Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 14:18

« Poprzedni Następny »


Podtrzymuję to, co napisałam o „Palestynie”


Phyllis Chesler 2019-06-20


Ile razy można powtarzać, że islam nie jest rasą, że muzułmanie istnieją we wszystkich możliwych odcieniach ludzkiej tęczy i za powiedzenie tego zostać potępioną jako „rasistka”? Ile razy może analiza radykalnej feministki dotyczącej nadmiernego skupienia na zjawisku transpłciowości (z wykluczeniem specjalnych trosk biologicznych kobiet) być demonizowana jako „transfobia”? Ile razy radykalne feministki muszą znosić zakaz przemawiania, być nękane i otrzymywać groźby śmierci zanim pojawią się rozsądniejsze głosy?

Ośmielam się powiedzieć, ryzykując, że będę znów zawstydzana i ostracyzowana za powiedzenie prawdy, że „Palestyna” jest fikcją, pojęciem, które odnosi się do urojonego bytu, nie rzeczywistego, ale sztucznie skonstruowanego.


Podczas gdy barbarzyńcy terroryzują cywilów na całym świecie (gdyby tak nie było, to Wielka Brytania i Australia przyznałyby azyl pakistańskiej chrześcijance, Asii Bibi) świat jest świętoszkowato przekonany, wręcz ma obsesję z powodu rzekomej „okupacji” kraju, który nie istnieje.


Mówię o “Palestynie”, inaczej zwanej terytoriami spornymi. I tak, odważam się zamknąć to słowo w cudzysłowie, ponieważ jest to fikcja, pojęcie, które odnosi się do urojonego bytu, bytu pożądanego przez świat tym bardziej, że nie jest rzeczywisty, ale społecznie skonstruowany.  


Choć ”Palestyna” nie istnieje, jest to tak święte pojęcie, że człowiek, który to mówi, ryzykuje, że będzie zawstydzany i unikany. Honor świata jest obecnie związany z tym fałszem. A dlaczego? Ponieważ jest to idea, która pozwala żydożercom na całym świecie trwać przy swoich ludobójczych uczuciach wobec Żydów, tak w Izraelu, jak na całym świecie. 


Jest to sposób, w jaki wielu europejskich chrześcijan i nie-zachodnich muzułmanów może kontynuować swoją makabryczną historię pogromów, masakr i mordowania Żydów na przemysłową skalę – i nadal obnosić się z cnotą swojego współczucia dla innych Semitów: wysiedlonych arabskich muzułmanów, współczucia, którego niestety nie mają dla prześladowanych arabskich i afrykańskich chrześcijan.


Ta urojona ”Palestyna” jest podobna do innych urojonych i społecznie skonstruowanych idei. Na przykład, biała Rachel Dolezal święcie wierzyła, że jest Afro-Amerykanką. Coraz większa liczba mężczyzn wierzy, że w rzeczywistości są kobietami schwytanymi w pułapkę męskiego ciała; uważa się ich z tego powodu za zarówno ofiary, jak i bohaterów, ponieważ przyjęli taki los. Mniejsza liczba kobiet wierzy, że w rzeczywistości są mężczyznami uwięzionymi w pułapce kobiecego ciała. One także uważane są zarówno za ofiary, jak i bohaterki.


Intifada i Dżihad arabsko-”palestyńskiego” stylu stała się zjawiskiem globalnym. Aktywiści Antify w Ameryce także są zamaskowani, agresywni, wulgarni i pełni przemocy. Zakrzykują każdego i wszystko, z czym się nie zgadzają i działają jak tłuszcza na kampusach i na demonstracjach. Niezależnie od tego, o jaką sprawę występują  (Wall Street, rasizm policji wobec czarnych, apokalipsa klimatyczna, system więzienny, prawa kobiet), sygnalizują solidarność z „Palestyną” przez noszenie kefiji w stylu Arafata i masek na twarzy w stylu Hamasu.  


Często też skandują: „Palestyna będzie wolna od morza do rzeki”, co jest dokładnie tym samym, jak powiedzenie: „Zróbmy czystkę etniczną wszystkich Żydów, nie tylko tych, którzy żyją na ‘Zachodnim Brzegu’, ale także tych z Hajfy, Tel Awiwu i Jerozolimy”. Jest to wezwanie do ludobójstwa, które zostało źle zrozumiane jako wezwanie do sprawiedliwego oporu.


Redakcja Arutz Sheva powtórzyła ten tekst z uzupełnieniami:


Znana uczona, autorka i działaczka praw człowieka 
Profesor Phyllis Chesler zamieściła w zeszłym tygodniu powyższy tekst w „Fundies say the Darndest Things” i otrzymała zalew obelg, których nie zamieścimy tutaj. Proszę zauważyć hashtags: #racist#wingnut#transphobia Jej komentarzem było tylko: Podtrzymuję to, co napisałam.


Jeden z komentujących dodał jednak te mapy i napisał: 

Jestem świadomy stanowiska Izraela, że ściśle mówiąc nie jest to okupacja, ponieważ do palestyńskich terytoriów nie rości sobie pretensji żadne suwerenne państwo uznane przez Izrael za prawomocne (jak Jordania lub Egipt), a więc jest to „tylko” obszar sporny. Mimo tego cały niemal świat uważa Zachodni Brzeg za okupowane terytorium, a Izrael za mocarstwo okupacyjne z wszystkimi obowiązkami, jakie to za sobą pociąga. Wątpię jednak, byś mówiła to z powodu rozumienia legalnych zawiłości sprawy i chciała poważnej dyskusji. O nie, jest bardziej prawdopodobne, że po prostu masz uprzedzenia i popierasz jedną stronę (Izrael).  



Inny czytelnik odpowiedział:

Mapa z 1917 roku, najbardziej na lewo – co ona pokazuje? Palestyński kraj? Nie… ponieważ w tym czasie terytorium należało do Imperium Osmańskiego. Nie było czegoś takiego jak palestyńska suwerenność.


Nie pokazuje nawet ziemi, która jest prywatną własnością, ponieważ palestyńscy Arabowie* w owym czasie nie byli posiadaczami całej ziemi – prywatnie lub w jakikolwiek inny sposób.


Innymi słowy, ta mapa nie pokazuje żadnej dostrzegalnej rzeczywistości.  


Następna mapa, z 1946 roku, pokazuje zielonym kolorem ziemię, której prywatnymi właścicielami byli Żydzi. Czym jednak jest ta ziemia o żółtym kolorze? To nie była ziemia, której prywatnymi właścicielami byli palestyńscy Arabowie. To nie była również ziemia państwowa – terytorium Mandatu Palestyny było pod brytyjskim zarządzaniem, nie zaś palestyńskich Arabów ani Żydów. W jaki sposób więc to wszystko mogło być „palestyńską ziemią”? Mapa porównuje ziemię, która była prywatną własnością Żydów z… eee… całą ziemią, włącznie z niezamieszkałymi obszarami pustynnymi, która nie była własnością Żydów? W jaki sposób jest to istotne dla czegokolwiek? 


Powiedziawszy to, brawo dla autora za wspomnienie, że większość ziemi, jaką mieli wtedy Żydzi, była kupiona całkowicie legalnie. To jest prawda i jest to również coś, czego propalestyńscy ludzie na ogół nie przyznają, a często wydają się nawet nie wiedzieć.


Nie mam problemu z kolejnymi trzema mapami. Jedyny problem jest z ostatnią mapą i towarzyszącym mu tekstem, który jest… w najlepszym wypadku niepełny. Co pokazuje?


Po pierwsze, na mapie jest rok 2012. Wyjście IDF z Gazy i ewakuacja izraelskich osiedli w Strefie Gazy miała miejsce w 2005 roku. Dlatego ten zielony kawałek w Strefie Gazy i koło egipskiej granicy nie istniał w roku 2012 już od siedmiu lat.


Po drugie, nie ma wyjaśnienia dystrybucji obszarów na Zachodnim Brzegu. Żółte obszary są kombinacją Obszarów A i B na Zachodnim Brzegu, gdzie Autonomia Palestyńska ma cywilną kontrolę (ale pełną kontrolę bezpieczeństwa tylko na Obszarze A, a nawet tam nie jest ona pełna, bo siły izraelskie wchodzą tam w celu opanowania terroru i po nic więcej). Zielone tereny to Obszar C, gdzie władze izraelskie mają pełną kontrolę i gdzie mieszczą się niemal wszystkie ich osiedla. Tak więc, choć może nie dość ściśle, ta mapa mniej więcej odzwierciedla obszary izraelskiej i palestyńskiej kontroli cywilnej. Podsumowanie tego powinno było znajdować się w towarzyszącym mapie tekście.


Rzeczywisty tekst, jaki autor zamieścił poniżej map, jest również problematyczny.


Poza brakiem wzmianki o roku, w którym Izrael wycofał się ze Strefy Gazy, nie podaje również niemal niczego o tle izraelskiej operacji 2012 roku. Na przykład, ani słowa o tysiącach rakiet Hamasu na izraelskich cywilów. I chociaż taki krótki tekst nie może wykonać naprawdę dobrego zadania, przynajmniej próbowałem dać nieco więcej informacji (i, oczywiście, unikać możliwej propagandy przez przemilczenie).  


Na zakończenie więc: przykro mi, Swede, ale twój post jest klasycznym przykładem ignorantów o dobrych intencjach, którzy papugują tezy ludzi (o potencjalnie złych zamiarach) bez zastanowienia się, co powtarzają. I nie zrozum mnie źle, proizraelscy propagandyści także to robią, a nie tylko proplaestyńscy.


Takie argumenty nie pomagają w rozwiązaniu konfliktu; one tylko mącą wodę. Proszę, w przyszłości przyglądaj się uważniej temu, co używasz, żebyś nie stał się mimowolnym pionkiem czyjejś machiny propagandowej.


*Używam określenia ”palestyńscy Arabowie”, ponieważ ”Palestyńczycy” jako określenie narodu stało się popularne i powszechnie używane przez nich samych w latach 1960. Używanie go dla poprzedniego okresu nie jest ścisłe, ale przyznam ci, że używanie go jako skrótu nie spowoduje wielkiego zamieszania. Niemniej, ja wolę to rozróżnienie.  

I stand by what I wrote on „Palestine”

Arutz Sheva, 12 czerwca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Phyllis Chesler

Emerytowana profesor psychologii City University of New York, współzałożycielka Association for Women in Psychology oraz National Women's Health Network.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk