Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 06:03

« Poprzedni Następny »


Ruch Putina na rzecz podkopania obudzonego Zachodu


Ruthie Blum 2022-03-08

Władimir Putin autoryzujący operację wojskową w Ukrainie.(źródło zdjęcia: REUTERS TV)

Władimir Putin autoryzujący operację wojskową w Ukrainie.

(źródło zdjęcia: REUTERS TV)



Ponieważ świat skupiony jest na wydarzeniach na Ukrainie – kraju, którego większość komentatorów mediów społecznościowych nie potrafi pokazać na mapie, nie mówiąc już o znajomości jego historii – konieczne jest zwrócenie uwagi na to, do czego zmierza rosyjski prezydent Władimir Putin na polu propagandowym.


Jednym z jego kroków jest przedstawianie swojej militarnej inwazji jako denazyfikacji byłej republiki sowieckiej, która w 1991 roku ogłosiła niepodległość od ZSRR. To tylko propagandowy chwyt, który ma pokazać rosyjską agresję jako walkę ze złem.


Nie oznacza to, że Ukraina nie miała swojego udziału w Holokauście lub że dzisiejsze społeczeństwo ukraińskie jest całkowicie wolne od antysemitów. Jednak publiczne oświadczenia Putina przed napaścią, ujawniają, że u podstaw jego posunięć leży dążenie do hegemonii, a przynajmniej powrotu do czasów świetności Rosji jako globalnego supermocarstwa konkurującego ze Stanami Zjednoczonymi.


Tymczasem jako sygnatariusz Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania (JCPOA) z 2015 r. (umowy nuklearnej) z Iranem i zwolennik nowej wersji tej umowy przygotowywanej w Wiedniu, Putin jest jednym z przywódców krajów P5+1 aktywnie umożliwiających Republice Islamskiej kontynuację i wzmacnianie programu budowy broni nuklearnej, pocisków rakietowych i dalsze sponsorowanie terroryzmu. Umacnia także Teheran w jego dążeniu  do  zniszczenia Izraela, do dominacji nad Bliskim Wschodem i do walki z Zachodem.


To prowadzi nas do Syrii, gdzie Putin i jego sojusznicy z Islamskiej Republiki Iranu pomogli prezydentowi Baszarowi Assadowi utrzymać rządy terroru. Ale Putinem kieruje przede wszystkim sen o własnej wielkości, sukcesy irańskich mułłów mało go interesują.

 

Tu właśnie kryje się ostrożność izraelskiego rządu przed głośnym deklarowaniem stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie. Od września 2015 r., kiedy ówczesny premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się z Putinem w Moskwie i obaj osiągnęli porozumienie w sprawie „mechanizmów koordynacji i przeciwdziałania konfliktom, aby zapobiec wypadkom w syryjskiej przestrzeni powietrznej”, IDF przeprowadza chirurgiczne ataki na cele Hezbollahu i Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.


To porozumienie pozwoliło na uniknięcie konfliktów między IDF i rosyjskimi siłami w Syrii. Było to konieczne ze względu na wycofywanie się Amerykanów z Bliskiego Wschodu zainicjowane przez ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamę. Ówczesny premier Benjamin Netanjahu był w tej sytuacji zmuszony do kilku pielgrzymek do Moskwy, aby wzmocnić porozumienia w sprawie izraelskich działań na terenie Syrii.


Jego następca, premier Naftali Bennett, spotkał się już w październiku z Putinem. Kiedy rozmawiali w letniej rezydencji tego ostatniego w Soczi, atmosfera była bardzo ciepła. Na wspólnej konferencji prasowej (przed rozmowami za zamkniętymi drzwiami), Putin powiedział, że pomimo pewnych spornych  kwestii między Jerozolimą a Moskwą „istnieją również punkty kontaktowe i możliwości współpracy, zwłaszcza w sprawie walki z terroryzmem”.


Bennett powiedział dziennikarzom, że on i rosyjski prezydent będą rozmawiali o Syrii i „wysiłkach mających na celu powstrzymanie wojskowego programu nuklearnego Iranu”.


Zwracając uwagę na dużą rosyjskojęzyczną populację Izraela, Bennett podkreślił „głęboki związek między dwoma narodami” i nazwał Rosję Putina „prawdziwym przyjacielem narodu żydowskiego”. Następnie podkreślił rolę Armii Czerwonej w pokonaniu nazistów.


Ironią jest wykorzystanie tego faktu przez Putina do usprawiedliwienia ataku na Ukrainę. Ale ciągła konieczność izraelskich uderzeń na irańskie bazy w Syrii stanowi poważny dylemat, gdyż oczywiście trzeba potępić rosyjską agresję. To wszystko dodatkowo komplikuje przekonanie rządu Bennetta, że Putin wspiera administrację Bidena w Wiedniu.  


Innymi słowy, Izrael jest w pułapce między dwoma mocarstwami błagającymi Iran o zaakceptowanie niebezpiecznego układu, przy czym jedno z nich reprezentuje słabość Zachodu, a drugie liczy na pogłębienie tej słabości. Co więcej, Izrael waha się między opinią publiczną a mediami głównego nurtu – z korespondentami na miejscu na Ukrainie – jednoznacznie opowiadającymi się przeciwko Rosji, nie zastanawiając się nad geopolitycznymi kalkulacjami.


Wczorajszy aktor, a dziś ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński, postrzegany jest jako bohaterski Dawid stawiający czoła gigantycznemu Goliatowi, a to sprawia, że szukanie mądrej równowagi w Jerozolimie jest jeszcze trudniejsze.


Patrząc z perspektywy, reakcja Izraela zasługuje na znacznie mniej uwagi niż motywy Putina, które są czymś więcej niż atakiem na Ukrainę. Przemówienie, które wygłosił zaledwie kilka miesięcy temu, rzuca pewne światło na jego dzisiejszą kampanię.


Zwracając się 22 października 2021r. do członków moskiewskiego think tanku Valdai Discussion Club, rosyjski prezydent, który podobno ma obsesję na punkcie denazyfikacji Zachodu, potępił jego radykalny progresywizm. Tak, ten były agent KGB, dobrze zorientowany w technikach szerzenia sowieckiej propagandy w zachodnim  świecie, przedstawił dogłębną krytykęzepsucia Zachodu przez polityczną poprawność.


Przed prezentacją swojego stanowiska stwierdził: „Oczywiście wstrząsy społeczne i kulturowe, które mają miejsce w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, nie są naszą sprawą; trzymamy się z dala od tego.”


To, że potrafił wypowiedzieć te słowa z kamienną twarzą, to hołd dla jego tresury w KGB. Z drugiej strony, jego późniejszy opis tych bolączek Zachodu mógłby być napisany przez konserwatywnego eksperta z Nowego Jorku, Londynu czy Tel Awiwu – być może Putin nawet je plagiatował.


„Niektórzy ludzie na Zachodzie uważają, że agresywne eliminowanie całych stron z własnej historii, odwrócenie dyskryminacji większości w interesie mniejszości oraz żądanie rezygnacji z tradycyjnych pojęć matki, ojca, rodziny, a nawet płci… są ich milowymi kamieniami  na drodze do odnowy społecznej” – powiedział. „Zwolennicy tak zwanego postępu społecznego wierzą, że wprowadzają ludzkość do jakiejś nowej i lepszej świadomości, [ale] ich recepty wcale nie są nowe”.


Przyprawiając słuchaczy o zawrót głowy, przypomniał publiczności, że „po rewolucji 1917 r. bolszewicy, opierając się na dogmatach Marksa i Engelsa, powiedzieli również, że zmienią dotychczasowe sposoby i zwyczaje, nie tylko polityczne i gospodarcze, ale samo pojęcie moralności człowieka i fundamenty zdrowego społeczeństwa. Niszczenie odwiecznych wartości, religii i relacji międzyludzkich, aż do całkowitego odrzucenia rodziny (to też mieliśmy), zachęcanie do donoszenia na bliskich – wszystko to zostało ogłoszone postępem i… było szeroko wspierane w ówczesnym świecie i to było modne; tak samo jak dzisiaj. Nawiasem mówiąc, bolszewicy byli absolutnie nietolerancyjni wobec opinii innych niż ich własne”.


BEZ ŻARTÓW. Putin zapomniał wspomnieć o swoim udziale w rosyjskiej przeszłości i dzisiejszych represjach wobec opozycjonistów. Mimo to miał czelność wyrazić ulgę, że „to, czego jesteśmy teraz świadkami… w wielu krajach zachodnich… [jest tym, od czego] odeszliśmy, mam nadzieję, w odległej przeszłości”.


Na przykład, kontynuował, „walka o równość i przeciwko dyskryminacji przekształciła się w agresywny dogmatyzm graniczący z absurdem, gdy dzieła wielkich autorów przeszłości – takich jak Szekspir – nie są już nauczane w szkołach czy na uniwersytetach, ponieważ ich idee uważa się za rasistowskie. Klasyków uważa się za zacofanych i nie znających znaczenia płci czy rasy. W Hollywood rozprowadzane są notatki na temat właściwego prezentowania historii i ile postaci, reprezentujących różne kolory skóry i różne płci powinno być w filmie. To jest nawet gorsze niż wydział agitacji i propagandy KC KPZR”.


A on wie jak ten wydział działał.


Mówiąc o swoim obrzydzeniu do kultury anulowania i obsesyjnego nacisku na rasę, przywołał słynne przemówienie Martina Luthera Kinga Jr. „Mam marzenie”, w którym King mówił o ocenianiu ludzi po charakterze a nie po kolorze skóry. A potem zwrócił się do zachodnich fanatyków, którzy potępiają każdego, kto „ośmiela się wspomnieć, że mężczyźni i kobiety rzeczywiście istnieją, co jest faktem biologicznym”, lub którzy odnoszą się do ojców i matek jako do „rodzica numer jeden i rodzica numer dwa” i mówią o mleku kobiety „mleko ludzkie”, bo „słowo kobieta może zdenerwować ludzi, którzy nie są pewni swojej płci”.


Mówił dalej, że jeśli chodzi o „naprawdę potworne rzeczy, których dzieci uczą się od najmłodszych lat, że chłopiec może łatwo zmienić się w dziewczynkę i vice versa”, jest to „graniczące ze zbrodnią przeciwko ludzkości i głoszone w imieniu i pod sztandarem postępu”.


Jakby to jego przywłaszczenie sobie tradycyjnej zachodniej cywilizacji nie było wystarczająco bezczelne, Putin na domiar wszystkiego przywołał antykomunistyczną powieść George'a Orwella Rok 1984, mówiąc, że „w latach dwudziestych tak zwani sowieccy spece od kultury także wymyślali nowomowę, wierząc, że tworzą nową świadomość i w ten sposób zmieniają wartości.”


Putin najwyraźniej nie spodziewał się, że osłabiony przebudzeniem Zachód zareaguje na jego wtargnięcie na Ukrainę z taką siłą słów, nie mówiąc już o natychmiastowym zwiększeniu wydatków na obronę i zjednoczeniu się w celu nałożenia wszelkiego rodzaju sankcji na jego reżim i jego oligarchów. Ale ta jego błędna kalkulacja nie wynikała z głupoty.


W rzeczywistości, biorąc pod uwagę nieprawdopodobny sukces bardzo przypominającej sowiecką propagandę ideologii, o której mówił, jego próba kucia żelaza póki jest gorące, zawierała ponurą logikę. Wydaje się, że wyobrażał sobie, iż demokratyczne społeczeństwa pogrążone w kryzysie moralnym i duchowym będą gotowe pójść za jego głosem.


Jako mały kraj, będący w ciągłym zagrożeniu ze strony Iranu i jego pomocników, Izrael nie może mu udowodnić, że się myli. Czy reszta Zachodu rzeczywiście usłyszała dzwonek alarmowy o potrzebie walki o prawdziwą wolność, zamiast wypaczania znaczenia samej koncepcji wolności i niszczenia jej od środka, to się dopiero okaże. Desperackie dążenie Bidena do porozumienia z Iranem z pewnością nie wróży dobrze.

 

Putin’s move to undermine the woke West

Jerusalem Post, 3 marca 21022r.

Tłuymaczenie: Andrzej Koraszewski  



Ruthie Blum

Amerykańsko-izraelska dziennikarka, publicystka Jerusalem Post.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk