Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 04:17

« Poprzedni Następny »


Wracamy do raju?


Jerzy Łukaszewski 2021-03-18


Pytanie w tytule nie jest bezzasadne, jeśli zważy się na najbardziej ogólny cel, jaki wskazują zwykle politycy, przywódcy religijni, a także niektórzy naukowcy w ten sposób tłumacząc zasadność swoich poczynań.


Raj jest więc niedoścignionym wzorcem, celem naszej ziemskiej wędrówki, przykładem itp.

 

Prowadząc zajęcia z cyklu „Historia w Biblii” zawsze tłumaczyłem, że większość opowieści, szczególnie w księdze Genesis przekazuje człowiekowi pewną myśl, którą powinien znać, przyjąć za swoją, a przede wszystkim zapamiętać. Konstrukcja fabuły byłaby tu więc rodzajem zabiegu mnemotechnicznego, niczym więcej, a to z kolei oznacza, że wszelkie spory dotyczące rzeczywistego obrazu biblijnego raju czy jego geograficzne usytuowanie (były i takie próby) nie mają najmniejszego sensu.


Ważne jest tylko to, że raj to miejsce, gdzie nie istnieją problemy, nikomu nie grozi głód, wojna czy pożarcie przez tygrysa, bo ten, jak pokazują obrazy inspirowane Biblią, żył tam sobie w największej przyjaźni z cielaczkiem czy łanią i żywił się poziomkami.


Jest to istotne, bo przecież cała historia ludzkości to właśnie zmaganie się z tymi i podobnymi problemami. Wszelkie działania w większym czy mniejszym stopniu mają nas ostatecznie przybliżać do stanu pierwotnego, czyli życiowej beztroski i bezpieczeństwa.


Przechodząc na twardy bruk rzeczywistości lansowałem tezę, że ów obraz stanowi odległe wspomnienie czasów starszego i średniego paleolitu, gdzie główną formą bytowania były grupy myśliwych-zbieraczy. Tuż przed pierwszą wojną w Iraku amerykańscy archeolodzy prowadzili doświadczenia m.in. w zbiorach dziko rosnących zbóż. Okazało się, że ówczesny człowiek w ciągu 4-6 tygodni był w stanie zebrać zapas zbóż wystarczający na roczne przeżycie. Potem to już urlop. Jednak gdyby przyjąć tezę, że to odległy i przekształcony w fabularną opowieść obraz dalekiej przeszłości, należałoby zwrócić uwagę na rzadko zauważany fakt, że Biblia wskazuje, iż oprócz raju musiał istnieć także jakiś inny świat. W przeciwnym razie zeźlony Bóg nie miałby dokąd wygnać grzeszników.


To jedno. Drugie zaś to to, że biblijny zapis ewidentnie wskazuje na pracę jako … karę!


Czy człowiek z końcówki paleolitu mógł tak postrzegać rzeczywistość? Jak najbardziej!


Neolit z jego wynalezionym przez kobiety (wszystko na to wskazuje) rolnictwem okazał się szansą, ale i pułapką. Przywiązał człowieka na stałe do miejsca na ziemi, bo to ono go teraz karmiło. Menu w sposób oczywisty zmniejszyło się mniej więcej dziesięciokrotnie, bo na kawałku ziemi, do którego przywiązany został człowiek nie występowały te wszystkie rośliny i zwierzęta, które zwykł był spożywać w czasie dawnych wędrówek. Wpłynęło to na stan zdrowia człowieka, co także zostało udowodnione. Człowiek neolityczny chorował kilkakrotnie częściej i na groźniejsze choroby niż jego wędrujący przodek. Wpływ na to miała także ciężka praca, która nie kończyła się jak niegdyś, po kilku tygodniach.


Tymczasem nas od zawsze uczono o przejściu do neolitu jako o postępie. Dziwne, bo kiedy zapytać o cel końcowy naszych ziemskich wysiłków, to okazuje się, że (najogólniej rzecz biorąc) jest nim … powrót do raju!


Po co więc było z niego wychodzić?


Dość rzadko pada pytanie: co będzie, kiedy już w tym raju się znajdziemy?


Wyobrażacie to sobie Państwo? Żywności pełne lodówki, nie ma wojen, nie ma wrogów, jesteśmy bezpieczni nawet po północy na Nowogrodzkiej w Warszawie, do pracy nikt nas specjalnie nie goni. Raj, prawda?


Na dobrą sprawę jesteśmy całkiem niedaleko. Produkcja żywności jest taka, że głód na naszej planecie dawno powinien przestać istnieć, gdyby nie polityka.


Coraz bliżej jest dzień, kiedy większość uciążliwych prac będą wykonywały roboty. To tak w największym skrócie.


Można zacząć puszczać wodze wyobraźni i dywagować jak to będzie, kiedy już do owego mitycznego Edenu dojdziemy.


Warto to, wbrew pozorom, zrobić i nie będzie to rozważanie bezproduktywne.


Przekonał mnie o tym przeczytany niedawno artykuł o zakończeniu eksperymentu, tzw. „mysiego raju”, przeprowadzonego przez Johna Calhouna w 1968 roku.


Oczywiście, można mieć zastrzeżenia (sam Calhoun je wysuwał) co do prawa tworzenia analogii między tym doświadczeniem, a możliwościami gatunku ludzkiego, ale mimo wszystko nasuwają się one same.


Biorąc rzecz w wielkim skrócie – Calhoun stworzył stadu myszy warunki do życia na ograniczonym wprawdzie terenie, ale za to (z ludzkiego punktu widzenia) komfortowe. To ograniczenie terenu do 10 arów jest zwykle jednym z argumentów przeciwko porównywaniu myszy biorących udział w tej próbie z ludźmi, którzy przecież żyją … no właśnie? Na terenie nieograniczonym? Czyżby? Przecież jest to tylko różnica w liczebności populacji i stopniu zagęszczenia, a więc na dobrą sprawę różnica bardzo iluzoryczna.


Stado Calhouna było bezpieczne. Tak ze strony ewentualnych napastników, których na tym terenie nie było, jak i pod względem zdrowotnym, ponieważ zapewniono im warunki życia chroniące przed chorobami, a w koniecznych wypadkach pomoc weterynaryjną.


Głód, którego zaspokojenie zwykle było i jest podstawowym czynnikiem determinującym działania istot żywych został w prosty sposób wyeliminowany przez stałe dostarczanie jedzenia w wystarczającej ilości. Zadbano nawet o odpowiednią dla myszy temperaturę, by i z tej strony zwierzętom nic nie groziło.


Efekty eksperymentu pod nazwą Universe 25 były więcej niż zaskakujące.


Po okresie przystosowania do nowych warunków (myszy próbowały stworzyć wszystko na znany sobie dotąd sposób) przyszedł czas gwałtownego rozrostu populacji. Ten efekt był spodziewany.


Nie trwał jednak nawet roku. Zaczęły się pojawiać rzeczy, których nikt nie oczekiwał. Wzrost populacji dość znacznie i szybko wyhamował, co przywodzi na myśl nasz wspaniały program 500+, który tylko na początku spowodował zwiększenie liczny urodzeń, po czym wszystko skończyło się spadkiem tejże.


Mimo identycznych warunków dla wszystkich myszy zaobserwowano tłok w jednych miejscach, a luz w innych. Spożycie pokarmu też nie było wszędzie jednakowe, choć obserwacje sprzed eksperymentu wskazywały na niezbędną dla myszy jego ilość.


Pojawiły się też trudne do wytłumaczenia zachowania społeczne. Obrona terytorium, ochrona ciężarnych samic i inne oczywistości przestały mieć znaczenie. Wzrost agresji wśród samców wydawał się niczym nieuzasadniony. Brutalizacja życia społecznego nie dawała się wytłumaczyć żadną „walką o byt”, bo ten był zapewniony, a stawała się coraz dokuczliwszym faktem. Myszy – matki przestały „być zainteresowane” posiadaniem licznego potomstwa, ponieważ w tej „idealnej sytuacji” przestało to być warunkiem przetrwania gatunku. Zauważono coraz więcej zachowań egoistycznych, coraz więcej zwierząt wybierało samotniczy tryb życia.


Efekt ostateczny – po mniej więcej półtora roku zaczyna się okres wymierania kompletnie zdegenerowanego „społeczeństwa”. Po niespełna trzech latach zmarła ostatnia mysz.


To wszytko – jak zostało powiedziane – największy skrót w opisie tej niezwykłej próby.


Pomimo zapewnień ze strony fachowców ukazujących zasadnicze różnice gatunkowe między myszami a ludźmi – trudno oprzeć się wrażeniu, że przynajmniej niektóre zachowania niekoniecznie byłyby tak inne, gdyby podobny eksperyment świat zrobił z naszym gatunkiem.


Oczywiście – kreatywny ludzki mózg mógłby (a kto zaręczy, że zrobiłby?) znaleźć wyjście z tej sytuacji podpowiadając ludziom inne niż dotąd zajęcia, inne wzory zachowań czy inne, a tak dziś modne „wartości”. Każdy mózg by stworzył nowe możliwości i każdy by je przyjął?


„Coś trzeba zrobić z tym rajem!” – byłoby nie tylko hasłem naczelnym, ale i warunkiem przetrwania.


Tego typu rozważania można by ciągnąć bez końca. Chodzi mi jednak tylko o to, że wszelkie ewentualne analogie , nawet jeśli nie do końca uprawnione (ale narzucające się) zmuszają do innego spojrzenia na historię rozwoju naszego gatunku.


Jest faktem, że człowiek rozwinął się wtedy, kiedy stanęły przed nim konkretne problemy do rozwiązania, a więc rozwiązanie ich za niego ewidentnie zatrzymałoby go w rozwoju. Ten trącący nieco niemodnym dziś w Polsce marksizmem wniosek jest jednak jedynym, jaki wyjaśnić może zagadkę naszej ewolucji.


Kiedyś zaczynając cykl pt. „Historia kobiety” zadałem sali pytanie: po co nam płeć? Na pozór tylko dziwne, a odpowiedź nieco zaskakująca, bo jak się okazuje nawet płeć wytworzona przez ewolucję jest narzędziem obronnym odpowiadającym na zagrożenia czyhające na gatunek. Czy płeć pojawiłaby się, gdyby te zagrożenia wyeliminować?


Kiedy mamy do czynienia z przywódcą religijnym, który naucza, że „Bóg za nas myśli, za nas decyduje i wie najlepiej jak rozwiązać wszystkie problemy”, to dokąd prowadzi nas ten przywódca? Wspiera nasz rozwój czy wręcz przeciwnie?


Podobnie z politykami, którzy lepiej wiedzą co dla nas dobre.


Spróbujmy jednak być konsekwentni. Czy wszystko, co powyżej oznacza, że nie powinniśmy zanadto angażować się w ułatwianiu życia sobie i innym? Na szczęście to nasze rozwiązywanie problemów ma swoją specyfikę. Tworzymy równolegle całkiem sporą ilość nowych wyzwań w miejsce starych. Nawet pobieżny ich przegląd pokaże nam, że wraz z rozwojem człowieka ilość problemów rośnie, a nie maleje.


A wracając do biblijnego raju – dlaczego w takim razie wygnanie z niego (i konsekwentnie całe nasze dzisiejsze życie) przedstawiane jest jako kara?


Przekroczenie pewnych „zakazanych” granic, spożycie owocu skutkujące dostrzeganiem różnicy między dobrem a złem jest przecież alegorycznym przedstawieniem zaistnienia naszej ludzkiej świadomości. To wtedy, wychodząc z Edenu staliśmy się ludźmi.


Z czyjego punktu widzenia ten fakt był niekorzystny, że aż ujęto go w tak jednoznacznie negatywny sposób? Na dodatek do dziś traktuje się nas jako „skażonych grzechem pierworodnym”.


Na przedstawionym obrazku widać m.in. dwóch ludzi u góry, idących po tych samych schodach, w tym samym kierunku, a jednak jeden wchodzi, a drugi schodzi.

Z
łudzenie optyczne? Pewnie tak, ale czy takie aż nierzeczywiste?

* Pierwsza publikacja w "Studio Opinii". 

 

 



Jerzy Łukaszewski

Historyk, pasjonat uczenia historii wszystkich, którzy mają na to ochotę, kabareciarz, publicysta (pisujący zdecydowanie zbyt rzadko).    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Warunki raju Marek Eyal 2021-03-18


Nauka

Znalezionych 1466 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepływ genów od neandertalczyków i denisowian do ludzi „współczesnych” i odwrotnie   Coyne   2024-03-14
Wejdź – skoro nalegasz   Tonhasca Júnior   2024-03-09
Czy “bezpłciowe” bakterie tworzą biologiczne gatunki?   Coyne   2024-03-06
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Kolejna błędna próba skorygowania ewolucji   Coyne   2024-02-22
Ryjący w ziemi przedsiębiorcy   Tonhasca Júnior   2024-02-15
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Wejdź, powiedziała, dam ci schronienie przed burzą   Tonhasca Júnior   2024-01-15
Czy ludzie wyewoluowali w wodzie?   Coyne   2024-01-08
Jak upadają wielcy   Tonhasca Júnior   2024-01-04
Oczy reniferów zmieniają kolor, żeby łatwiej im było dostrzec jadalne porosty   Coyne   2023-12-30
Życzliwi przestępcy   Tonhasca Júnior   2023-12-28
Conor Friedesdorf (i Alexander Barvinok) o ideologicznym przymusie na amerykańskich uczelniach   Coyne   2023-12-26
Zdumiewający manipulatorzy   Tonhasca Júnior   2023-12-25
Nie gryzie się ręki, która cię zapyla   Tonhasca Júnior   2023-10-19
Rewolucja komunikacyjna   Hannam   2023-10-18
BBC szerzy propagandę rolnictwa organicznego, a biedni na świecie cierpią   i Kathleen Hefferon   2023-10-13
Niezwykły przypadek koewolucji i specyficzności zapylacz/storczyk   Coyne   2023-10-07
Płeć męska lub żeńska: nie ma nic pomiędzy   Elliot   2023-10-03
Myślenie intuicyjne i analityczne   Novella   2023-09-29
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
Jak (i dlaczego) ośmiornica edytuje swój RNA   Lewis   2023-09-23
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
Do jakiego stopnia pary mają wspólne cechy?   Novella   2023-09-14
Kenia daje zielone światło 58 projektom GMO – naukowcy na całym świecie kontynuują badania w dziedzinie biotechnologii, mimo procesów sądowych i dezinformacji   Ombogo   2023-09-08
Lancet atakuje anty-przebudzenie, a czytelnik odpowiada   Coyne   2023-08-24
Więcej wyrafinowanej teologii: uczony religijny zastanawia się, czy neandertalczycy mieli nieśmiertelne dusze   Coyne   2023-08-16
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Mało znana strona ryjkowców   Tonhasca Júnior   2023-08-11
Dlaczego nie można być osobą transrasową?   Coyne   2023-08-10
Walka z malarią za pomocą inżynierii genetycznej   Novella   2023-08-08
Jak restrykcje Unii Europejskiej podsycały głosy przeciwko GMO, jak również głód na globalnym Południu, a zwłaszcza w Afryce   Oria   2023-08-02
Nieznośni mali pomocnicy   Tonhasca Junior   2023-07-29
Macedońskie skarby   Tonhasca Júnior   2023-07-26
GMO i motyle   Novella   2023-07-25
Narzucanie ideologii naturze: Kew Garden celebruje „rośliny queer”   Coyne   2023-07-24
Smak miesiąca   Tonhasca Júnior   2023-07-20
Kłopoty na wylocie   Szczęsny   2023-07-18
Ideologiczne podważanie biologii   i Luana S. Maroja   2023-07-17
Role mężczyzn i kobiet w polowaniu, raz jeszcze   Coyne   2023-07-15
David Hillis o specjacji   Coyne   2023-07-13
Niechętni dawcy i pracowici biorcy   Tonhasca Júnior   2023-07-08
Grube problemy z jelitem   Szczęsny   2023-07-07
Badaczka z Leakey Foundation twierdzi, że kości orangutanów mówią nam, że biologiczna płeć jest spektrum, a nie binarna   Coyne   2023-06-30
Przez dziurkę od klucza   Szczęsny   2023-06-24
Nowa (nie podparta żadnymi dowodami) hipoteza, która eliminuje role płciowe w społecznościach łowców-zbieraczy   Coyne   2023-06-22
Błędne wyobrażenia o ewolucji   Coyne   2023-06-16
Influencerzy z podziemia   Tonhasca Júnior   2023-06-13
Jak wyewoluowało ubarwienie ostrzegawcze?   Coyne   2023-06-12
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
Kolczasty problem   Tonhasca Júnior   2023-06-06
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Błędna krytyka genetycznych testów na pochodzenie   Coyne   2023-06-02
Zdatny do lotu   Tonhasca Júnior   2023-06-01
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
Główny problem w filogenezie zwierząt wydaje się być rozwiązany   Coyne   2023-05-26
Americana   Tonhasca Júnior   2023-05-24
Czy uprawa jabłek odzwierciedla bigoterię?   Coyne   2023-05-18
Kenia: Musimy zająć się brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, ale najpierw musimy położyć kres dezinformacji na temat upraw modyfikowanych genetycznie   Oria   2023-05-16
Czytanie myśli z fMRI i AI   Novella   2023-05-05
Jest lepiej niż myślisz   Lomborg   2023-05-03
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Niewygodna historia   Ferguson   2023-04-28
Biologia rezygnacji z działania: kiedy kontynuować, a kiedy spasować   Coyne   2023-04-26
Porywacze ciał   Tonhasca Júnior   2023-04-25
Porażka jest kluczowym składnikiem innowacji   Ridley   2023-04-22
Używanie roślin jako biofrabryk   Novella   2023-04-14
Dawno zmarli przemawiają do nas   Tonhasca Júnior   2023-04-12
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Uganda: aktywiści przeciwni biotechnologii szerzą dezinformację   Wetaya   2023-04-05
Anglia pozwala na uprawy poddane edycji genów   Novella   2023-04-03
Recenzja z książki  Can “The Whole World” Be Wrong?   Rose   2023-04-01
Psychologia ewolucyjna dla początkujących   Coyne   2023-03-27
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
Gigantyczna armia małych zabójców   Tonhasca Júnior   2023-03-22
Colin Wright broni binarności płci u zwierząt   Coyne   2023-03-15
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Zmienić język w ekologii i biologii ewolucyjnej! Przykład anemii sierpowatej   Coyne   2023-03-13
Wzrost liczby nieobecnych ojców i towarzyszące temu społeczne problemy   Geary   2023-03-11
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Dezinformacja o GMO: Kenijczykom będzie trudno podejmować racjonalne decyzje i to może kosztować życie   Mykonyo   2023-02-24
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
ChatGPT niemal zdaje lekarski egzamin końcowy   Novella   2023-02-21
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
Postmodernizm obnażony   Dawkins   2023-02-14
Powody naszych wierzeń. Jak i dlaczego irracjonalność trzyma nas w swoich szponach i jak możemy z tym walczyć?   Pinker   2023-02-13
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
W nowej książce jest słuszna krytyka idei, że są lepsze i gorsze gatunki, ale jest także błędne twierdzenie, że gatunki nie są realne   Coyne   2023-02-06
Kolczatki wydmuchują bąbelki śluzu z nosa, żeby się ochłodzić   Coyne   2023-02-02
Mali i zręczni influencerzy   Tonhasca Júnior   2023-01-31
Dowody na ewolucję: Bezwłose zwierzęta mają martwe geny na sierść   Coyne   2023-01-23
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Bąkojady czyszczą nosorożce   Coyne   2023-01-18
Mózg używa geometrii hiperbolicznej   Novella   2023-01-16
O wspaniały nowy świecie   Tonhasca Júnior   2023-01-12
Ciepło zabija. Zimno zabija wielu więcej   Jacoby   2023-01-09
Po co badać przestrzeń kosmiczną?   Jacoby   2023-01-04
Rdzenni Amerykanie żądają doczesnych resztek pumy z Griffith Park   Coyne   2023-01-03
Świetny artykuł o epigenetyce   Coyne   2022-12-30
Śmiało podążaj tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden owad   Tonhasca Júnior   2022-12-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk