Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 22:35

« Poprzedni Następny »


Łajdackie porwanie “praw człowieka” leży u samego sedna kontrowersji wokół NGO


Jonathan S. Tobin 2021-10-27

Członkowie Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny (LFWP) na paradzie wojskowej w Chan Jounis w południowej Strefie Gazy podczas obchodów 47. rocznicy założenia tej grupy, 11 grudnia 2014 r. Zdjęcie: Abed Rahim Khatib/Flash90.
Członkowie Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny (LFWP) na paradzie wojskowej w Chan Jounis w południowej Strefie Gazy podczas obchodów 47. rocznicy założenia tej grupy, 11 grudnia 2014 r. Zdjęcie: Abed Rahim Khatib/Flash90.

Kiedy słucha się przedstawicieli Departamentu Stanu USA i wielu w międzynarodowych grup praw człowieka, to Izrael znowu zgrzeszył. Oburzenie na decyzję ministra obrony, Benny’ego Gantza, by uznać sześć palestyńskich organizacji pozarządowych za grupy terrorystyczne, koncentruje się na oskarżeniu, że ta decyzja jest jedynie wybiegiem  rządu Izraela zmierzającym do uciszenia sprzeciwu wobec tego, co robi on na Zachodnim Brzegu.

Aczkolwiek Izraelczycy pokazują dokumenty dowodzące, że tych sześć organizacji ma ścisłe związki z Ludowym Frontem Wyzwolenia Palestyny – radykalną, lewicową grupą o długiej historii krwawego terroryzmu od lat 1970. - materiał dowodowy, jaki pokazują, jest powszechnie ignorowany. Nie jest ignorowany dlatego, że międzynarodowa społeczność, liberalne media, antysyjonistyczne organizacje, a także ci, którzy mówią o sobie, że są proizraelscy, są w stanie obalić te dowody. Jest tak raczej dlatego, że sama myśl o próbach zamknięcia grup, które podają się za reprezentantów palestyńskich więźniów w Izraelu, dzieci, kobiet i robotników rolnych, uważana jest za oburzającą.


Zagraniczni sojusznicy i apologeci tych NGO, jak również gazety takie jak “New York Times” oraz rzecznik Departamentu Stanu, Ned Price, nazywają je “organizacjami społeczeństwa obywatelskiego”. Ten język przedstawia je jako zwykłe uczciwie zarządzane grupy, których działalność zmierza do poprawy życia pokrzywdzonych przez los ludzi. I tak są traktowane przez międzynarodową sieć organizacji praw człowieka i przez gazety takie jak “New York Times”, które uważają członków tych organizacji za wiarygodne źródła informacji do artykułów nastawionych na wzmocnienie kłamstwa o Izraelu jako „państwie apartheidu”.

Wielu ludzi zaangażowanych w działalność tych grup, jest związana z grupami terrorystycznymi. Właściwie, wpływ całego wachlarza organizacji terrorystycznych i ich politycznych skrzydeł w palestyńskim społeczeństwie jest tak wszechobecny, że byłoby szokujące, gdyby większość z nich nie miała związków z którymiś z tych grup. W rzeczywistości związek z jedną z frakcji składających się na Organizację Wyzwolenia Palestyny jest niezbędnym warunkiem udziału w publicznym życiu na Zachodnim Brzegu.   


Ich celem nie jest przecież ułatwienie życia Palestyńczyków. Gdyby tak było, orędowaliby za pokojem, a nie za zniszczeniem państwa żydowskiego, co one wszystkie robią. Nie miałyby obsesji na punkcie starań o podtrzymanie walki z Izraelem zarówno w kategoriach przemocy, jak propagandy zmierzającej do delegitymizacji żydowskiego państwa. Zamiast tego budowałyby infrastrukturę palestyńskiego społeczeństwa  i próbowały wymagać nieco więcej odpowiedzialności i ograniczenia korupcji od własnego rządu. Palestyńczycy, którzy rzeczywiście chcą stworzyć społeczeństwo obywatelskie, staraliby się propagować normalizację stosunków i współpracę z Izraelem, a nie sprzeciwiać się temu i traktować tych, którzy dążą do pokoju, jak zdrajców.


Grupy obecnie uznane za związane z terroryzmem, są częścią nieustannej walki LFWP lub też ich większych rywali w społeczeństwie palestyńskim, takich jak Fatah, by pomagać terrorowi przez wspieranie tych, których uwięził Izrael, lub podobne działania. Co ważniejsze jednak, są częścią sieci międzynarodowych grup, które stanowią znacznie większe zagrożenie dla Izraela nawet niż terroryści.


Tym, czego nie rozumie także aż nazbyt wielu ludzi, którzy uważają się za przyjaciół Izraela, jest to, że cel tych grup, które twierdzą, że chodzi im o prawa człowieka, jest (przynajmniej jeśli chodzi o Bliski Wschód) zupełnie nie filantropijny. Przyzwoici Amerykanie słyszą słowa “społeczeństwo obywatelskie” i “prawa człowieka” i wyprowadzają z tego zupełnie nieuzasadnione wnioski.


Szczególnie dotyczy to organizacji takich jak Human Rights Watch i Amnesty International, których początki zakorzenione są w autentycznej trosce o walkę przeciwko autorytaryzmowi na całym świecie. Obie te organizacje dawno jednak porzuciły swoje idealistyczne zasady i stały się częścią sieci, której głównym celem w ostatnich latach jest oczernianie i delegitymizowanie jedynego państwa żydowskiego na planecie.


Nie jest też przypadkiem, że wśród najbardziej krzykliwych głosów, potępiających ujawnienie przez izraelski rząd związków tych NGO z terroryzmem, są zarówno Human Rights Watch, jak Amnesty International, które uważają wszystkie sześć z nich za swoich partnerów. HRW znalazła się latem na czołówkach gazet po opublikowaniu raportu z twierdzeniem, że dowodzi, iż Izrael jest państwem apartheidu. Był to stek mitów, wypaczeń i kłamliwych twierdzeń, niemniej był traktowany jako poważne oskarżenie przez media głównego nurtu, takiej jak „New York Times”. Choć od dawna było to widoczne, teraz HRW dołączył w pełnym wymiarze do wojny z syjonizmem i zarzucił rzeczywistą pracę na rzecz społeczeństwa obywatelskiego.

 

To, że propaganda produkowana przez te grupy ma antysemicką naturę, widać wyraźnie po ich obsesji z popieraniem grup terrorystycznych i podważaniem nie tylko prawa Izraela do samoobrony, ale po oszczerstwach i kłamstwach, jakie szerzą o naturze izraelskiego społeczeństwa, jedynej pluralistycznej demokracji w regionie. Podobnie jak każda demokracja, Izrael nie jest doskonały, ale końskie klapki na oczach społeczności praw człowieka, kiedy atakuje Izrael i ignoruje lub zbywa byle czym rzeczywiste gwałcenie praw człowieka gdzie indziej, są wiele mówiące.  


Problem nie kończy się na tych NGO, które pomagają propagować działalność palestyńskich grup. Centrum międzynarodowego porwania działań na rzecz praw człowieka, które obecnie jest marnie zamaskowaną przykrywką nienawiści do Żydów, jest Organizacja Narodów Zjednoczonych i jej Rada Praw Człowieka, które przydaje fasadę prawomocności staraniom o oszkalowanie żydowskiego państwa.  


Niestety, administracja Bidena zmieniła decyzję poprzedniej administracji i w tym roku ponownie dołączyła do Rady Praw Człowieka. Choć mówi, że będzie walczyć o zreformowanie jej, wszelkie próby zrobienia tego okazały się już dawno temu daremnym trudem. Pokazuje to tylko, że establishment polityki zagranicznej, który powrócił do Waszyngtonu, jest beznadziejnie skompromitowany przez swoją wiarę w dyplomację i wielostronne zaangażowanie jako cel sam w sobie. Robiąc to, administracja Bidena pomaga także promować wiarygodność światowego organu, który dziesięciolecia temu stał się bezpieczną przystanią dla antysemityzmu i nie wykazuje żadnych oznak zmiany.  


Częściowo jest to także związane z rosnącą popularnością wśród liberalnej elity amerykańskiej intersekcjonalności i krytycznej teorii rasy. Te toksyczne idee fałszywie nadają Izraelowi etykietki “białego przywileju” i kolonializmu, zamiast widzieć w nim rzeczywisty wyraz samostanowienia narodu żydowskiego. Leżą one u podstawy kampanii przeciwko Izraelowi, która zdobywa coraz większą popularność w społeczności międzynarodowej od czasu “antyrasistowskiej” konferencji w Durban w 2001 roku, która zamieniła się w antysemicki festiwal nienawiści.


Rada Praw Człowieka ONZ jest w centrum sieci grup, które działają wspólnie w atakach na Izrael, a HRW i Amnesty International są tam głównymi graczami. Te sześć palestyńskich NGO, związanych z LFWP, dostarczają karmy dla ich oszczerstw.  


Już dawno była pora dla tych, których rzeczywiście obchodzą prawa człowieka, by odrzucić jawne oszustwo serwowane łatwowiernym ludziom na całym świecie przez tych, którzy paradują pod tym sztandarem. Można zacząć od zwinięcia interesu NGO palestyńskiego terroryzmu. Będzie to jednak wymagać od wszystkich przyzwoitych ludzi, by traktowali HRW i Amnesty International jako oszustów, którymi są, nie zaś dawaniu wiary ich pustym słowom, że są grupami praw człowieka. Będzie także wymagało od Stanów Zjednoczonych i reszty Zachodu, by całkowicie odrzucili organizację stojącą na czele tej oszukańczej piramidy: ONZ. Do czasu, kiedy to się zdarzy, żydowskie grupy, Izrael i Stany Zjednoczone będą godzić się na najbardziej jawne wyrazy antysemityzmu na ziemi, zamiast przeciwstawiać się im.   


The ‘human-rights’ scam at the heart of the NGO controversy

JNS. Org, 25 października 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1471 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk