Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 10:43

« Poprzedni Następny »


Nowy rok: lepszy czy mniej zły?


Amir Taheri 2021-01-07

(Image source: iStock)
(Image source: iStock)

Kiedy zaczyna się rok 2021, przypomina mi się wiersz perskiego poety, Masuda Saad Salmana, o nadziei, że nowy rok nie będzie przypominał starego.


Oczywiście Masud wyrażał tę nadzieję z fortecy Nay, gdzie – po wypadnięciu z łask na dworze lokalnego despoty – był od roku uwięziony i gdzie miał pozostawać na resztę życia.   Opłakiwał fakt, że sobota była jak piątek, a kwiecień jak maj, i jego przydział światła słonecznego ograniczał się do bladego promyka z dziury w dachu jego celi. Innymi słowy, było mu gorzej niż wielu z nas w roku, który właśnie skończył się.


Zajmijmy się jednak prowokacją: czy rok 2020 nie miał żadnych pozytywnych stron?


Sądzę, że miał.


Na początek, uświadomił większości z nas, że jako istoty ludzkie wszyscy siedzimy w tej samej, przeciekającej łodzi. Pandemia była jak pożoga, która przekracza granice i może dotknąć każdego, wielkiego i małego, bogatego i biednego, młodego i starego. Stary banał o motylu machającym skrzydłami w Amazonii, który wpływa na planetę jako całość, zawsze był tylko zgrabną abstrakcją. Jednak fakt, że wirus wyskakujący ze zwierzaka  na chińskim targu mógł zawędrować na cały świat, jest rzeczywistością, jakiej wszyscy doświadczyliśmy na różne sposoby.


Tak więc, ci, którzy twierdzą że to jest koniec globalizacji, odkrywają, że jeszcze niczego nie widzieli z tego przeklętego systemu.


Oczywiście świat nie powróci do stanu z 2019 roku, jak gdyby rok 2020 nigdy się nie zdarzył. Tak samo jak po Czarnej Śmierci w Europie lub inwazji Mongołów na duże obszary Europy i Azji sprawy nigdy nie powróciły po prostu do swojej poprzedniej postaci, i tym razem powrót do rajskiego scenariusza wydaje się co najmniej niepewny.


Te katastrofy, wywołane przez wirusy lub najazdy armii, doprowadziły do wielkich zmian w wielu aspektach ludzkiego życia. Czarna Śmierć pokazała, że wszystkie kościoły i książki modlitewne były bezradne w obliczu niekontrolowanej zarazy i że tylko nauka miała szansę ją powstrzymać. Spustoszenia spowodowane przez mongolskie hordy ujawniły podstawową słabość rozpadających się imperiów, które zostały zastąpione przez państwa narodowe, ostatecznie wyłaniające się z Traktatów Westfalskich.  


Z czasem te dwie katastrofy utorowały drogę dla tego, co stało się Oświeceniem, nowym sposobem interpretowania świata, który powoli, ale pewnie zastępował stary sposób dostarczany przez kościół i imperium.


Przechodząc do teraźniejszości można powiedzieć, że rok 2020 postawił znak zapytania przy wielu naszych pewnikach. Jednym bardzo podważonym pewnikiem jest ten o postępie opartym na micie niekończącego się wzrostu lub inaczej mówiąc, możliwości posiadania zawsze naszego ciastka i zjadania go.  


Obsesję, że więcej zawsze znaczy lepiej, zakwestionowała koncepcja, że bardziej pożądane może być mniej, ale lepiej.


Inną nadszarpniętą pewnością jest to, że rządy, niezależnie od ich ideologii, są często raczej częścią problemu niż kluczowym składnikiem rozwiązania. Nawet zażarci orędownicy hasła “mniej rządu oznacza lepsze zarządzanie” przyklaskują decyzji niemal wszystkich krajów, by drukować pieniądze bez zważania na jutro, jako „na czasie i mądrej”. Po trzydziestu latach oddawania czci przed ołtarzem oszczędności, zaprasza się nas teraz do przywiązania kawałka materiału do magicznego drzewa pieniędzy i nawrócenia się na to, co nazywają „nową doktryną monetarną”.


Niemniej, nasze reakcje na katastrofę 2020 roku ujawniają pewne niezmienne cechy ludzkiego zachowania, kiedy mamy do czynienia z katastrofami. Tutaj rzymski historyk, Pliniusz Młodszy, może dać nam kilka wskazówek. Pisząc historię wybuchu Wezuwiusza w 79 roku p.n.e., która kosztowała życie jego adopcyjnego ojca, podzielił reakcje ludzi na kilka kategorii.


Pierwszą byli ci, którzy uciekali przed katastrofą, próbując biec szybciej niż lawa, która jednak okazywała się szybsza od nich. Następni byli ci, którzy biegli ku katastrofie w nadziei uratowania swoich bliźnich. Potem byli ci, którzy wskakiwali do pierwszej z brzegu łodzi, żeby uciec tak daleko od obszaru katastrofy, jak to możliwe, nie wiedząc, że dopadną ich fale wywołane tragedią. Wreszcie inni przychodzili zewsząd, włącznie z wieloma z bardzo daleka, żeby rabować opuszczone domy i sklepy, sprzedawać oszukańcze środki zaradcze i zarabiać krocie na ludzkim nieszczęściu.


W roku, który się właśnie skończył, widzieliśmy podobne reakcje na całym świecie. Byli tacy, którzy próbowali uciec, ale choroba ich dopadła. Byli tacy, którzy biegli z powrotem, by pomóc innym, nawet kosztem ryzyka własnego życia. Setki milionów zbiedniało, podczas gdy nieliczni wzbogacili się.


W sferze politycznej sposób, w jaki różne rządy radziły sobie z pandemią, z pewnością wpłynie na ich pozycję w oczach opinii publicznej w kraju i za granicą. W sumie, żadnemu rządowi nie udało się poprawnie ocenić zjawiska, o którym praktycznie nic nie wiedzieli.  


I we wszystkich niemal wypadkach to, co rząd robił lub czego nie robił, nie okazało się mieć większego efektu na zmianę przebiegu pandemii. Rządy radziły sobie lepiej lub gorzej z ekonomicznymi i społecznymi skutkami pandemii.


Dodatkową ważną cechą kryzysu może być potwierdzenie, że kapitalizm jest najpewniejszym sposobem radzenia sobie z katastrofami uderzającymi w nas jak grom z jasnego nieba. Olbrzymia ilość dostępnego kapitału z historycznie niskim oprocentowaniem, żeby nie wspomnieć o rezerwach żywności na niespotykanie wysokich poziomach i dosłownie niewyczerpanego potencjału produkcyjnego na całym globie, dostarczyły wielu krajom tarczy przeciwko potencjalnie fatalnym szokom ekonomicznym i społecznym.


W nowym roku popyt stłumiony pandemią prawdopodobnie dostarczy wyrzutni do gwałtownego wzrostu globalnej działalności gospodarczej z naciskiem na znaczącą relokalizację wielu krajowych przemysłów i usług. Innymi słowy, kiedy uderzyłeś w dno, możesz tylko iść do góry.  


Właśnie zakończony rok nauczył nas, by nie traktować spraw jako oczywistości i cenić nawet najbardziej przyziemne radości, na jakie pozwala nam życie, takie jak spacer w parku bez kagańca, który nas dusi.


Jednak, jeśli 2020 miał jakąś pozytywną cechę, to może nią być pożyteczna lekcja, jakiej nas nauczył, by ani nie popadać w rozpacz, ani nie zakładać, że jutro będzie takie samo jak dziś.


A New Year: Better or Less Bad?

Gatestone Institute, 3 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk