Prawda

Piątek, 10 maja 2024 - 13:39

« Poprzedni Następny »


Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy 


Aboud Dandachi 2019-12-06


Uchodźca z rozdartego wojną domową kraju jest przyzwyczajony do tego, że wszystkie części jego ojczyzny stają się polem bitwy. Ulice. Mieszkania. Boiska. Podczas syryjskiej wojny domowej walczono także o zamek Krak de Chaveliers w moim rodzinnym Homs. Przybywszy jednak do Kanady nie spodziewałem się, że uniwersytety w moim nowym kraju staną się areną ideologicznej tłuszczy zakrzykującej i potępiającej swoich oponentów.


Kiedy wieczorem 20 listopada wybrałem się na York University, byłem błogo nieświadomy tego, że uniwersytet miał status siedliska „antysyjonistycznego aktywizmu”. Przybyłem do Kanady dwa lata temu dzięki Refugee Resettlement Program i, nadal chcąc odkrywać wszystko, wybrałem się po raz pierwszy do York. Chciałem pójść na spotkanie organizowane przez Herut Canada z pięcioma członkami izraelskiej NGO “Reservists on Duty” [Rezerwiści na służbie], organizacji izraelskich żołnierzy-weteranów, którzy podróżują po świecie z wykładami i imprezami, by „przeciwdziałać ruchowi BDS i nowym postaciom antysemityzmu, jaki wybucha na kampusach uczelnianych w USA”.


Cieszyłem się na to spotkanie z izraelskimi weteranami. Na takie spotkania krzywo patrzono w Syrii – tym rodzajem krzywego patrzenia, który powodował, że lądowałeś w więzieniu. Kanada była jedynym prawdziwie bezpiecznym miejscem, w jakim kiedykolwiek żyłem, gdzie Syryjczyk mógł spotkać się z Izraelczykami bez ponoszenia dramatycznych konsekwencji.


Biedny, naiwny.


Jak się wkrótce dowiedziałem, York University w Toronto od pewnego już czasu zarobił sobie na reputację miejsca wrogiego wobec ludzi zajmujących syjonistyczne i proizraelskie stanowisko. Mural  obecny na Ośrodku Studenckim York University, zdobył nagłówki medialne za pokazanie Palestyńczyka odwróconego tyłem, z twarzą zakrytą kefią i mapą „Palestyny”, całkowicie wymazującą Izrael, z dwoma kamieniami w ręku, wpatrzonego w plac budowy. Nie trzeba być Żydem ani Izraelczykiem, by uważać to za groźny widok.

 

Takie nastroje mogą nie być wyjątkowe dla Yorku. Na początku tygodnia w innej wielkiej instytucji akademickiej miasta, na University of Toronto, funkcjonariusz Graduate Student Union odrzucił prośbę stowarzyszenia żydowskich studentów "Hillel" o poparcie sprawy sprowadzania większej ilości koszernej żywności na kampus. Argumentował, że byłoby to uznane za posunięcie proizraelskie i może być sprzeczne z „wolą członków”, którzy głosowali za poparciem ruchu BDS przeciwko Izraelowi.

 

W samym Yorku w październiku Lauren Isaacs, studentka tej uczelni i dyrektorka oddziału Herut Canada w Toronto, organizacji, która określa się jako „syjonistyczny ruch poświęcony sprawiedliwości społecznej, jedności narodu żydowskiego i terytorialnej integralności Ziemi Izraela”,   urządziła wystawę w Yorku z napisem „Jestem syjonistką, zapytaj mnie dlaczego”. Reakcją części studentów był czysta, niekłamana wściekłość. Lauren opisuje na stronie Facebooka, jak była obrażana, opluwana i nazywana syjonistką-nazistką.  


Kiedy w środę wieczorem dotarłem na kampus, Vari Hall wyglądał tak, jak wyobrażałem sobie wygląda każdy kanadyjski budynek uniwersytecki, ze studentami wylegującymi się ze swoimi laptopami i słuchawkami. Ktoś bardzo dobrze tańczył przy dźwiękach muzyki z odtwarzacza.


Ponieważ miałem czas zanim zacznę słuchać mówców, za samo spotkanie z którymi syryjski Mukhabarat rozprawiłby się ze mną, pomyślałem, że zajrzę do studenckiej kawiarni. Mojemu wyrafinowanemu, bliskowschodniemu podniebieniu nie zaimponowało menu oferowane w kawiarni nieszczęsnym studentom Yorku, chociaż zaimponowała mi różnorodność samych studentów. 


To był ostatni moment, kiedy miałem jakieś pozytywne uczucia wobec York University. Na ścianie zobaczyłem plakat, który oznajmiał, że protest odbędzie się za 10 minut przeciwko temu właśnie spotkaniu, na które przyszedłem. Miałem zobaczyć, że kanadyjscy studenci potrafią zorganizować protest równie poważny i złowrogi jak cokolwiek, co widziałem na Bliskim Wschodzie. Najwyraźniej, nie tylko w Syrii na proizraelską imprezę patrzono jak na ostateczną obrzydliwość.  


W drodze powrotnej do Vari Hall zobaczyłem małą grupkę protestujących, którzy już zgromadzili się u wyjścia z kawiarni, z wysoko podniesioną palestyńską flagą. Dziesięć minut później, wraz z pierwszymi hasłami “Free, free Palestine” wykrzyczanymi przez głośniki, tłum propalestyńskich demonstrantów rozrósł się do setek, a wszyscy zmierzali do Vari Hall i po schodach do audytorium, gdzie miało odbyć się spotkanie.  


Na szczycie schodów ich drogę zagrodziło dwóch wyjątkowo rosłych mężczyzn z izraelskimi flagami, za którymi było wielu proizraelskich osób. Wyraźnie inni ludzie byli lepiej ode mnie poinformowani, co planowano na dzisiejszy wieczór. Po raz pierwszy zobaczyłem obecność policjantów miasta Toronto.  


I tak rzeczy się miały, sytuacja patowa między dwiema stronami, z proizraelską grupą znacznie mniej liczną niż ich oponenci, ale ci ostatni niezdolni do pójścia naprzód z powodu siły i wielkości dwóch osób, które blokowały im drogę. Nigdy w życiu nie myślałem, że będę stał po stronie protestu wymachującego izraelską flagą, krzycząc: “Am Israel Chai”, przed wyjącym i wrzeszczącym tłumem, który powiewał wieloma palestyńskimi flagami i wykrzykiwał propalestyńskie slogany, włącznie z  “viva viva Intifada”, w nawiązaniu do palestyńskich rozruchów, w których atakowano zarówno izraelskich żołnierzy, jak setki cywilów.

 

W pewnym momencie doszło do przepychanki, której nie byłem świadkiem, ale którą sfilmowano i wideo było następnie szeroko rozpowszechniane w Internecie. W tym momencie propalestyński tłum postanowił wycofać się ze schodów.  

 

Okazało się to tylko chwilowym wycofaniem. Najgorętsza część wieczoru miała dopiero nadejść.


Kiedy uczestnicy spotkania weszli do audytorium, każdy gość otrzymał kartkę z instrukcjami. Pytania miały być pisemne, nie zaś ustne. Nie wolno pokazywać żadnych politycznych transparentów ani flag. Reguły spotkania wymagały uprzejmości i szacunku wobec wszystkich.


W chwilę po wyznaczonym czasie początku spotkania (o 19:00), tuż za drzwiami audytorium rozległy się głośne, propalestyńskie slogany, wykrzykiwane przez głośniki. Demonstranci wrócili na schody, gdzie policjanci przeszkodzili im w wejściu do audytorium. Dotarli do mniejszych, bocznych drzwi, które były zamknięte i walili w nie. Ktoś pomysłowo zakrył przeszklone drzwi izraelską flagą, taki rodzaj pokazania środkowego palca krzykaczom na zewnątrz.   


Antyizraelski tłum dawał o sobie znać nie tylko na zewnątrz audytorium. Kilka razy podczas spotkania ludzie wstawali i krzykami zakłócali wystąpienia, wymachując palestyńskimi flagami i zdjęciami. Personel bezpieczeństwa na sali eskortował ich do wyjścia, gdzie witano ich jako bohaterów.


Kiedy przyszedł czas na spisanie pytań, napisałem, że jestem byłym uchodźcą syryjskim, który jest szczęśliwy z możliwości spotkania rezerwistów i że jestem tu obecny jako wyraz wdzięczności za wszystko, co IDF zrobiła dla syryjskich uchodźców na Wzgórzach Golan. To była bardziej wypowiedź niż pytanie, ale odczytano ją jako jedną z nielicznych, zanim sesję pytań i odpowiedzi przerwała kobieta, która pochodziła ze Związku Radzieckiego.

 

Opowiedziała o trudach życia pod władzą KGB i porównała atmosferę zastraszania i nienawiści za drzwiami do swojego życia w ZSRR. Otwarło to powódź skarg i opinii ze strony uczestników spotkania – na niedbalstwo administracji uniwersytetu, która pozwoliła demonstrantom na dojście wystarczająco blisko, by zakłócić spotkanie, na to, jak Żydzi nie czuli się teraz bezpieczni w Toronto, ich mieście i domu. Jedna osoba powiedziała zgodnie z prawdą, że gdyby to było spotkanie muzułmanów oblegane przez zwolenników białej supremacji, wezwano by siły specjalne policji.  


Okazało się, jak informowały późniejsze doniesienia, potrzeba było 10 policjantów i prywatnych ochraniarzy, żeby utrzymać protestujących przed wdarciem się na salę – co jest niewątpliwie znaczną obecnością sił bezpieczeństwa.


Na koniec spotkania powiedziano uczestnikom, że dla ich bezpieczeństwa idący do parkingu będą eskortowani w grupach przez policję.


Może to rozważne, ale na mnie robiło to wrażenie przesady. W tym czasie przekonano protestujących, by zeszli na parter. Wyszedłem ze spotkania tą samą drogą, jaką wszedłem, przez frontowe drzwi Vari Hall i tuż obok propalestyńskiego tłumu, który przesunął się tuż przed budynek. W Syrii protestowałem kilkaset metrów od zabarykadowanych żołnierzy syryjskich i nauczyłem się czegoś o bandytyzmie; uczestnicy bandy są odważni tylko wtedy, kiedy mają przewagę liczebną nad oponentami i kiedy nie ma żadnej władzy hamującej ich ekscesy. Tego wieczoru wydawało się, że ludzie wymachujący palestyńskimi flagami nie niepokoili się zbytnio tym, co pomyśli administracja York University o ich nękaniu i zakłócaniu uzgodnionego z uniwersytetem spotkania na kampusie.


Kilka dni później kanadyjska gazeta w języku arabskim, „Meshwar”, ze złośliwą satysfakcją opisywała wydarzenia tego wieczoru, mówiąc, że prosyjonistyczne spotkanie było „oblężone” przez setki protestujących, a audytorium było na wpół puste. W odróżnieniu od tego B’nai Brith wydało oświadczenie, chwalące fakt, że spotkanie odbyło się mimo wielkich starań o jego zakłócenie i zastraszenie uczestników.

 

Może. Może demonstranci i ich zwolennicy uważali, że wydarzenia tego wieczoru były triumfem. Jako człowiek z Bliskiego Wschodu nie mogłem nie pamiętać, że podczas syryjskiej rewolucji, za każdym razem, kiedy reżim ponosił polityczną lub militarną porażkę, wyciągał flagi, transparenty, plakaty i kamery telewizyjne, by filmowały „patriotyczne” masy wykrzykujące slogany i potwierdzające swoją miłość do ojczyzny. Tylko słabe reżimy czują potrzebę masowych demonstracji poparcia.


I tak jak to kiedyś robiono w Damaszku i Aleppo, tak robią to teraz na York University.


Campus Anti-Zionism Seen Through the Eyes of a Syrian Refugee

25 listopada 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Aboud Dandachi

Syryjski uchodźca, który przyjechał do Kanady w 2017 roku w ramach Canadian Refugee Resettlement Program. Założyciel organizacji Thank You Am Israel. Jego konto na Twitterze @abouddandachi.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Niespodziewane odsetki Marek Eyal 2019-12-06


Notatki

Znalezionych 2600 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk