Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 19:55

« Poprzedni Następny »


Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna


2015-02-06


Ponad dwa stulecia po zapisaniu wolności słowa w Pierwszej Poprawce do Konstytucji, to prawo znalazło się na pierwszych stronach gazet. Kodeksy sposobu wypowiadania się na kampusach uniwersyteckich, odwołani mówcy, uwięzieni artyści, bloger skazany na tysiąc batów przez jednego z naszych najbliższych sojuszników i masakra karykaturzystów francuskich zmusiły świat demokratyczny do zanalizowania korzeni swojego przywiązania do wolności słowa.

Czy wolność słowa jest tylko symbolicznym talizmanem, jak flaga narodowa lub motto? Czy jest tylko jedną z wielu wartości, które próbujemy dopasować wzajem do siebie? Czy papież Franciszek miał rację, kiedy powiedział, że “nie można wyśmiewać wiary innych”? Czy uniwersytetom wolno kneblować usta jednych studentów, żeby uchronić wrażliwość innych? Czy karykaturzyści z „Charlie Hebdo” „przekroczyli granicę, która oddziela wolne słowo od toksycznej mowy”, jak to uznał niedawno dziekan pewnej szkoły dziennikarskiej? Czy wolne słowo jest fundamentalne – czy jest prawem, które choć nie absolutne, powinno być ograniczane tylko w starannie określonych przypadkach?

 

Odpowiedzią jest stwierdzenie, że istotnie wolność słowa jest fundamentalna. Ważne jest przypomnienie sobie, dlaczego i pamiętanie o tym, kiedy ktoś kwestionuje to prawo.


Pierwszym powodem jest właśnie to, co robimy, kiedy pytamy czy wolność słowa jest fundamentalna – czyli wymiana i ocean myśli – zakłada, że mamy prawo wymieniać i oceniać myśli. Rozmawiając o wolności słowa (lub o czymkolwiek innym), rozmawiamy. Nie rozwiązujemy naszego sporu przez siłowanie się, ani przez konkurs piękności lub pojedynek na pistolety. Jeśli nie chcesz skompromitować się przez oznajmienie, jak to ujął Nat Hentoff - „wolność słowa dla mnie, ale nie dla ciebie”, to przegrałeś w momencie, w którym pojawiłeś się w dyskusji, by argumentować przeciwko wolności słowa.


Ci, których nie przekonuje ten argument logiczny, mogą zwrócić się do argumentu opartego na doświadczeniu ludzkim. Można wyobrazić sobie świat, w którym wyrocznie, wróżbici, prorocy, papieże, wizjonerzy, imamowie lub guru byliby obdarzeni prawdą, którą tylko oni posiadają, a której kwestionowanie byłoby dla reszty z nas szaleństwem, wręcz zbrodnią. Historia mówi nam, że żyjemy już w innym świecie. Historia, nauka i zdrowy rozsądek raz za razem pokazywały, że samozwańczy posiadacze prawdy mylili się – często wręcz komicznie.

 

Największym, być może odkryciem w historii ludzkości – wyprzedzającym wszystkie inne odkrycia – jest to, że nasze tradycyjne źródła wiary są w rzeczywistości generatorami błędów i powinny zostać odrzucone jako podstawa wiedzy. Obejmują one wiarę, objawienie, dogmat, autorytet, charyzmę, wróżbę, proroctwo, intuicję, jasnowidztwo, obiegową mądrość i subiektywną pewność.


Jak więc możemy wiedzieć? Poza dowodzeniem matematycznych twierdzeń, które nie traktują o świecie materialnym, odpowiedzią jest proces, który według filozofa, Karla Poppera, polega na przedstawianiu przypuszczeń i próbach ich obalenia. Mamy pomysł o naturze rzeczywistości i testujemy go w konfrontacji z tą rzeczywistością, pozwalając, by świat sfalsyfikował błędne pomysły.  


“Przypuszczenie” w tej formule zależy oczywiście od korzystania z wolności słowa. Podajemy te przypuszczenia bez żadnej pewności, że są poprawne. Tylko przez mówienie o tych pomysłach i sprawdzanie, które ostaną się próbom obalenia, nabywamy wiedzę.


Kiedy dotarło to do ludzi podczas Rewolucji Naukowej i Oświecenia, obalono tradycyjne rozumienie świata. Wszyscy wiedzą, że odkrycie, iż Ziemia obraca się wokół słońca, a nie odwrotnie, musiało przezwyciężyć zajadłą opozycję władz kościelnych. Rewolucja kopernikańska była jednak tylko pierwszym kamieniem lawiny, która miała spowodować, że nasze obecne zrozumienie świata jest nie do poznania odmienne od tego jak świat rozumieli nasi przodkowie. Wszystko, co wiemy o świecie – wiek naszej cywilizacji, naszego gatunku, planet i wszechświata; z czego jesteśmy zrobieni; prawa rządzące materią i energią; działanie ciała i mózgu – przychodziło jako obraza dla świętych dogmatów swoich czasów. Wiemy teraz, że ukochane przekonania każdej epoki i kultury mogą zostać rozstrzygająco sfalsyfikowane (niewątpliwie również wiele wyznawanych dzisiaj).


Trzecią przyczyną, dla której wolność słowa jest fundamentalna dla rozkwitu ludzkości jest to, że jest zasadnicza dla demokracji i jest zaporą dla tyranii. Jak monstrualne reżimy XX wieku zdobyły i utrzymały władzę? Odpowiedzią jest grupa uzbrojonych fanatyków, którzy uciszali swoich krytyków i przeciwników. (Wybory w 1933 r., które dały zwycięstwo nazistom, poprzedzone były latami zastraszania, morderstw i pełnego przemocy zamętu.) A kiedy reżimy totalitarne raz dostały władzę, zdelegalizowały wszelką krytykę. Dotyczy to również mniej ludobójczych, ale nadal brutalnych reżimów dzisiejszych, takich jak w Chinach, Rosji, w Afryce i w większości świata islamskiego.


Dlaczego dyktatorzy nie tolerują żadnej krytyki? Można sobie wyobrazić autokratów, którzy wyścielili sobie gniazdo, uwięzili lub zabili tych, którzy bezpośrednio próbowali uzurpować sobie ich przywileje, pozwalając równocześnie bezsilnym poddanym na narzekanie do woli. Istnieją powody, dla których dyktatury działają inaczej. Nieszczęśni poddani tyrańskiego reżimu nie łudzą się, że są szczęśliwi, a jeśli dziesiątki milionów niezadowolonych obywateli działa razem, żaden reżim nie ma tyle siły, by im się oprzeć. Powodem, dla którego obywatele nie opierają się razem en masse swoim panom jest brak powszechnej wiedzy – świadomości, że wszyscy podzielają tę wiedzę i wiedzą, że ją podzielają. Ludzie narażą się na ryzyko represji przez despotyczny reżim, tylko jeśli wiedzą, że inni narażają się równocześnie na to samo ryzyko.


Powszechną wiedzę tworzy informacja publiczna, taka jak wypowiedziane oświadczenie. Historia o Nowych szatach cesarza ilustruje tę logikę. Kiedy mały chłopiec krzyczy, że cesarz jest nagi, nie mówi ludziom niczego, czego inni dotąd nie wiedzieli, co mogli zobaczyć na własne oczy. Niemniej zmienił on wiedzę, bo teraz wszyscy wiedzieli, że wszyscy inni wiedzą, że cesarz jest nagi. I ta powszechna wiedza ośmieliła ich i umożliwiła zakwestionowanie władzy cesarza wspólnym śmiechem.

 

Ta historia przypomina nam, dlaczego humor jest sprawą poważną – dlaczego satyra i wyśmiewanie, także infantylne i w złym guście, przerażają autokratów i chronią demokrację. Satyra potrafi ukradkiem zakwestionować założenia, które są dla słuchaczy drugą naturą przez zmuszenie ich do zobaczenia, że te założenia prowadzą do konsekwencji, które każdy uzna za absurdalne.


Dlatego humor tak często służy jako katalizator postępu społecznego. Osiemnastowieczni pisarze, tacy jak Wolter, Swift i Johnson wyśmiewali wojny, ucisk i okrutne praktyki swoich czasów. W latach 1960. komedianci i artyści przedstawiali rasistów jako tępych neandertalczyków, a jastrzębie wietnamskie i zwolenników wojny nuklearnej jako niemoralnych psychopatów. Związek Radziecki i jego satelici mieli bogaty nurt podziemnej satyry, jak w dobrze znanej definicji dwóch ideologii z czasów zimnej wojny: „Kapitalizm jest wykorzystywaniem człowieka przez człowieka, a komunizm jest tego dokładną odwrotnością”.


Używamy kąśliwej mowy, żeby podważyć nie tylko autorytet dyktatorów, ale także drobnych ciemiężców w codziennym życiu: tyrańskiego szefa, świętoszkowatego księdza, samochwałę w barze, sąsiada, który narzuca irytujące obyczaje.


To prawda, wolność słowa ma granice. Robimy wyjątki dla oszustwa, zniesławienia, szantażu, ujawniania tajemnic wojskowych i podżegania do bezpośredniego, nielegalnego działania. Te wyjątki muszą być jednak ściśle zakreślone i indywidualnie uzasadniane; nie są wymówką, by traktować mowę jako jedno zamienne dobro wśród wielu innych. Despoci w tak zwanych „republikach demokratycznych” rutynowo wsadzają swoich przeciwników do więzienia, oskarżając ich o zdradę, zniesławienie lub podżeganie do bezprawia. Brytyjskie prawa o zniesławieniu były używane do uciszenia krytyków ludzi z politycznych wyżyn, oligarchów biznesu, negacjonistów Holocaustu i szarlatanów medycznych. Także słynny wyjątek podany przez Olivera Wendella Holmesa –  karalność fałszywego okrzyku – „Pożar!” w zatłoczonym teatrze – łatwo nadużyć i zrobił to nawet sam Holmes. Ukuł ten mem w 1919 r. w sprawie w Sądzie Najwyższym, kiedy utrzymano w mocy skazanie człowieka, który rozdawał ulotki zachęcające ludzi do odmowy służby wojskowej podczas I wojny światowej, co było wyraźnym wyrażeniem opinii w demokracji.


A jeśli sprzeciwiasz się tym argumentom – jeśli chcesz pokazać błąd w mojej logice lub nieścisłość podanych faktów – pozwala ci to zrobić prawo do wolności słowa.


Why Free Speech Is Fundamental

26 stycznia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Pinker

Amerykański psycholog, profesor związany od wielu lat z Uniwersytetem Harvarda uznany przez magazyn Time za jedną ze 100 najbardziej wpływowych osób naszych czasów, autor wielu książek, w których porusza zagadnienia i problemy z zakresu neurobiologii, psychologii, językoznawstwa, teorii ewolucji. Na język polski przełożono Jak działa umysł (tłumaczenie Małgorzata Koraszewska) i Tabula Rasa. Spory o naturę ludzką (Tłumaczenie Agnieszka Nowak). Jego wydana w 2012 roku książka The Better Angels of Our Nature: Why Violence Has Declined cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Niedawno ukazała się jego kolejna pozycja pt.: The Sense of Style: The Thinking Person's Guide to Writing in the 21st Century.

 Strona www autora


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Wolność słowa Lengyel 2015-02-06


Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk