Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 05:08

« Poprzedni Następny »


Julian Baggini: Jak możemy nadal podziwiać postaci z przeszłości, które były ksenofobami


Jerry A. Coyne 2019-03-13


Brygada Oburzonych jest zawsze zajęta i potrzebuje pokarmu. Ciągle coś pochłania i stale się rozgląda, co zeżreć. (Przepraszam sparafrazowanego Clarence’a Darrowa.)


Jak wszyscy wiemy Autorytarna Lewica, nieusatysfakcjonowana demonizowaniem i czystką ideologicznych przestępców dnia dzisiejszego (i, moim zdaniem, niektórzy z nich, tacy jak Harvey Weinstein, powinni być demonizowani i podlegać czystce), dobrali się do historii, idąc wstecz, by wymazać ślady tych, którzy byli ksenofobami w swoich czasach. Wśród tych, którzy padli ofiarami tej akcji, są tacy ludzie jak Mahatma Gandhi, Woodrow Wilson i wielu innych, żeby nie wspomnieć takich pozycji literatury, jak Zabić drozda.


Oczywiście kultura zachodnia była inna sto lat temu. Pełno było mizoginii, rasizmu i bigoterii, a jeśli cofniesz się jeszcze dalej wstecz, do początków cywilizacji, nie znajdziesz nikogo, kto nie byłby skażony jakimś rodzajem ksenofobii, który dzisiaj uważamy za odrażający.


Z pewnością nie możemy usprawiedliwiać takich postaw u ludzi nam współczesnych, ale co mamy zrobić z historycznymi postaciami, takimi jak Gandhi, Darwin, Arystoteles lub Churchill – którzy byli kolonialistami, rasistami i mizoginami? Czy mamy zburzyć ich pomniki? Czy musimy wklejać zastrzeżenia do każdego podręcznika, mówiące, że ci ludzie byli ksenofobami? 


Takie stanowisko, jak pisze Julian Baggini w dobrym tekście w Big Think (kliknij na link pod zrzutem z ekranu poniżej) jest nieco obłudne, bowiem milcząco zakłada, że ten, który się teraz oburza, z pewnością nie podzielałby tych poglądów, ponieważ niewątpliwie nie byłby ksenofobem w, powiedzmy, 1859 roku. Pokażcie mi jednak białego Anglika, w 1859 roku, który nie był! Może było ich kilku, ale społeczeństwo nadal dopiero wspinało się na szczeble moralności, a także przed nami jest jeszcze daleka droga. Wobec faktu, jak pisze także Baggini, że wielu „normalnych” Niemców popierało nazizm w II Wojnie Światowej, nie możemy beztrosko zakładać, że my bylibyśmy moralnie czyści w czasach, kiedy nikt moralnie czysty nie był.  


Jednym z rozwiązań, o czym pisałem (nie umiem znaleźć, gdzie) jest uważanie tych postaci za ”ludzi swoich czasów”: nie usprawiedliwianie ich postaw, które dziś uważamy za godne nagany, ale używanie ich jako lekcji historii, próbując zrozumieć środowisko społeczne, w jakim ich poglądy były akceptowane. To pozwala nam podziwiać autentyczne osiągnięcia „skażonych” ludzi, a równocześnie nie zamazywać ich problematycznych opinii.  


Baggini pisze bardzo sensownie. Oto kilka fragmentów:

. . . teza, że rasistowskie, seksistowskie lub w inny sposób ksenofobiczne poglądy automatycznie dyskwalifikują postać historyczną, jest chybiona. Każdy, kto nie potrafi podziwiać takich postaci historycznych, zdradza głęboki brak zrozumienia tego, do jakiego stopnia nasze umysły, nawet największe, są społecznie uwarunkowane. Ponieważ uprzedzenia wydają się tak oczywiście złe, ci ludzie nie potrafią wyobrazić sobie, jak ktokolwiek, kto nie był zdeprawowany, mógł tego nie widzieć.  


Oburzeni arogancko zakładają, że sami są tak cnotliwi, że nigdy nie mogliby być tak niemoralni, nawet w sytuacji, kiedy wszyscy wokół nich byli ślepi na sprawiedliwość. Powinniśmy wiedzieć lepiej.


. . . Dlaczego tak wielu nie potrafi uwierzyć, że którykolwiek tak zwany geniusz mógł nie dostrzegać, że jego uprzedzenia były irracjonalne i niemoralne? Jednym powodem jest to, że nasza kultura ma własne, głęboko zakorzenione i błędne założenie: że jednostka jest autonomicznym ludzkim intelektem, niezależnym od społecznego środowiska. Nawet powierzchowna tylko znajomość psychologii, socjologii i antropologii powinna rozbić to wygodne złudzenie. Ideału Oświecenia, że możemy i powinniśmy myśleć całkowicie samodzielnie, nie należy mylić z fantazją, że możemy myśleć całkowicie niezależnie.Nasze środowisko kształtuje nasze myślenie w dogłębny sposób, jakiego często nie jesteśmy nawet świadomi. Ci, którzy odmawiają zaakceptowania faktu, że te siły ograniczają ich tak samo jak wszystkich innych, cierpią na manię intelektualnej wyższości.  


Kiedy człowiek jest tak głęboko zanurzony w niemoralnym systemie, przypisywanie indywidualnej odpowiedzialności staje się problematyczne. Jest to niepokojące, ponieważ jesteśmy przywiązani do idei, że źródłem moralnej odpowiedzialności jest doskonale autonomiczna jednostka. Obawiamy się, że gdybyśmy poważnie potraktowali społeczne warunkowanie odrażających przekonań i praktyk, wszyscy zostaliby uniewinnieni i pozostalibyśmy z beznadziejnym relatywizmem moralnym.   


Niepokój, że nie będziemy w stanie potępić tego, co najbardziej potrzebuje potępienia, jest jednak bezpodstawny. Mizoginia i rasizm są nie mniej odrażające z tego powodu, że są w równym stopniu (jeśli nie w większym) produktami społecznymi jak indywidualnymi.  


. . .Obrona mizoginii Arystotelesa przez specjalistkę z dziedziny literatury klasycznej, Edith Hall, jest paradygmatem tego, jak uratować filozofa przed jego najgorszą stroną. Zamiast sądzić go według dzisiejszych standardów, argumentuje, lepiej jest zbadać, czy podstawy jego sposobu myślenia doprowadziłyby go dzisiaj do uprzedzeń. Przy otwartości Arystotelesa na dowody i doświadczenie nie ma wątpliwości, że dzisiaj nie trzeba byłoby przekonywać go, że mężczyźni i kobiety są równi. Również Hume zawsze zdawał się na doświadczenie, więc dzisiaj nie byłby skłonny doszukiwać się czegoś negatywnego w ciemnym kolorze skóry. Krótko mówiąc, nie musimy wychodzić poza podstawy ich filozofii, by zobaczyć, co było błędne w tym, jak je stosowali.    


Jednym powodem naszej niechęci do wybaczenia myślicielom z przeszłości może być obawa, że usprawiedliwianie martwych pociągnie za sobą usprawiedliwianie żywych.  Jeśli nie możemy winić Hume’a, Kanta lub Arystotelesa za ich uprzedzenia, to jak możemy winić ludzi wskazanych przez ruch #MeToo za czyny, jakie popełnili w środowiskach społecznych, w których były traktowane jako zupełnie normalne? W końcu, czy Harvey Weinstein nie był aż nadto typowy dla kultury „kanapy castingu”?


Istnieje jednak bardzo ważna różnica między żywymi a zmarłymi. Żywi mogą dojść do wniosku, że ich działania są złe, przyznać to i okazać skruchę. Kiedy ich czyny są przestępstwami, mogą także spotkać się ze sprawiedliwością. Po prostu nie stać nas na okazywanie równego zrozumienia dla obecnych uprzedzeń, jak dla minionych. Zmieniające się społeczeństwo wymaga pokazywania ludziom, że można przezwyciężyć uprzedzenia, w jakich zostali wychowani. Nie jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie wypaczonych wartości, jakie ukształtowały nas i nasze społeczeństwo, ale możemy nauczyć się brania odpowiedzialności za to, jak radzimy sobie z nimi dzisiaj.  


Martwi nie mają takiej możliwości, a więc marnowanie gniewu na reprymendy dla nich jest bezsensowne.

W pewnym sensie argumenty na rzecz demonizowania ludzi takich jak Arystoteles lub Churchill przypomina ideologizowanie biologii przez ludzi takich jak Cordelia Dean. W ich wypadku muszą zaprzeczać, że nie ma wrodzonych przeciętnych różnic między zachowaniem i funkcjami mózgowymi mężczyzn i kobiet, bo przyznanie tego oznacza dla nich usprawiedliwienie seksizmu. Podobnie, przyznanie, że ludzie przyjmują postawy swoich czasów, postawy które czasami są ksenofobiczne i brzydzą nas, jest w jakiś sposób rozumiane jako usprawiedliwienie rasizmu i seksizmu. W jednym wypadku zaprzeczasz istnieniu wrodzonych i wyewoluowanych różnic między ludźmi, w drugim zaprzeczasz skutkom akulturacji. W obu wypadkach jest to nieuzasadnione  ani też nie uzasadnia ksenofobii dzisiaj.  

h/t: Kit


Julian Baggini: How we can still admire figures of the past who were bigots

Why Evolution Is True, 2 marca 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Jerry Coyne

Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Zabójstwo przedstawione jako samobójstwo Marek Eyal 2019-03-13


Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk