Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 15:15

« Poprzedni Następny »


Dzikie królestwo


Matt Ridley 2016-04-29


Natura nad rzeką Tyne przeszła transformację za mojego życia. Kiedy jako chłopak z obsesją na punkcie ptaków chodziłem łowić szczupaki w Tyne, nie było w niej łososia, pstrąga ani wydr. Nad głową nie latały rybołowy, sokoły wędrowne ani kanie. Myszołowy, nurogęsi i czaple pojawiały się z rzadka. Wszystkie są tam teraz regularnie lub są stałymi mieszkańcami.

Tyne jest jednym z przykładów przytoczonych w książce Stephena Mossa Wild Kingdomo postępach jakie zrobiliśmy, przywracając wiele dzikiej natury Brytanii. Obserwował on wydrę w samym środku Newcastle, przysłuchując się mewom trójpalczastym, które gniazdowały na moście nad Tyne. W innych miejscach kraju dokumentował nadzwyczajne odrodzenie, przybycie lub powrót wielu gatunków: bąków, czapli nadobnych, czapli białych, szablodziobów, żurawi, bobrów, błotniaków stawowych, wierzbówek zwyczajnych, aleksandretty obrożnej.


Świętuje także kolonizację naszych miast przez lisy, jeże i dziesiątki gatunków ptaków. W zeszłym tygodniu, podczas dziesięciominutowego spaceru przez centrum Londynu do stacji kolejowej o godzinie siódmej rano postanowiłem zanotować gatunki ptaków, których śpiew usłyszałem: strzyżyk, mysikrólik, szczygieł, dzwoniec, pokrzywnica, bogatka, sikora modra, rudzik, kos, drozd śpiewak, grzywacz, sroka, papużka, czarnowron i mewa srebrzysta.


Kiedyś w naszych miastach były tylko gołębie, szpaki i wróble. Teraz do tych pionierów dołączyło dużo więcej gatunków (i może nie być przypadkiem, że jest mniej szpaków i wróbli), z nowymi gatunkami przybywającymi co roku. Mewy srebrzyste są teraz w dużej mierze ptakami miejskimi, nie zaś nadmorskimi. Ptaki „uczą się” przez dobór naturalny, że miasta dostarczają bogatej mozaiki habitatów, podczas gdy ludzie w miastach nie stanowią zagrożenia, jakie przez stulecia stanowili ludzie z wsi – i nadal stanowią, jeśli jesteś gołębiem lub lisem.


Także porostów na ogół nie było w miastach, a w latach 1960 nawet w dużej części obszarów wiejskich, bo wytruła je siarka z dymu węglowego. Dzisiaj porosty rosną wszędzie; te jasne plamy na drogach i na chodnikach, o których ludzie sądzą, że to guma do żucia, są w rzeczywistości często porostami - Lecanora muralis.


Czy żyjemy więc z złotym wieku dla dzikiej natury? No cóż, mimo optymistycznego tonu części książki Moss, pisarz, producent przyrodniczych programów telewizyjnych i prezenter, nie potrafi całkiem otrząsnąć się z pesymizmu, który od tak dawna jest automatyczną postawą wielu przyrodników. Jest, delikatnie mówiąc, mało uprzejmy wobec farmerów, pisząc, że gonią za „coraz tańszą żywnością”, jak gdyby to było coś złego w świecie, w którym głód z powszechnego stał się rzadkim zjawiskiem.


Moss zignorował także sposób, w jaki ulepszenia technologii upraw pomogły faunie i florze: bezpieczniejsze pestycydy, obowiązkowe  pasy dzikiej przyrody odgraniczające uprawy, a przede wszystkim fakt, że wyższe plony oznaczają mniejszą potrzebę ziemi rolnej, uwalniając dla dzikiej przyrody duże obszary. Ta „zrównoważona intensyfikacja” zdaniem większości ekologów jest żywotna dla odnowy populacji fauny i flory w bogatych krajach.


Autor słusznie chce takiego zarządzania ziemią, które sprzyja dzikiej przyrodzie, ale nie ogranicza się do małych rezerwatów natury. Kiedy jednak natyka się na takie zarządzanie, chce go zakazać. Chodzi mi o polowania na szkockie kuropatwy, które dominują ekonomię i ekologię części Gór Pennińskich.


Bez żadnych subsydiów polowania na kuropatwy zachowały wrzosowiska, środowisko bogate w rośliny i owady. Nie pozwoliło to na zamianę ich w subsydiowane pastwiska dla owiec ani w pokrycie ich subsydiowaną monokulturą świerku sitkajskiego na komercyjne drewno, ani na oddanie ich na subsydiowane farmy wiatrowe. Zamiast tego wrzosowiska rozbrzmiewają gdakaniem jedynego endemicznego dla Wielkiej Brytanii podgatunku ptaków, stworzenia, którego nie ma nigdzie indziej na świecie i które ma unikatową symbiozę ekologiczną z wrzosem – pardwy szkockiej.


A to nie jest wszystko. Wrzosowiska pennińskie mają znacznie większą obfitość ptaków, takich jak kuliki, siewki złote, drozdy obrożne, drzemliki i cietrzewie niż odpowiadające im obszary wyżynne w Walii i Kumbrii, ponieważ leśniczy pennińscy kontrolują liczbę lisów i wron, które inaczej niszczyłyby takie gniazdujące na ziemi gatunki. Lisy i wrony żyją w nienaturalnej obfitości w tym kraju z powodu zwierząt zabijanych na drogach przez samochody i z braku innych drapieżników, a więc kontrolowanie ich liczby przez człowieka jest niezbędne dla innej fauny, jak wie każdy zarządca rezerwatów przyrody.


Niemniej Moss nie może wybaczyć leśniczym za rzekome prześladowanie błotniaków zbożowych, choć z pewnością wie, że one także, jako ptaki gniazdujące na ziemi, nie mogą dobrze czuć się bez kontrolowania populacji lisów – dlatego też ich bastionami są wyspy bez lisów, takie jak Orkady i Isle of Man. Debata o błotniakach zbożowych jest znacznie bardziej zniuansowana niż Moss zdaje sobie sprawę. Według odpowiedzi rządu na pytanie parlamentarne, z 12 gniazd błotniaka zbożowego w Anglii w zeszłym roku, monitorowanego wyłącznie przez Royal Society for the Protection of Birds (które potępia polowanie na kuropatwy) wychowało się tylko jedno pisklę; z 5 gniazd na ziemiach prywatnych, ziemiach Forestry Commission lub Natural England wychowało się 17 młodych. Ta szokująca statystyka źle świadczy o RSPB.


Moss ma kłopoty z dostrzeganiem konkurencji i drapieżnictwa. Dziwaczne jest obwinianie „niszczenia lasów” za spadek liczby jeży – podczas gdy powierzchnia lasów w Wielkiej Brytanii szybko rośnie, szczególnie lubianych przez jeże lasów liściastych – bez wspomnienia choćby o roli borsuków. Olbrzymi wzrost populacji borsuków zbiega się w czasie i przestrzeni z obniżeniem się populacji jeży (i to powiązanie jest silnie poparte badaniem eksperymentalnym).


W książce Mossa uderza naiwność w sprawie ekologii. Innym przykładem jest obwinianie za spadek liczebności maskonurów cieplejszych temperatur, które wyganiają ryby tobiasze (rodzaju Hyperoplus), stanowiące ich zdobycz, dalej na północ Morza Północnego. Niemniej dwa akapity wcześniej przyznaje, że wysunięte najbardziej na południe kolonie tych ptaków na Morzu Północnym przy wybrzeżu Northumberland, czują się znakomicie i mają o połowę więcej maskonurów niż sto lat temu. Maleją kolonie wysunięte najbardziej na północ.


Niemniej nie powinienem zrzędzić. Wild Kingdom nie jest pracą naukową, ale osobistymi rozmyślaniami o dzikiej przyrodzie Wielkiej Brytanii i jako taką czyta się ją łatwo, ma całe bogactwo przykładów tego, co można zrobić, żeby pomóc faunie i florze. Kończy się wyrazem nadziei, że któregoś dnia możemy tu zobaczyć pelikany. Ma rację, że powinniśmy być ambitni. Kraj, który dobrze prosperuje, może mieć faunę i florę, która także czuje się świetnie.


Pierwsza publikacja w Times.

Wild kingdom

Rational Optimist, 14 kwietnia 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk