Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 16:43

« Poprzedni Następny »


Środki bezpieczeństwa i rosnące napięcia


Liat Collins 2017-08-04

MUZUŁMANIE BOJKOTUJĄ al-Aksa, by protestować przeciwko wykrywaczom metalu także po tym, jak zostały one usunięte i modlą się na Starym Mieście Jerozolimy. (zdjęcie: MARC ISRAEL SELLEM/THE JERUSALEM POST)
MUZUŁMANIE BOJKOTUJĄ al-Aksa, by protestować przeciwko wykrywaczom metalu także po tym, jak zostały one usunięte i modlą się na Starym Mieście Jerozolimy. (zdjęcie: MARC ISRAEL SELLEM/THE JERUSALEM POST)

Były czasy, kiedy podróże lotnicze były ekscytującą przyjemnością. Potem Palestyńczycy postanowili zwrócić na siebie uwagę świata serią terrorystycznych porwań samolotów. Z ich perspektywy zadziałało to znakomicie. Porwania samolotów i zamachy terrorystyczne w latach 1970. zamieniły określenie „Palestyńczyk” w znaną markę, kierując sympatię ku Arabom, a nie Żydom. Sprawcy tych zamachów stali się bohaterami, a ich ofiary zamieniono w złoczyńców.

Izraelskie wymogi bezpieczeństwa wynikają z doświadczeń niemal siedemdziesięciu lat wojen i terroryzmu. Te wojny i zamachy terrorystyczne są także przyczyną cierpienia palestyńskiego.

 

Porywaczkę Leilę Khaled fetuje się dziś na imprezach BDS w miejscach takich jak Barcelona i Afryka Południowa.

Kiedy ostatecznie porwania straciły urok? 11 września 2001 r., kiedy al-Kaida stała się powszechnie znaną nazwą po porwaniu i rozbiciu samolotów o wieże World Trade Center i budynek Pentagonu.


A teraz zastanówmy się: ludzie Osamy bin Ladena nie użyli samolotów do zabicia ponad 3 tysięcy niewinnych ludzi w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Pensylwanii, by protestować przeciwko długim kolejkom i czasami upokarzającej rewizji na przejściach kontrolnych na lotniskach. Zwiększone środki bezpieczeństwa były wynikiem zamachów. Zamachy przeprowadzono wyłącznie z powodu ideologii dżihadystycznej.

Dlaczego piszę o tym? Ponieważ olśniewającą sztuczką połkniętą przez łatwowierny świat, który bardzo chce zachować takie poczucie bezpieczeństwa, jakie tylko może, Palestyńczykom udało się zamienić kwestię bezpieczeństwa na Wzgórzu Świątynnym (lub kompleksie Al-Aksa) w detonator potencjalnie wybuchowego konfliktu.

 

Autonomia Palestyńska przysięgła w tym tygodniu kontynuować protest, mimo że wykrywacze metalu – takie same bramki, jakie są rutyną na lotniskach całego świata – zostały usunięte.

Nigdy nie chodziło o wykrywacze metalu i kamery bezpieczeństwa. Była to próba – udana – ustawienia sprawy palestyńskiej ponownie w centrum globalnej sceny, zamienienia Izraela w rzekomego agresora i wezwania na pomoc całego świata muzułmańskiego – który nie ma nic przeciwko odwróceniu uwagi od swoich wewnętrznych i związanych z terrorystami problemów.

Zaskoczyło mnie, że przedtem nie było bramek wykrywaczy metalu u wejść na Wzgórze Świątynne. Przy Ścianie Zachodniej wszyscy muszą przejść ścisłą kontrolę bezpieczeństwa. Każda stacja kolejowa, autobusowa, szpital i centrum handlowe mają kontrole bezpieczeństwa i takie właśnie bramki. W czasach nasilenia zamachów terrorystycznych, a mam żarliwą nadzieję, że nie idziemy znowu w tym kierunku, jest rutyną w Izraelu sprawdzanie toreb przy wejściu do restauracji, sal ślubów i supermarketów – które wszystkie w przeszłości bywały celem terrorystów.

“Nie wrócimy do Al-Aksa aż sytuacja powróci do tego, co było przedtem” – powiedział reporterom palestyński uczestnik protestu.

Zastanawiałam się, jak może powrócić do tego, co było. Nawet przy wierze Druzów w reinkarnację dwóch policjantów zabitych w tym miejscu dwa tygodnie temu nie wróci nagle do życia. Haiel Sitawi nie będzie ze swoim nowonarodzonym synem, kiedy ten będzie dorastał; Kamil Shnaan nie ożeni się ze swoją narzeczoną.

Poza Izraelem ci policjanci zamordowani przez trzech terrorystów arabsko-izraelskich już są właściwie zapomniani. Kogo obchodzi, dlaczego ustawiono te wykrywacze metalu? Policja i siły bezpieczeństwa są tam, żeby chronić wiernych i odwiedzających, z których większość jest muzułmanami. Oburzenie na kroki bezpieczeństwa podjęte przez Izrael jest nieporozumieniem.

 

Należy rozpatrzyć kwestię, co było najpierw. Moralne oburzenia powinno być skierowane na tych ludzi, włącznie z członkami Islamskiego Wakf, którzy zdecydowali o zamianie Kopuły na Skale w magazyn broni i schronienie dla terrorystów.

Zamach na Wzgórzu Świątynnym był obrazą ludzkości i świętości tego miejsca.

Człowiekiem szczególnie świadomym tego, że nie jest to pierwsze morderstwo na Wzgórzu Świątynnym, jest Abdullah II z Jordanii. Jego pradziadek został zabity na schodach Al-Aksa podczas modlitwy piątkowej w 1951 r. Informacja w „Guardianie” stwierdzała wówczas, że morderca „był Arabem, członkiem jednostki militarnej związanej z byłym muftim Jerozolimy” oraz że król był czwartym przywódca muzułmańskim zamordowanym przez innego muzułmanina w ciągu poprzednich czterech miesięcy.

Obecny monarcha Haszymidzki wie, że musi ostrożnie zachowywać się w tej sytuacji. Zależy od tego jego życie i jego królestwo. Próbuje zachować równowagę między daniem wyrazu poparcia Palestyńczykom (którzy stanowią większość populacji Jordanii) i zachowaniem roli, tak jak ją widzi, protektora muzułmańskich miejsc świętych w Jerozolimie, a potrzebą zapobieżenia temu, że zamieszki Palestyńczyków wyrwą się spod kontroli, jak też utrzymania traktatu pokojowego (choć zimnego) z Izraelem. Królestwo Haszymidzkie ma małe prawdopodobieństwo przetrwania bez pomocy izraelskiej.

To jest powód, dla którego król pomógł opanować incydent z 23 lipca, kiedy izraelski strażnik w ambasadzie strzelił i zabił młodego człowieka, który dźgnął go śrubokrętem. (Inny człowiek także zginał w tym wypadku.) Mimo oświadczenia biura premiera trudno uwierzyć, że decyzja gabinetu bezpieczeństwa o usunięciu wykrywaczy metalu była niezwiązana z uwolnieniem i bezpiecznym powrotem strażnika i personelu ambasady.

Znaczna jest także podżegająca rola prezydenta Turcji i aspirującego imperatora osmańskiego, Recepa Tayyipa Erdogana, sponsora Bractwa Muzułmańskiego. Erdogan wzywa muzułmanów z całego świata, by szli na pielgrzymkę do Jerozolimy, trzeciego najświętszego miejsca islamu.

Obrzydliwością, ale nie szokiem był fakt, że „popierający sprawę Al-Aksy” demonstranci w Stambule, skopali w zeszłym tygodniu drzwi tamtejszej synagogi, Neveh Zedek.

Wierni muzułmanie, którzy do czwartku zachowywali paradoksalny bojkot Al-Aksy (równocześnie oskarżając Izrael o brak wolności religijnej) modlili się na ulicy, kierując jednak twarze ku Mekce.

Tylko Żydzi uważają Wzgórze Świątynne za swoje najświętsze miejsce. Tylko Żydzi będą pościć w przyszłym tygodniu w Tisza be-Aw, dzień żałoby w rocznicę zniszczenia Pierwszej i Drugiej Świątyni przez Babilończyków w 586 r. p.n.e. i przez Rzymian w 70 r. n.e. – jedno i drugie na długo przed narodzinami Mahometa i islamu.

Atak terrorystyczny na dom rodziny Salomon w Neveh Cuf-Halamisz w zeszły piątek, kiedy przygotowywali się na przyjęcie gości, by świętować narodziny najnowszego członka rodziny, był potwornością. Żaden przyzwoity człowiek nie może usprawiedliwiać zamordowania Elada, lat 36, jego siostry Chaji, lat 46 i ich 70-letniego ojca Josefa. To nie była próba „ratowania Al-Aksy” mimo postu zamieszczonego przed atakiem na Facebooku przez 19-letniego palestyńskiego sprawcę, Omara al-Abeda.

To była część tej nieświętej wojny.

Izraelskie wymogi bezpieczeństwa wynikają z doświadczeń niemal siedemdziesięciu lat wojen i terroryzmu. Te wojny i zamachy terrorystyczne są także przyczyną cierpienia palestyńskiego.


I na tym polega prawdziwa tragedia Palestyńczyków i Arabów izraelskich. Ich przywódcy nie próbują stworzyć raju na ziemi: zachęcają do przemocy i męczeństwa przez niekończące się podżeganie. Weźmy, na przykład posłankę do Knesetu z Wspólnej Listy, Haneen Zoabi, która próbuje wywołać incydent pakując swój telefon komórkowy w twarz młodego policjanta granicznego w Jerozolimie. Zamiast zdenerwować się widokiem policjanta palącego na służbie, ucieszyłam się, kiedy spokojnie wypuścił dym prosto w wykrzywioną nienawiścią twarz Zoabi.

Jeśli odpowiedzialni przywódcy muzułmańscy nie przemówią, “Dni Wściekłości” zamienią się w długie, upalne lato – tego typu mordercze lato, jakie naturalnie następuje po Wiośnie Arabskiej.


Security complexes and mounting tensions

Jerusalem Post, 28 lipca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk