Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 12:17

« Poprzedni Następny »


Postęp i historia idąca zygzakiem


Amir Taheri 2017-12-14

Nikogo w Pakistanie nie obchodziło, że “Ojciec Narodu”, Muhammad Ali Jinnah (zm. 1948 r.) , był świeckim politykiem. Dzisiaj, etykietka „świecki” może spowodować, że cię zabiją. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)
Nikogo w Pakistanie nie obchodziło, że “Ojciec Narodu”, Muhammad Ali Jinnah (zm. 1948 r.) , był świeckim politykiem. Dzisiaj, etykietka „świecki” może spowodować, że cię zabiją. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)

Jedną z kluczowych idei głoszonych przez europejskie Oświecenie czyli Wiek Rozumu w XVIII w była idea postępu, według której historia ludzkości rozwija się po krzywej biegnącej od niskiego punktu do coraz wyższych. Można spierać się o dokładną naturę „wyższych” i „niższych” punktów, ale większość badaczy Oświecenia zgadza się, że „postęp” ma dwa aspekty: materialny i kulturalny.

Materialny postęp można mierzyć oczekiwaną długością życia, przeciętnym stanem zdrowia, a lepsze warunki życia wyrażać w tak wymiernych kategoriach jak warunki mieszkaniowe i zdolność radzenia sobie z katastrofami naturalnymi. Na poziomie kulturalnym postęp obejmuje literacką i artystyczną twórczość, naukowe i techniczne odkrycia, uczestnictwo w polityce i rządy prawa.


Czy można jednak kwestionować samo istnienie krzywej, wskazującej na liniowy postęp? Czy nie jest możliwe, że historia ludzkości posuwa się zygzakiem z „niższymi” i „wyższymi” punktami na wymianę, zgodnie z jakimiś tajemniczymi prawami?


W zastosowaniu do “świata muzułmańskiego” teoria postępu nie ostaje się wyzwaniu rywalizującej teorii zygzaków.


Na poziomie materialnym postęp dokonany przez minione 100 lat przez praktycznie wszystkie państwa o muzułmańskiej większości jest zdumiewający.


Stulecie temu muzułmanie stanowili mniej niż cztery procent światowej populacji. W roku 2017 podniosło się to do niemal 25 procent. Muzułmanie odnieśli także korzyści wykraczające poza najśmielsze nawet marzenia z postępu w wydłużaniu spodziewanej długości życia, publicznego zdrowia i materialnego standardu życia.


Pamiętam jak w 1970 r. jako młody reporter wpadłem w depresję po podróży do tego, co wówczas było Pakistanem Wschodnim. W najgorszych koszmarach nocnych nie wyobrażałem sobie takie ilości ludzkiej nędzy i nieszczęścia.


Pół wieku później Bangladesz, państwo, które wyłoniło się z Pakistanu Wschodniego, jest nadal biedne według wszystkich standardów, ale jeśli chodzi o absolutna nędzę, nie jest już piekłem, jakim było w 1970 r.; odniosło korzyści rozwoju gospodarczego i materialnego postępu.


Na większą skalę, pamiętam Oman Traktatowy, który przekształcił się w Zjednoczone Emiraty Arabskie. Poza Dubajem, który miał jeden przypominający hotel placówkę, nigdzie nie było niczego podobnego. W sułtanacie Omanu musieliśmy biwakować w prywatnych domach bez elektryczności i bez bieżącej wody, i jedliśmy gotowaną kozę i na wpół dogotowany ryż. Teraz, oczywiście, zarówno Zjednoczone Emiraty Arabskie, jak Oman mają teraz jedne z najbardziej luksusowych hoteli na świecie.


Podobne obserwacje można poczynić o wszystkich niemal muzułmańskich krajach, włącznie z moją ojczyzną, Iranem, który zaczął wyłaniać się z średniowiecznej nędzy dopiero w latach 1960.


W 1973 r. w Teheranie odbyła się konferencja o “modernizacji”, współsponsorowana przez agendę Narodów Zjednoczonych odpowiedzialną za Azję. Panował konsensus, że postęp materialny doprowadzi do kulturalnego, a potem politycznego postępu.


Sześć lat później Iran wpadł w łapy teokratycznej tyranii zbudowanej wokół mieszanki religijnego bełkotu i niewydarzonych, marksistowsko-leninowskich metod. Nagle cenzurowano nawet klasycznych poetów perskich, a w niektórych wypadkach zakazywano ich. Co gorsza, sekta Chomeiniego, która dzierżyła władzę, przypisała sobie prawo wydawania klątw i interdyktów, wymyślając własną wersję inkwizycji i ekskomuniki, mechanizmów nie istniejących w islamie.


W 1960 r., kiedy przyjechałem do Wielkiej Brytanii, zaskoczyło mnie odkrycie, że Lord Kanclerz miał czarną listę zakazanych książek w czasie, kiedy żadna taka ohyda nie istniała w Iranie. Mniej niż dwadzieścia lat później nie było już takiej listy w Wielkiej Brytanii, podczas gdy Republika Iranu wypracował najdłuższą czarną listę zakazanych książek w historii ludzkości.


Co gorsza, sekta Chomeiniego twierdzi, że każdy kto nie jest ślepo posłuszny obecnemu “Najwyższemu Przewodnikowi”, jest “niewiernym”. Oczywiście, osoby piastujące najwyższe urzędy same nie są zabezpieczone przed taką klątwą. Któregoś dnia każdy z nich może zostać uderzony „maczugą takfir”, jak to zdarzyło się z wieloma czołowymi postaciami chomeistycznego reżimu, włącznie z czterema z sześciu prezydentów Republiki Islamskiej.


Musimy wrócić do historii, żeby zobaczyć, jak działa zygzak.


Muhammad Zafarullah Khan, drugi minister spraw zagranicznych Pakistanu, należał do mniejszości Ahmadi, a nawet przez pewien czas służył jako ich Amir (przywódca religijny). Niemniej jego wyznanie nigdy nie było problemem. Dzisiaj jednak, Ahmadi są ścigani i mordowani przez neoislamistycznych bojówkarzy nie tylko w Pakistanie, ale także w Wielkiej Brytanii. Nikogo w Pakistanie nie obchodziło, że “Ojciec Narodu”, Muhammad Ali Jinnah, był świeckim politykiem. Dzisiaj, etykietka „świecki” może spowodować, że cię zabiją.


W Iranie za czasów Szacha w karierze politycznej nie natykało się na sekciarskie przeszkody i muzułmanie sunniccy piastowali wysokie stanowiska jako ministrowie, gubernatorzy, ambasadorzy i dowódcy w armii. (Minister sprawiedliwości w ostatnim rządzie za Szacha był sunnickim prawnikiem.)


Dzisiaj tylko jeden irański sunnita ma wysokie stanowisko jako ambasador w Wietnamie, kraju z ograniczonymi kontaktami z Iranem.


W Indonezji, która ma największą po Indiach liczbę muzułmanów, reformatorzy tacy jak Abdul-Rahman Waheed i Nucholisz Maddżid zdobywali szeroką publiczność i dość wolności, nawet za dyktatury wojskowej, by promować swoje poglądy na rynku idei. Dzisiaj wiele ich prac jest zakazanych, a seminaria o nich atakują neoislamistyczni bojówkarze, którzy twierdzą, że tylko oni mogą decydować, kto jest muzułmaninem, a kto nie jest.


W Turcji neoosmańska elita nie dopuszcza nawet byłych islamistycznych sojuszników pod przewodnictwem Fethullaha Gulena, nie daje najmniejszej przestrzeni na odmienne zdanie.


A masowe morderstwo ponad 400 egipskich wyznawców sufizmu w meczecie na Synaju w zeszłym tygodniu? Tak, w Egipcie, który przez całą historię islamską był kolebką sufizmu i miejscem narodzin „alternatywnych” sposobów rozumienia i praktykowania islamu? "Egipt, gdzie zapach setki kwiatów odświeża duszę wiernego” – powiedział wielki perski poeta, sufi, Sanai.


Niemal tysiąc lat później są w Egipcie ludzie, którzy nie tolerują nawet jednego kwiatu, twierdząc, że ich agresywny kolec powinien podbić ziemię. Gdyby oświeceniowa teoria postępu była słuszna, dzisiaj w Egipcie mielibyśmy tysiąc kwiatów zamiast jednego zanurzonego w krwi kolca.   


Jesteśmy dzisiaj bogatsi, lepiej wykształceni i zdrowsi niż kiedykolwiek w historii islamskiej. A jednak mamy więcej ignorancji, uprzedzeń, fanatyzmu i przemocy niż kiedykolwiek.


Inni pamiętają teraz o nas, kiedy każą im zdejmować buty na lotniskach i kiedy widzą w telewizji naszych samozwańczych ekstremistów przecinających ludziom gardła.


Może więc jesteśmy w trybie zygzaku. Jeśli tak, to pytaniem jest, jak manewrem wydostać się z obecnego, śmiercionośnego zakrętu?


Progress and History in Zigzag

Gatestone Institute, 3 grudnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk