Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 20:27

« Poprzedni Następny »


Naiwność to jeszcze nie dobroć


Sarah Lawson 2014-06-21


Historia kwakrów, podobnie jak historia Braci Polskich, należy do piękniejszych kart chrześcijaństwa, autentycznie walczyli z ubóstwem, pomagając najbiedniejszym i tworząc fundamenty uczciwego handlu, walczyli z niewolnictwem, odmawiając służby z bronią w ręku, odznaczali się bohaterstwem w pomocy rannym na polach bitew. Dziś, podobnie jak wszystkie inne kościoły protestanckie, „walczą o pokój”, przez popieranie strony,  która wydaje im się słabszą i uciemiężoną. Sarah Lawson jest kwakierka od wielu dziesięcioleci, założyła również kwakierską grupę poparcia Izraela, twierdząc, że obecne zaangażowanie kwakrów jest naiwne, moralnie naganne i sprzeczne z całą kwakierską tradycją.

 

Niedawno jej znajomy poprosił ją o recenzje artykułu przygotowanego dla kwakierskiego kwartalnika. (Jego artykuł możecie przeczytać tu: http://lynes.info/Article%20for%20Friends%20Quarterly/Draft.pdf ) W odpowiedzi Sarah Lawson pisze:


Próbę spojrzenia poza bojkot i znalezienia bardziej konstruktywnego podejścia do sytuacji Izrael/Palestyna uważam za dobry pomysł. Jeśli chodzi o działanie na rzecz pokoju, bojkotowanie jest ślepym zaułkiem. Skończymy z nieufnością do jednej strony i pełnieniem roli “użytecznych idiotów” dla drugiej. Wszystko więc, co zachęca do kreatywnego myślenia w tej sytuacji musi być dobre.

 

Zaczynasz od powiedzenia, że okupacja Zachodniego Brzegu jest tragedią dla obu stron, ale twoja definicja tragedii pokazuje nieszczęsną stronniczość, która wypacza resztę twoich argumentów. W sprawie Palestyńczyków mówisz o poniżeniach na punktach kontrolnych, „uwięzieniu ich przywódców” (ale dlaczego tak jest? Dlaczego zostali uwięzieni? Bo byli przywódcami? Czy dlatego, że popełnili przestępstwa? Jakie przestępstwa? Musimy to wiedzieć.), “ich skradzionej ziemi” – to jest rozpowszechniona kaczka dziennikarska, którą akceptujesz bez pytań lub zastrzeżeń. Cały ten obszar sporny był w rzeczywistości anektowany przez Jordanię w latach 1948-1967. Czy wtedy też był „ukradziony”? Jest trochę zbyt łatwe oskarżanie Izraela o kradzież „ziemi palestyńskiej”, kiedy ten obszar miał taką bardzo burzliwą historię, a idea arabskich „Palestyńczyków” jest stosunkowo niedawna. Następnie mówisz o „atakach na ich sady i gaje oliwne”, ale czy to jest oficjalna polityka, jak wydajesz się sugerować? Nie, najwyraźniej nie jest, skoro sprawcy są sądzeni w sądach izraelskich, ale to zupełnie nie jest jasne w tym, co piszesz o obecnej sytuacji. Następnie: „ich dzieci są przerażone, szczególnie podczas nalotów policyjnych na ich domy”. Jaki jest jednak powód tych nalotów? Czy dokonywane są na oślep dla zastraszenia, czy też dlatego, że żołnierze szukają terrorystów? Nie wiemy, ale koncentrujesz się wyłącznie na emocjonalnym obrazie przerażonych dzieci. (A może izraelskie dzieci także są przerażone działaniami palestyńskimi – wylatującymi w powietrze autobusami, porwaniami, bombami w restauracjach, strzelaniem do samochodów na drogach?)

 

Następnie zwracasz się do tragicznych aspektów dla Izraelczyków. Nie ma tu niczego o konieczności bronienia się przed atakami siły, która zapowiada ich unicestwienie. Nie, tylko, że „ich przemysł, edukacja i opieka społeczna są wypaczone przez imperatywy militarne, ich reputacja międzynarodowa jest w gruzach, ich dzieci są powoływane do wojska, mają prane mózgi, są brutalizowane i narażane na niebezpieczeństwo na Zachodnim Brzegu”. Tutaj stronniczość jest żenująco oczywista. Izraelskie dzieci mają „wyprane mózgi” i są „brutalizowane”. Tak to definiujesz? Czy obrona własnego kraju zależy od „wypranego mózgu”? Nie ma nawet aluzji do tego, że pranie mózgów i brutalizacja mogą być znacznie poważniejsze po stronie palestyńskiej, gdzie dzieci, poczynając od maluchów w przedszkolu, uczy się wesołych pioseneczek o nienawidzeniu Żydów i dorastaniu po to, by zostać bohaterskim zamachowcem samobójcą. Doprawdy, tym należało się zająć. Jeśli sądzi się, że Palestyńczycy chcą pokoju i pragną żyć w przyjaźni ze swoimi sąsiadami, nie można ignorować lub tuszować tej nieustannej indoktrynacji. Jeśli, jak zakładasz, naprawdę chcą żyć w pokoju, to jest to bardzo dziwny sposób przygotowania ludności – kolejnego pokolenia – do zaakceptowania państwa żydowskiego tuż obok. A jeśli chodzi o ich leżącą w gruzach reputację, Kwakrzy przyczynili się do szczucia na tę oblężoną demokrację, otoczoną krajami, które chcą ją zetrzeć z powierzchni ziemi i nieustannie to powtarzają. W jaki sposób znaleźliśmy się w takiej pozycji?

 

Zaczynasz drugi akapit w pozornie bezstronny sposób: powinniśmy odpowiedzieć na „ból i cierpienie obu stron” i być zarówno proizraelscy, jak i pro-palestyńscy. Brzmi to jak rozsądna podstawa do działania na rzecz pokoju, ale potem próbujesz wepchnąć kwadratowy kołek w okrągłą dziurkę. „Kwakrzy nie mogą uciekać w neutralność”. Nieważny więc jest pokój i pojednanie, musimy wybrać jedną stronę. Stwierdzasz bez ogródek: „Okupacja jest sytuacją ucisku”. Następnie przychodzi wypaczony sylogizm, że „Jezus był zawsze po stronie uciskanych”, ergo Kwakrzy powinni przeciwstawiać się „okupacji”. To założenie o okupacji, bez żadnej analizy, dlaczego Izrael został obarczony nadzorem nad tym terenem spornym , osłabia twój argument. Mimo że masz kilka dobrych, a przynajmniej pozytywnych pomysłów, ta stronniczość oznacza, że twoja argumentacja jest w ostatecznym rachunku domkiem z kart budowanym na kisielu.

 

Następnie proponujesz popieranie palestyńskiego handlu, co przynajmniej jest konstruktywne i zazwyczaj pomijane przez większość grup „pro-palestyńskich”, których główne działania są bardzo wyraźnie „antyizraelskie”. Idea społeczności bliźniaczych także wydaje się pozytywna, ale psuje ją korzyść, jaką podajesz, że „brytyjscy sympatycy mogą dzielić się świadomością społeczności narażonych na atak”. Nie ma tu ani słowa o narażonych społecznościach izraelskich, które rzeczywiście są atakowane przez rakiety do tego stopnia, że wszystkie przystanki autobusowe w Sderot są wzmocnione i służą także jako schrony przeciwrakietowe, a nowe budynki muszą – według prawa – mieć schrony. Dlaczego Sderot i Berszewa i inne podobne miasta izraelskie nie zasługują na nieco sympatii i współczucia? Jest tam bardzo dużo „przerażonych dzieci”.

 

Jako korzyść miast bliźniaczych i wzajemnych wizyt podajesz także, że „mogą one pomóc utrzymać nadzieję przy życiu”. Ale nadzieję na co właściwie? Nadzieję na spełnienie marzenia o zniszczeniu Izraela i odzyskaniu „palestyńskich” miast Hajfy i Tel Awiwu? To z pewnością jest „nadzieja”, za którą opowiada się Autonomia Palestyńska. Czy to jest „nadzieja”, jaką chcemy wspierać? Nadzieja na lepsze życie w spokojnym kraju – tak, oczywiście; ale ci, którym próbujemy pomóc, mogą nie tak rozumieć „nadzieję”. „Nadzieja” może znaczyć cokolwiek.

 

Piszesz o sprzeciwie niektórych Palestyńczyków wobec „normalizacji”. Oczywiście nie są to tylko „niektórzy Palestyńczycy”, ale Autonomia Palestyńska, a zwykli Palestyńczycy mogą popaść w niemałe tarapaty, jeśli próbują zachować normalne stosunki z „Tworem żydowskim”. To powinno dać nam jakąś wskazówkę o tym, z czym się borykamy. Izrael nie jest przeciwny „normalizacji”. Czy my jesteśmy za normalizacją? Czy powinniśmy zachęcać tych, którzy są za, czy tych, którzy są przeciw?

 

 Granice, powiadasz, „będą oparte na Zielonej Linii z uzgodnionymi wymianami terytoriów”. Ależ to właśnie była koncepcja od 1967 r., musisz jednak znać Deklarację Chartumską i odmowę Palestyńczyków uznania tego za granicę. Zielona Linia jest mało istotna, bo była to linia zawieszenia broni, nie zaś granica w jakimkolwiek znaczącym sensie.

 

Później, kiedy proponujesz różne scenariusze dla izraelskiego wycofania się z rozmaitych pozycji, musisz wiedzieć, że poza względami bezpieczeństwa, Izrael już wycofał się z części Zachodniego Brzegu. Piszesz: „Palestyńczycy będą świadomi, że drugi etap nie będzie miał miejsca, chyba że pierwszy etap przebiegnie pokojowo; będzie więc także w ich interesie zapewnienie, że zwolnione terytorium nie zostanie użyte jako baza wyrzutni rakiet Kasam”. Myślę, że wielu ludzi uzna to za naiwne. Dlaczego Palestyńczycy nie mieliby wyciągnąć wniosku, że wyparli Izrael z kolejnego kawałka ziemi i pora wykorzystać tę przewagę i nasilić ataki rakietowe? Dlaczego decydujemy, jakie będą ich interesy? To mogą być nasze interesy, gdybyśmy byli w ich sytuacji – z naszymi zachodnimi pojęciami fair play i zalet pokoju. Słusznie piszesz, że Izraelczycy mogą powiedzieć, iż oddawanie ziemi kończy się atakami rakietowymi. Z powodzeniem wymienili ziemię za pokój z Egiptem i Jordanią, ale nie wyszło to w Gazie. (A jeśli jedna strona jest gotowa wymieniać ziemię za pokój, czy nie powinniśmy patrzeć przychylnie na tę stronę – stronę, którą bardziej interesuje pokój niż terytorium? Dlaczego demonizujemy ich jako ciemiężycieli, przestępców, złodziei ziemi i ludzi zasługujących na bojkot?)

 

Scenariusz, w którym twardogłowi osadnicy mogą zdecydować się na pozostanie i przyjąć obywatelstwo palestyńskie, jest zdumiewający. „W Palestynie byliby przedmiotem prawa palestyńskiego z dokładnie takimi samymi prawami i obowiązkami mutatis mutandis, jak nie-żydowscy obywatele, którzy obecnie stanowią jedną piątą populacji Izraela. Te prawa będą obejmowały prawo do głosowania w wyborach palestyńskich…” Porozumienie pokojowe będzie chronić „mniejszości w obu narodach”. Jest tutaj kilka problemów. Mniejszość arabska w Izraelu już ma pełną ochronę prawną, ale Abbas ogłosił, że państwo palestyńskie nie będzie w ogóle miało żadnego Żyda na swoim terytorium.  Rozczarowująco dla tych osadników, którzy mogą wyrazić pragnienie pozostania, Abbas już zapowiedział, że do tego nie dopuści. Prawo głosowania w wyborach palestyńskich byłoby bardzo łatwym obowiązkiem.

 

Przeskakując na koniec, widzę, że proponujesz konfiskatę całej broni w rękach prywatnych i ograniczenie transportu w ramach Starego Miasta do osłów i wielbłądów. Dodałoby to malowniczego uroku starym uliczkom, ale nie jestem pewna, że właściciele hoteli i sklepów ciszyliby się z dostaw na wielbłądach i osłach, nie mówiąc już o zachowaniu higieny. Wszystkie osiem bram miałyby po dwa filtry bezpieczeństwa, jeden izraelski i jeden palestyński! A więc punkty kontrolne i bariera bezpieczeństwa są poniżające, ale teraz ma ich być o osiem, a raczej o szesnaście więcej! EAPPI będą mieli ręce pełne roboty zapisując wszystkie „naruszenia praw człowieka” przez Izraelczyków i umyślnie ignorując wszystko inne!

 

John, przynajmniej szukasz innych dróg poza całkowicie amoralnym bojkotem i uważam to za coś pozytywnego, ale jak pokazałam, aby twoje argumenty trzymały się kupy, musisz wziąć pod uwagę szerszą perspektywę i włączyć izraelski punkt widzenia oraz kontekst historyczny. Nawet dobre pomysły są niewypałem, jeśli oparte są na błędnych założeniach i pominięciu zasadniczych spraw.

 

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Od Redakcji

 

Zbiegiem okoliczności brytyjski satyryk, Pat Condell, opublikował kilka dni temu na YouTube swoje stanowisko na temat konfliktu izraelsko-arabskiego i postaw ludzi Zachodu wobec tego konfliktu.   







Sarah Lawson

Amerykańska poetka i tłumaczka zamieszkała w Londynie. Tłumaczyła na angielski wiersze księdza Jana Twardowskiego, wydane w tomie Serious Angel przez wyd. Dedalius. Jest kwakierką, założyła organizację "Quaker Friends of Israel". Każdego roku przyjeżdża do Dobrzynia nad Wisłą, żeby zobaczyć się z Hili i resztą domowników. 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk