, co muszą zrobić Palestyńczycy, by utracić swoją międzynarodową pozycję? Ludobójcze podżeganie i ambicje nie liczą się?

Nie ma realnej alternatywy dla rozwiązania w postaci dwóch państw, które gwarantuje, że Izrael pozostanie bezpiecznym i demokratycznym państwem z żydowską większością. Nie ma rozwiązania w postaci dwóch państw bez państwa palestyńskiego w oparciu o linie 1967 r., żyjącego obok Izraela w pokoju, bezpieczeństwie i wzajemnym uznaniu.  

Spróbujmy raz jeszcze w bardziej realistycznym tonie: obecnie nie ma możliwości… rozwiązania w postaci dwóch państw, które gwarantuje, że Izrael pozostanie bezpiecznym i demokratycznym państwem z żydowską większością.  Nie ma rozwiązania w postaci dwóch państw, ponieważ państwo palestyńskie oparte na liniach 1967 roku i żyjące obok Izraela w pokoju, bezpieczeństwie i wzajemnym uznaniu nie jest możliwe, przynajmniej w obecnej sytuacji palestyńskiej kultury politycznej. W rzeczywistości państwo palestyńskie w liniach 1967 roku jest receptą na wojnę.   

Członek Komitetu Centralnego Fatahu, Abbas Zaki: Al-Jazeera TV, 23 września 2011.

Te trzy elementy – pokój, bezpieczeństwo i wzajemne uznanie – nie są tylko słowami.

Uhmmm… tak, są. Szczególnie w twoich ustach.

UE jest w pełni oddana bezpieczeństwu Izraela i będzie zawsze popierać jego prawo do istnienia.   

No, niezupełnie. Zawsze jednak będzie wypowiadać puste słowa, przy równoczesnym poparciu, zachęcaniu i finansowaniu palestyńskiej agresji. 

Wzajemne uznanie jest ważnym czynnikiem w budowaniu zaufania, nadziei i trwałego pokoju. Lata nienawiści i nietolerancji można odwrócić przez edukację, zrozumienie i docenienie perspektywy i prawowitości drugiego.  

Gdyby UE rzeczywiście wierzyła w te nabożne brednie, działałaby na wielką skalę, by powstrzymać krzywdzenie dzieci przez palestyńskich przywódców, którzy systematycznie kształcą swoje dzieci do nienawiści i pragnienia odwetu. Ale konfrontowanie Palestyńczyków z ich czynami nie stoi wysoko na liście dobrodusznych Europejczyków.

UE nie „zajmuje strony” w konflikcie i pozostajemy gotowi do poparcia obu stron w ich powrocie do autentycznego procesu ku wynegocjowanemu rozwiązaniu w postaci dwóch państw. To jest ważne dla przyszłości Izraela, jak również Palestyńczyków. Nie możemy narzucić stronom rozwiązania, bo to nie byłoby ani demokratyczne, ani trwałe. Ale nie dajcie się zwieść: tylko wynegocjowane rozwiązanie może przynieść trwały pokój. Wieczna okupacja lub jednostronne kroki tylko odepchną dalej stabilność i pokój.

Nie dajcie się zwieść: jeśli nie ma pokoju, to jest to (w moim poważnie zakłóconym złudzeniami umyśle) wina Izraela.

Warto pamiętać, że nasz punkt odniesienia w prawie międzynarodowym nie jest ograniczony do izraelsko-palestyńskiego konfliktu i że prawo międzynarodowe nie jest menu, z którego można wybierać do smaku. Prawo międzynarodowe jest ważne dla stabilności świata. To nie jest tylko zasadnicze stanowisko, ale także realna polityka, która zapewnia, że nie powstaną nowe konflikty, że silniejsze mocarstwa nie przejmą słabszych i że historia nie powtórzy się. Wszyscy wiemy, co może się zdarzyć i powinniśmy aspirować do świata, w którym „siła” nie równa się „racji”. Prawo międzynarodowe chroni nas wszystkich.   

Pominę samochwalczą retorykę. Zauważę jednak, że czasami silniejsze mocarstwa mają rację, a słabsze jej nie mają. Jak wielokrotnie powtarza Prawodawca w niezwykłej instrukcji dla sędziów:

Nie będziesz stronniczym na korzyść ubogiego, ani nie będziesz miał względów dla bogatego. Sprawiedliwie będziesz sądził bliźniego.

Księga Kapłańska 19:15; patrz także Księga Wyjścia 23:3-6; Księga Powtórzonego Prawa 16:19.

Trudno o lepszą zasadę, by zidentyfikować ten błąd lewicy jako „progresywny”. Ostatnią rzeczą, jaką chcą, kiedy patrzą na nasz konflikt z sąsiadami, jest sprawiedliwy osąd. Gdyby to robili, moglibyśmy być znacznie bliżej pokoju.

Nie lekceważymy trudności na drodze do pokoju i fundamentalnej zmiany mentalności, jaka musi zajść, żeby grupy, które chcą zobaczyć porażkę pokoju, nie przeważyły. 

O tak, lekceważycie. Jesteście świadomi mentalności tych, którzy chcą zobaczyć porażkę pokoju, ale nie macie pojęcia, jak powszechna jest ta mentalność wśród Palestyńczyków i przy waszym hojnym, „otwartym umyśle” prawdopodobnie uważacie, że takich ludzi jest tyle samo wśród Izraelczyków. W końcu waszą mantrą jest „obie strony…”

Prawo międzynarodowe jest naszym przewodnikiem do pokoju, ponieważ hamuje siły, które starają się destabilizować Bliski Wschód, i dostarcza mapy drogowej do dobrych stosunków i wzajemnego uznania. UE jest partnerem Izraelczyków i Palestyńczyków na tej drodze.  

Prawo międzynarodowe nie jest waszym przewodnikiem do pokoju, myślicie, że wasza interpretacja prawa międzynarodowego jest waszym przewodnikiem do pokoju.  W swym progresywnym szaleństwie jednak zaadoptowaliście Palestyńczyków jako biedne ofiary, które potrzebują ochrony i wsparcia w obliczu agresywnych Izraelczyków. I robiąc to karmicie psy wojny i ujadacie na tych, którzy próbują bronić się przed nieustanną agresją.


Sisyphus Dreams Again

The Augean Stables, 2 października 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk