Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 15:25

« Poprzedni Następny »


Dziennikarstwo umiera w jasnym świetle dnia


Jonathan S. Tobin 2021-06-27


Przez ostatnich 40 lat wielu działaczy ciężko pracowało, by monitorować relacje prasowe z Bliskiego Wschodu i pokazywać antyizraelskie uprzedzenia udające obiektywne wiadomości. Przez wiele lat ci, którzy wykonywali to zadanie, systematycznie spotykali się z zaprzeczeniami ze strony dziennikarzy, którzy starali się odwrócić sytuację na niekorzyść krytykujących ich pracę. Wielu dziennikarzy odpowiadało, że ci, którzy widzą niesprawiedliwą, ignorancką lub jawnie fałszywą informację w ich artykułach i nadawanych audycjach, nie walczą o sprawiedliwość. To, czego w rzeczywistości chcą, mówili, to relacje wypaczone na korzyść żydowskiego państwa.

Było w tym źdźbło prawdy. Większość konsumentów dziennikarstwa, niezależnie od tematu, na ogół woli potwierdzenia swoich wcześniejszych uprzedzeń i opinii niż tego, co stawia im wyzwanie, a co najmniej zmusza do rewizji założeń.


Ta obrona jednak nie ostaje się bliższemu zbadaniu.


Problemem było nie tylko to, że dziennikarze mieli trudne zadanie opowiadania o wydarzenia, w których wielu ludzi było emocjonalnie zaangażowanych. Wielka część relacji o wydarzeniach z Izraela, szczególnie o konflikcie z Palestyńczykami, często opierała się na fałszywej narracji, w której Żydzi byli ciemiężcami uciskanych Arabów. Zamiast przedstawiania swojej publiczności spójnego spojrzenia na złożoną, trwającą od stulecia wojnę przeciwko syjonizmowi i na starania o zniszczenie jedynego państwa żydowskiego na planecie, wielu ludzi mediów serwowało łatwe do zrozumienia opowieści o słabszych i o prześladujących ich czarnych charakterach.

 

Po wyjęciu z historycznego kontekstu  - a nie mam tu na myśli tylko tego, co zdarzyło się w latach 1920. lub nawet w 1948 albo w 1967 roku, ale także wielokrotne odrzucanie przez Palestyńczyków ofert pokoju i niepodległego państwa w 2000, 2001 i 2008 roku, ponieważ znaczyłoby to zaakceptowanie trwałości Izraela – pozostaje karykatura rzeczywistości, która ignoruje wszystko poza wizerunkami palestyńskich ofiar. Fakt, że wzmacnia to mity, które w zasadzie demonizują i delegitymizują Izraelczyków i Żydów, ograbiając równocześnie Palestyńczyków z jakiejkolwiek sprawczości wobec własnego losu, było równie często konsekwencją leniwego dziennikarstwa, jak i braku znajomości przedmiotu.   


W 2021 roku pozostawiliśmy za sobą ten rodzaj przyziemnych rozważań o złym dziennikarstwie. Problemem nie jest dłużej fakt, że wielu ludzi w prasie często partaczy informację w sprawach, w których zasadniczo są turystami udającymi specjalistów.  


Jak wyraźnie pokazuje podżeganie przeciwko Izraelowi na pierwszej stronie “New York Timesa” – publikujący zdjęcia dzieci rzekomo zabitych przez Izrael – antyizraelskie uprzedzenia przestały kryć się po kątach. Nowa mentalność odrzuca samą koncepcję obiektywności na rzecz wiary, że obowiązkiem dziennikarza jest jednoznaczne poparcie konkretnego punktu widzenia.  

 

Od początku XXI wieku i rozprzestrzenienie się Internetu i mediów społecznościowych wpłynęło na wielu dziennikarzy jako przyzwolenie na nieustanne wyrażanie swoich prywatnych opinii, co wcześniej byłyby uważane za herezję i porzucenie zasad zawodowej odpowiedzialności, niezależnie od ich politycznych poglądów. Ten trend pogłębił się jeszcze bardziej w 2017 roku, kiedy – zaszokowani zwycięstwem wyborczym Donalda Trumpa - dziennikarze w mediach głównego nurtu masowo doszli do wniosku, że powinni wypaczać informacje o działaniu administracji, żeby w jakiś sposób zapewnić przyszłą porażkę prezydenta. Przez kolejne cztery lata widać to było w sposobie, w jaki relacjonowali każdą wiadomość z Białego Domu. Media głównego nurtu wyraźnie zajęły stronniczą postawę i traktowały samą prezydenturę Trumpa jako bezprawną.


Do jesieni 2020 roku, kiedy Trump zmierzał ku porażce, nękany przez efekty pandemii koronawirusa i zmęczenie kraju jego rządami, ta stronniczość rozciągnęła się nawet do odmowy relacjonowania spraw, które rzucały złe światło na jego przeciwnika, jak np., informowania o domniemanych korupcyjnych działaniach Huntera Bidena pod fałszywym pretekstem, że są one wynikiem zagranicznej dezinformacji.


Być może jeszcze bardziej szkodliwe było to, że dosłownie cała liberalna prasa uważała każde pytanie o pochodzenie pandemii, które wskazywałoby na winę chińskiego rządu za teorię spiskową, ponieważ to podważało narrację, że wpływ pandemii na katastrofę publicznej opieki zdrowotnej był wyłącznie winą Trumpa. Media koncentrowały krajową dyskusję o pandemii na upolitycznionej krytyce prezydenta.   


Sześć miesięcy po inauguracji prezydenta Joego Bidena media musiały wycofać się z tego jawnego łamania etyki dziennikarskiej, kiedy stało się jasne, że podejrzenia o winę Instytutu Wirusologii w Wuhan mają silną podstawę w faktach. Niestety, niewielu z tych, którzy robili wszystko, co w ich mocy, by zaszufladkować teorię ucieczki wirusa z laboratorium w Wuhan jako prawicowe kłamstwo, przyznało się do własnego błędu.


Zamiast jednak poważnie przemyśleć zarówno tę jak i inne podobne porażki i to co one znaczą dla zawodu dziennikarskiego, wielu ludzi w mediach pozostaje niezrażonych. Uważali pokonanie Trumpa za ważniejsze od etyki dziennikarskiej i nie mają wyrzutów sumienia, że upichcili fałszywe relacje, żeby mu tylko zaszkodzić.


Co więcej, niektórzy w mediach wierzą, że konieczne jest rozciągniecie tego samego „etosu” stronniczości na relacje z Bliskiego Wschodu.


Taki jest zamysł otwartego listu opublikowanego w zeszłym tygodniu z podpisami (jak dotąd) ponad 500 dziennikarzy, w którym wzywają do zmiany sposobu relacjonowania o Izraelu.  Dla niech problem z medialnymi relacjami z Bliskiego Wschodu polega na tym, że nie są wystarczająco stronnicze. Wierzą, że wszystkie relacje o Izraelczykach i Palestyńczykach powinny być opowiadane wyłącznie z punktu widzenia Palestyńczyków.  

 

W sprawie niedawnych walk, podczas których Hamas i Palestyński Islamski Dżihad wystrzeliły dużo ponad 4000 rakiet na Izrael, wywołując kontratak, sprzeciwiają się relacjom pokazującym prawdę o tym, co te grupy robiły, jak również o konsekwencjach zarówno dla atakowanych Izraelczyków, jak dla ludności Gazy, która była schwytana w ogień krzyżowy.   Według ich poglądu cokolwiek innego niż mówienie o “asymetrii” i przewadze armii izraelskiej jest złe. W ich wersji rzeczywistości, palestyński terroryzm zostaje wymazany, a wszystko, co robi Izrael, jest „zbrodnią wojenną”.


Jeśli chodzi o kontrowersje w Jerozolimie, takie jak ta, w której żydowski właściciel nieruchomości poszedł do sądu, by odzyskać domy, w których nielegalnie mieszkają Palestyńczycy, nie płacąc czynszu – a ta kontrowersja była pretekstem najnowszego napadu na Izrael – sygnatariusze listu żądają, by ta sprawa była opowiadana tylko jako sytuacja, w której kolonialni ciemiężcy bezprawnie wywłaszczyli rdzenny lud. W swoim manifeście zadeklarowali, że wszystkie relacje powinny określać Izrael jako “państwo apartheidu” prześladujące ludzi w imię „etnicznej supremacji”.

 

Podwójne standardy i uprzedzenia, jakie przedstawia ten zestaw systematycznie powielanych fałszerstw, nie są tylko błędne. W koncentracji uwagi na Izraelu widzimy niewątpliwe ślady tradycyjnych antysemickich oszczerstw, choć wypowiedzianych w języku krytycznej teorii rasy, którą nowoczesna lewica przyjęła jako swój katechizm.


Gdyby ten list był tylko majaczeniem kilku skrajnie lewicowych ideologów, można by go zignorować. Niektórzy z sygnatariuszy należą do tej kategorii i wielu z nich identyfikuje się jako związani z radykalnymi publikatorami propagandowymi, takimi jak „The Nation”, „The Intercept” lub Al Dżazira, oraz antysyjonistyczne i marksistowskie „Jewish Current” lub otwarcie antysemicki Mondoweiss. Inni sygnatariusze tego listu pracują w redakcjach uważanych za liberalne, takich jak „HuffPost”, „Texas Monthly” lub „Buzzfeed”.

 

Jest tam jednak również wielu sygnatariuszy, którzy pracują jako dziennikarze w redakcjach pism i innych mediach głównego nurtu.

 

Są tu pracownicy “The Washington Post”, “The Chicago Tribune”, “The Los Angeles Times”, “The Boston Globe”, “The San Diego Union-Tribune”, “The New Yorker”, “New York magazine”, Condé Nast, “TIME”, NPR, NBC i ABC.

 

Jeszcze bardziej złowieszczy jest fakt, że kilkudziesięciu zdecydowało się na anonimowość, podając jedynie swoje miejsce pracy, w tym wielu z „The New York Times”, „Wall Street Journal”, „The Atlantic”, NPR i innych bastionów prasowego establishmentu. To pokazuje, że poparcie dla toksycznego demonizowania państwa żydowskiego dokładnie przeniknęło do redakcji głównego nurtu, do punktu, w którym nie można już odróżnić i wyizolować tych, których praca jest zabarwiona antyizralskimi i antysemickimi uprzedzeniami.

 

Najważniejszym nazwiskiem wśród sygnatariuszy tego listu jest Nikole Hannah-Jones, autorka pełnego historycznych błędów, ale nagrodzonego Nagrodą Pulitzera “1619 Project” opublikowanego przez „New York Times”, w którym próbowała napisać na nowo amerykańską historię, by przedstawić Stany Zjednoczone jako nieodwracalnie rasistowski kraj. Jej nazwisko jest wymienione bez wspomnienia „New York Timesa”, ale w odróżnieniu od innych pracowników tej gazety, którzy mogą zasadnie obawiać się, że ich redakcyjni koledzy krzywo spojrzą na żądanie jeszcze większej stronniczości w relacjonowaniu wiadomości, status Hannah-Jones jako symbolu ruchu Black Lives Matter czyni ją całkowicie odporną na krytykę ze strony jej pracodawców.

 

Nazwisko Hannah-Jones na tej liście dużo znaczy nie tylko dlatego, że jest najsłynniejsza ze wszystkich sygnatariuszy. Jest tak raczej dlatego, że jest przykładem przekształcenia zawodu z takiego, w którym szuka się prawdy, w taki, którego celem jest zniekształcanie prawdy na rzecz lewicowych ideologii. Krytyczna teoria rasy fałszywie szufladkuje wszystkich Żydów i Izraelczyków jako beneficjentów „białego przywileju”. To pozwala tym, którzy uważają, że dziennikarze muszą być żołnierzami lewicowej Sprawy, na wiarę, że nakazuje to także stronniczość, która pretenduje do walki o wyższą prawdę o izraelskiej perfidii i palestyńskich ofiarach.


Podobnie jak latem zeszłego roku, kiedy “przebudzony” dziennikarski motłoch w redakcji “New York Timesa” pokazał, że będzie ustalał, co jest, a co nie jest akceptowalną opinią na łamach tej  gazety i pozwolono mu zastraszyć tych, którzy się nie zgadzali, tak ten list jest smutnym wskaźnikiem kultury dziennikarstwa głównego nurtu w XXI wieku. „Washington Post” przyjął motto “Demokracja umiera w ciemności”, by uzasadnić swoją krucjatę przeciwko Trumpowi. Ten list jednak można podsumować jako dowód, że dziennikarstwo umiera w jasnym świetle dnia i że zabijają je dziennikarze. Ten rodzaj traktowania Izraela może być uważany za kanarka w kopalni, który mówi nam, że wszelka nadzieja na uratowanie tej profesji przez ideologicznymi skrzywieniami już jest stracona.

 

Journalism is dying in broad daylight

JNS.Org, 18 czerwca 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk