Prawda

Środa, 22 maja 2024 - 21:43

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Kościół porzucił
chrześcijan Bliskiego Wschodu?


Judith Bergman 2015-12-22

Członkowie Państwa Islamskiego na wybrzeżu w Libii, przygotowujący się do dekapitacji grupy chrześcijan etiopskich. (Z wideo opublikowanego w kwietniu 2015)

Członkowie Państwa Islamskiego na wybrzeżu w Libii, przygotowujący się do dekapitacji grupy chrześcijan etiopskich. (Z wideo opublikowanego w kwietniu 2015)



Arcybiskup Canterbury, Justin Welby, udzielał niedawno wywiadu o zamachach w Paryżu i zapytany o swoją reakcję, powiedział: “Jak wszystkich innych – najpierw szok i horror a potem głęboki smutek. W sobotę rano wyszedłem i spacerowałem, modliłem się i mówiłem: ‘Boże, dlaczego – dlaczego to się dzieje’”.

Welby przewodzi Kościołowi anglikańskiemu i jest symboliczną głową Wspólnoty Anglikańskiej, która ma około 85 milionów członków na całym świecie i jest trzecią chrześcijańską wspólnotą na świecie – po Kościele rzymsko-katolickim i Kościele prawosławnym. To jest człowiek mający ogromny autorytet i miliony chrześcijan spoglądają na niego w poszukiwaniu przewodnictwa duchowego.


Ale dlaczego człowiek, który jest symboliczną głową około 85 milionów chrześcijan na całym świecie, wyraża szok z powodu jeszcze jednego ataku terrorystycznego dokonanego przez Państwo Islamskie? Gdyby arcybiskup Canterbury poświęcił coś więcej niż przelotną uwagę swoim współwyznawcom chrześcijańskim w Iraku i Syrii, wiedziałby, że Państwo Islamskie masakruje chrześcijan na Bliskim Wschodzie od 2006 r. Między 2004 a 2006 r., jeszcze zanim Państwo Islamskie rozwinęło się z Al-Kaidy w Iraku, już wykazywało nie mniejszy zapał do wykorzenienia chrześcijaństwa.


Arcybiskup miał jedenaście lat na przyzwyczajenie się do myśli, że ludzie stają się bezdomni, są wygnani, torturowani, gwałceni, sprzedawani w niewolę, dekapitowani i mordowani za to, że nie są muzułmanami. Ile jeszcze czasu mu potrzeba?


Arcybiskup Canterbury miał więcej mądrości do podzielenia się w tym wywiadzie. „Wypaczenie wiary jest jednym z najbardziej rozpaczliwych aspektów naszego świata dzisiaj” – powiedział, wyjaśniając, że terroryści Państwa Islamskiego wypaczyli swoją wiarę do takiego stopnia, że wierzą, iż działają na chwałę Boga. Nie jest jednak jasne, czy jest równie wykwalifikowanym ekspertem islamu jak „Kalif” Państwa Islamskiego, Abu Bakr Al-Baghdadi, który ma doktorat z studiów islamskich z uniwersytetu w Bagdadzie.


Chrześcijanie, Jazydzi i prześladowani muzułmanie na Bliskim Wschodzie mogą przypuszczalnie wskazać na aspekty świata bardziej rozpaczliwe niż “wypaczenie wiary”, ale arcybiskup nie wydaje się zbyt interesować ich sytuacją. 


Na szczęście interesuje ona innych. W artykule dla „Atlantic” pod tytułem What ISIS Really Wants, Graeme Wood obszernie omawia Państwo Islamskie i jego ideologię. Rozmawiał z członkami Państwa Islamskiego i z ludźmi werbującymi do Państwa Islamskiego; jego wnioski są następujące:  

"W rzeczywistości Państwo Islamskie jest islamskie. Bardzo islamskie. Tak, przyciągnęło psychopatów i awanturników, ściągniętych głównie ze sfrustrowanych populacji Bliskiego Wschodu i Europy. Religia jednak, głoszona przez jego najbardziej żarliwych propagatorów, wypływa ze spójnej, a nawet wyszukanie teologicznej interpretacji islamu.  


Dosłownie wszystkie główne decyzje i prawa obwieszczane przez Państwo Islamskie, trzymają się  tego, co w swoich komunikatach prasowych i oświadczeniach, na plakatach, tablicach rejestracyjnych, papeterii i monetach nazywa ‘metodologią profetyczną’, co znaczy, idącą za proroctwami i przykładem Mahometa do najdrobniejszego szczegółu. Muzułmanie mogą odrzucać Państwo Islamskie; niemal wszyscy to robią. Udawanie jednak, że nie jest to w rzeczywistości grupa religijna, milenarystyczna, z teologią, którą trzeba zrozumieć, by móc z nią walczyć, już doprowadziło Stany Zjednoczone do niedoceniania jej i popierania głupich planów przeciwstawiania się jej”.

Zachód nadal udaje jednak, że Państwo Islamskie nie ma nic wspólnego z islamem, i arcybiskup Canterbury z tego się nie wyłamuje. Warto zauważyć jednak, że arcybiskup nie ma takich wątpliwości, jeśli chodzi o chrześcijan. „Nie mogę powiedzieć, że chrześcijanie, którzy uciekają się do przemocy, nie są chrześcijanami - powiedział dwa miesiące temu Radzie Muzułmańskiej w Walii. – W Srebrnicy sprawcy twierdzili, że są chrześcijanami. Nie mogę zaprzeczyć ich wierze, ale muszę uznać to wydarzenie za kolejne w długiej historii przemocy chrześcijańskiej i muszę odrzucić twierdzenie, że to, co zrobili, w jakikolwiek sposób naśladuje życie i nauczanie Jezusa”.


Podczas debaty w Izbie Lordów latem tego roku nie miał żadnych skrupułów przy oświadczaniu, że "historia kościoła, sporadycznie wymuszającego posłuszeństwo dla swojego nauczania przemocą i przymusem, jest powodem upokorzenia i wstydu”.


Jeśli arcybiskup Canterbury nie może zaprzeczyć chrześcijaństwu sprawców, którzy twierdzą, że wyznają wiarę chrześcijańską, jak może – nie będąc uczonym muzułmańskim – zaprzeczać islamskiej naturze sprawców muzułmańskich, którzy twierdzą, że wyznają islam?


Równie niepojęta jest odmowa papieża Franciszka I wymawiania nazwy sprawców. W sierpniu 2014 r., kiedy Państwo Islamskie zdobyło miasto Sindżar w Iraku północnym i zaczęło brutalnie mordować Jazydów, a około 100 tysięcy chrześcijan uciekło, ratując życie, papież Franciszek nie był w stanie zmusić się do wypowiedzenia nazwy Państwa Islamskiego. Podczas tradycyjnego błogosławieństwa niedzielnego powiedział, że wiadomości z Iraku wywołują jego „przerażenie i niedowierzanie”. Jak gdyby każda potworność zdarzała się po raz pierwszy! Chrześcijanie iraccy byli już prześladowani przez Al-Kaidę w Iraku i Państwo Islamskie od pełnych dziesięciu lat. Bez wymienienia nazwy Państwa Islamskiego i mówiąc tak, jak gdyby chodziło o jakąś niewidzialną siłę natury, papież ubolewał nad “tysiącami ludzi, w tym wielu chrześcijanami, wygnanymi w brutalny sposób ze swoich domów; dziećmi umierającymi z pragnienia i głodu; porwanymi kobietami; masakrowanymi ludźmi; przemocą wszelkiego rodzaju”.  


Rok później, w lipcu 2015 r., nazwał napaści na chrześcijan na Bliskim Wschodzie “rodzajem ludobójstwa”, ale nadal bez powiedzenia, kto właściwie je dokonuje.  


Jest tragiczne, że Kościół zrobił tak niewiele, by pomóc swojej owczarni na Bliskim Wschodzie. Gdzie byli przez ostatnich dziesięć lat arcybiskup Canterbury i jego koledzy z Kościoła rzymsko-katolickiego? Gdzie jest dzisiaj ich głośne i publiczne oburzenie na niemal całkowite wytępienie starożytnej kultury chrześcijańskiej? Gdzie są apele do przywódców politycznych i decydentów wojskowych, by interweniowali na rzecz ich cierpiących braci?


Papież znalazł jednak czas w maju tego roku na napisanie liczącej 180 stron encykliki o zmianie klimatycznej i z wielką pasją mówił o dziwacznej koncepcji „praw środowiska”. Przed ONZ i na łącznej sesji Kongresu USA znowu mówił o prześladowaniach chrześcijan, jak gdyby było to wydarzenie metafizyczne:

"Wyraził głęboki niepokój wobec prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie, gdzie oni i inne grupy religijne są ‘zmuszone do oglądania burzenia ich miejsc oddawania czci boskiej, ich dziedzictwa kulturowego i religijnego’ i są zmuszone do ucieczki albo śmierci lub zniewolenia”.

Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie cierpią i umierają, a świat ledwo to zauważa. Najwyraźniej post-chrześcijański Zachód nie ma współczucia dla losu ludzi, z którymi mogliby przynajmniej odczuwać niejaką solidarność. Ale w 2016 r. Europa przyjmie kolejne trzy miliony migrantów, jak mówi Unia Europejska. Jak dotąd, większość z przybywających stanowią muzułmanie i nie ma powodu oczekiwać, że ci, którzy przybędą w przyszłym roku, będą prześladowanymi chrześcijanami. Większość uchodźców pochodzi z obozów dla uchodźców w pobliżu Syrii; chrześcijanie trzymają się z daleka od tych obozów, bo także tam są prześladowani. Nie inaczej jest z uchodźcami syryjskimi, którzy przybywają do USA.


Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są więc pozostawieni, by radzili sobie sami.


Church abandoned Christians

Gatestone Institute, 10 grudnia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Judith Bergman

Izraelska autorka, publicystka i badaczka. Studiawała nauki polityczne oraz prawo na The London School of Economics


Od Redakcji

Jaki jest mechanizm tego lęku przed nazywaniem zbrodniarzy po imieniu wyjaśnia muzułmańska działaczka walcząca od 20 lat z muzułmańskim radykalizmem. 



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Asad ochrania chrześcijan. mieczysławski 2015-12-22


Notatki

Znalezionych 2610 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk