Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 15:12

« Poprzedni Następny »


Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu


David Horovitz 2015-07-01

Były prezydent Tunezji, Moncef Marzouki, w Tunisie, 29 marca 2015 r. (AP Photo/Emmanuel Dunand, pool)
Były prezydent Tunezji, Moncef Marzouki, w Tunisie, 29 marca 2015 r. (AP Photo/Emmanuel Dunand, pool)

Czy Moncef Marzouki nadal uważa, że popłynięcie na pomoc Hamasowi w Gazie zaledwie w trzy dni po tym, jak domowego chowu bandyta zmasakrował dziesiątki turystów i zniszczył stosunkowo dobre imię jego kraju, było najlepszym wykorzystaniem jego czasu i reputacji?

Kiedy piszę te słowa, Moncef Marzouki, człowiek, który do zeszłego roku był prezydentem Tunezji, znajduje się na pokładzie zarejestrowanego w Szwecji statku o nazwie „Marianne”, wraz z tuzinem innych „działaczy praw człowieka”, eskortowany do portu w izraelskim mieście Aszdod, po próbie złamania blokady bezpieczeństwa nałożonej przez Izrael na Strefę Gazy.


Podczas gdy prezydent Marzouki był na morzu w misji do Gazy, jeden z jego rodaków, Seifeddine Rezgui, zamordował z zimną krwią dziesiątki niewinnych ludzi, głównie Brytyjczyków i innych europejskich wczasowiczów, którzy błędnie sądzili, że mogą spędzić bezpieczne wakacje w jego kraju.


Rezgui, lat 23, kiedyś entuzjasta breakdance i kibic Real Madrid z dyplomem uniwersyteckim, zradykalizował się w Tunezji; podobno nigdy nie podróżował za granicę. Morderca domowego chowu. I zamienił się w ekstremistycznego islamistycznego masowego mordercę niezmiernie szybko – możliwe, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.


Wiele tysięcy Tunezyjczyków jest podobnie indoktrynowanych perwersyjną wersją islamu, która ze straszliwą przewidywalnością owocuje teraz morderczymi zbrodniami na całym Bliskim Wschodzie i daleko poza nim; podczas gdy Tunezja próbuje stworzyć demokratyczną stabilność, dostarczyła więcej rekrutów islamskim grupom ekstremistycznym, jak najbardziej włącznie z Państwem Islamskim, niż jakikolwiek inny naród na ziemi. Ta rzeka rekrutów płynęła z pełną szybkością podczas trzech lat prezydentury Marzoukiego.  


Propalestyńscy działacze na pokładzie Marianne, 28 czerwca 2015. (Freedom Flotilla III)
Propalestyńscy działacze na pokładzie Marianne, 28 czerwca 2015. (Freedom Flotilla III)

Kiedy Marynarka Izraelska eskortuje go do portu, czy były prezydent największego na świecie dostawcy ekstremistów zastanowił się przez chwilę? Czy poświęcił chwilę na introspekcję? Jak wpłynęła na niego wiadomość o akcie barbarzyństwa Seifeddine Rezguiego?


Zrozumiał już, że masakra na plaży w Sousse zniszczyła przemysł turystyczny jego kraju, który niewątpliwie próbował rozwijać podczas swoich lat u władzy. Przypuszczalnie zrozumiał, że stosunkowo dobre imię Tunezji – głównego chyba beneficjenta Wiosny Arabskiej, która zamieniła się w gorzką i krwawą zimę arabską – jest teraz głęboko splamione niewinną krwią, którą Rezgui rozlał z takim mdlącym entuzjazmem.


Jest jednak niemal z pewnością zbyt dużym wymaganiem poproszenie go, by rozpatrzył na nowo logikę i skuteczność przerwanej podróży do Gazy.


Pomoc materialna, jaką przewoziła “Marianne”, niewiele pomogłaby Gazie. Izrael systematycznie dostarcza nieskończenie więcej pomocy. Dodatkowy towar, po sprawdzeniu przez służby bezpieczeństwa, można przewieźć drogą lądową. Oczywiście, mimo rzekomych celów humanitarnych, był to pokaz demonizacji Izraela i akcja wzmacniania pozycji Hamasu: demonizacji Izraela jako rzekomego źródła cierpienia Gazańczyków, wzmacnianie Hamasu przez próbę podważenia blokady morskiej, która nie pozwala islamistycznym rządcom Gazy na importowanie broni do jej użycia przeciwko Izraelowi.


Wyobrażam sobie, że prezydent Marzouki jest głęboko przekonany, iż Izrael jest złą stroną w tym równaniu, a Hamas jest legalnym ruchem oporu walczącym za sprawę palestyńską i za obywateli Gazy. Bo inaczej dlaczego miałby wybrać się w tę podróż?


Ale w ten sam weekend, w którym młody Tunezyjczyk, zatruty przez mrocznych fanatyków, zastrzelił dziesiątki niewinnych ludzi w kraju, którego prezydentem był Marzouki, on sam żeglował po morzach na rzecz islamskiej organizacji ekstremistycznej, strategicznie zaangażowanej w zatruwanie młodych umysłów i zdecydowanej na wysyłanie swoich rekrutów, by mordowali. Czy pan prezydent widzi przerażającą ironię? Prawdopodobnie nie.


Tunezyjski uzbrojony bandzior Seifedinne Rezgui
Tunezyjski uzbrojony bandzior Seifedinne Rezgui

Podróż Marzoukiego nie jest jedyną ironią tego weekendu. Islamscy mordercy na małą i dużą skalę byli w ciągu ostatnich kilku dni zajęci swoją nikczemną pracą również we Francji, Kuwejcie, Syrii, Iraku, Somalii, Czadzie… Tymczasem USA prowadzi rozmowy z największym na świecie sponsorem islamskiego terroryzmu, z Iranem, rozpaczliwie pragnąc zawrzeć umowę, która zniesie sankcje, umocni reżim przy władzy i zachowa główne aspekty programu nuklearnego Teheranu. A Rada Praw Człowieka ONZ debatuje nad rzekomymi zbrodniami wojennymi Izraela w Gazie.


W takich czasach trudno oprzeć się rozgoryczeniu i cynizmowi. Zbyt wiele żąda się od kraju, który ma zaledwie 8,3 miliona ludzi, piętnaście kilometrów szerokości w najwęższym miejscu, na zachodnim krańcu masy lądowej wrzącej wrogością; temu krajowi mówi się, że musimy wybrać nadzieję zamiast strachu i zrezygnować z terytoriów spornych, bo inaczej grożą nam sankcje i izolacja.


Jeśli jednak były prezydent Tunezji, Moncef Marzouki, po bezpiecznym dopłynięciu do brzegu Izraela, nie weźmie mikrofonu, żeby oświadczyć, iż tak, żałuje, rozważył sprawy ponownie i choć nie żywi żadnej miłości do Izraela, rozumie teraz, że jego żegluga do Gazy nie była najlepszym wykorzystaniem jego czasu i reputacji, i że zdławienie islamskiego ekstremizmu jest kluczowym imperatywem w regionie, oraz że Hamas musi porzucić terroryzm, i że jest pełen smutku za śmierć wszystkich tych niewinnych wczasowiczów, zabitych ręką tunezyjską, i że ma ogrom pracy w domu, w karmiącej ISIS Tunezji… Jeśli prezydent Marzouki nie powie czegoś takiego, a nie powie, to na porządku dnia będzie duża porcja gorzkiego cynizmu, choć skojarzona z jeszcze większą determinacją strzeżenia tego kraju.


Seifedinne Rezgui, bandzior, który zamordował dziesiatki ludzi w Tunezji 26 czerwca 2015 r., pokazany jest na Sky News, jak idzie plażą po dokonaniu masakry. Został następnie postrzelony na bocznej ulicy. (zrzut z ekranu Sky News)
Seifedinne Rezgui, bandzior, który zamordował dziesiatki ludzi w Tunezji 26 czerwca 2015 r., pokazany jest na Sky News, jak idzie plażą po dokonaniu masakry. Został następnie postrzelony na bocznej ulicy. (zrzut z ekranu Sky News)

Big Iisraeli welcome for the former president of  Tunisia

Times of Israel, 29 czerwca 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




David Horovitz

Izraelski pisarz i dziennikarz, redaktor naczelny „The Times of Israel”. W latach 2004-2011 kierował „Jerusalem Post” Autor takich książek jak: Still Life with Bombers" (2004) and A Little Too Close to God" (2000), współautor "Shalom Friend: The Life and Legacy of Yitzhak Rabin (1996).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk