Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 12:43

« Poprzedni Następny »


Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi

 


Z materiałów MEMRI 2018-01-03

Na zdjęciu: młoda kobieta protestuje, podczas gdy w tle irańskie siły bezpieczeństwa rozpędzają tłum gazem łzawiącym. 

Na zdjęciu: młoda kobieta protestuje, podczas gdy w tle irańskie siły bezpieczeństwa rozpędzają tłum gazem łzawiącym.

 



Demonstracje w Iranie zaczęły się w Teheranie 27 grudnia 2017 r. w formie protestów  przeciwko wysokim kosztom utrzymania, ale szybo rozlały się na cały kraj, przyjmując politycznym wymiar protestu przeciwko reżimowi Rewolucji Islamskiej, a szczególnie przeciwko najwyższemu przywódcy, Alemu Chameneiemu, przeciwko polityce reżimu wobec Syrii, Gazy i Libanu, przeciwko religijnemu establishmentowi i na rzecz swobód politycznych i społecznych.

Najbardziej uderzającą cechą protestów jest to, że odbywają się w całym kraju. Młodzi ludzie demonstrują na ulicach, na uniwersytetach i przed komisariatami policji i instytucjami państwowymi, wykrzykując antyreżimowe hasła, takie jak „śmierć dyktatorowi”, „śmierć Chameneiemu” i paląc portrety Chameniego i Kassema Soleimaniego, dowódcy Siły Kuds  Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), który zawiaduje wprowadzaniem w życie polityki Iranu poza granicami kraju, w Syrii, Iranie, Libanie, Jemenie i Gazie. Protestujący skandują także hasła na rzecz wolności i społecznych oraz politycznych praw. Należy zauważyć, że ich protest jest również skierowany przeciwko tzw. obozowi reformistycznemu, który oskarżają o współpracę z reżimem.


W piątek 29 grudnia władze wysłały siły zbrojne na ulice Teheranu, by zapobiec protestom w dniu modlitwy, ale znaczące protesty odbyły się w innych miejscach, głównie w Kermanszah i innych miastach i zostały przemocą rozpędzone przez reżim. Według oficjalnych doniesień w sobotę, 30 grudnia, zabito trzech demonstrantów w mieście Dorud na zachodzie kraju (według ostatnich doniesień jest już 21 osób zabitych – M.K.); reżim twierdził, że protestujący nie zostali zabici przez siły bezpieczeństwa, ale przez „agentów”. Według doniesień, antyreżimowe protesty w Ahwaz w południowozachodnim Iranie, regionie zamieszkałym przez dużą mniejszość arabską, ściągnęły 50 tysięcy ludzi.


Demonstracje w całym Iranie, które odbywały się o różnych godzinach, szczególnie popołudniami i wieczorami, nie mają znanego kierownictwa, co tym bardziej utrudnia władzom walkę z nimi. Ogłoszenia o miejscu i czasie protestów w każdym z miast zamieszczane są na mediach społecznościowych.


Próbując zatrzymać falę powszechnych protestów władze irańskie zablokowały dostęp do Internetu na kilka godzin i zamknęły kanał Amadnews Telegram, twierdząc, że Amadnews wzywał demonstrantów do rzucania koktajlami Mołotowa. Aktywność na mediach społecznościowych ujawnia olbrzymi zasięg protestów. Na jednym tylko hashtagu spośród wielu, #تظاهرات_سراسرى, jest około 10 tysięcy klipów, zdjęć i innych reakcji.  


Reżim ostrzegł również demonstrantów, że użyje przeciwko nim “żelaznej pięści”. W sieci zamieszczono klipy pokazujące członków sił bezpieczeństwa jak biją przechodniów pałkami, by rozproszyć zgromadzenie, rozkaz dla Basidż, by użyli silnej ręki w dławieniu protestów i rozpędzanie protestujących przy użyciu gazu łzawiącego i ostrej amunicji.


W sieci krąży także ogłoszenie, że “na wypadek zablokowania Internetu i Telegramu, zgromadzenia będą zaczynały się codziennie w każdym mieście o tej samej porze co poprzedniego dnia aż osiągniemy ostateczne zwycięstwo”.


Reakcja reżimu na protesty


27 grudnia 2017 r. najwyższy przywódca Chamenei napadł na krytyków reżimu: z jednej strony zaatakował byłego prezydenta Mahmouda Ahmadineżada i jego zwolenników za kampanię, jaką prowadzili w ostatnich miesiącach, żeby oczernić rodzinę Laridżani, a szczególnie szefa sądownictwa, ajatollaha Amoliego Laridżaniego. Z drugiej strony krytykował „Kayhan” i inne kręgi ideologiczne za przesadną krytykę prezydenta Rohaniego i jego rządu. Chamenei krytykował także samego prezydenta Rohaniego, oskarżając go o działanie przeciwko reżimowi[1].


Irański wiceprezydent, Eszak Dżahangiri, który należy do obozu reformatorskiego, sugerował 29 grudnia, że członkowie obozu ideologicznego są odpowiedzialni za szerzenie się protestów przeciwko Rohaniemu i jego rządowi, które szybko stały się protestami przeciwko Chameneiemu i samemu reżimowi: “Ci, którzy wykorzystują te kwestie [tj. trudności ekonomiczne] jako wymówkę i którzy wywołali wydarzenia, które mają inne wymiary i aspekty, muszą zrozumieć, że oni sami doznają szkód z powodu tych wydarzeń, ponieważ kiedy wyłania się ruch społeczny i wychodzi na ulice, ci, którzy spowodowali jego powstanie, z pewnością nie będą w stanie go kontrolować i inni wskoczą na platformę"[2].


Głos reżimu, gazeta “Kayhan”, wybrała poświęcenie pierwszej strony swojego wydania z 31 grudnia proreżimowym demonstracjom zorganizowanym przez sam reżim w rocznicę zdławienia fitna, tj. powszechnych protestów z 2009 r. Jeśli chodzi o antyreżimowe protesty, twierdziła, że „z powodu rządu Rohaniego” miało miejsce kilka protestów, które zachodni oportuniści próbowali wykorzystać, żeby agitować przeciwko reżimowi. Również artykuł redakcyjny gazety z 31 grudnia twierdził, że błędna polityka gospodarcza i budżetowa Rohaniego jest odpowiedzialna z falę protestów[3].

 

Ocena


Wydaje się, że jak dotąd reżimowi nie udało się zdławić protestów, które rozwinęły się w powstanie na dużą skalę. Jest tak z powodu powstrzymania się od użycia drastycznych środków, takich jak ostra amunicja, jak to zrobiono w 2009 r. Przy wzrastającej intensywności protestów, ich występowaniu w całym kraju i braku łatwo dającego się zidentyfikować przywództwa, reżim prawdopodobnie użyje znacznej siły w celu ich zdławienia. Rozwój sytuacji w tym kierunku już ma miejsce.


Kryzys dotykający obecnie władze irańskie zakorzeniony jest w czynnikach ekonomicznych i niezdolności reżimu do poprawy sytuacji gospodarczej z powodów politycznych. Najwyższy przywódca Chamenei oświadczył, że Iran musi prowadzić “gospodarkę oporu” i zablokował opcję zachodniej współpracy w gospodarczym rozwoju Iranu. Równocześnie miliardy irańskich dolarów, które były zamrożone przez Zachód i odblokowane po umowie nuklearnej ze Stanami Zjednoczonymi, poszły na zaangażowanie Iranu w regionalnych strefach wojny w Iraku, Syrii, Jemenie, Libanie i Gazie oraz na dalszy rozwój jego militarnego potencjału, na przykład, na budowę nowych podziemnych miast do przechowywania pocisków balistycznych, na unowocześnianie przemysłu wojskowego itd.


Nawet jeśli obecne powstanie zostanie zdławione przez reżim irański, to przy braku jakiegokolwiek rozwiązania ekonomicznych bolączek Iranu, musi z czasem pojawić się ponownie.


Opcja, do której reżim może się uciec w celu ponownego wzbudzenia solidarności z reżimem mimo braku poprawy gospodarczej, jest wywołanie kryzysu lub wojny na jednej lub więcej regionalnych arenach, gdzie Iran jest zaangażowany – w Izraelu, Bahrajnie lub Jemenie – przez swoich namiestników w tych krajach.



Wezwania do uwolnienia więźniów politycznych i do wolności politycznej w Kermanszah, 29 grudnia 2017: https://twitter.com/ArminNavabi ;


Przypisy:

[1] Strona internetowa Chameneiego w języku farsi, Farsi.khamenei.ir, 27 grudnia 2017.

[2] Tasnim (Iran), 29 grudnia 2017. Dżahangari mówi prawodpodobnie o wezwaniach ideologów do demonstracji przeciwko rządowi Rohaniego, wykorzystując niedawne wypowiedzi celebrytów, którzy wyrazili rozczarowanie rządem.

[3] „Kayhan” (Iran), 31 grudnia 2017.


MEMRI, Specjalny Komunikat Nr 7256, 31 grudnia 2017.  
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk