Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 23:20

« Poprzedni Następny »


Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu


Petra Marquard-Bigman 2013-12-16

W ostatnich tygodniach było wiele doniesień ostrzegających o coraz większych napięciach i możliwej przemocy na Wzgórzu Świątynnym. Nawet jeśli czytasz tylko nagłówki, sytuacja wygląda dość złowieszczo, jak pokazuje wybór z „Al Monitor”, „Sky News” i „Washington Post”:

Israeli Restrictions at Al-Aqsa Mosque Could Spark Violence [Izraelskie restrykcje przy meczecie Al-Aksa mogą wywołać przemoc]: Izrael narzuca ostrzejsze restrykcje na muzułmanów palestyńskich, którzy chcą dostępu do meczetu Al-Aksa, pozwalając równocześnie na więcej wizyt żydowskich, co nie respektuje zwyczajów islamskich”.


Sacred Shrines Become 'Ticking Time Bomb [Uświęcone sanktuaria stają się ‘tykającą bombą zegarową’]: Naczelny duchowny jednego z najświętszych meczetów świata mówi Sky News, że modlitwy żydowskie mogą wywołać wojnę regionalną”.

Jewish activists want to pray on Jerusalem’s Temple Mount, raising alarm in Muslim world.[Aktywiści żydowscy chcą modlić się na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, co budzi alarm w świecie muzułmańskim]”

Te nagłówki mówią nam także, kogo należy winić za tę potencjalnie wybuchową sytuację: Żydów, którzy chcą odwiedzić Wzgórze Świątynne i być może nawet się tam modlić. No cóż, kto może wyobrazić sobie większy skandal niż Żydzi chcący odwiedzić, a być może nawet modlić się na historycznym miejscu Świątyń Żydowskich? I kto kwestionowałby święte prawo wyznawców „religii pokoju” do zareagowania na taką zniewagę groźbą fali przemocy? W końcu muzułmanie są przyzwyczajeni do utrzymywania swoich najświętszych miejsc bez dostępu dla „niewiernych”. To prawda, że sfrustrowani dziennikarze, którym nie udaje się dostać do Mekki i Medyny mogą wskazywać, że „Nie musisz być katolikiem, żeby odwiedzić Watykan. Nie musisz być Żydem, żeby pójść do Ściany Płaczu… Nie musisz być buddystą, żeby słuchać wystąpień Dalajlamy” – ale nie ma żadnej oczywistej przyczyny, by oczekiwać podobnej otwartości od islamu. Istotnie, jak mimochodem zauważył dziennikarz “Guardiana”: “miliard muzułmanów na całym świecie dostanie szału”, jeśli Żydzi otrzymają pozwolenie na swobodne wejście na Wzgórze Świątynne i modlenie się tam. I, oczywiście, według „Guardiana” i wielu innych, to Żydzi są ekstremistami.

Jednak ten sposób informowania i komentarzy nie jest tak jednostronny jak może się wydawać, ponieważ odzwierciedla, niestety, również pogląd władz izraelskich. Jak wyjaśnia niedawne doniesienie w “Jerusalem Post” o pełnych przemocy atakach muzułmanów:

“Chociaż [izraelski] Sąd Najwyższy utrzymał w mocy prawo do żydowskich modlitw na Wzgórzu Świątynnym – które jest nadzorowane przez muzułmański religijny zarząd powierniczy Wakf – sąd pozwolił także policji na niedopuszczanie do każdej formy oddawania czci religijnej, jeśli uważa ona, że taka działalność wywoła ‘naruszenie porządku publicznego’. […] Rzecznik policji, Szmuel Ben-Ruby, zapytany, co doprowadziło do wyraźnego nasilenia przemocy, powiedział, że Arabowie są coraz bardziej rozsierdzeni przez religijnych Żydów, którzy modlą się tam nielegalnie w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa. ‘Arabom nie podoba się, że Żydzi przychodzą tam modlić się, a ekstremistyczna grupa Żydów przychodzi tam, żeby ich prowokować’ – powiedział”.

Innymi słowy, Sąd Najwyższy Izraela przyznał, że Żydzi mają prawo modlić się na Wzgórzu Świątynnym, ale dał muzułmanom prawo weta: jeśli im się to nie podoba i jeśli zaczynają używać przemocy, to wygrywają i Żydzi, którzy korzystają ze swojego rzekomego prawa zostają oskarżenie o prowokacyjny „akt nieposłuszeństwa obywatelskiego”. W praktyce znaczy to, że saudyjska polityka traktowania „niewiernych” jak psów, których nie wolno wpuszczać na muzułmańską ziemię świętą, jest aż nazbyt często wprowadzana w życie na Wzgórzu Świątynnym.



Choć jestem niereligijna i nie mam zbyt wiele sympatii dla programu politycznego co bardziej znanych aktywistów, którzy domagają się większego dostępu do Wzgórza Świątynnego, nie całkiem zgadzam się z wnioskiem przedstawionym w niedawnym artykule Aviego Issacharoffa, że “czasami wydaje się, że radykalne grupy żydowskie i muzułmańskie wykuły nieświęty sojusz, żeby pchać do świętej wojny”.

Jak podkreśla większość doniesień o tym, co dzieje się na Wzgórzu Świątynnym, jest to prawdopodobnie najbardziej wybuchowe miejsce na świecie – ale jest tak wybuchowe, ponieważ cały świat traktuje jako oczywistość, że jest całkowicie akceptowalne, iż “miliard muzułmanów na całym świecie dostanie szału”, jeśli będą musieli uznać fakt, że przede wszystkim Żydzi, ale także chrześcijanie, mają historyczne związki z Wzgórzem Świątynnym i że twierdzenie o wyłącznie muzułmańskim panowaniu nad tym miejscem jest absurdalnym anachronizmem zakorzenionym w gloryfikacji islamskiego imperializmu i supremacji.

Jedną z bardzo niewielu osób wyznających islam, publicznie przyznających długą przedislamską historię Wzgórza Świątynnego i jego znaczenie, jest Qanta Ahmed, która kilka miesięcy temu opublikowała fascynujący, czteroczęściowy reportaż o swojej wizycie w tym miejscu. W ostatniej części reportażu pisze o swojej wizycie w meczecie Al-Aksa, gdzie jej muzułmański przewodnik pokazał jej olbrzymie starożytne kolumny i wyjaśnił: “To było wejście do Drugiej Świątyni Żydowskiej, która była tutaj przed Al-Aksą. Jak pani widzi, jest to zupełnie odmienne”.

Rozmyślając o tym, Qanta Ahmed pisze:

“W jakiś sposób, te wytrzymałe łuki, te masywne filary uniknęły nawet pełnej determinacji destrukcji Drugiej Świątyni przez Rzymian. Zanim to miejsce stało się nasze, był wyraźnie ich. Jesteśmy na pożyczonym gruncie”.

Już w melancholijnym nastroju z powodu zniszczeń i zaniedbań jakie widziała wszędzie w tym podobno trzecim najświętszym miejscu islamu – co zauważył także ostatnio inny muzułmanin odwiedzający ten meczet – Qanta Ahmed kończy reportaż posępnym wnioskiem:

Nigdzie podczas moich dawnych podróży (i niedoskonałej pamięci) anoksja islamu nie była tak ewidentna, jak w czasie spędzonym na łonie Najdalszego Meczetu [tj. Al-Aksy]. Tutaj staliśmy się Najdalszymi Muzułmanami. Odczuwam nasze odejście najbardziej dotkliwie w Jerozolimie, łagodnej biografce świata, romantycznym sercu wszelkiej wiary dla wszystkich Ludzi, z wszystkich Ksiąg. Jerozolima, drodzy muzułmanie, jest domem pozłacanej kopuły, która jest pustą skorupą, jest zaledwie blednącą łupiną bogactwa, które było tam kiedyś. Nie jest już nasza.

Kiedy usłyszymy choćby trochę podobne słowa od przywódców muzułmańskich, będziemy wiedzieć, że Bliski Wschód zdrowieje i pokój naprawdę jest możliwy.

Tymczasem już byłoby dużym krokiem we właściwym kierunku, gdyby dziennikarze i komentatorzy zawahali się nieco zanim nonszalancko poinformują – i dyskretnie usprawiedliwią – groźby przemocy muzułmańskiej. Jak na ironię niedawny raport o “islamofobii” Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC) poucza nas, że mówienie, iż “muzułmanie są skłonni do przemocy, włącznie z zemstą i odwetem” jest “islamofobiczne”. Następnym razem więc, kiedy reporter „Sky News” usłyszy Wielkiego Muftiego Jerozolimy, który grozi, że “wojna ogarnie cały region”, jeśli Żydzi zechcą modlić się na Wzgórzu Świątynnym, mógłby, być może, zapytać Wielkiego Muftiego, by wyjaśnił tę groźbę w świetle historycznego związania Żydów z Wzgórzem Świątynnym oraz twierdzeniami, że islam jest „religią pokoju”. I może następny razem bloger – szczególnie, jeśli przypadkiem jest księdzem chrześcijańskim – pisząc o tym, z jaką łatwością “miliard muzułmanów wpadnie w szał”, mógłby zadać sobie pytanie, w jakiej sytuacji pisałby z równym zrozumieniem o groźbie miliarda chrześcijan na całym świecie, którzy wpadają w szał.

Jak długo media przedstawiają muzułmańską przemoc w imię islamu jako nieuniknioną reakcję na każdą postrzeganą prowokację i dają przywódcom muzułmańskim przyzwolenie na nieustanne grożenie taką przemocą, możemy uważać definicję ‘islamofobii” OIC wyłącznie za cyniczne narzędzie polityczne, które pozwala przywódcom muzułmańskim bezkarnie podżegać do przemocy – i możemy oczekiwać, że Wzgórze Świątynne pozostanie niebezpiecznym symbolem muzułmańskiego fanatyzmu.

Zdjęcie:  Sky News screenshot

Temple Mount as symbol of Muslim fanaticism

Jerusalem Post, 12 grudnia 2013

__________

Petra Marquardt-Bigman

Mieszka w Izraelu, wychowała się w Niemczech, pochodzi z rodziny niemieckich uchodźców z terenów dzisiejszej Polski, studiowała w USA, gdzie obroniła pracę doktorską o amerykańskim wywiadzie w nazistowskich Niemczech, prowadzi blog "The Warped Mirror".


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk