Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 13:41

« Poprzedni Następny »


Czy Donald Trump podważył watykański paradygmat?


Andrzej Koraszewski 2017-12-08

Mieszkańcy wschodniej części Jerozolimy oglądają na żywo przemówienie Trumpa. <br />(Zdjęcie z dziennika <span>Yedioth</span><span> Ahronoth</span>)
Mieszkańcy wschodniej części Jerozolimy oglądają na żywo przemówienie Trumpa. 
(Zdjęcie z dziennika Yedioth Ahronoth)


Polskie media doniosły, że Donald Trump przeniósł stolicę Izraela z Tel Awiwu do Jerozolimy. Ucieszyłem się, bo mógł przenieść stolicę Polski z Warszawy do Gniezna, w końcu do tego typa wszystko jest podobne. Na szczęście przypomniałem sobie, że Jerozolima jest stolicą Izraela od maja 1948 roku, zaś sprawdzając inne doniesienia dowiedziałem się, że „USA uznały Jerozolimę za stolicę Izraela”. Szukam, czy któryś z dziennikarzy naszych mediów zdoła przypomnieć, dlaczego świat zachodni ma wątpliwości, gdzie jest stolica Izraela? Wygląda jednak na to, że tego akurat w Polsce nie udało się ustalić.

Żeby wyjaśnić jak to się stało, że państwa zachodnie mają swoje ambasady w Tel Awiwie a nie w stolicy Izraela, trzeba się cofnąć do spotkania Theodora Herzla z papieżem Piusem X w styczniu 1904 roku. Herzl próbował pozyskać papieża dla idei odbudowy państwa żydowskiego i papież zgodził się na audiencję. W swoim dzienniku po tej audiencji Herzl zapisał:

W krótkich słowach przedstawiłem mu moją prośbę. On jednak, być może rozgniewany tym, że odmówiłem ucałowania jego ręki, odpowiedział szorstko i stanowczo:


„Nie możemy uznać waszego ruchu. Nie możemy powstrzymać Żydów przed wejściem do Jerozolimy – ale nigdy tego nie usankcjonujemy. Ziemia Jerozolimy, jeśli nie była zawsze święta, została uświęcona przez życie Jezusa Chrystusa. Jako głowa Kościoła nie mogę powiedzieć ci nic innego. Żydzi nie uznali naszego Pana, dlatego nie możemy uznać żydowskiego narodu.”

Herzel zapytał papieża o obecny status Jerozolimy. Na co papież odpowiedział:

„Wiem, że nie  jest miłe patrzenie na to, że Turcy posiadają Święte Miejsca. Musimy się z tym po prostu pogodzić. Ale poparcie Żydów by weszli w posiadanie Świętych Miejsc, tego nie  możemy zrobić.”

Zapis tej trwającej 25 minut audiencji wart jest samodzielnych studiów. Papież zaproponował rozwiązanie tej sytuacji w postaci odrzucenia przez Żydów ich religii i przejścia na katolicyzm. Ze względu na brak miejsca, przejdźmy jednak dalej do wydarzeń, które miały miejsce kilkanaście lat później. W 1919 roku brytyjski katolik, kardynał Francis Bourne wystosował list do brytyjskiego rządu, pisząc, że syjonizm nie ma aprobaty Watykanu, i że ponowna dominacja i władza [Żydów] nad krajem byłaby obrazą dla chrześcijaństwa i jej założyciela. Włoski kardynał, Filippo Gustini w tym samym czasie pisał z Jerozolimy do papieża z prośbą o jego interwencję „by zapobiec ponownemu ustanowieniu Izraela w Palestynie”. To wtedy pojawiła się po raz pierwszy idea „międzynarodowego statusu Jerozolimy” (jako lepsza alternatywa niż pozwolenie na to, by rządzili nią Żydzi).


W późniejszym okresie, kiedy rozpoczęły się nazistowskie prześladowania Żydów, Watykan z całą stanowczością i na wszystkich  możliwych forach przeciwstawiał się imigracji Żydów do Palestyny, również przez cały okres Zagłady.


W 1947 roku biskup San Giovani d’Acri dostarczył papieżowi list Wielkiego Muftiego Jerozolimy (tak, tego samego, który przez całą wojnę współpracował z Hitlerem, zakładał muzułmańskie formacje SS i osobiście wizytował obozy zagłady), na który Papież Pius XII zareagował „bardzo serdecznie”. Był to rok kulminacji dyplomatycznych zabiegów Watykanu, by Jerozolima została miastem wydzielonym pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na pytanie, dlaczego ambasady krajów zachodnich znalazły się w Tel Awiwie a nie w stolicy Izraela, odpowiedzi należy szukać w archiwach Watykanu.


W 1948 roku kiedy Izrael walczył z sześcioma armiami arabskimi, które otwarcie deklarowały wymordowanie ludności żydowskiej w Palestynie, watykańscy dyplomaci pisali o „żydowskim imperializmie”.     


Ostatecznie status Jerozolimy rostrzygnięty został w wyniku walki zbrojnej, a Jerozolima Wschodnia zajęta została przez Legion Arabski – armię Jordanii, uzbrojoną, szkoloną i dowodzoną przez Brytyjczyków. Żydowska ludność Jedrozolimy Wschodniej została wymordowana, tych którzy pozostali przy życiu, wygnano, zburzono 56 synagog i zajęto wszystkie budynki dla arabskich osadników. Po raz pierwszy w liczącej trzy tysiące lat historii miasto zostało podzielone, a ów podział trwał do 1967 roku, czyli do wyzwolenia Jerozolimy przez armię izraelską podczas kolejnej napaści połączonych armii arabskich.


Ponownie musimy przeskoczyć do nieco nowszych czasów, czyli do wysiłków Jana Pawła II, aby zakończyć tradycję otwartej nienawiści Watykanu do Żydów. Wielu ludzi w Polsce niechętnie patrzyło na jego wizytę w rzymskiej synagodze, a potem na formalne uznanie Izraela przez Watykan w roku 1993. Izrael otworzył swoją ambasadę w Watykanie, a Watykan nuncjaturę w Tel Awiwie. Słynne Fundamentalne Porozumienie, kończyło oficjalną wrogość, co nie znaczy, że otwierało przyjaźń. Warto jednak pamiętać, że bazujące na jordańskiej okupacji Jerozolimy arabskie roszczenia nie miałyby żadnego przebicia, gdyby nie wytrwałe wysiłki Stolicy Apostolskiej.


Przejdźmy teraz do wystąpienia prezydenta USA z 6 grudnia 2017 roku. Pełen zapis tego przemówienia jest tutaj i zdecydowanie lepiej się to wystąpienie czyta niż ogląda, bo Trump śliczny nie  jest, lubić go też trudno, więc kto wie, może lepiej skupić się na samych słowach, bo obraz może powodować zakłócenia w odbiorze.   


Trump zaczął od stwierdzenia, że kiedy tylko rozpoczął urzędowanie obiecał nowe podejście do wyzwań tego świata, ponieważ nie daje się problemów rozwiązać, powtarzając ciągle strategie, które przynosiły wyłącznie niepowodzenia. Następnie przypomniał, że w 1995 roku amerykański Kongres przyjął ustawę o przeniesieniu amerykańskiej ambasady w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy. (Nawiasem mówiąc można się zasadnie zastanawiać, czy miało to związek z uznaniem Izraela przez Watykan i z działalnością Jana Pawła II na tym polu.) Prezydent przypomniał, że ustawa została uchwalona zdecydowaną większością głosów reprezentantów obu partii politycznych.


Przez 20 lat – mówił dalej Trump – kolejni prezydenci blokowali wprowadzenie tej ustawy w życie. Mimo tej ostrożności, w dwadzieścia lat później nie jesteśmy ani o pół kroku bliżej do pokojowego porozumienia między Izraelem a Palestyńczykami. (Jakby na sprawę nie patrzeć, wygląda na to, że to stwierdzenie jest prawdziwe.) Tu prezydent USA stwierdził, że dlatego postanowił, iż czas dojrzał do tego, aby oficjalnie uznać Jerozolimę za stolicę Izraela.    


Mówił dalej, że w jego ocenie jest to najlepsze zarówno  z punktu widzenia interesów Ameryki, jak i możliwości osiągnięcia pokoju między Izraelem a Palestyńczykami.


Jak się wydaje, to właśnie zdanie wywołało największe kontrowersje, być może dlatego, że wcześniejsza zapowiedź oficjalnego uznania Jerozolimy za stolicę Izraela wywołała całą falę gróźb nasilenia przemocy ze strony tak Hamasu, jak i Fatahu. Tymczasem Trump mówił dalej, że Izrael jest suwerennym państwem i jak każde inne państwo ma pełne prawo decydować o tym, gdzie jest jego stolica i po 70 latach trzeba to uznać. Jerozolima jest siedzibą izraelskiego rządu, tam jest izraelski parlament, tam spotykają się z izraelskimi politykami odwiedzający ten kraj politycy zachodni. A jednak przez cały czas prezydenci USA odmawiali uznania Jerozolimy jako stolicy Izraela. Robiąc to, zaledwie uznajemy rzeczywistość.

„Oświadczając to, chciałbym jedną rzecz powiedzieć wyraźnie. Ta decyzja nie ma w jakikolwiek sposób być sygnałem odejścia od naszego zdecydowanego oddania działaniom na rzecz trwałego porozumienia pokojowego. Chcemy porozumienia, które jest ważnym osiągnięciem dla Izraelczyków i ważnym osiągnięciem dla Palestyńczyków. Nie zajmujemy żadnego stanowiska w kwestii ostatecznego statusu, w tym dokładnych granic izraelskiej suwerenności w Jerozolimie ani rozwiązań kwestii spornych granic. Te sprawy muszą rozwiązać zainteresowane strony”.

Prezydent powiedział, iż zdaje sobie sprawę z tego, że ta decyzja wywoła wiele dyskusji i wyraził nadzieję, że jednak przybliży ona pokój i współpracę.


Na końcu Trump zwrócił się do politycznych i religijnych przywódców w regionie, do Izraelczyków i Palestyńczyków, do żydów, chrześcijan i muzułmanów, aby przyłączyli się do szlachetnego działania na rzecz trwałego pokoju.


Puste pompatyczne słowa, czy otwarta deklaracja, że nie da się osiągnąć pokoju tańcząc dalej pod pełną fałszywych tonów muzykę Watykanu? Oczywiście dyrygentem orkiestry nie jest już papież (chociaż papież Franciszek pospieszył oczywiście z gromkim protestem wobec tej aroganckiej decyzji o uznaniu rzeczywistości), ale człowiek, który doktoryzował się w Związku Radzieckim, pisząc swój doktorat o fałszywej narracji Holocaustu. Doktor Abbas zapowiedział, że Palestyńczycy odpowiedzą przemocą, co przeraziło wielu ludzi akceptujących normalny, codzienny palestyński terroryzm i znajdujących zawsze usprawiedliwienie, tego że doktor Abbas, podobnie jak jego poprzednik, słynny porywacz samolotów, Jasser Arafat, odrzucał wszelkie propozycje pokojowe i powracał do podżegania do mordów.


Czy zmiana paradygmatu może przybliżyć pokój? Nie przybliżyły go poprzednie próby ugłaskania terrorystów i być może pora przyznać, że te dotychczasowe próby osiągnięcia pokoju okazały się nużąco nieskuteczne.


Niezależnie od tego jaką mamy opinię na temat tego lub  innego polityka, na każdą decyzję polityczną warto patrzeć w kontekście jak ona dojrzewała i jakie może mieć konsekwencje. Nie wszystkie konsekwencje daje się przewidzieć. Możemy jednak założyć, że jeśli ludzi uprawiających praktykę zastraszania i terroru łagodna perswazja i nieustanne ustępstwa zachęcały do nasilania terroru, to nie można wykluczyć, że taktyka traktowania ich jak dorosłych i odpowiedzialnych za swoje czyny ludzi, może przynieść lepsze rezultaty.


Dla postronnego obserwatora, który odmawia oceniania tego wszystkiego przez pryzmat niechęci do Donalda Trumpa, sprawa jest ze wszech miar interesująca. Szczególnie ważne będą tu reakcje po stronie arabskiej.       

P.S.


Najbliższe dni przyniosą zalew reakcji na decyzję Donalda Trumpa. Jeszcze przed tą decyzją Rosja oznajmiła, że uznaje Jerozolimę za stolicę Izraela. W dzień po decyzji Trumpa podobne oświadczenia napłynęły z Pragi, Ghany, Tanzanii i Filipin.


Oczywiście świat patrzy z napięciem na reakcje świata muzułmańskiego. Będą różne, zapewne dominować będą reakcje negatywne. Poniżej głos pakistańskiego historyka. Czy będzie on odosobniony? Zobaczymy.         


Po uznaniu przez Trumpa Jerozolimy za stolicę Izraela pakistański historyk, Mobarak Haidar, pisze: “Muzułmanie świata… nie mają żadnej podstawy religijnej, by rządzić Jerozolimą”

 

Po uznaniu przez prezydenta USA, Donalda Trumpa, Jerozolimy za stolicę Izraela 6 grudnia 2017 r., znany pakistański historyk i autor wielu książek, Mobarak Haidar, zamieścił następujący post na swojej stronie Facebooka[1].


Jerozolima i muzułmańskie roszczenia


Święty Koran mówił o meczecie Al-Aksa, kiedy nie był to “meczet” w islamskim sensie. Było to miejsce święte z powodu proroków Izraela, od Mojżesza do Jezusa. Było to miejsce święte oddawania czci Bogu przez Żydów i chrześcijan. Oczywiście, że nie było żadnych muzułmanów w Jerozolimie aż do epoki Emir-ul-Momineen Umara ibn Chattaba... Prorok [Mahomet] i jego wyznawcy modlili się zwróceni ku żydowsko-chrześcijańskiej świątyni, ponieważ Kaaba (obecne centrum islamskiego Hadż) była pełna bożków.


Po “zdobyciu Mekki” muzułmanom powiedziano, by zwrócili twarze ku Kaaba i odwrócili się od Jerozolimy. Po tym nigdy nie zwracali się twarzą do Jerozolimy przez ostatnich 1400 lat. Żaden muzułmanin nigdy nie szedł modlić się w Jerozolimie, aż została zdobyta przez drugiego kalifa [Umara ibn Chattaba], chociaż nie było na muzułmanów żadnych [nałożonych] ograniczeń. Nie chodzili tam, bo nie było to już dłużej ich centrum.


Chrześcijanie byli panami w Jerozolimie zanim zdobyli ją muzułmanie. Jest to nadal święte miejsce dla chrześcijan. Ale chrześcijanie nie spierają się o własność miasta. Jest ich religijnym prawem odwiedzanie świętego miasta; a Żydzi ich nie zatrzymują. Muzułmanie świata nie mają więc żadnych podstaw religijnych do rządzenia Jerozolimą. Większość muzułmanów nigdy nawet nie pragnęła odwiedzić Jerozolimy. Jeśli chodzi o roszczenia polityczne, tylko Palestyńczycy mogą je wysuwać i tylko oni powinni prowadzić negocjacje.


Nie może to być kolektywne, muzułmańskie roszczenie. Przez pewien czas panami Jerozolimy byli Arabowie Kurajszyci. Potem władzę przejęli Mamelucy, królowie muzułmańscy. Po nich przyszli Turcy. Kolonialni chrześcijanie byli ostatnimi politycznymi władcami. Warto zauważyć, że irańscy muzułmanie lub muzułmanie z indyjskiego subkontynentu lub Azji Południowowschodniej, lub z Afryki nigdy nie byli jej władcami. Mogą mówić tylko o więzach duchowych.


Czynnymi centrami wiary muzułmańskiej są wyłącznie Święte Miasta Mekka i Medyna. Irańczycy nigdy nie panowali nad tymi czynnymi centrami. Ale namiętnie budują śmiertelną broń i siły dżihadu, by podbić lub zniszczyć Izrael. To jest sekciarska polityka hegemonii, która może przynieść wyłącznie podziały i ból.

 


[1] Facebook.com/mobarak.haider, 7 grudnia 2017.

 

Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 7214, 7 grudnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska                                                           

 

                    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. NIenawiść stara jak chrześcijaństwo i gmina jerozolimska MEF 2017-12-08


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk