Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 09:14

« Poprzedni Następny »


Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?


Noru Tsalic 2015-07-21

Najwyższy Przywódca uśmiecha się z satysfakcją...
Najwyższy Przywódca uśmiecha się z satysfakcją...

Zawarto niedawno dwa ważne porozumienia, niemal w tym samym czasie: jedno dotyczyło Grecji i jej gospodarki; drugie Iranu i jego programu nuklearnego. To pierwsze miało usunąć zagrożenie zdrowia finansowego strefy euro; to drugie, jak się twierdzi, usuwa zagrożenie dla bezpieczeństwa całego świata.


Między tymi dwiema „umowami” są zarówno podobieństwa, jak różnice. W obu wypadkach negocjacje były długie i trudne – chociaż w przypadku Iranu polityczna gra na przetrzymanie wspięła się na całkowicie nowy poziom: jawne lub tajne rozmaite targi trwały przez 12 lat, do momentu aż tylko 2-3 miesiące dzieliły reżim mułłów od pierwszej broni jądrowej. Zarówno w sprawie Grecji, jak Iranu, skrajny nacisk ekonomiczny umożliwił w ostatecznym rachunku zawarcie porozumienia. Z finansowego punktu widzenia oba kraje były u kresu sił – Grecja z powodu lat niegospodarności i ekonomicznej rozrzutności, Iran z powodu sankcji międzynarodowych. 


Załamany premier Grecji w telewizji krajowej :“Przyjmuję pełną odpowiedzialność za błędy i niedopatrzenia i za podpisanie tekstu, w który nie wierzę, ale które jestem zobowiązany wprowadzić w życie... Smutną prawdą jest to, że ta jednokierunkowa ulica dla Grecji została nam narzucona...”

Załamany premier Grecji w telewizji krajowej :

“Przyjmuję pełną odpowiedzialność za błędy i niedopatrzenia i za podpisanie tekstu, w który nie wierzę, ale które jestem zobowiązany wprowadzić w życie... Smutną prawdą jest to, że ta jednokierunkowa ulica dla Grecji została nam narzucona...”



Ale upokorzony rząd grecki został ostatecznie rzucony na kolana – w zamian za pewną dozę ulg finansowych – został zmuszony do zaakceptowania niesłychanie ostrych warunków, przeczących jego podstawowej bazie ideologicznej; w odróżnieniu od tego reżim mułłów otrzyma pełną ulgę od sankcji związanych z kwestią nuklearną wraz ze zgodą na kontynuowanie programu nuklearnego, choć jest on zakazany przez sześć rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Demokratycznie wybrany rząd grecki został zmuszony do przyznania własnemu narodowi, że wszystko, co udało im się osiągnąć, to “zła umowa”, lepsza tylko od jeszcze gorszej alternatywy; i odwrotnie, Najwyższy ajatollah Chamenei mógł z uśmiechem dziękować swojemu zespołowi negocjacyjnemu za jego wielkie osiągnięcie. Społeczeństwo greckie – które tylko kilka dni wcześniej zagłosowało za odrzuceniem tych warunków – ponuro przyjęło wiadomość o kapitulacji ich kraju przed naciskami europejskimi; Irańczycy świętowali na ulicach, spontanicznie albo na rozkaz reżimu. Demokratyczna Grecja została zmuszona do zaakceptowania jawnego, kolosalnego pogwałcenia suwerenności narodowej – rezygnując w praktyce z kontroli nad własną polityką ekonomiczną; państwo zbójeckie „Republika Islamska”, zdobyło uznanie swojego „suwerennego prawa” wzbogacania uranu pod własną kontrolą na własnym terytorium.

Zaledwie dzień po podpisaniu greckiej umowy o “dofinansowaniu” nie kto inny jak sam Międzynarodowy Fundusz Walutowy (najwięksi eksperci finansowi) krzyknęli “cesarz jest nagi”: ogłaszając raport, w którym w zasadzie stwierdzili, że „umowa” ma zerowe szanse na realizację zgodnie z porozumieniem. Nikt też, poza garstką idealistycznych naiwnych nie wierzy naprawdę, że “umowa nuklearna z Iranem” zostanie zrealizowana zgodnie z porozumieniem. W rzeczywistości wydaje się, że nie mają takich złudzeń nawet najbardziej entuzjastyczni jej zwolennicy. Około miesiąc temu, pisząc w “Time Magazine”, jeden z takich zwolenników (Ian Bremmer) przyznał, że:

 

“Historia irańskiego programu nuklearnego mówi, że będzie on oszukiwał i inspektorzy nie wyłapią każdego naruszenia. W rzeczywistości Teheran już mógł zacząć, zwiększając zapasy nuklearne, które obiecał zamrozić”.

Nadal jednak pan Bremmer opowiada się za umową, ponieważ

“Nawet jeśli Iran któregoś dnia zbuduje broń nuklearną, jest mało prawdopodobne, by jej użył…”

Reszta z nas, którzy nie jesteśmy tak niefrasobliwi i nie obdarzono nas godnym zazdrości jasnowidzeniem pana Bremmera, możemy tylko zgadywać, jak “mało prawdopodobna” jest ta możliwość; możemy próbować wykoncypować jaki stopień “prawdopodobieństwa” (że palec jakiegoś dżihadysty pociągnie z spust i unicestwi nasze rodziny) jesteśmy skłonni tolerować.

 

Można zastanawiać się, dlaczego ktokolwiek zawiera porozumienie, które ma – od pierwszej minuty – zerowe szanse realizacji. I dlaczego reżim mułłów (zbójecka teokracja sponsorująca globalny terroryzm i regionalną działalność wywrotową) jest traktowana w tak różny sposób od demokratycznej i łagodnej Grecji?

 

Niektórzy politycy zachodni (szczególnie, samozwańczy “postępowcy” wśród nich) wydają się wierzyć, że ludzi nie-zachodnich i nie-białych (szczególnie, jeśli są muzułmanami) trzeba zawsze traktować w rękawiczkach; mają dane im przez Boga prawo, by zachowywać się źle i ich złe zachowanie trzeba traktować z pewną dozą tolerancji – jak u dzieci. Można przypisać tę postawę poczuciu winy postkolonialnej, relatywizmowi moralnemu, jakiejś postaci „syndromu sztokholmskiego” lub zwykłej głupocie; ja zaś uważam, że wypływa to z głęboko zakorzenionego (choć starannie – może nazbyt starannie ukrywanego) rasizmu.

 

Nazywa się to rasizmem odwróconym. Zamiast traktować ludzi jako całkowicie równych pod względem praw i odpowiedzialności, niezależnie od wyznania lub koloru ich skóry, rasizm odwrócony infantylizuje muzułmanów. Uważa, że mają prawa – nawet specjalne prawa, jak dzieci albo jak niepełnosprawni; ale, podobnie jak od dzieci, nie oczekuje się od nich pełnej odpowiedzialności za ich czyny. W rezultacie odwrotni rasiści podświadomie umieszczają muzułmanów (i mniej często innych nie-zachodnich ludzi) pod swego rodzaju kuratelą psychiczną.

 

Postawy rasizmu odwróconego przejawiają się nie tylko w über-tolerancyjnym traktowaniu Iranu wobec ostrego traktowania Grecji. Widać je wszędzie: kiedy od „rządu” (tj. postaci ojcowskiej”) oczekuje się zapobieżenia radykalizacji młodych muzułmanów – nie zaś od ich rodzin i społeczności; kiedy pozwala się starszym mężczyznom na wykorzystywanie dziewczynek po prostu dlatego, że ci mężczyźni są muzułmanami, a dziewczynki są białe; kiedy indoktrynację i propagandę ekstremistyczną w szkołach i meczetach uważa się za osobliwość kulturową zamiast za działalność przestępczą…

 

Tutaj jest jeszcze jeden, może mniej oczywisty przykład rasizmu odwróconego: słynne kairskie przemówienie prezydenta Obamy. To przemówienie z początków jego pierwszej kadencji prezydenckiej pełne jest miłych słów. Tak miłych, że w rzeczywistości bardzo daleko odbiegają od prawdy:

“Jestem zaszczycony tym, że znajduję się w wiecznym mieście, Kairze, i że przyjmują mnie dwie niezwykłe instytucje. Od ponad tysiąca lat Al-Azhar [słynna szkoła doktryny sunnickiej] stoi jak pochodnia nauki islamskiej i od ponad stulecia Uniwersytet Kairski jest źródłem rozwoju Egiptu. Razem reprezentujecie harmonię między tradycją a postępem”.

“Harmonia”? “postęp”??  “rozwój”???  Och, proszę!  Było i jest bardzo niewiele “harmonii” w Egipcie, kraju rządzonym wtedy – i teraz – przez bezwzględnego dyktatora, który oponentów sadzał do więzienia i zamienił Al-Azhar w jeszcze jedno narzędzie propagandy; było nawet mniej „postępu” w kraju, gdzie bieda szerzyła się – i szerzy, gdzie homoseksualizm nie jest tolerowany, nie mówiąc już o akceptacji, gdzie co trzecia kobieta jest analfabetką. Pan Obama wiedział o tym wszystkim, tak samo jak wie o tym każdy Egipcjanin. Niemniej wybrał upiększenie prawdy zamiast pokazać ją w całej jej nieupozowanej nagości. Niektórzy powiedzą, że był po prostu uprzejmy; gdzie jednak kończy się „uprzejmość”, w jakim punkcie zamienia się w bezczelne kłamstwo? Dlaczego tyrani zasługują na uprzejmie kłamstwa bardziej niż ich bezradni poddani zasługują na uprzejmość usłyszenia prawdy?? Czy pan Obama używałby takich słów, gdyby mówił do zachodniej publiczności?

 

Obama wygłosił przemówienie kairskie w kraju zacofanym – który nie potrafił nakarmić swoich mieszkańców, nie mówiąc już o rozwijaniu i spełnianiu ich naturalnych możliwości; niemniej wśród ponad 6 tysięcy słów wypowiedzianych przez prezydenta USA zabrakło słowa reforma.

 

A przecież pan Obama wie, jak propagować reformy. Posłuchajcie tonu innego przemówienia – które wygłosił niecały rok później, nie na Uniwersytecie Kairskim ale na George Mason University w Fairfax w Virginii. Tematem była reforma służby zdrowia:

 

“… każdy prezydent mówił, że trzeba naprawić ten system. Ta debata dotyczy nie tylko kosztów opieki zdrowotnej […] Jest to debata o charakterze naszego kraju – o tym, czy nadal odpowiadamy na wyzwania naszych czasów; czy nadal mamy odwagę dać każdemu obywatelowi, a nie tylko niektórym, szansę na osiągnięcie swoich marzeń. […]George Mason, czas na reformy jest właśnie teraz. Nie za rok od teraz, nie za pięć lat od teraz, nie za 10 lat od teraz, nie za 20 lat od teraz – teraz. Mieliśmy rok ciężkich debat. Przedstawiono wszystkie propozycje. Wyciągnięto wszystkie argumenty…”

Pytanie: kiedy prezydent brzmiał, jakby mówił do dzieci, które trzeba udobruchać i do których trzeba się przymilić – a kiedy zwracał się do dojrzałych, odpowiedzialnych ludzi, którzy muszą podjąć kluczową decyzję o swojej przyszłości?

 

Wróćmy jednak do przemówienia w Kairze:

 

“Przybyłem do Kairu, żeby starać się o nowe rozpoczęcie stosunków między Stanami Zjednoczonymi a muzułmanami na całym świecie, opartym na wzajemnym interesie i wzajemnym szacunku i opartym na prawdzie, że Ameryka i islam nie są rozłączne i nie muszą współzawodniczyć. Zamiast tego, nachodzą na siebie i podzielają wspólne zasady – zasady sprawiedliwości, tolerancji i godności wszystkich istot ludzkich…”

Czytając te wzniosłe słowa o islamie i o “muzułmanach na całym świecie”, można uznać, że wygłosił je papież albo może naczelny rabin. Niemniej Obama nie jest ani jednym, ani drugim i nie przemawiał w imieniu chrześcijaństwa. Dlaczego więc przywódca narodu (Stanów Zjednoczonych Ameryki) nie mówił do goszczącego go narodu, ale do wyznawców religii? Proste: pan Obama próbował pokazać „empatię” z pojęciem „narodu muzułmańskiego” (ummah). Ale dlaczego? Nie jest to pojęcie promowane przez muzułmanów, ale przez islamistów. Z pewnością pan Obama nie wierzy, że wyznawcy islamu (czy to z Bliskiego Wschodu, Azji Południowej, Europy, czy Ameryk, mówiący arabskim, farsi, urdu, tureckim lub angielskim) należą do jednego narodu i dlatego powinni aspirować do odtworzenia Kalifatu Islamskiego. Nie, po prostu przymilał się, ugłaskiwał swoją publiczność, tak jak robi się to z dziećmi.

 

Nie udaję, że wiem, co czują “muzułmanie na całym świecie”, ale podejrzewam, że tak samo jak wszyscy inni mają różne odczucia – jako jednostki, nie zaś jako kolektyw; i wiem, że gdybym był muzułmaninem, czułbym się głęboko obrażony taką protekcjonalną, paternalistyczną, a w ostatecznym rachunku, rasistowską postawą. Być może dlatego przemówienie Obamy, pełne takich przesłodzonych prób „przypochlebienia się”, zostało przyjęte chłodno, jak kolejny wyraz zachodniej hipokryzji. Może byłoby lepiej, gdyby mówił i działał wobec muzułmanów z takim samym niezafałszowanym przekonaniem, taką samą uczciwą otwartością, jakiej używa wobec publiczności zachodniej.

 

Nie ma nic “postępowego” w rasizmie odwróconym. Nie rekompensuje on za uczynione w przeszłości zło, utrwala je w teraźniejszości i pogarsza na przyszłość. Kluczowym słowem w „rasizm odwrócony” jest „rasizm”, a „rasizm” jest po prostu rasizmem.

 

 

Politically Incorrect Politics

17 lipca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk