Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 03:03

« Poprzedni Następny »


Pierwsza Żydówka, jaką spotkałem w Iranie


Majid Rafizadeh 2019-01-29


W młodości uczyłem na uniwersytecie w Iranie za rządów Mahmouda Ahmadineżada i ajatollaha Alego Chameneiego. W tym czasie dyskusja o prawach człowieka była na uniwersytecie surowo zabroniona pod groźbą utraty pracy. Uznałem jednak za niemożliwe pominięcie tego tematu w jednym z moich wykładów. Młodzi ludzie muszą znać prawdę i miałem nadzieję, że ich reakcja na tę sprawę zrodzi nowe idee i nową nadzieję w ich pokoleniu. Kiedy opisywałem studentom tragedię Holocaustu, coś z tyłu sali ściągnęło moją uwagę.



Mężczyźni i kobiety w klasie byli rozdzieleni; chłopcy siedzieli w przednich ławkach, dziewczęta z tyłu. Jedna ze studentek płakała. Płakała tak cicho, że mógłbym tego nie zauważyć, gdyby nie jej drżące ramiona. Nieduża, w szarej chuście i w obowiązkowym ubiorze islamskim – nikt inny nie zauważył jej płaczu. Zdumiała mnie jej emocjonalność i podszedłem do niej z kilkoma chusteczkami do nosa. Zastanawiałem się, co ją tak poruszyło. Wówczas nie wyjaśniła niczego i wróciłem do wykładu.


Dopiero później dowiedziałem się, że ta studentka, Sara, miała krewnych ze strony dziadka, którzy zginęli w Holocauście. Zaskoczyło mnie to. Przez głowę przelatywały mi różne myśli: czy jest Żydówką? Szok tej myśli nasunął kolejne, ważne pytanie. Dlaczego zdziwiło mnie, że spotkałem Żydówkę? Dlaczego nagle miałem uczucie, jakbym spotkał cudzoziemca, kogoś z innego kraju? Jej krewni w rzeczywistości żyli w Iranie dłużej niż moi krewni. Dlaczego wahała się przed przyznaniem, że jest Żydówką?


Wkrótce zrozumiałem powód, dla którego odczuwała potrzebę ukrywania się. To były te same odczucia, które ludzie powszechnie mają w tym regionie, kiedy stoją przed decyzją czy ujawnić, że są Żydami.


Po pierwsze, istnieje systematyczny i zorganizowany wysiłek od samej góry teokratycznego reżimu i innych rządów w regionie, by wymazać żydowską historię. Istnieje również silne podżeganie antagonizmu wobec narodu żydowskiego.


Reżim otwarcie zachęca do debat, które obracają się wokół wątpliwości i kwestionowania autentyczności Holocaustu. Reżim nasila antyizraelskie slogany i organizuje antyizraelskie święta narodowe, takie jak Dzień Kuds. Promuje i akceptuje negacjonistów Holocaustu, takich jak były prezydent, Mahmoud Ahmadineżad oraz zawiłe nauczanie, które sugeruje, że Żydzi są nieczyści (nadżis).

 

Wszystkie te działania w połączeniu z wieloma innymi formami zastraszania ze strony rządu nie tylko tworzą wrogie środowisko dla społeczności żydowskich w Iranie, ale również za granicą.  


Innym przykładem działań okazujących pogardę wobec Żydów i wzbudzających obawy jest zapraszanie przez reżim ludzi z całego świata do brania udziału w konkursie na karykatury o Holocauście, w którym główna nagroda wynosi niemal 50 tysięcy dolarów. Sponsorują to dwie organizacje, które są bezpośrednio lub pośrednio związane z irańskim rządem. Organizacja Sztuki i Mediów Owj jest finansowana przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej  (IRGC), a Ośrodek Kulturalny Sarcheszmeh jest wspierany przez Islamską Organizację Rozwoju, finansowaną przez parlament.

 

Fakt, że przywódcy kraju w ten sposób prześladują Żydów, izoluje tylko jeszcze bardziej irańską społeczność żydowską i naraża ją na ataki zarówno ekstremistów, jak zwolenników reżimu.


Taka polityka zmusza wiele rodzin do prowadzenia innego życia prywatnie, a innego publiczne: dwa różne imiona i może dwie różne religie. To z kolei budzi głęboką nieufność wobec społeczności żydowskiej, która tylko wzmacnia budowaną przez dziesięciolecia kulturę „my kontra oni”. W społeczeństwie jest głęboki podział, który powoduje, że kontakty są w najlepszym wypadku niepewne, a w najgorszym potencjalnie wybuchowe. 


Mimo, że ich rodziny żyły w tym kraju od pokoleń, mimo bogatej historii i wpływu, jaki wywarli na ten region, wielu Żydów nie czuje się bezpieczną ani mile widzianą częścią społeczeństwa. Rozmawiałem z pewnym człowiekiem, który prosił o nieujawnianie jego nazwiska, i powiedział mi, że nie mówi ludziom o swoim życiu. Ta izolacja nie jest tylko fizyczna, ale także psychiczna i emocjonalna, stan, który może powodować długotrwałą traumę psychologiczną.


Po drugie, reżim irański propaguje antysemityzm i antyizraelską narrację rozmaitymi środkami, włącznie z programami szkolnymi, komentarzami w mediach społecznościowych, wiadomościami i rozrywką w telewizji oraz nieustanną retoryką nienawiści. Jego narracja nie zatrzymuje się w granicach Bliskiego Wschodu. Ostatnio zdobyła publiczność także na Zachodzie.   


Z punktu widzenia tych islamistycznych przywódców Żydzi, podobnie jak inne mniejszości religijne, są potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego i narodowej tożsamości. Mogą być widziani jako outsiderzy, którzy zakłócają próby reżimu homogenizowania populacji, by łatwiej ją było kontrolować. 


Jedną z przyczyn takiego postrzegania Żydów przez teokratyczny establishment Iranu jest to, że korzenie żydowskiej społeczności w Iranie datują się na erę przedislamską, którą rząd irański próbuje zbagatelizować lub wymazać z pamięci społecznej. Inna przyczyna jest zakorzeniona w tym, że w pojmowaniu irańskiego reżimu Żydzi i Izrael mieszają się w jedną kategorię; myślenie jest tu następujące: jeśli jesteś Żydem, to jesteś Izraelczykiem. Ponieważ reżim irański sprzeciwia się istnieniu Izraela, władze irańskie patrzą na Żydów z podejrzliwością. Uważają ich za sojuszników Izraela, ludzi lojalnych wobec Izraela i Stanów Zjednoczonych zamiast wobec irańskiego rządu.


Niektórzy Żydzi w tajemnicy przyznają, że istotnie mają dwa oddzielne życia. W prywatnym życiu praktykują swoją wiarę, ale w publicznym są niezwykle ostrożni, unikając mówienia czegokolwiek o sobie.  Ze strachu lub żeby przetrwać ekonomicznie, społecznie i akademicko, niektórzy mogą przechodzić na islam na zewnątrz, ale kontynuować praktykowanie judaizmu w domu. Niektórzy mają dwa imiona, jedno muzułmańskie, drugie żydowskie.


Mimo takich solidnych uprzedzeń wobec Żydów, dla zachowania międzynarodowej legitymacji w pewnych okolicznościach, reżim irański chełpi się tolerancją i wskazuje na fakt, że w Iranie są Żydzi, co ma być oznaką, że reżim jest kosmopolityczny i cywilizowany. Zależnie od okoliczności żydowską społeczność można pokazywać zagranicznym rządom jako przykład postępu, lub deptać jako toksyczną obecność w kraju i regionie.   


Jak można się było spodziewać, zostałem skarcony za mówienie o prawach człowieka i o Holocauście. Po ostatnim dniu wykładów nigdy więcej nie widziałem Sary. Ostatniego dnia podeszła jednak, by dać mi kartkę z podziękowaniem. Miała w ręku książkę po angielsku z tytułem sugerującym religijną tolerancję i pokojową koegzystencję. W tym momencie miałem nadzieję, że udało mi się do niej dotrzeć i że moja decyzja, by mówić o prawach człowieka, pomogła w wyzwoleniu jej umysłu i może też umysłów jej kolegów i koleżanek.  


Kiedy otworzyłem kartkę, by ją przeczytać, łzy napłynęły mi do oczu. Napisała : „Moim hebrajskim imieniem jest Jaffa”.  


The first Jew i met in Iran

Tablet, 16 stycznia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Majid Rafizadeh

 

Amerykański politolog irańskiego pochodzenia. Wykładowca na Harvard University, Przewodniczący International American Council. Członek zarządu Harvard International Review.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk