Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 13:47

« Poprzedni Następny »


Sto lat komunizmu


Ben Sixsmith 2017-05-19


Jedno musimy bolszewikom przyznać: ich sukces w zdobyciu władzy był osłupiający. Ta banda obdartych działaczy i intelektualistów przechwyciła panowanie nad Rosją w 1917 r. i obroniła swoje rządy w krwawej wojnie domowej. Nikt nie może zaprzeczyć sile ich przekonania, skali ich odwagi ani błyskotliwości ich talentów.

 

 

 

 


Oddziały bolszewickie maszerują na Placu Czerwonym w 1917 r.
Oddziały bolszewickie maszerują na Placu Czerwonym w 1917 r.

Sprawowanie władzy było jednak czymś innym. Rewolucjoniści marzyli, że plony zrodzą się  z ich zapału, ale w większości wypadków ogień pozostawił tylko zdewastowaną i jałową ziemię. Kolektywizacja z jej potworną przemocą i nieudolnością doprowadziła do milionów ofiar w Rosji, na Ukrainie i na Kaukazie. Paranoja i prześladowania, aż nazbyt widoczne w “czystkach” Lenina skierowanych na “szkodliwych pasożytów” – kułaków, dysydentów i księży, których bolszewicy internowali, głodzili, torturowali i zabijali — sięgnęła absurdalnych szczytów w czystkach Stalina.


Stalin zabił tak wielu ludzi w Wielkiej Czystce, że niezwykłe jest to, że pozostał ktokolwiek kto mógł dalej zabijać. Byli towarzysze, artyści i intelektualiści, oficerowie armii, duchowni, dysydenci, kryminaliści i zwykli Rosjanie byli bezlitośnie masakrowani. Uderzające jest nie tylko to, kogo Stalin zabił, ale kogo oszczędził. Podczas gdy zginęły setki tysięcy niewinnych, Ławrientij Beria, który nie tylko był krwawym mordercą, ale znanym gwałcicielem, otrzymywał kolejne awanse.

 


Fragment tablicy pamiątkowej ze zdjęciami ofiar Wielkiej Czystki, ludzi których rozstrzelano na poligonie w Butowie pod Moskwą. Zdjęcia robione po aresztowaniu ofiar.
Fragment tablicy pamiątkowej ze zdjęciami ofiar Wielkiej Czystki, ludzi których rozstrzelano na poligonie w Butowie pod Moskwą. Zdjęcia robione po aresztowaniu ofiar.

Po podzieleniu się Europą Wschodnią z Adolfem Hitlerem i prześladowaniu podbitych narodów potwornościami takimi jak masakra katyńska, gdzie z zimną krwią rozstrzelano 22 tysiące członków polskiego korpusu oficerskiego i inteligencji, Stalin doczekał się niemieckiej inwazji. Armia Czerwona walczyła z zaskakującą odwagą i zdecydowaniem, by w końcu zwyciężyć, ale przyglądający się temu Zachód miał kłopot. Fala gwałtów i morderstw szła w ślad za frontem, radzieccy żołnierze byli bezlitośni i mściwi. W Europie Wschodniej nazistów zastąpili niemal równie okrutni i służalczy funkcjonariusze stalinowscy. Bierut w Polsce, Hodża w Albanii, Rákosi na Węgrzech i Gottwald w Czechosłowacji trzymali swoje społeczeństwa w terrorze i nędzy.



Sowieci inspirowali innych. Mao zdobył władzę w Chinach i rozpoczął szeroko zakrojoną kampanię modernizacji, w której umarły z głodu lub zostały zabite miliony ludzi uznanych za zbędnych. Doktryna dżucze pojawiła się w Korei Północnej, spowijając kraj do dziś w dławiącym uścisku. Pol Pot zmasakrował niemal jedną czwartą Kambodżan. Mengystu Hajle Marjam masowo mordował w Etiopii. Krajem, który chyba odniósł stosunkowo największy sukces, była Kuba, gdzie przynajmniej nie było masowego zabijania ani klęski głodowej.  


W miarę jak mijały lata i zachodni marksiści na przemian identyfikowali się i odcinali od reżimów, które zdobyły władzę i szybko użyły jej do nikczemnych i niemądrych celów, ich poszukiwania imponującego państwa marksistowskiego stało się formą obsesji. Wielką czerwoną nadzieją XXI wieku była Wenezuela, gdzie Hugo Chavez zdobył powszechne poparcie i odniósł pewne sukcesy ekonomiczne. Wszystkie osiągnięcia zniknęły, kiedy gospodarka zaczęła się kurczyć, inflacja poszybowała w górę a brutalne przestępstwa pozostawiły dziesiątki tysięcy trupów. Teraz obalono pomnik Chaveza, kiedy Wenezuelczycy wyszli masowo na ulice, mając dość stania godzinami w kolejkach, by zapłacić tysiące bolívares za chleb i papier toaletowy.


Byłoby uproszczeniem obwiniać o to wszystko ideologię. Żyjemy w niedoskonałym świecie ale te niedoskonałości nie są równo rozdzielone. Nie ma kraju bez żadnych biednych i uciśnionych. Niemniej sto lat komunizmu przedstawiło nam zastraszającą historię katastrofy w sensie moralnym, politycznym i ekonomicznym. Raz za razem ambicje przerastały potencjał. Raz za razem przymus rodził konflikt. Raz za razem przemoc utrwalała się. Raz za razem władza absolutna przechodziła w tyranię.


Te klęski były ukrywane, usprawiedliwiane i pogłębiane przez zachodnich apologetów i zdrajców. Walter Duranty z „New York Times” kłamał Ameryce o skali głodu w Związku Radzieckim. Intelektualiści od George’a Bernarda Shawa do Jean Paul Sartre i Erica Hobsbawma usprawiedliwiali potworności. Szpiedzy w instytucjach brytyjskich i amerykańskich zdradzali tajemnice militarne i wywiadowcze. Kiedy Europa jeszcze nie pozbierała się po koszmarach wojny i kiedy Zachód borykał się z depresją ekonomiczną, zrozumiała była tendencja ku radykalizmowi. Kiedy jednak rzeczywistość komunizmu została ujawniona, nawet tępym apologetom zabrakło wymówek.  


Niedawny artykuł
w “New York Times” oferuje nostalgiczne wspomnienie dorastania w Ameryce w środowisku komunistycznym. Autorzy sugerują, że rzeczywistość stalinizmu pokazał dopiero Chruszczow w 1956 r. Dwadzieścia lat wcześniej jednak Gareth Jones i Malcolm Muggeridge ujawnili katastrofę głodową w Związku Radzieckim. O procesach pokazowych pisano w Ameryce i w Europie. Komisja Maddena ujawniła prawdę o Katyniu. Orwell opublikował Folwark zwierzęcy, a Koestler Ciemność w południe. W 1956 r. ta ignorancja była odrażającym wyborem.


Wraz z ujawnianiem prawdy o reżimach komunistycznych, pisarze zajmowali się analizą ideologii komunistycznej. Już w 1920 r. Bertrand Russell niepokoił się utopijnym charakterem i mściwością myśli bolszewickiej. W latach 1980. Leszek Kołakowski w Głównych nurtach marksizmu, autorytatywnej analizie marksistowskiego irracjonalizmu, pokazał, że ideologia komunistyczna jest nie do obrony poza jej najbardziej rozwodnioną lub futurystyczną wersją.


Obecnie zdeklarowani komuniści stali się rzadkością. Kilku jest nauczycielami akademickimi, jak pozbawiony uroku wykładowca z Drexel University, George Ciccariello-Maher, który zyskał przelotną niesławę za propagowanie “białego ludobójstwa” w tweecie z zeszłego roku. (Pociągnął to promując zdjęcie aktywistów lewicowych, pokazujących środkowy palec przed pomnikiem ofiar komunizmu w Waszyngtonie.) Inni podpierają brytyjską Labour Party, chociaż tam także politycy są pełni zastrzeżeń i uników. Sukcesy Bernie Sandersa i Jean-Luc Mélenchona pokazują, że istnieje przyszłość dla lewicy marzącej o zabieraniu i rozdawaniu, ale wszystkie znaki wskazują na przewagę raczej socjaldemokratycznej ideologii, niż komunistycznej.  


Marksiści stracili zainteresowanie klasą robotniczą, kiedy komunizm zwiódł w Rosji i w Chinach i nie zmaterializował się w Europie ani w USA. Zaczęli skupiać się na kulturze i na internacjonalizmie. Określenie „marksizm kulturowy” jest bezużyteczne i demagogiczne – sugerujące, że Marks w większym stopniu zajmował się tą problematyką niż robił to w rzeczywistości – faktem jest jednak, że radykalna lewica zakorzeniła się w zachodnim środowisku akademickim i w świecie kultury, podczas gdy konserwatyści i liberałowie patrzą na komunistów podejrzliwie.      


Tymczasem kraje kapitalistyczne odnoszą znaczące sukcesy. Europa Zachodnia, Stany Zjednoczone nadal kwitną, Japonia i Korea Południowa wydobyły się z powojennej ruiny i stworzyły prężne, innowacyjne gospodarki. Indie, mimo swoich wszystkich wad, są mocarstwem z własnym programem kosmicznym. Kraje komunistyczne zaczęły się zmieniać dzięki ustępstwom na rzecz systemu kapitalistycznego. Chiny zliberalizowały swoje rynki po śmierci Mao i weszły do grupy najbogatszych i potężnych narodów świata.


W sto lat po rosyjskiej rewolucji Zachód nie powinien jednak nadmiernie tryumfować. Ruch antykomunistyczny popełniał również błędy, nie tak spektakularne jak ich przeciwnicy, ale dla wielu zniechęcające. Katastrofalnie rozegrana wojna w Wietnamie, bombardowanie Kambodży, które utorowało drogę Czerwonym Khmerom Pol-Pota, poparcie dla ludobójczego antykomunistycznego reżimu w Gwatemali i w Indonezji, a wreszcie pożałowania godne poparcie mudżahedinów, którzy pokonali Sowietów, ale stworzyli Taliban.           


Co więcej, Zachód nie powinien spoczywać na laurach, bo chociaż Związek Radziecki odszedł w niesławie, widzimy że liberalny kapitalizm również się starzeje. „Koniec historii” – optymizm zwiądł niemal równie szybko jak się narodził. Żyjemy w czasach finansowej niepewności, dewastacji środowiska, demograficznego chaosu, przemocy dżihadystów, masowych protestów. Niektóre z naszych problemów zostaną rozwiązane przez innowacje w technologii i zarządzaniu, ale jak pisał Thomas Homer-Dixon w swojej książce  The Ingenuity Gap, lekkomyślnością byłoby pokładanie w tym nadziei.


Na dodatek stoimy w obliczu osobliwego kryzysu egzystencjalnego. Aczkolwiek antykomunizm był rzeczą dobrą i właściwą, nie wystarczy być “przeciw”. Trzeba jednak do czegoś dążyć. W epoce materializmu, dekonstrukcji i narastającego solipsystycznego indywidualizmu, mieszkańcy Zachodu są podzieleni w poglądach na żywotne kwestie obywatelstwa i kultury.      


Leszek Kołakowski w wywiadzie udzielonym po upadku Związku Radzieckiego, wbrew oczekiwaniom nie był optymistyczny. Nie ma liberalnego tryumfalizmu. “Potrzeba przynależności plemiennej... jest równie silna jak była” – powiedział – „Sekularyzacja nie wymazała potrzeb religijnych”. Kołakowski niepokoił się „zanikiem sacrum”, przez co rozumiał “religijne dziedzictwo lub historyczne tradycje”.     

Jedyną możliwością zapewnienia trwałości cywilizacji jest zadbanie, by zawsze byli ludzie myślący o cenie płaconej za każdy krok tego, co nazywamy ‘postępem”. Porządek tego co uświęcone obejmuje również uczulenie na zło – jedyny system odniesienia, który pozwala nam rozważać o tej cenie i stawiać pytanie, czy nie jest zbyt wielka.       


Wartości, których żywotność jest tak istotna dla kultury, nie mogą przetrwać bez ich zakorzenienia w królestwie sacrum.   

Mija sto lat od Rewolucji Październikowej i powinniśmy pomyśleć o czasach, kiedy Rosją rządził car, Niemcami Kaiser, a Wielka Brytania była potęgą. Jak wiele rzeczy może się stać w ciągu stu lat i wiele rzeczy stanie się w nadchodzących latach. Musimy sie przygotować na nadchodzące zmiany, wiedząc, co jest dla nas cenne, jak i to, czemu powinniśmy się sprzeciwiać.          


A Hundred Years of Communism

Quillette, 8 maja 2017

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Ben Sixsmith


Ben Sixsmith angielski pisarz mieszkający w Polsce.  Prowadzi stronę internetową http://bsixsmith.wixsite.com/home .

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk