Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 23:54

« Poprzedni Następny »


Brazylia i Francja są w żałobie po uczciwości


Andrzej Koraszewski 2016-06-20


Incydent zabawny, aż wart opisania. Jak donoszą brazylijskie media, minister spraw zagranicznych tego  kraju, Jose Serra, zamierza zmienić głos oddany podczas głosowania w kwietniu tego roku, popierający rezolucję stwierdzającą, że Izrael nie ma prawa do kulturowych zasobów na terenach ziem zajętych w wyniku wojny sześciodniowej w 1967 roku.

Gdyby przypadkiem ktoś się zastanawiał, o co tu może chodzić, to spieszę wyjaśnić, że UNESCO uchwaliło rezolucję, która daje  między innymi do zrozumienia, że Wzgórze Świątynne, włącznie z Ścianą Zachodnią (pozostałością po świątyni Salomona, nazywaną czasem „ścianą płaczu”) nie ma nic wspólnego z historią Izraela i Żydów.

 

Od tej rezolucji odcięła się stanowczo  stojąca na czele UNESCO, Irina Bokowa. Na 58 krajów zaledwie sześć (USA, Estonia, Holandia, Litwa, Niemcy i Wielka Brytania) głosowało przeciwko kilkanaście krajów wstrzymało się od głosu. Francja, Szwecja, Hiszpania i pozostałe Unii Europejskiej głosowały za.

 

Prezydent Francji po pewnym czasie również doszedł do wniosku, że chyba to było łajdactwo, ale nie powiedział tego tak wyraźnie jak brazylijski minister. Francois Hollande orzekł półgębkiem (i tylko w wypowiedzi do przedstawicieli francuskich Żydów), że było to „nieporozumienie”. Ciekawe  „nieporozumienie”, aż chciałoby się, żeby jakiś odważny francuski dziennikarz zapytał francuskiego prezydenta o naturę tego nieporozumienia i spróbował ustalić, dlaczego te dyplomatyczne antyizraelskie „nieporozumienia” liczą się w setkach.

 

Oczywiście w złym tonie jest przypominanie dziś, że zajęcie Jerozolimy Wschodniej przez Legion Arabski (armię Transjordanii) w 1948 roku oznaczało wymordowanie części jej żydowskich mieszkańców, wygnanie tych, którzy pozostali przy życiu, i zburzenie wszystkich synagog w tej części miasta. Nie wiem, czy warto również przypominać, że Transjordania zmieniła wkrótce potem nazwę na Jordania, czyli kraj nie tylko „za Jodanem” ale po jego obu stronach, wtedy również po raz pierwszy pojawiła się nowa nazwa geograficzna „Zachodni Brzeg”. Jeszcze ciekawsze było jednak zachowanie Izraelczyków po wkroczeniu do Jerozolimy w 1967 roku. Pierwszą rzeczą, która zrobili, to zapewnili swoich wrogów, że muzułmanie będą mieli  swobodny dostęp do Al-Aksy. No, może to nie była pierwsza rzecz,  może trzecia.

 

Jeszcze w czerwcu, zaraz po zakończeniu wojny sześciodniowej, minister obrony Izraela, Mosze Dayan, spotkał się z przedstawicielami muzułmańskich instytucji religijnych  w sprawie „zmiany status quo”. W nowej sytuacji Izraelczycy zażądali prawa swobodnego dostępu do Ściany Zachodniej dla Żydów „z poszanowaniem muzułmańskich uczuć religijnych”. Dziwni ci żydowscy okupanci, nie ma co mówić. Niebawem ówczesny izraelski premier, Levi Eshkol, przekazał nadzór nad Wzgórzem Świątynnym Jerozolimskiemu islamskiemu Wakf, czyli w praktyce Jordańczykom.

 

W 1948 nikt po muzułmańskiej stronie nie zastanawiał się nad pytaniem, jak uszanować żydowskie uczucia. Przewodniczący Ligi Arabskiej zapowiadał w dzień przed napaścią, że będzie to masakra na miarę Dżengis Chana,  zaś w Kairze, rektor tysiącletniego uniwersytetu Alzhar (najbardziej prestiżowej uczelni sunnickiej), Szejk Mamoun Al Szinawi wezwał do świętej wojny przeciwko Żydom nowego państwa, Izraela.



„Przyszła rozstrzygająca godzina – mówił szejk w przemówieniu radiowym do wszystkich muzułmanów – Chodźcie na wojnę na rzecz Allaha.

 

Ten dzień jest waszym dniem. Cały świat na was patrzy. Jeśli nie powstaniecie, by bronić waszych praw, jeśli nie będziecie walczyć z waszym wrogiem gotowi umrzeć za Allaha i wasze kraje, waszym losem będzie poniżenie.”

Wezwania świętego i uczonego męża posłuchały dziesiątki tysięcy, w napaści na Izrael uczestniczyły armie arabskie i tysiące ochotników. Jednak zapowiadana masakra nie powiodła się. Transjordania zajęła jednak część Jerozolimy oraz Judeę i Samarię.

 

W 19 lat później kraje arabskie podjęły kolejną próbę. Polski poeta emigracyjny, Marian Hemar opisywał ją przez pryzmat pewnego znaczka pocztowego.

 

W wydanym w 1968 roku tomiku wierszy „Ściana płaczu” jest wiersz zatytułowany  „Znaczek”.  Ten pocztowy znaczek, pisze Hemar, jest wyjątkowo sensacyjny, egipski. Jest to rarytas i trzeba go opisać. Więc znaczek jest duży, prostokątny, po lewej stronie literki UAR – United Arab Republic. (Zjednoczona Republika Arabska to była federacja egipsko-syryjska, która istniała w latach 1958-1961, potem Syria wycofała się z tego małżeństwa, ale Egipt dalej używał tej nazwy do 1971 roku.) Na znaczku jest ówczesny prezydent Egiptu, Nasser. Hemar pisze”

„Prezydent Nasser mowę

Zdaje się jakąś wygłasza,

Podniósł rękę i głowę

I śmieje się – a przed nim,

na prawo, znaczy w dole,

tłum ogromny zalega

Plac jakiś, czy jakieś pole

[...]

Wołają: Sig heil! Sig heil!

Niech żyje Faraon!

Nasz Firer! (Po arabsku

Tak krzyczą, rzecz jasna.) A on

Wskazuje im na prawo

Ku górze – a tam nad nimi

Jest mapa Izraela.

I ona pali się – dymi.

Objęła ją chmura ognia,

Jak jakiś płonący balon –

Pali się Jerozolima !

Tel- Awiw, Ashkelon.”

Znaczek ukazał się w czerwcu, tuż przed wojną sześciodniową, ale jego przygotowanie musiało zająć kilka miesięcy. Miał być symbolem blitzkriegu, zwycięstwa, po którym z izraelskich miast pozostaną tylko zgliszcza. No chyba, że to było, jakby dziś powiedział prezydent Hollande „nieporozumienie”.   

 

W tym samym tomiku Mariana Hemara jest inny wiersz pod tytułem „Tysiąc milionów dolarów”, to opowieść o wyliczonej przez analityków kwocie braterskiego wsparcia ZSRR dla egipskich towarzyszy. Na dzisiejsze pieniądze, to plus minus dwadzieścia razy tyle. Samoloty, okręty, czołgi, broń lekka i ciężka i wszystko w kilka dni zamienione w kupę złomu. Hemar pisze, że jedna czwarta tej sumy mogłaby położyć kres arabskiej nędzy. Ale cele są inne:

A już przez radio moskiewskie

Drą się zaciekłe głosy,

Że oni uzupełnią

te szkody i te straty!

Że przyślą nowe czołgi!

I migi i armaty!

Autor przypomina dalej, że te obfite dary płyną nie tylko z ZSRR, że mieszkańcy innych krajów, w tym Polski muszą też do tego interesu dokładać.

 

Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Hemar pisał swój tomik, inny polski poeta (też pochodzenia żydowskiego), kpił z wrzasków Władysława Gomułki.  Antoni Słonimski mówił, że on rozumie, iż Polak powinien mieć tylko jedną ojczyznę, że nie rozumie tylko, dlaczego to koniecznie musi być Egipt. 

 

Dziś moglibyśmy zapytać, dlaczego tak wielu ma ojczyznę w Gazie? Palestyna jako przybrana ojczyzna Europejczyków i Amerykanów może wydawać się cokolwiek dziwaczna, ale raz za razem widzimy jak dyplomaci, dziennikarze, studenci i kibice zgodnie głoszą swoją miłość do przybranej ojczyzny, zawsze gotowi do dyplomatycznego, finansowego i moralnego wsparcia.

 

W przeszłości przybraną ojczyzną wielu myślicieli była Trzecia Rzesza, innych Związek Radziecki, teraz modna jest Palestyna.         

 

Brazylijscy politycy niespodziewanie zawstydzili się swojego udziału w tym cyrku. Inni są nazbyt zajęci troską o ludzkość i nie mają czasu na zauważenie swojego łajdactwa. 

 

Może to w tym miejscu jest trochę od rzeczy, a może nie. Kilka dni temu  Światowa Organizacja Zdrowia, która wcześniej potępiła Izrael za nie dość dobrą opiekę nad arabskimi mieszkańcami, ostrzegła Syryjczyków, że palenie tytoniu jest niezdrowe. W swoim oświadczeniu WHO przyznaje, że słyszała o kryzysie humanitarnym w tym kraju, ale mimo to, chciałaby przypomnieć, że zarówno palenie tytoniu, jak i fajek wodnych to są rzeczy bardzo niezdrowe i należy ich unikać. Przedstawicielka WHO w Syrii, pani dr Elizabeth Hoff, chciałaby również, żeby opakowania papierosów były proste, a nie jakieś fanowe i dodające szyku.


Niby drobiazg, a takie ludzkie, prawda?      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. WHO ma rację... Marek C (Negev) 2016-06-21
2. Sudetenland, Czechosłowacja MEF 2016-06-20
1. WHO w Polsce MKraus 2016-06-20


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk