Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 01:30

« Poprzedni Następny »


Niepoprawna ludzkość znowu poprawiona


Andrzej Koraszewski 2018-10-26


Grzegorza Lindenberga znamy (ostatnio) głównie jako znakomitego autora tekstów o muzułmańskim terroryzmie. Pieszę „ostatnio”, bo to dziennikarz i socjolog. Współzałożyciel „Gazety Wyborczej”, potem naczelny „Super Expressu”, autor dwóch książek socjologicznych i przewodnika po Toskanii, który teraz wystrzelił niesłychanie interesującą książką popularnonaukową.

Książka nosi tytuł Ludzkość poprawiona i ma podtytuł „Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. Rewolucja, którą zapowiada Autor, związana jest z rozwojem nauki w dwóch dziedzinach – w genetyce i w informatyce, a dokładniej, niosą ją nowe techniki inżynierii genetycznej oraz gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji. Największą zaletą książki Lindenberga jest przystępny i ciekawie napisany opis tego, co się dzieje w tych dwóch dziedzinach. A dzieje się strasznie dużo i w ostatnich latach widzimy gwałtowne przyspieszenie. Przyszłość może się okazać taka lub inna i chociaż bez wątpienia wkraczające w życie innowacje zmienią bardzo wiele, jednak ich znaczenie i tempo wdrażania nie tylko może, ale niemal z pewnością okaże się inne, niż to obecnie przewidujemy. Nie zmienia to faktu, że rozwój tych dwóch dziedzin jest zdumiewający, a perspektywy zastosowań pojawiających się tu innowacji poruszają wyobraźnię.

 

O najnowszych osiągnięciach genetyki Grzegorz Lindenberg pisze znacznie mniej, ale z nie mniejszym entuzjazmem jak o rozwoju sztucznej inteligencji.

 

To co dziś budzi tak wielkie nadzieje, to nowa technika inżynierii genetycznej znana jako CRISPR/Cas9, która pozwala na modyfikowanie genomów w łatwy, szybki i tani sposób.

„Rewolucyjność CRISPR polega na połączeniu wszechstronności, prostoty przygotowania, precyzji i taniości – pisze Lindenberg - Tam gdzie zmiana genu poprzednimi metodami kosztowała setki tysięcy dolarów i zajmowała biologom miesiące, teraz kosztuje setki dolarów i zajmuje jedynie dni.”    

Co oznacza, że niemal wszystkich stać będzie na zastanawianie się co jeszcze możemy poprawić i na eksperymentowanie. Wcześniejszy rozwój w dziedzinie inżynierii genetycznej wywołał popłoch i zrodził całe dywizje dzielnych bojowników walczących z GMO i znajdujących sens życia w straszeniu ludzi tym, o czym zazwyczają mają zaledwie szczątkowe pojęcie. Lindenberg zasadnie wskazuje na to, że łatwiejsza i tańsza inżynieria genetyczna może przede wszystkim zrewolucjonizować produkcję żywności i medycynę. Czy jest nadmiernie optymistyczny? Nie, jeśli idzie o otwierające się możliwości. Pytanie jednak kto i jakimi metodami będzie się starał wykorzystanie tych możliwości blokować.

„Uważam, że CRISPR/Cas9 przyniesie wyłącznie dobre rzeczy. Jednym przyniesie ozdrowienie z nieuleczalnych dziś chorób genetycznych, innym przyniesie nowe odmiany roślin, dzięki czemu będą mogli produkować więcej zdrowszego jedzenia. Jeszcze innym przyniesie możliwość wczesnego wykrywania rozmaitych chorób, a całym rzeszom – zwalczanie chorób takich jak rak, a przynajmniej niektóre jego odmiany, które będzie można zwalczać modyfikowanymi białymi ciałkami krwi. Niektórym, a może wszystkim, przedłużenie zdrowego życia.”

Ten akurat cytat jest nie z jego książki, a z wywiadu z Piotrem Ibrahimem Kalwasem. Gorąco namawiając do przeczytania tej książki, bo świetnie napisana i fascynująca, mam jednak wrażenie że entuzjazm Autora jest chwilami przesadzony. Lindenberg zdaje sobie z tego sprawę i wspomina, że te niesłychane możliwości mogą być wykorzystane również w niecnych celach, chociażby do produkcji broni biologicznej. Osobiście podejrzewam, że (przynajmniej chwilowo) więcej szkód przynosi zachwyt dla tej rewolucji ze strony różnych szarlatanów i naciągaczy oferujących na prawo i lewo „genowe terapie”, które nie przeszły normalnych procedur kontrolnych i z medycznego punktu widzenia są nic niewarte. Terapie genetyczne są w medycynie nadal melodią przyszłości, chociaż dzięki obniżeniu kosztów badań i eksperymentów, prawdopodobnie przyszłości raczej bliższej niż dalszej.

 

Z rewolucjami kłopot, bo apelują do romantyzmu. Tymczasemn w nauce nic nie dzieje się z dnia na dzień, to żmudna dłubanina, sprawdzanie hipotez i odrzucanie jednej po drugiej, a kiedy już coś się udaje, trzeba przeprowadzać dziesiątki badań kontrolnych, sprawdzać możliwe skutki uboczne itp. itd. Wyhodowanie nowej odmiany rośliny to wiele sezonów eksperymentów nawet już po tym jak badacze są wstępnie zadowoleni. Jedną z wielkich zalet manipulacji genetycznych przy pomocy metody CRISPR jest to, że można manipulować w genomie rośliny czy zwierzęcia bez wprowadzania do organizmu obcych genów. Jestem jednak sceptyczny, czy to uspokoi bojowników walki z GMO i polityków takich jak prezes Kaczyński.

 

A jednak warto być entuzjastą, gdyż faktycznie te  nowe możliwości są niesamowite. Nie można wykluczyć, że kraje, które będą miały mniej restrykcyjną politykę prowadzenia badań na tym polu i wdrażania zaakceptowanych innowacji, zdystansują cywilizacyjnie i gospodarczo kraje, które będą się nadal upierały przy dziesiątkach różnego rodzaju utrudnień w rozwoju tej dziedziny. (Wielu polskich biotechników po prostu wieje dziś do Wielkiej Brytanii, USA lub do Chin, a jeszcze więcej zmienia zawód, bo w swojej dziedzinie nie mogą dostać pracy.)  Lindenberg pisze z zachwytem że wśród odkrywców tej metody jest również polski naukowiec, Krzysztof Chyliński, ale jego bazą jest uniwersytet w Wiedniu. (Przypomnę cichutko mało w Polsce znany fakt, że wśród zwolenników brexitu jest wielu brytyjskich naukowców, przerażonych blokowaniem rozwoju nauki przez unijnych biurokratów.)

 

Z opisu Lindenberga widać wyraźnie, że najwięcej dzieje się w tej dziedzinie w USA i w Chinach, przy czym to w Chinach jest dziś najmniej restrykcji ograniczających badania.

 

Trudno o wątpliwości, że rozwój genetyki niesie rewolucję, która wiele zmieni, oddalając groźbę głodu, powodując dalsze obniżenie kosztów produkcji żywności i wpływając na zmniejszenie kosztów ekologicznych tej produkcji, że genetyka pozwoli na stworzenie bardziej skutecznej medycyny, a więc na dalsze przedłużenie życia. Jak bardzo? Tu entuzjazm Grzegorza Lindenberga jest niemal tragiczny, bo grozi nam zgoła nieśmiertelnością. Na szczęście specjaliści pocieszają nas, że aż tak źle nie będzie i że nadal będziemy mogli liczyć na śmierć jak na Zawiszę, chociaż perspektywa znacznego przedłużenia ludzkiego życia jest całkiem realna. (Daniel Dennett marzy ciuchutko, że może kiedyś będzie możliwa apoptoza całego ciała, że będziemy w miarę zdrowo dożywać do sędziwego wieku, by w pewnym momencie organizm, samoczynnie i bez długich cierpień, wyłączał wszystkie funkcje.)  

 

Ostrożny byłbym również z zapowiedziami wskrzeszania wymarłych gatunków. Szumu w gazetach narobiła zapowiedź przywrócenia do życia mamutów. Faktycznie udało się DNA mamuta odtworzyć, faktycznie można takie DNA wpakować w jajeczko słonicy (zwierzęcia najbardziej spokrewnionego), a następnie w macicę azjatyckiej słonicy. Jednak to, co się po wielu próbach urodzi, nie będzie (jak zasadnie pokazuje brytyjski biolog Matthew Cobb) tak całkiem mamutem, nie mówiąc już o wskrzeszeniu gatunku. Jeszcze ciekawsza jest idea poprawienia ludzkiej inteligencji. W swojej najnowszej książce Robert Plomin (prawdopodobnie najlepszy dziś specjalista w tej dziedzinie), opisuje historię polowania najpierw na gen inteligencji, a potem na grupę genów (bo fakt, że inteligencja jest dziedziczna był już potwierdzony ponad wszelką wątpliwość), by po dziesięcioleciach bezskutecznych poszukiwań dojść do wniosku, że to nawet nie grupa, a cała chmara genów decyduje o jednostkowej inteligencji, więc jeśli komuś się wydaje, że można będzie tak pomanipulować sobie z genomem zarodka, żeby urodziło się superinteligentne dziecko, to dzisiejsza wiedza podpowiada nam, że możemy o tym zapomnieć. (Co moim skromnym zdaniem powinno być powodem do zadowolenia).

 

Niezależnie od tych wszystkich zastrzeżeń faktem jest, że nowe metody szeroko otwierają wrota do badania tego, co tak naprawdę dzięki genetyce i inżynierii genetycznej możemy zyskać i jak bardzo możemy jakość naszego życia poprawić.

 

Czy rzeczywiście drugim czynnikim niosącym rewolucyjne zmiany w naszym życiu będzie sztuczna inteligencja? I znów najciekawsza w książce Grzegorza Lindenberga jest opowieść co to takiego ta sztuczna inteligencja, jak bardzo jest ona już dziś obecna w naszym życiu, co może już dziś i co prawdopodobnie będzie mogła jutro.

 

Dziesiątki razy dziennie jakiś piekielny sztuczny inteligent obraża naszą naturalną inteligencję podpowiadając nam komu powinniśmy złożyć życzenia, co chcieliśmy napisać, co chcieliśmy przeczytać lub zobaczyć. Klnąc paskudnie wysyłamy sztucznego inteligenta do wszystkich diabłów i wyobrażamy sobie oczyma duszy piekło młodego pokolenia za kilka lat.                                                             

 

Grzegorz Lindenberg mógłby równie dobrze napisać książkę Rok 2048. W 1948 Orwell napisał swój Rok 1984, wyobrażając sobie, że technika dostarczy niemal nieograniczonych możliwości policyjnego nadzoru i cenzurowania każdej myśli. Stało się dokładnie odwrotnie. Rozwój techniki bardziej kontrolę nad społeczeństwem osłabił niż wzmocnił. Dziś rozwój sztucznej inteligencji może przerażać. Możliwości podglądania i ciągłego sprawdzania życia prywatnego obywateli wykraczają daleko poza orwellowską wizję. Kamery rozpoznają twarze i pozwalają błyskawicznie wyszukać człowieka w tłumie (co nie musi służyć wyłącznie poszukiwaniu przestępców), dzięki sztucznej inteligencji obywatel może być kontrolowany przez 24 godziny na dobę. Już dziś możemy się poważnie niepokoić jak te możliwości zostaną wykorzystane w Chinach. Na Zachodzie mamy chwilowo inny problem, sztuczna inteligencja jest w dużej mierze zaprzęgana do manipulacji zmierzających do wpływania na nasze zachowania. Facebook wie o mnie znacznie więcej niż kiedykolwiek wiedziała o mnie jakakolwiek policja. Firma dyskretnie wykorzystuje tę wiedzę, żeby nakłonić mnie do pozostawania na Facebooku i do chociażby podświadomego oglądania reklam (bo to właśnie jest źródłem jego zarobków). Sztuczna inteligencja niewątpliwie będzie darem bożym dla wszelkiego rodzaju oszustów (a pewnie zainteresuje również różnych ojców Rydzyków). Autor omawianej tu książki nie ma tak podejrzliwego nastawienia do wścibskiego i podstępnego potwora, chociaż zdaje sobie sprawę z faktu, że chociaż ludzkość może być poprawiona, mamy gwarancję, że pozostanie niepoprawna.

 

Niesłychanie interesująco pokazuje nam czym właściwie jest ta sztuczna inteligencja, jak się rodziła i co już potrafi. Przypomina, że pojęcie inteligencji ma wiele definicji. Najczęściej są one powiązane z naszą zdolnością uczenia się, obserwacją, zdolnością kojarzenia i logicznej analizy, sprawnym działaniem i uczeniem się na własnych błędach. Komputer może dziś wygrać z człowiekiem w szachy czy w inną grę, ale nie będzie wiedział, że wygrał. Czy możemy mówić o inteligencji, czy nadal jest to tylko dobrze zaprojektowana maszyna? Jakie znaczenie ma tu matematyka i moc obliczeniowa procesorów? Gdzie jest granica między algorytmem nakazującym maszynie mechaniczne wykonanie pewnych działań, a programem zdolnym do samodzielnego uczenia się i tworzenia nowych algorytmów? To jest jak powieść kryminalna, w której z zapartym tchem śledzimy kolejne kroki nauki. Lindenberg pisze, że jego niedowierzanie zmieniło się w zdumienie, kiedy zauważył, że komputerowe tłumaczenie z jednego języka na drugi powoli zbliża się do tego, co potrafi człowiek. Początkowo te programy komputerowych tłumaczy były obiektem niekończących się dowcipów. (Sam uważałem, że to najlepszy sposób produkowania nowoczesnej poezji i tekstów intelektualnie ponowoczesnych.) Język to wieloznaczności, idiomy, skróty myślowe wymagające znajomości historii, dowcip i elegancja. Byliśmy pewni, że na tym polu maszyna nigdy nie dotrzyma kroku człowiekowi. A jednak widzieliśmy jak te programy stawały się coraz lepsze, zyskując niemal pełną sprawność w tłumaczeniu różnych tekstów instruktażowych i prostych opisów. Już dziś nie jest to tłumaczenie słowa po słowie z jednego języka na drugi. Ja sam jestem tu  nadal podjerzliwy, ale pamiętam moją fascynację, kiedy oglądałem komputerowe symulacje procesów ewolucji.

 

Czy maszyna może naśladować ludzki mózg, zbierać dane i dokonywać stopniowej analizy? Jak uczono się wykorzystywania rosnącej mocy obliczniowej tak, żeby komputer zaczął wykonywać operacje, które zasadnie możemy nazwać inteligentnymi, w których maszyna zauważa własne błędy i umie się na nich uczyć? Ta opowieść fascynuje i zachwyca.


Kiedy komputer wygrywa z mistrzem świata w szachy otwieramy usta ze zdumienia, kiedy komputer pomaga lekarzowi postawić poprawną diagnozę i wybrać właściwą terapię ratując życie pacjenta, wielu pacjentów pobiegnie do kościoła podziękować Bogu za to, że wysłuchał ich modlitw.

 

Świat za kilkadziesiąt lat będzie z pewnością zupełnie inny niż dziś. Na ulicach będzie prawdopodobnie wiele samochodów bez kierowców (mogą być również rowery, których pasażerowie będą zajęci czytaniem wiadomości), coraz więcej komentarzy w internecie będzie pisanych przez złośliwe boty. Już dziś komputery potrafią analizować głosy i uczyć się ich bezbłędnego naśladowania, więc możemy mieć zalew sfałszowanych mów polityków.

 

Prawdopodobnie Lindenberg ma rację i na dłuższą metę bilans zysków i strat będzie pozytywny. Wielokrotnie przytaczałem historię rodzinną, jak mój dziadek po raz pierwszy w życiu słuchał radia. Było to zbudowane przez jego syna radio kryształkowe, wzmacniaczem dźwięku była porcelanowa waza na zupę, a z wazy popłynęła muzyka symfoniczna. Zachwyt dziadka nie miał granic, był pewien, że teraz wielka kultura trafi pod strzechy. W trzy lata później radio było najpotężniejszą bronią Adolfa Hitlera. Można powiedzieć, że radio zmieniło wówczas świat bardziej niż samochód.

 

Rewolucja w genetyce i infrmatyce zmieni nasz świat. Jak i co tu okaże się najistotniejsze, na to pytanie nadal trudno odpowiedzieć.

 

Kilka dni temu czytałem wywiad z koreańskim ekonomistą Ha-Joon Changiem, który przekonywał, że wynalazek pralki był ważniejszy niż wynalazek internetu. Internauci nie byli przekonani, jeden z nich nazwał go nawet „wiejskim filozofem”. Zapewne nie domyślał się nawet, że gdyby nie ta przysłowiowa pralka i tysiące innych drobnych wynalazków, które zmieniły nasz świat, byłby wiejskim a nie internetowym komentatorem i machałby motyką, nie mając czasu na pisanie komentarzy.       

 

Więc tak, świat za 30 lat nie będzie podobny do tego, co nas otacza obecnie. Nawet jeśli nie możemy przewidzieć jak będzie wyglądał, to książkę Grzegorza Lindenberga warto przeczytać już dziś.   

 

Ludzkość jest poprawiona i zapewne będzie nadal poprawiana. Grzegorz Lindenberg ma ekspercką wiedzę o muzułmańskim (i nie tylko muzułmańskim) fanatyzmie, więc wie również, że pozostanie niepoprawna.     

                                        

                         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy globalne ocieplenie może być dla nas dobre?   Ridley   2022-03-03
Południowa Afryka powinna przemyśleć regulacje dotyczące genetycznie modyfikowanych roślin   i Priyen Pillay   2022-03-01
Dlaczego środowiskowcy stanowią większą przeszkodę dla skutecznej polityki klimatycznej niż negacjoniści?   Boudry   2022-02-21
O figach i osach   Júnior   2022-02-18
Pień liczący 40 tysięcy lat przekazany Maorysom zamiast nauce   Coyne   2022-02-14
Propaganda anty-GMO obraża drobnych farmerów w Afryce i w Azji   Gakpo   2022-02-08
Jak “tubylcza medycyna” różni się od medycyny   Coyne   2022-02-07
Biotechnologia podnosi plony wysokobiałkowego afrykańskiego pochrzynu   Wetaya   2022-02-04
Spadanie w przepaść   Turski   2022-01-27
Czy koniki morskie coś nam mówią o LGBT? Błąd naturalistyczny popełniony przez Sussex Wildlife Trust   Coyne   2022-01-25
Ojczyznę wolną (od GMO) zachowują pany   Koraszewski   2022-01-22
Namawianie roślin, żeby podjęły ryzyko   Karavolias   2022-01-20
Czy uczenie się metodą prób i błędów jest „nauką”?   Coyne   2022-01-14
Czy gaz i energia jądrowa są “zielone”   Novella   2022-01-12
Ptasia grypa w czasach ludzkiej zarazy   Collins   2022-01-11
Rasa jest kontinuum. Płeć jest cholernie binarna   Dawkins   2022-01-10
Komiczne krzyki o klimatycznej Apokalipsie –— 50 lat nieuzasadnionego siania paniki   Lomborg   2022-01-06
Gnidy, o których PIS ci nie powie   Koraszewski   2022-01-05
Niebezpieczeństwo upolitycznienia nauki   Krylov   2022-01-01
Specjalne przesłanie do muzułmanów na całym świecie   Pandavar   2021-12-28
Nowe badania pokazują, że kraje rozwijające się płacą wysoką cenę za ograniczanie upraw roślin GMO   Maina   2021-12-25
Jajo, które wywołało sensację   Koraszewski   2021-12-24
Pięć powodów zakończenia debaty o GMO   Evanea   2021-12-16
Richard Dawkins pisze do “przyjaciół nauki i rozumu” w Nowej Zelandii   Coyne   2021-12-14
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
Nigeria wzywa Afrykę, by szła w jej ślady w sprawie GM wspięgi wężowatej   Opoku Gakpo   2021-12-09
Małe nietoperze idą do przedszkola   Koraszewski   2021-12-06
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
Uprawy GMO zredukowały zatrucia farmerów pestycydami   Maina   2021-11-27
Czy genetyka może pomóc wyeliminować nierówność?   Coyne   2021-11-26
Matematyka i prawdziwa historia katastrofy klimatycznej   Lomborg   2021-11-24
Nigeria daje zielone światło kukurydzy GMO   Conrow   2021-11-22
Ugandyjscy studenci nalegają na powszechne stosowanie biotechnologii i uchwalenie prawa o biobezpieczeństwie   Agaba   2021-11-17
Organiczny eksperyment Sri Lanki   Novella   2021-11-16
Ruanda skwapliwie przyjmuje biotechnologię poprzez ekspansję OFAB   Meeme   2021-11-12
Sprzeciw wobec anulowania Huxleya   Coyne   2021-11-05
Farmerka z Kenii zbiera obfity plon z bawełny GM   Meeme   2021-11-04
Czarni uczeni i nauka o rasizmie   Koraszewski   2021-11-03
Kłusownictwo narzuca na słonie dobór w kierunku ewolucji słoni bez ciosów   Coyne   2021-11-01
Marnujemy naszą wielką szansę na edytowanie genów   Ridely   2021-10-29
“Czarne tygrysy” w małym indyjskim rezerwacie sugerują losowy dryf genetyczny   Coyne   2021-10-26
Wytwarzanie białek w roślinach przez rolnictwo molekularne   Novella   2021-10-20
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
Nigeryjscy farmerzy nie mogą się doczekać wystarczających ilości GM nasion wspięgi wężowatej   Gakpo   2021-10-12
Dobór płciowy versus dobór naturalny: na przykładzie chrząszczy   Coyne   2021-10-08
Edytowanie genów kluczem do ulepszenia podstawowych upraw w Afryce   Abugu   2021-10-01
Bakłażan GMO jest udokumentowaną wygraną ubogich farmerów   Conrow   2021-09-23
O Jezu, wskrzeszają mamuta!   Koraszewski   2021-09-17
Wszystkie antyizraelskie wiadomości zasługują na publikację   Bard   2021-09-04
Tożsamość etniczna i rasa   Coyne   2021-08-30
Środowiskowcy mylili się – nie stoimy przed apokalipsą owadów   Ridley   2021-08-13
Czy znaleziono najstarszy dowód na istnienie zwierzęcia? Nowa gąbko-podobna skamieniałość liczy 890 milionów lat   Coyne   2021-08-11
Psy rozumieją ludzi   Novella   2021-08-06
Nowy start nauki o życiu w epoce genu   Ridley   2021-08-05
Użycie ognia przez homininy: przykład szybkiej ewolucji kulturowej?   Coyne   2021-08-04
Historia pandemii jest historią zaprzeczania   Jackoby   2021-07-27
Nieuchwytny neuron babci   Novella   2021-07-22
Cierpienie i pytanie, czy przestaniemy jeść mięso   Koraszewski   2021-07-14
Czy nadchodzi hydroponika?   Novella   2021-07-13
Raport Unii Europejskiej o glifosacie   Novella   2021-07-10
Dlaczego ideologii nie należy mieszać z nauką   Coyne   2021-06-30
Nagonka na Izrael grasuje w stowarzyszeniach nauk ścisłych, medycyny i edukacji   Chesler   2021-06-24
Szczęśliwi pracoholicy   Witkowski   2021-06-03
Propaganda w wykonaniu nauczycieli akademickich   Chesler   2021-06-02
Ewolucja wielokomórkowości   Novella   2021-05-07
Polityczna polaryzacja jest przesadzona   Novella   2021-05-04
Wrotki były kiedyś sztandarową grupą istot bez seksu, a teraz sądzi się, że ukradkiem odstawiają szybkie numerki   Coyne   2021-04-22
Błędna historia antykolonializmu   Tupy   2021-04-21
Mayflower wyrusza w podróż raz jeszcze   Koraszewski   2021-04-19
Genetyczny przełącznik CRISPR   Novella   2021-04-16
Wielkie zdarzenie oksydacyjne   Novela   2021-04-09
Kiedy panika klimatyczna zlewa się z kulturą anulowania   Lomborg   2021-04-06
Czy wykształceni ludzie są bardziej antysemiccy?   Albert Cheng i Ian Kingsbury   2021-04-05
Nieoczekiwana historia i cudowny sukces szczepionek   Ridley   2021-03-31
Innowacja jest geograficznie zlokalizowanym i chwilowym zjawiskiem   Ridley   2021-03-29
Czy gąbki są najbliższymi krewnymi pozostałych zwierząt?   Coyne   2021-03-26
Kilka lekcji z rosyjskiej rewolucji. Jak kuszący radykalny nihilizm prowadzi do ekstremizmu   Geifman   2021-03-22
Wracamy do raju?   Łukaszewski   2021-03-18
Ślimakowi morskiemu odrasta tułów z odciętej głowy, czyli “autotomia z kleptoplastią”   Coyne   2021-03-15
Ewolucyjne korzyści udawania ofiary   Clark   2021-03-11
Ludzie i wymieranie megafauny   Novella   2021-03-10
Banany edytowane przez CRISPR   Novella   2021-03-02
Nikczemne grzyby naśladują kwiaty trawy, by ułatwić własne rozmnażanie się   Coyne   2021-02-26
Co zabiło megafaunę Ameryki Północnej?   Novella   2021-02-25
Stresy i nowe szczepy wirusa   Ridley   2021-02-12
EWOLUCJA wirusa Covid-19   Coyne   2021-02-10
Czy „toksyczna kobiecość” jest główną przyczyną bojów o społeczną sprawiedliwość?   Coyne   2021-02-08
Najmniejszy gad (i owodniowiec) świata: BARDZO mały kameleon   Coyne   2021-02-05
Dlaczego kocimiętka i matatabi doprowadzają koty do szaleństwa? Grupa badaczy mówi, że te rośliny mogą chronić je przed komarami   Coyne   2021-02-02
Bądźcie sceptyczni wobec wideo pokazujących “skutki uboczne” szczepionki   Novella   2021-01-28
Szaleństwo odnawialnej energii   Ridley   2021-01-23
Głębia ludzkiej historii   Novella   2021-01-19
Dlaczego szczepionki mRNA mogą zrewolucjonizować medycynę?   Ridley   2021-01-02
Szczepionka mRNA na koronawirusa: świadectwo ludzkiej pomysłowości i mocy nauki   Coyne   2021-01-01
Dziwaczny rodzaj rasistowskiego patriarchatu   Arora   2020-12-31
Centrala muszek owocowych: Bloomington Drosophila Stock Center   Coyne   2020-12-29
Pierwszy raport o używaniu narzędzi przez pszczoły: rodzimy gatunek używa grudek łajna, by odeprzeć drapieżne szerszenie   Coyne   2020-12-23
Nie – żadne chi nie istnieje   Novella   2020-12-21
Moc nauki dostarczyła najlepszej możliwej wiadomości w tym koszmarnym roku   Ridley   2020-12-18
Szczątkowa cecha ptaków, która mogła być funkcjonalna u przodków: zdalne wyczuwanie drgań dziobem (nadal czynne u kiwi)   Coyne   2020-12-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk