Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 21:26

« Poprzedni Następny »


Jak odstraszyć wystraszonego, że nie dość straszy?


Andrzej Koraszewski 2022-03-21


Idea wzajemnego odstraszania wydawała się niesłychanie racjonalna, w szczególności, kiedy ilość nagromadzonej broni nuklearnej dotarła do punktu pozwalającego na stworzenie teorii „wzajemnie zagwarantowanego zniszczenia”, co w języku angielskim ładnie nazwano Mutual Assured Destruction, czyli w skrócie MAD. Zakładano, że nikt nie jest tak szalony, żeby wdać się w konflikt, który zakończy historię naszego gatunku. Zapomniano, że istnieją ludzie autentycznie chorzy psychicznie, ludzie obłąkani wiarą w takiego lub innego boga, obłąkani ideologią i zwyczajni pokerzyści. Założenie racjonalności wroga, prowadzi do sytuacji, w której nuklearny parasol chroni szantażystę i praktycznie niweluje odstraszanie przez stronę bardziej racjonalną. Krótko mówiąc wariat lub boży człowiek dobrze wie, że po drugiej stronie jest goły i ciężko wystraszony rozsądek.      

Koniec wieku ideologii nie tylko nie nastąpił, ale wyznawcy nowych fanatycznych ideologii odkryli, że w  połączeniu z bronią masowego zniszczenia szaleństwo daje im niebywałą  przewagę, nawet nad teoretycznie silniejszym przeciwnikiem. 


Zastraszanie to taktyka stara jak świat, ale zastraszanie pod parasolem atomowym jest nowością. Czy strona odwołująca się do racjonalizmu ma możliwość skutecznego reagowania na pokerowe zagrania szaleńców? Nie znam na to pytanie odpowiedzi, ale zgadzam się z autorami przekonanymi, że niezbędne jest poważne traktowanie również tych ideologii, które odbieramy jako irracjonalne. Imperialne zakusy, zapowiedzi barbarzyńskich ataków, nie są pustosłowiem, jak to sobie wyobrażał niemiecki pisarz, autor słynnego grafomańskiego i antysemickiego wiersza oraz weteran Hitlerjugend.


Wczesna stanowczość, reagowania na słowa, zanim przyjdą za nimi czyny, wyjaśnianie znaczenia ideologicznej propagandy, mogą być czasem dla ludzi nazbyt abstrakcyjnie traktujących wartości demokracji bardzo trudne. Szanujemy wolność słowa, więc różne Facebooki, Twittery i Youtube, nie tylko nie blokują ideologów nienawiści, dostarczając im znakomitych platform szerzenia ich ideologii, ale traktują odsłanianie mechanizmów tej propagandy, jako mowę nienawiści naruszającą „zasady społeczności”.    


Tu oczywiście mamy osławioną „islamofobię”, czyli postrzeganie odsłaniania ideologii islamu jako wyrazu nieuzasadnionego lęku przed wyznawcami tej religii. Jeśli jednak ci wierni są ustawicznie przekonywani, że ich zadaniem jest podbój świata, podporzadkowanie świata islamowi, jeśli ustawicznie słyszą, że mają siać terror wśród niewiernych, że morderca jest męczennikiem, który pójdzie do nieba, to nie jest fobia, tylko racjonalna obawa, że ci wierni mogą chcieć robić to, do czego ich duchowni ich namawiają.


W obecnej chwili koncentrujemy się na napaści Rosji na sąsiedni kraj. Tu dla odmiany mamy nieskrywane marzenie o odbudowaniu rosyjskiego imperium od Archangielska do Odry, ale i intrygujące przekonywanie świata, że rosyjska armia tylko walczy z faszyzmem, bombardując miasta i zabijając ludzi stojących w kolejce po chleb.                    


Putin i jego propagandyści głosili, że Ukraina musi być zdenazyfikowana. To bardzo sprytna taktyka. Nie tylko towarzyszy jej świadomość, że bardzo wielu ludzi w Rosji da się na to nabrać, ale że również znajdą się klienci na tę propagandę na Zachodzie. Warto przypomnieć, że nie jest to nowa sztuczka. Związek Radziecki stosował ją podczas najazdu na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku. Rok wcześniej Ambasador ZSRR przy Narodach Zjednoczonych, twierdził, że izraelska operacja obronna w czasie wojny sześciodniowej  była „faszystowską agresją”, kiedy uzbrojone przez ZSRR armie arabskie znów napadły na Izrael w 1973 roku, radziecki ambasador na forum ONZ porównał działania obronne Izraela do „agresji nazistów podczas II wojny światowej”.


Pod pozorem walki z faszyzmem i nazizmem widzimy całkowite odwrócenie znaczeń słów. Brutalni napastnicy na spokojną ludność, twierdzą, że są obrońcami  pokoju i demokracji i mimo całej absurdalności, to powiązanie barbarzyńskiej agresji z językiem antyfaszyzmu okazuje się, jeśli nie skuteczne, to zadawalające.       


Jak pisał amerykański historyk Jeffrey Herf                    

To odwrócenie i przekształcenie znaczenia antyfaszyzmu z tego, co oznaczał on w latach przed i podczas II wojny światowej oraz Holokaustu, miało konsekwencje. Nadało pozornej legitymacji temu, co w rzeczywistości było antysemickimi teoriami spiskowymi dotyczącymi polityki Izraela. Niestety Związek Radziecki odniósł wielki sukces dzięki swojej propagandzie pod hasłem „Izrael to państwo nazistowskie”. Powiązanie ataków na państwo żydowskie z językiem antyfaszyzmu stanowiło kluczowy rozdział w odrodzeniu się antysemityzmu i odnowieniu jego poważania przez międzynarodową radykalną lewicę w okresie zimnej wojny. Nic więc dziwnego, że Putin, którego korzenie sięgają sowieckich służb wywiadowczych KGB, potępił Ukrainę jako państwo nazistów i faszystów.

Wielkoruski nacjonalizm, w czasach carskich (ale również w Związku Radzieckim), wykorzystywał podobnie jak nazizm antysemityzm w podżeganiu do nienawiści do innego, a dzisiejsza putinowska ideologia stanowi mieszankę nacjonalizmu i imperializmu, której prawdziwe oblicze ukrywać ma walka z rzekomym nazizmem. 


Innym elementem putinowskiej propagandy jest rzekome gwałcenie praw rosyjskiej mniejszości w krajach niegdyś przez Rosję skolonizowanych. Można powiedzieć, że problem jest skomplikowany, bo faktycznie rosyjskojęzyczne mniejszości w krajach, które odzyskały niepodległość, utraciły swoją pozycję warstwy władczej, jednak bliższy ogląd zarówno propagandy, jak i działań pokazuje niedwuznaczne, że za tą „obroną praw mniejszości” kryje się pragnienie powrotu do stanu posiadania sprzed upadku ZSRR.          


Tymczasem w krajach demokratycznych przekonanie, że racjonalizm ekonomiczny wyprze ideologiczne pasje, prowadziło do udawania, że nie słyszymy ani oczywistych kłamstw, ani podżegania do nienawiści, ani wreszcie  otwarcie deklarowanych gróźb. Poważne rozmowy z dyktatorami w rodzaju Putina, czy z tyranami w rodzaju władców Islamskiej Republiki Iranu, czy wreszcie z ludźmi takimi jak politycy w Pekinie, charakteryzuje udawanie, że nie słyszymy, co oni właściwie mówią, w głębokim przekonaniu, że na tym właśnie polega dyplomacja. W efekcie majaczenia o „denazyfikacji Ukrainy”, czy o jednych Chinach nie natrafiają na stanowczy protest na polu dyplomatycznym i prowadzą do ustawicznego podbijania stawki.


W przywoływanym tu wcześniej artykule Herf pisał:

W tygodniach bezpośrednio poprzedzających rosyjską inwazję Putin wywrócił fakty i prawdę do góry nogami, ostrzegając przed zagrożeniem, jakie Ukraina rzekomo stanowi dla Rosji. Hitler rozpoczął swoją wojnę od podobnych dezinformacji i prognoz dotyczących Polski, absurdalnie twierdząc, że Polska stanowi militarne zagrożenie dla nazistowskich Niemiec. 1 września 1939 r. Hitler rozpoczął inwazję na Polskę słynnym kłamstwem. „Dziś rano o 5:45 my [Niemcy] odpowiedzieliśmy ogniem”. Polacy nie strzelali; Niemcy zorganizowali fałszywy atak na placówkę graniczną. 

Amerykański historyk stwierdza, że samo istnienie wolnej, niepodległej i demokratycznej Ukrainy stanowi zagrożenie dla Putina i putinizmu, choć nie dla jego wyobraźni. Jest to takie samo zagrożenie, jakie demokratyczna Europa Zachodnia stanowiła dla Związku Radzieckiego. To nie była groźba inwazji lub ataku wojskowego. Było to raczej istnienie społeczeństw wolnych, odnoszących sukcesy rynkowe w połączeniu z liberalną demokracją, rządami prawa, wolną prasą, autonomicznymi uniwersytetami i pokojowym przekazywaniem władzy poprzez wybory. To, czego się ludzie tacy jak Putin, Xi czy władcy Iranu boją, to jest atrakcyjność wolności.    


W swoim strachu przed wolnością tyrani są gotowi zrównywać miasta z ziemią, w strachu przed wolnością tyrani wynajmują zbirów z innych tyranii, ze strachu przed wolnością straszą bronią nuklearną. Czy można odstraszyć  tyrana wystraszonego, że jego własne społeczeństwo usłyszy zew wolności? Z pewnością drogą do tego celu nie jest dyplomacja, w której udajemy, że nie słyszeliśmy, co właściwie mówią tyrani, i odwoływanie się do ich rozsądku. Już wiemy, że ta taktyka nigdy ich nie odstraszała i potrzebny jest kaftan bezpieczeństwa.        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk