Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 07:58

« Poprzedni Następny »


Monolog prowincjonalnego Hamleta


Marcin Kruk 2022-06-29

Zamek Hamleta w Helsingør. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Zamek Hamleta w Helsingør. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Telefon poinformował mnie, że dzwonił Wojtek. Oddzwoniłem natychmiast i usłyszałem komunikat z jego poczty głosowej: „Nie ma mnie, więc myślę, albo z innego powodu jestem zajęty. Zadzwoń do kogoś innego.” Wojtek jest o dwadzieścia lat młodszy ode mnie, były uczeń, ostatni raz rozmawialiśmy rok temu, kiedy przyjechał na pogrzeb babki. Wychowywali go dziadkowie, bo matkę stracił dość wcześnie, ojciec pracował w Niemczech, rzadko przyjeżdżał. Wojtek jako nastolatek był milczący, ale solidny uczeń i miłośnik książek, więc dał się lubić. Zdziwiłem się, że zdecydował się na filozofię, miałem wrażenie, że głównie po to, żeby studiować w stolicy.

Kiedy był już na studiach, zauważyłem, że klika pod różnymi postami na moim Facebooku, jego strona nic nie mówiła. Wpisy raz w miesiącu, głównie przeniesienia artykułów, które go zainteresowały. Zgłosił się na „przyjaciela”, wyjaśniając po zaakceptowaniu, że byłem dla niego ważny. Takie słowa każą ponownie rozważyć, czy już zmienić zawód, czy jednak jeszcze tę decyzję odłożyć z pełną świadomością, że za chwilę będzie za późno. Rok temu poprosił o mój numer telefonu, a potem zadzwonił pytając, czy może wpaść. Rozmowa była o wszystkim i o niczym, sprawiał wystarczająco sympatyczne wrażenie, żeby przejść na ty i powiedzieć, żeby koniecznie wpadł, jak będzie tu następnym razem.


Po chwili Wojtek zadzwonił do drzwi. Przeprosił, że nie odebrał telefonu, ale prowadził samochód, a to dla niego duży stres. Wyjaśnił, że od dawna ma prawo jazdy, ale na własny samochód go nie stać, a nawet gdyby go było stać, to samochód w Warszawie nie ma właściwie sensu, a tu samochód dziadka jest właściwie jego.


Żony nie było w domu, byliśmy sami, zadałem rutynowe pytanie – kawa czy herbata, Wojtek poprosił o wodę, usiedliśmy w fotelach.


- No to opowiadaj po kolei, co się stało, że przyjechałeś…


Wojtek skrzywił się, łyknął wody, powiedział, że jego dziadek leży w hospicjum, ostatnie stadium raka, zdaniem lekarzy to już kwestia dni, więc wziął urlop i, jak powiedział, pomaga dziadkowi czekać na tramwaj.     


- To dla ciebie najbliższy człowiek – powiedziałem. Wojtek kiwnął głowa i siedział  cicho.


- Wiesz o czym wczoraj rozmawialiśmy – powiedział po chwili - o Wittgensteinie. Nie ma w tym właściwie nic dziwnego. Zapytał o czym pisałem moją pracę magisterską, więc kiedy powiedziałem, że o dziedzictwie Wittgensteina w filozofii XXI wieku kazał sobie opowiedzieć, kto to był ten Wittgenstein i dlaczego go warto pamiętać. Jak wyjaśnić umierającemu plantatorowi buraka cukrowego istotę wezwania, żeby szukać sensu słów w tym, jak ich używamy? Dziadek uznał to za oczywistość, więc zastanawiałem się, czy nie uprościłem tego wszystkiego za bardzo. Pytał, czy znalazłem dziedziców i co robią z dziedzictwem. Potem na pół godziny zasnął. Kiedy się obudził pytał, czy podziękowałem sąsiadce za opiekę nad zwierzętami, podał mi nazwisko pani z opieki, która opłaca jego rachunki. Potem pytał o moją pracę. Wiesz czym się zajmuję? Sprzedaję elektryczne hulajnogi. Dobra firma, dość dobra płaca, dobry szef. W końcu dziadek powiedział: rzuć te hulajnogi, wróć na swoje i zajmij się Wittgensteinem. Pogłaskałem go, powiedziałem, żeby się o mnie nie martwił. Odpowiedział, że gospodarstwo jest w całości zapisane na mnie, że jeśli to wszystko od razu sprzedam, to mam się podzielić po połowie z siostrą, ale jeśli wrócę, to ona musi poczekać na swoją część spadku aż stanę na nogi. Pomyślałem, że Iwona pewnie jest zła, że tak to poustawiał, ale mnie uspokoił, że ona to rozumie, że rozmawiali i ona nie ma żadnych roszczeń… Wiesz jak fajnie rozmawia się z umierającym kochanym człowiekiem o tym, co masz zrobić z jego domem po jego śmierci? Próbowałem zmienić temat, ale powiedział, że on nie ma czasu na zabawę w ciuciubabkę. Iwona jest starsza ode mnie o siedem lat, ma męża Anglika, obiecała, że przyjedzie, ale dopiero w weekend i tylko na dwa dni. Dziadek mówił powoli, z wysiłkiem, ale cholernie logicznie, powiedział, że jeśli sprzedam gospodarstwo, to nie wiadomo, czy starczy mi na kupno własnego mieszkania w Warszawie, ale kredyt będzie mniejszy, tylko po co? Powiedział, żebym już pojechał do domu i pomyślał, bo on i tak teraz zaśnie… Kiedy wychodziłem, lekarka zapisała mój numer telefonu i powiedziała, że gdyby się dziadek gorzej poczuł, to zadzwonią.     


Postanowiłem przyjść, żeby przestać głaskać psa i zastanawiać się co dalej. Pewnie cię zanudzam? Naprawdę uważasz, że to interesujące? Dla mnie to dylemat, trochę absurdalny. Gdybyś mnie wczoraj zapytał, czy rozważam przejęcie gospodarstwa po dziadku, to wybuchnąłbym śmiechem. A teraz nagle zacząłem myśleć, patrzeć na ten dom innym okiem. Zacząłem kombinować, co bym zrobił, gdybym to zrobił? Czy mam odpowiedź? Nie, nie mam. Dzwoniłem do mojej dziewczyny, właściwie do byłej dziewczyny, bo od pewnego czasu rozstajemy się, tylko ciężko nam to idzie. Można powiedzieć, że rozstajemy się za obopólną ulgą i z obopólnym żalem. Tak czy inaczej, zapytała mnie, co bym robił, gdybym nagle zdecydował się przyjąć i zachować spadek? Co jej odpowiedziałem? Że mój dziadek żyje i że nie mam teraz ochoty nad tym się zastanawiać. Potem dziadek zadał mi to samo pytanie, a kiedy pokręciłem przecząco głową powiedział, że dobry pomysł, tylko trzeba to porządnie przemyśleć, a potem być upartym...


Czy miał rację? Właściwie tak, ale to jest tak absurdalne i bez szans powodzenia. Głupio o tym mówić. Chodziłem po tym domu i się zastanawiałem, co by trzeba było zrobić, patrzyłem przez okno i jakbym widział to wszystko inaczej. Nie zamierzam niczego sprawdzać, o nic pytać, ale wiem, że te pytania wrócą. Dom jest nad jeziorem, ale to jezioro nie jest specjalnie atrakcyjne, to właściwie jest jeziorko, owszem ładne, ale nic specjalnego. Ponad sto metrów własnego brzegu i trzy hektary ziemi przy domu. Są jeszcze cztery hektary ziemi, które dziadek kupił jak parcelowali pegeery, wiec sprzedaż tych czterech hektarów i maszyn może wystarczyć na remont. Wittgenstein nie daje wskazówek jak się do czegoś takiego zabrać, a pomocy nie wiadomo gdzie szukać. Czy myślę o agroturystyce? Tak i nie. W stodole można by urządzić antykwariat, taki samoobsługowy, z kamerami, żeby jednak była jakaś kontrola, ale tam ludzie mogliby łazić sobie samopas, może nawet czytać.        


Samodzielny skup książek to późniejsza sprawa, na początek trzeba by szukać współpracy z kimś, kto już jest na rynku, a główne zajęcie, to coś w rodzaju domu pracy twórczej. Ludzie mają ochotę uciec gdzieś w zacisze, żeby popracować, z dostępem do Internetu, z możliwością relaksu na wodzie, czy wycieczek rowerowych. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi się śmiać chce. Ot, głupie myśli w oczekiwaniu na śmierć kochanego człowieka. Taki dom, to również jałowe tygodnie, do wykorzystania na remonty i własną pracę... 


Mówisz, że warto spróbować, że najwyżej przegram? Może i tak, ale to okropne, zastanawianie się po wyjściu z hospicjum, co zrobię po pogrzebie. Tak, wiem, że on to właśnie chciałby usłyszeć, ale nie mam odwagi. Jeśli to powiem, oszukam umierającego człowieka, bo prawdopodobnie po jego śmierci sprzedam to wszystko czym prędzej i wrócę do swojego życia, albo okaże się, że jest jeszcze gorzej, powiem to głośno i okaże się, że podpisałem cyrograf. 


Pewnie się zastanawiasz, czemu akurat tobie to wszystko mówię? Kiedyś powiedziałeś, że lepiej przegrywać na bieżni niż tracić czas siedząc na trybunie. Nie pamiętasz? Z nauczycielami tak zawsze. Jadę do hospicjum, bo każda chwila razem jest teraz ważna i dla niego i dla mnie.


Byłeś w Helsingør? Dlaczego pytam? Byłem tam kilka lat temu, pracowałem u rolnika. Tam jest zamek Hamleta, a poza tym, co ja ci powiem, kompletna dziura, Bóg wie co ludzie tam robią.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk