Prawda

Niedziela, 12 maja 2024 - 12:07

« Poprzedni Następny »


Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej


Sarah Honig 2015-06-01

W 1964 roku w Meggido w 1964 r. papież Paweł VI bardzo uważał, by słowo Izrael nigdy nie padło z jego ust. Po prawej stoi prezydent Zalman Szazar.

W 1964 roku w Meggido w 1964 r. papież Paweł VI bardzo uważał, by słowo Izrael nigdy nie padło z jego ust. Po prawej stoi prezydent Zalman Szazar.



Uznanie przez Watykan państwa palestyńskiego (które mimo popularności za granicą faktycznie nie istnieje) pokazuje, że Stolica Apostolska potrafi być czasami bardzo szybka – wręcz rzucać się z uznaniem na łeb na szyję.


Bardzo odbiega to od naszego, żydowskiego doświadczenia z hierarchią katolicką. Poza kilkoma wyjątkami Żydzi systematycznie napotykali się na dobrze okopaną srogość, wręcz zatwardziałość serca – a to już mówiąc bardzo delikatnie.


Z impulsywnym pośpiechem Watykan popędził, by uznać państwo, które jak dotąd składa się tylko z radykalnych grup muzułmańskich, odróżniających się wyłącznie różnymi rodzajami fanatyzmu. Stanowi to ostry kontrast z koszmarną opieszałością, a właściwie nieukrywaną niechęcią tego samego Kościoła do uznania Izraela.


Niechęć Watykanu utrzymywała się przez dziesięciolecia po narodzinach państwa żydowskiego, po tym, jak przetrwało ono ludobójcze ataki siedmiu armii arabskich zaledwie w trzy lata po Holocauście, po tym, jak z powodzeniem zabsorbowało miliony żydowskich uchodźców i po tym, jak stworzyło działającą demokrację, która nie ma sobie równych, wraz z wszystkimi instytucjami społeczeństwa obywatelskiego.


Mimo przykładowych wręcz atrybutów suwerenności Izraela, Watykan pozostał kwaśny, bardzo niechętny i lodowato odpychający – i to wszystko także jest delikatnie powiedziane.


Podczas więc gdy państwo palestyńskie zostało uznane przedwcześnie – przed rzeczywistym samostanowieniem – Watykanowi zabrało 45 i pół roku, by zmusić się do oficjalnego uznania żydowskiego samostanowienia. Egipt – przez dziesięciolecia zaciekły wróg Izraela – pobił Watykan o 14 lat.


Dopiero pod koniec grudnia 1993 r. Watykan wreszcie raczył uznać Izrael, który narodził się w połowie maja 1948 roku. Co więcej, to spóźnione uznanie Watykanu naznaczone było  niepewnością, jak gdyby wszystkie instynkty kościelnej biurokracji przeszkadzały Stolicy Apostolskiej w przełknięciu koncepcji suwerenności żydowskiej. 


Ta różnica krzyczy pod niebiosa i każdy, kto zaprzecza bezwstydnemu podwójnemu standardowi, po prostu odmawia uznania prawdy, która gapi się nam wszystkim w oczy.


Przymiotnikiem, który natychmiast przychodzi na myśl, by opisać tę rażącą stronniczość Watykanu, jest „świętoszkowaty”. Jego definicja słownikowa brzmi: „manifestujący pobożność, cnotliwość, skromność, często fałszywą; oznaczający się hipokryzją”. Wszystko to pasuje jak ulał do Stolicy Apostolskiej.


Irytujące predyspozycje lub uprzedzenia papieskie były także aż nazbyt widoczne podczas wizyty w ubiegłym roku tego podobno miłego faceta, papieża Franciszka.


Zadał sobie trud publicznego zaprzeczenia niewinnemu stwierdzeniu premiera Benjamina Netanjahu, że historyczny Jezus mówił po hebrajsku i zrobił to w niemal zrzędliwy sposób. Franciszek nie wykazał jednak cienia sprzeciwu wobec widoku dzieciątka Jezusa spowitego w kefię Fatahu i przedstawianego jako Arab palestyński.


Najwyraźniej pedanteria historyczna nie zawsze jest stosowana. Przypuszczalnie dlatego ten sam Chrystusowy Namiestnik mógł pochylić głowę przed barierą antyterrorystyczną z graffiti, które zrównywało ją (po angielsku) do murów Getta Warszawskiego. Nie tylko nie słychać było choćby szeptu potępienia oszczerczej nikczemności tego porównania, ale wyglądało na to, że została ona uświęcona papieską sympatią.


Jest szczególnie rażące, że przychodzi to od papieża, którego poprzednik w latach 1940. powinien był przynajmniej zaprotestować wobec masowego mordowania w kraju katolickim rzesz żydowskich uwięzionych, torturowanych i głodzonych na śmierć w rzeczywistym Getcie Warszawskim. Niemniej Piusowi XII udało się nie poinstruować swoich wyznawców, że zaplanowane unicestwienie narodu żydowskiego może nie być całkiem „chrześcijańskie”.


Powojenne złe uczynki Piusa (jak również odmowa oddania ukrytych dzieci żydowskich i pomoc w ucieczce zbrodniarzom nazistowskim), kiedy był już wolny od zastraszania przez faszystów i Trzecią Rzeszę, świadczą o jego najgłębszych sympatiach i antypatiach. Nic dziwnego, że był tym papieżem, który pierwszy odmówił uznania Izraela po jego narodzeniu.


Jego gazeta “L’Osservatore Romano”, oznajmiła z tej okazji w artykule redakcyjnym, że „współczesny Izrael nie jest prawdziwym dziedzicem biblijnego Izraela, ale państwem świeckim… Dlatego Ziemia Święta i jej miejsca uświecone należą do chrześcijaństwa, Prawdziwego Izraela”.


Ponieważ w annałach całej ludzkości nigdy nie istniało żadne państwo Palestyna, przypuszczalnie Watykan nie ma powodu wydawania podobnych oświadczeń w sprawie groteskowych twierdzeń Mahmouda Abbasa, że Ziemia Święta i jej wszystkie miejsca święte od 9 tysięcy (!) lat należą wyłącznie do arabskiej Palestyny.


Być może taka swoboda interpretacji wyjaśnia dziwaczne odwołanie się papieża Franciszka to terminologii „anioła pokoju” wobec niepohamowanego siewcy nienawiści, Abbasa.


Watykan, co znamienne, był jednym z pierwszych, którzy uznali OWP po jej oficjalnym założeniu. Jednak tego samego roku, 1964, Watykan ostentacyjnie powstrzymał się przed uznaniem Izraela – 15 i pół roku po ogłoszeniu przez ten kraj niepodległości. Stalica Apostolska pokazała to podczas wizyty w Izraelu papieża Pawła VI, gdzie wykazano niezmierną troskę o to, by nie dać najmniejszego wrażenia uznawania państwa żydowskiego.


Papież wjechał do Izraela przez Meggido, co jest ogromnie dziwnym wyborem trasy, i spędził tutaj 11 godzin w dniu 5 stycznia. Nazwa „Izrael” nigdy nie wymknęła mu się z ust. Wspomniał tylko nie wprost jakieś nienazwane „władze” bez uznania choćby faktycznego istnienia Izraela. Starannie nazywał prezydenta Izraela „pan Szazar”.


Jego notka z podziękowaniem także była adresowana do “Pana Zalmana Szazara” (nie do, niech Bóg broni, Prezydenta Szazara) w Tel Awiwie (nie w, niech Bóg broni, stolicy Izraela, Jerozolimie). 


Niektórzy apologeci papiescy utrzymywali, że Watykan musi chronić malejące szeregi katolików w Ziemi Świętej i ich miejsca święte.


W regionie jako całości chrześcijanie stanowią dzisiaj około 2% populacji wobec 20%, jakie stanowili 100 lat temu. Chrześcijanie libańscy są na łasce szyickiego Hezbollahu, podczas gdy chrześcijanie syryjscy są prześladowani przez fanatyków dżihadu. W Iraku dostają wycisk od wszystkich. Także w Autonomii Palestyńskiej ich liczba ostro spada, co widać między innymi po muzułmańskiej większości chrześcijańskiego kiedyś Betlejem. Chrześcijanie z Gazy uciekają, ratując życie.


Jedyna stale rosnąca społeczność chrześcijańska na Bliskim Wschodzie znajduje się w bardzo oczernianym, małym Izraelu. Tylko pod suwerennością żydowską chrześcijanie są bezpieczni i wolni od terroru i prześladowań. Ale to jedno światło przewodnie autentycznego liberalizmu w nieprzyjaznym i bezlitośnie nietolerancyjnym regionie nie ma szans na zdobycie ciepłego słowa od Biskupa Rzymu.


Zakorzeniona nieszczerość najwyraźniej przeszkadza Kościołowi przyznać, że Izrael nie stanowi niebezpieczeństwa dla chrześcijan lub miejsc chrześcijańskich w tym regionie. Nie odważa się również przyznać, że antychrześcijański zapał, który ogarnął znękany Bliski Wschód (szczególnie od powstania niewłaściwie nazwanej Wiosny Arabskiej) nie pominął obszaru rządzonego przez Abbasa.


Wydaje się, że radar papieski w niewiarygodny sposób nie namierzył antychrześcijańskich represji w tak zwanym pańskie palestyńskim, które Watykan uznał z taką skwapliwością. Ta przyprawiająca o zawrót głowy wybiórczość oburzenia może znaczyć tylko, że istnieje zdecydowana niechęć do relacjonowania i reagowania. Najwyraźniej pewne cierpienia nie są warte papieskiej uwagi.


Oczywiście, wielu miejscowych chrześcijan w żaden sposób nie jest przyjazna wobec Izraela – w niemałym stopniu czując się zobowiązani do przypochlebiania się większości muzułmańskiej i nacjonalistyczno arabskiej, które im grożą. Objawy podprogowe syndromu sztokholmskiego – lub cyniczne kalkulacje, że nie trzeba podlizywać się tolerancyjnym Żydom – ośmiela niektórych znajdujących się pod obstrzałem chrześcijan regionu do nieustraszonego rzucania inwektyw na Izrael. To samo dotyczy Stolicy Apostolskiej.


Obecnie katusze chrześcijan w ziemiach arabskich są tragicznym przypomnieniem czystki etnicznej Żydów, którzy kiedyś żyli w tych samych krajach, na długo zanim pierwsi Arabowie pojawili się z Półwyspu Arabskiego. Kiedy jednak Arabowie czynili swoje królestwo Judenrein, Watykan był zadziwiająco milczący. Cierpienie żydowskie nie było wymienione na liście zainteresowań Watykanu.


Ani też żydowskie miejsca święte. Watykan nie wyraził nawet cichutkiego niezadowolenia wobec nielegalnej okupacji wschodniej połowy Jerozolimy przez Legion Arabski w 1948 r. W tym czasie miasto było domem dla około 100 tysięcy Żydów i 35680 muzułmanów i miało solidną większość żydowską od czasu, kiedy przeprowadzono pierwszy spis powszechny na początku XIX wieku.


Nic z tego nie miało znaczenia dla Rzymu, nawet brutalne wygnanie starożytnej społeczności żydowskiej ze Starego Miasta Jerozolimy. Ani też 19-letnia okupacja arabska wschodniej Jerozolimy, podczas której Arabowie zniszczyli 58 synagog, sadystycznie zbezcześcili groby na liczącym trzy tysiące lat cmentarzu żydowskim na Górze Oliwnej i zabronili Żydom modlenia się przy ścianie Zachodniej.


Nie było papieskiego oburzenia aż do Wojny Sześciodniowej 1967 r., kiedy Izrael wyparł nielegalną arabską okupację (dopiero po skrajnej wojennej prowokacji). Natychmiast 19 lat nielegalnej wojskowej obecności arabskiej zostało uznane za legalną, i taką, którą trzeba przywrócić.


Takie podwójne standardy na długo wyprzedzały narodziny Izraela. Także ideologiczno/polityczne początki syjonizmu, narodowego ruchu wyzwolenia narodu żydowskiego, były złośliwie odrzucane.


Próbując znaleźć poparcie dla sprawy odrodzonego nacjonalizmu żydowskiego, największy orędownik syjonizmu, Theodor Herzl, postarał się o audiencję u papieża Piusa X 25 stycznia 1904 r. Papieskie odrzucenie nie mogło być bardziej dogmatyczne ani kategoryczne: „Żydzi nie uznali Naszego Pana, dlatego nie możemy uznać narodu żydowskiego… Religia żydowska była podstawą naszej; ale zastąpiło ją nauczanie Chrystusa i nie możemy przyznać religii żydowskiej żadnej dalszej zasadności”.


Papież powiedział także Herzlowi, że jeśli Żydzi osiądą w Palestynie, “Kościół zapewni, że będą tam kościoły i księża, by ich ochrzcić”. Również Kardynał Sekretarz Stanu papieża uprzednio podkreślił w rozmowie z Herzlem, że „po to, byśmy wystąpili na rzecz narodu żydowskiego w sposób, w jaki pan pragnie, musieliby się najpierw nawrócić”.


Antypatia do Żydów rozciągała się także na fizyczne przetrwanie żydowskie podczas II wojny światowej. Podsekretarz Stanu Piusa XII w czasie wojny, Domenico Tardini, z całej mocy sprzeciwiał się  przyznaniu azylu Żydom w ich, przyznanej przez społeczność międzynarodową,  Żydowskiej Siedzibie Narodowej. „Stolica Apostolska nigdy nie zaaprobowała projektu uczynienia Palestyny domem żydowskim – wyjaśnił. – Palestyna jest obecnie świętsza dla katolików niż dla Żydów”.


Kardynał Luigi Maglione, Sekretarz Stanu Piusa, także twierdził, że ojczyzna żydowska jest bezpośrednio nieprzyjazna dla katolików, których „uczucia religijne byłyby zranione i słusznie obawialiby się o swoje prawa, gdyby Palestyna należała wyłącznie do Żydów”.


Jest to ten sam Sekretarz Stanu, którego przedstawiciel Stanów Zjednoczonych w Watykanie, Myron Taylor, informował we wrześniu 1942 r., że Żydzi są deportowani masowo na wschód i są tam systematycznie zabijani. Maglione pozostał nieporuszony i całkowicie zignorował informacje amerykańskiego dyplomaty.


Każdy papież przynosi ze sobą własny styl osobisty i własne skłonności. Choć jednak zewnętrzne oznaki i słownictwo mogą zmieniać się, zeitgeist Watykanu jako organizacji, wbudowana stronniczość jego funkcjonariuszy, pozostają niezmienione. Nieświęta  świętoszkowatość minionych lat nadal trwa.


The Holy See’s Unholy Sanctimony

Another Tack, 28 maja 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Sarah Honig


Izraelska publicystka, pracuje w redakcji "Jerusalem Post" od 1968 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. opowieści niesamowite mieczysławski 2015-06-01


Notatki

Znalezionych 2602 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk