Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 12:13

« Poprzedni Następny »


Dlaczego jestem propalestyński


Ryan Bellerose 2015-03-29

Mona Liza Abdo, jedna z licznych arabskich ochotniczek w izraelskiej armii.
Mona Liza Abdo, jedna z licznych arabskich ochotniczek w izraelskiej armii.

To, że jestem proizraelski, wcale nie znaczy, że nienawidzę Palestyńczyków lub uważam, że nie należą im się prawa człowieka. Obalanie fałszywych narracji i mówienie prawdy nie oznacza również, że odmawiam im prawa do życia w bezpieczeństwie obok moich żydowskich przyjaciół. Po prostu nie jestem łatwowierny i nie lubię kłamców.

Jeśli czasami używam mocnego języka, to dlatego, że wierzę w mówienie prawdy i, co ważniejsze, w doprowadzenie prawdy do umysłów pewnych ludzi. Prostą prawdą jest to, że Żydzi są z Judei, a Arabowie są z Arabii. Kropka. Nikt nie mówi, że Arabowie nie mogą żyć w Izraelu (no cóż, nikt poza szaloną skrajną prawicą, która stanowi mikroskopijną mniejszość).

 

Ważne jest zanotowanie, że kiedy niedawno byłem w Montralu, kilku studentów, którzy są na skrajnym końcu lewicowego spektrum, zaatakowalo mnie za powiedzenie: „Jeśli popierasz BDS i uczestniczysz w wydarzeniach tygodnia apartheidu, to nie jesteś syjonistą”. Powiedzieli, że „cenzuruję syjonizm innych ludzi”. Twierdzę, że miałem rację i że jeśli wierzysz w prawo narodu żydowskiego do własnej ojczyzny na ziemi ich przodków, to nie próbujesz delegitymizować tego prawa. Mój przyjaciel napisał: „Jeśli chcę być weganem, to czy będzie w porządku, jeśli od czasu do czasu zjem kotlet?” To naprawdę jest tak proste; tym, co proste nie jest, jest wyjaśnienie, jak popieranie praw Palestyńczyków może zazębiać się z moimi poglądami. Możemy pogodzić postawę pro-izraelską z prawami człowieka, ponieważ syjonizm jest z samej swej istoty ruchem praw ludności rdzennej, który bezwzględnie opowiada się za prawami człowieka.



Palestyńczycy mają to, co nazywamy „prawami długotrwałej obecności”. Dla mnie znaczy to, że jak długo są gotowi żyć w pokoju i nie próbują narzucać innym swoich wierzeń i stylu życia, mają prawo żyć w Izraelu. Nie mają jednak prawa narzucać swoich wierzeń Żydom i nie-Żydom. Nie są już dłużej kolonizatorami; zostali zdetronizowani jako władcy. Jeśli chcą żyć w pokoju, mogą to robić, wymaga to jednak przystosowania się do przejścia od roli szefa do roli równego. Muszą się tego nauczyć.

 

Sprawa jest prosta: do czasu, kiedy Palestyńczycy pokażą, że nie tylko są gotowi zakończyć terroryzm i przemoc przeciwko Żydom, ale są gotowi żyć w pokoju, po prostu nie ma szansy na realne rozwiazanie. Nie można oczekiwać, że Żydzi dadzą Arabom wszystko, czego ci żądają, bez otrzymania niczego w zamian, ale co ważniejsze, bez jakiegoś rodzaju gwarancji pokoju. Reszta to tylko liście na wietrze. Jak Izraelczycy mogą ufać ludziom, którzy rozdawali słodycze po zamordowaniu trzech izraelskich nastolatków? Ufalibyście? Czy ktokolwiek dziwi się, że Natanjahu grał na tym pragnieniu bezpieczeństwa i został wybrany ponownie? Pokazuje to, że Izraelczycy nie są głupi, że choć chcą pokoju, nie chcą go za każdą cenę, nie za cenę jedynego na świecie państwa ludności rdzennej.

 

Dla każdego kto jest prawdziwie propalestyński bycie propalestyńskim oznacza mówienie o tym, jak Palestyńczycy są traktowani w Jordanii, Libanie i w Syrii. Oznacza rzeczywistą troskę o ludzi, którzy są torturowani i zabijani, nie zaś wykorzystywanie śmierci jako narzędzia propagandy.  Smutną prawdą jest to, że olbrzymia większość tych tak zwanych „działaczy na rzecz Palestyńczyków” po prostu używa tego, jako zasłony dla swojej nienawiści do Żydów. Łatwo jest przejrzeć tych ludzi. Poskrob tylko takiego, a usłyszysz, że wszystko jest winą Żydów (przebiegli pośród nich zastępują słowy „Żydzi” słowem „syjoniści”, ale Ali Abunimah został przyłapany na mówieniu ludziom, by tak robili, teraz więc wiemy, że jest to tylko kod). Zabawne, ale niemal wszyscy Izraelczycy, jakich znam, są pro-palestyńscy z czystego instynktu samozachowawczego. Chcą, by ci ludzie byli zadowoleni i zamożni, bo wtedy przestaną próbować ich zabijać.

 

Potrzebujemy, by ludzie zaczęli używać swoich mózgów. Gdyby jutro ogłoszono państwo palestyńskie, czy uczciwie wierzycie, że LUDZIE w „Palestynie” zyskaliby cokolwiek? Czy Autonomia Palestyńska zrobiła cokolwiek, co przypomina kompetentne zarządzanie? A może myślicie, że zrobiłby to Hamas? Gdyby DANO im państwo bez żądania jakiejkolwiek odpowiedzialności, przez dziesięciolecia widzielibyśmy skorumpowane, nieudolne państwo, bez żadnej szansy na rząd reprezentujący społeczeństwo i z absolutną pewnością nie byłoby żadnego pokoju i zakończenia przemocy. To jest fakt, a nie opinia. Fakt oparty na starannej analizie wcześniejszych sytuacji.

 

Istnieje nadzieja. Są nowi Palestyńczycy, którzy podnoszą głos i choć może nie są “proizraelscy”, nie są ANTYizraelscy, co jak dotąd było regułą w każdym ruchu pro-palestyńskim. Mówiąc, ryzykują bardzo wiele: prześladowania, a nawet śmierć. Bez nich przypuszczałbym, że Palestyńczykom nie przeszkadza Hamas i Fatah mówiący w ich imieniu, nie przeszkadza korupcja, która jest endemiczna w rządzie palestyńskim i nie przeszkadzają nieustanne próby zabijania Żydów.

 

Wierzę, że Palestyńczycy znajdą w końcu przywódcę, który nie chce utrwalać konfliktu, by napchać własny portfel kradzionymi pieniędzmi pomocowymi. Tylko dlatego, że dotąd nie zdarzyło się to, nie należy tracić nadziei. Ale moje poparcie dla LUDZI w Palestynie opiera się na tym, co moim zdaniem jest dla nich najlepsze na długą metę i wierzę, że muszą być częścią Izraela, ale muszą pokazac, że należą tam i rozumieć, że należą do społeczeństwa, zanim nawet zacznie się to dyskutować.

 

Izrael jest wyjątkowym miejsce, miejscem, gdzie ludziom wolno czcić Boga, jak uważają za stosowne, gdzie kobiety są szanowane i gdzie prawa gejów nie są tylko słowami, ale czynami. Jest to jedyna prawdziwa demokracja na Bliskim Wschodzie i, co ważniejsze, gdzie ludzie pokazali swój kręgosłup moralny przy wielu okazjach. Już to powinno wystarczyć, byśmy byli bardzo ostrożni w pouczaniu Izraelczyków, co mają robić. Większość z nich rozumie, że to, co jest najlepsze dla Arabów w Judei i Samarii, będzie także najlepsze dla Izraela i że nie rezygnacja, ale budowa zmieni te ziemie w kwitnący region, który będzie częścią tętniącego życiem i pokojowego narodu. Większość Arabów wydaje się tego chcieć, przynajmniej ci, dla których  pragnienie zobaczenia martwych Żydów nie jest jedynym pragnieniem.

 

 

Why I am Pro-Palestinian

Israellycool, 22 marca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ryan Bellerose


Kanadyjski działacz na rzecz praw Indian, studiował również historię Bliskiego Wschodu i rozpoczął ruch przeciwstawiania się kłamliwemu porównywaniu sytuacji amerykańskich Indian i Palestyńczyków.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk