Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 05:57

« Poprzedni Następny »


Rasistowscy tyrani, poligamistyczni islamiści, despoci wszelkiej maści: dlaczego finansujemy ONZ?


Anne Bayefsky 2015-10-17


Parada dyktatorów i despotów na scenie ONZ w poniedziałek, 28 września, kiedy ta organizacja obchodziła swoje siedemdziesięciolecie, była spektakularna. Spektakularne były również kłamstwa wypowiadane bez mrugnięcia okiem do przyjaznej i pełnej szacunku publiczności. Sekretarz generalny ONZ, Ban Ki-moon wyciąga rękę po dodatkowe 20 miliardów dolarów w tym roku, przypatrzmy się więc, co podatnicy amerykańscy otrzymują za swoją część (jedną czwartą) rachunków wystawianych przez ONZ.

Xi Jinping, prezydent Chin, powiedział: “musimy starać się spełnić” cele “demokracji i wolności”. Tymczasem sam rządzi żelazną pięścią niedemokratycznym państwem, w którym 1,3 miliarda ludzi żyje bez praw obywatelskich i politycznych.


Władimir Putin, prezydent Rosji, powiedział, że bez “unikatowej praworządności” ONZ, “pozostalibyśmy bez żadnych innych reguł poza regułą siły”. I powiedział to megaloman, który pochłonął Krym, a teraz okupuje siłą inne części wschodniej Ukrainy. Putin powiedział także: „Wszystko, co jest sprzeczne z Kartą ONZ, musi zostać odrzucone”. Najwyraźniej nie dotyczy to Rozdziału 1, paragrafu 1, który zobowiązuje tę organizację do utrzymywania pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego oraz tłumienia aktów agresji.


Raúl Castro, prezydent Kuby, powiedział: “Społeczność międzynarodowa może zawsze polegać na Kubie, że podniesie swój uczciwy głos przeciwko niesprawiedliwości… i za… porządkiem międzynarodowym, który rzeczywiście skupia się na istocie ludzkiej, jej godności i dobrostanie”. Nieważne, że bracia Castro od ponad pół wieku odmawiają ludności Kuby elementarnych swobód.


Robert Mugabe, prezydent Zimbabwe, powiedział, że “respektowanie i przestrzeganie praw człowieka jest obowiązkiem wszystkich państw” i że “obecnie jest pora na pozostawienie własnego, pozytywnego znaku w historii rozwoju ludzkości”. Rasistowski i bezlitosny tyran, Mugabe, spędził dziesięciolecia na gwałceniu i rabowaniu spichlerza Afryki, aż kraj stał się ruiną.


Tamim Bin Hamad Al-Thani, emir Kataru, powiedział: “Potwierdzamy nasze zobowiązanie walki z terroryzmem”, dodając, że Katar „stosuje podejście oparte na rządach prawa, przejrzystości, sprawiedliwości i godności ludzkiej”. Ten poligamista, finansujący Hamas, z bliskimi więziami z talibami i Bractwem Muzułmańskim, odziedziczył ten kraj – podobnie jak jego ojciec przed nim – jako firmę rodzinną.


A był tam jeszcze Hassan Rohani, prezydent Iranu, który w ten sposób opisał swoje dojście do władzy: „Dwa lata temu naród Iranu dał mi swoimi głosami mandat w wyborach”. Były to wybory, w których próbowało zarejestrować się 686 kandydatów, ośmiu pozwolono ubiegać się o urząd i wszystkie kobiety zostały zdyskwalifikowane.


Rohani kontynuował “Proponujemy, by… nie pozwolić żadnemu krajowi na używanie terroryzmu”. To są słowa prezydenta państwa, które jest największym państwowym sponsorem terroryzmu. „Iran… nigdy nie miał zamiaru produkowania broni jądrowej” – powiedział. Ale to są słowa MAEA: „Iran prowadził działalność, która prowadzi do wyprodukowania jądrowego urządzenia wybuchowego”. Dla zwieńczenia Rohani dorzucił nieco głęboko zakorzenionego antysemityzmu: „Nieludzkie działania reżimu syjonistycznego” leżą u „podstaw dzisiejszych wojen, zniszczenia i terroru”.


W departamentach stanu, ministerstwach spraw zagranicznych i uniwersyteckich salach wykładowych panuje opinia, że wszystko to jest normalnym, nieistotnym i nieszkodliwym pustosłowiem. Trudniej jednak podtrzymać to twierdzenie, po wysłuchaniu szefa ONZ, którego poglądy i zachowanie ukształtowane są na wzór tych zbirów.


Sekretarz generalny potępił Izrael zanim pomyślał o skrytykowaniu “Da’esh [ISIS], Boko Haram i Al-Shabab”. Martwił się, że „walka z terrorem” i sam terror są „cyklami” łamania praw człowieka. Demokracja zasłużyła na jedną wzmiankę pod koniec jego wystąpienia.


Najżałośniejszego jednak spektaklu dostarczył Barack Obama. Rzucając zaledwie cień dawnej Ameryki na scenę świata, wkroczył w to bagno moralne po raz siódmy podczas swojej prezydentury.


Raz za razem ten przywódca wolnego świata uznawał, że jest to czas i miejsce na przepraszanie za swój kraj i swoich amerykańskich rodaków. Powiedział: „Demokracja w Stanach Zjednoczonych z pewnością jest niedoskonała. Czasami jest wręcz dysfunkcjonalna”. I po raz któryś podczas swojego sprawowania urzędu prezydenta, wyciągnął podżegającego do wojny, nazbyt szybko wyciągającego broń amerykańskiego stracha na wróble: „Widzimy, że wysuwa się argument, iż jedyną siłą, jaka liczy się dla Stanów Zjednoczonych, są wojownicze słowa i pokaz siły militarnej”. Którego to argumentu nie wysunął nigdy żaden Amerykanin.


Prezydent zdeprecjonował opozycję w kraju swoim wiele mówiącym stwierdzeniem: „Widzimy w naszych dyskusjach o roli Ameryki w świecie koncepcję siły, która jest zdefiniowana w opozycji do dawnych wrogów, postrzeganych jako przeciwników: rosnących Chin lub odradzającej się Rosji; rewolucyjnego Iranu lub islamu, który jest nie do pogodzenia z pokojem”. Od kiedy są Chiny, Rosja, rewolucyjny Iran – nadal trzymający zakładników amerykańskich – i samozwańczy islamiści, którzy są istotnie nie do pogodzenia z pokojem, jedynie „postrzeganymi” przeciwnikami”?


Kłamstwa Obamy są nie mniej toksyczne niż tych ludzi, którzy wchodzili na podium ONZ po nim. Prezydent USA zapewniał: „Ostatnie dwadzieścia lat dowiodło, że w dzisiejszym świecie dyktatury są niestabilne”. Jeśli nie będziemy liczyć Xi Jinpinga, Władimira Putina, Raúla Castro, Hassana Rohaniego, Roberta Mugabe i Tamima Bin Hamada Al-Thaniego (i wielu innych) —  ponieważ dziś ci właśnie tyrani są uosobieniem tego, co widzimy na światowej scenie politycznej od dziesiątków lat. Czarne charaktery rzadko odchodzą spokojnie w cichą noc.


Prezydent przyznał, że Iran “w chwili obecnej nadal wysyła w świat swoich agresywnych najemników. Ale jego reakcja była surrealistyczna: „Skandowanie ‘Śmierć Ameryce’ nie tworzy miejsc pracy”.  


W wieku lat 70 ONZ jest instytucją, w której wygrywa wielkie kłamstwo, więc rola – co najmniej - kogoś, kto nie boi się mówienia prawdy, spada na prezydenta Ameryki. ONZ w wieku siedemdziesięciu lat jest podobne do fałszywego Boga, którego wyznawcy są  moralnymi bankrutami, zastraszonymi, wykastrowanymi lub zawstydzonymi.


Hańba nam, jeśli ukończy 71 lat.


Why are we funding the U.N.?

National Review, 29 września 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Anne Bayefsky


Kanadyjska prawniczka, dyrektor Touro College. Jest znaną specjalistką w dziedzinie praw człowieka, konstytucjonalistka, była wielokrotnie członkiem rządowych kanadyjskich delegacji na spotkaniach międzynarodowych dotyczących praw człowieka, przeciwniczka finansowania przez państwo religijnego szkolnictwa.  

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk