Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 09:52

« Poprzedni Następny »


Ach, być Abdullahem!


Sarah Honig 2015-03-03

Król Abdullah w nastroju bojowym: Jak wieść niosła, ten niosący pochodnię Clinta Eastwooda król miał sam uczestniczyć w nalotach lotniczych [Królewski dwór Haszymidów]
Król Abdullah w nastroju bojowym: Jak wieść niosła, ten niosący pochodnię Clinta Eastwooda król miał sam uczestniczyć w nalotach lotniczych [Królewski dwór Haszymidów]

Król Jordanii Abdullah może z trudem trzymać się na tronie – głównie dzięki cichemu wsparciu Izraela – ale są chwile, kiedy my, Izraelczycy, musimy mu zazdrościć. Jego PR jest niezrównane. Widzimy, jak pozuje z mundurze polowym, a cały cywilizowany świat nie może przestać oklaskiwać tego prawdziwego macho.

Na zdjęciu puszczonym w obieg przez jego dwór, Abdullah robi mocne wrażenie – wielka nadzieja demokracji świata. Ich nadzieją jest to, że Abdullah będzie walczył za nich przeciwko Państwu Islamskiemu (ISIS lub ISIL). Na dodatek Abdullah jest muzułmaninem, co jest niebywale przydatne dla wsparcia twierdzeń, że barbarzyństwa ISIS nie powinny zabarwiać naszej postawy wobec islamu.

 

Ale muzułmanie zawsze walczyli z muzułmanami w niezliczonych wojnach bratobójczych między rywalizującymi odłamami islamu. Ponadto Abdullah nie jest jedynym muzułmaninem z czołówek gazet, który prowadzi wojnę – taką, jaka ona jest – z ISIS. Despota z Damaszku, Baszar Assad, robi to samo.


Taktyka Assada przeciwko ISIS obejmowała zagazowanie tysięcy własnych rodaków. Czy to czyni z niego bohatera pozytywnego? Czy żołnierze Hezbollahu walczący dla Assada także zasługują na rehabilitację, ponieważ tworzą rzeczywisty trzon kampanii anty-ISIS? Czy Iran, patron Assada i Hezbollahu, dostaje się na naszą listę dobrych muzułmanów, ponieważ on także jest przeciwko ISIS w sposób nie budzący żadnych wątpliwości?


Bliski Wschód komplikuje naszą skłonność do uważania wroga naszego wroga za przyjaciela.


Takie konfiguracje nigdy nie działały we wzajemnie destrukcyjnej sferze muzułmańskiej. Większość walczących na wielu polach bitew wokół nas należy do najgorszych czarnych charakterów na świecie. Kiedy zły facet strzela do jeszcze gorszego faceta, muzułmańska pobożność obu – każdego według własnej doktryny – nie dowodzi dobrej woli islamu. Nie ustanawia, który z nich rzekomo wypacza przesłanie islamu, a który tego nie robi.


Nie robi tego żaden z wojaków na polach śmierci Iraku, Syrii, Libii lub Jemenu. Wszyscy oni bez żadnych skrupułów rozlewają krew. Wszyscy oni są muzułmanami do szpiku kości, a królestwo islamu zawsze jest pełne przemocy.


Wróćmy jednak do Abdullaha. Ten na wpół brytyjski potomek rodu Hedżazi z Półwyspu Arabskiego nie wygrywa może konkursu na popularność na Bliskim Wschodzie, ale Zachód entuzjastycznie go uwielbia.


Gdy tylko zamknięty w klatce pilot jordański Muath al-Kassasbeh został publicznie spalony przez ISIS, Abdullah przysiągł zemstę. Członkowie US House Armed Services Committee zaświadczają, że natychmiast po otrzymaniu wiadomości o koszmarnej egzekucji pilota Abdullah (w tym czasie gość Committee w Waszyngtonie) zacytował postać graną przez Clinta Eastwooda w filmie z 1992 r. pod tytułem „Bez przebaczenia”:


“Każdego człowieka, którego tam zobaczę, zabiję. Każdego skurwysyna, który strzela do mnie, nie tylko zabiję, zabiję jego żonę i wszystkich jego przyjaciół i spalę jego cholerny dom”.


Wyobraźcie sobie co byłoby, gdyby Benjamin Netanjahu powiedział coś takiego. Pełne oburzenia potępienie faszystowskiej postawy Bibi okrążałoby planetę z oszałamiającą prędkością, nabierając furii przy każdym okrążeniu. To jednak, co jest nie do pomyślenia dla jednych, jest tylko przedmiotem podziwu u innych.


Abdullah pomścił al-Kassasbeha przez szybkie powieszenie dwojga skazanych terrorystów i oświeceni na całym świecie wychwalali jego charakter i zawziętą determinację. Liberalny Izrael nie dokonuje egzekucji najbardziej nawet ohydnych terrorystów, ale jest bezlitośnie obrzucany błotem przez tych samych oświeconych ludzi. Mordercy, tacy jak Marwan Barghouti, skazani przez superliberalne sądy izraelskie, są przedstawiani jako więźniowie sumienia i nie ustają nieznośne naciski na Netanjahu, by zwolnił z więzień więcej morderców jako „gest dobrej woli” wobec organizatorów terroru.


Na całym świecie zarówno lewicowe oszołomy, jak ultramoralna prawica wiwatowali, kiedy Abdullah nałożył mundur polowy i przybrał srogi wyraz twarzy. Dał światu znać, jak bardzo jest zagniewany i społeczność międzynarodowa jednogłośnie okazała swoją sympatię i bezgraniczny podziw.  


Media zagraniczne z aprobatą liczyły wypady jordańskich odrzutowców i wychwalały spowodowane przez nie zniszczenia – mimo strat wśród ludności cywilnej.


Amerykańscy politykierzy prześcigali się w oferowaniu dalszej pomocy militarnej dla trapionej przez wojnę Jordanii. W końcu Abdullah w swojej, jakże męskiej pozie, obiecał spuścić ogień piekielny na dżihadystów i nie przestać aż jego żołnierzom „zabraknie paliwa i kul”. To są słowa prawdziwego mężczyzny! Tak więc waszyngtońscy entuzjaści Abdullaha musieli zapewnić, że nie zabraknie mu absolutnie niczego w jego słusznej wendecie.


Z pałacu Haszymidów poszły wieści, że królewski następca Eastwooda sam będzie uczestniczył w nalotach. Nie zrobił tego, ale sama zapowiedź zrobiła kolosalne wrażenie.


Lewica kochała to, bo gniew Abdullaha wydawał się zwalniać z odpowiedzialności administrację Obamy. Nie ma potrzeby robienia czegokolwiek, skoro sprawą zajmuje się zadziorny monarcha. W Fox New Abdullah stał się z dnia na dzień bohaterem prawicy. Sean Hannity zapytał swoich fanów: “Kto waszym zdaniem jest bardziej stanowczy – król Abdullah czy prezydent Obama?”


To wynoszenie pod niebiosa Abdullaha nie jest jednak śmieszne. Bardziej niż cokolwiek innego pokazuje hipokryzję społeczności międzynarodowej. Kiedy Izrael wysyła samoloty przeciwko takim samym terrorystom jak ISIS, nikt nie spieszy z zapewnieniami, że nie zabraknie nam broni. Instynktowną reakcją jest natychmiastowe odcięcie dostaw militarnych i stawianie przed kapturowym sądem Rady Praw Człowieka ONZ (gdzie zjadliwe wyroki antyizraelskie są już z góry przygotowane).


Izrael nie ma prawa do wściekłości. Nie ma nawet prawa do elementarnej samoobrony. Kiedy tysiące rakiet spadało zeszłego lata na cywilów izraelskich, świat pozostawał całkowicie niewzruszony. Prowokacja nie wywołała żadnego pandemonium, pandemonium wywołała dopiero nasza reakcja – jak gdyby grad rakiet na metropolie, miasta i wsie był czymś powszechnym i zawsze akceptowanym.


W rzeczywistości państwo żydowskie było i jest uderzającym wyjątkiem od tego, co jest akceptowalne i nieakceptowalne gdziekolwiek indziej na świecie.
Wymówki, które mają to uzasadnić rozciągają się od rzekomej nieproporcjonalności do naszego rzekomego imperializmu.


Nikt za granicą nie rozwodzi się nad faktem, że Jordania jest całkowicie sztucznym tworem imperialistycznym (Brytyjczyków) i że dynastia królewska Abdullaha stanowi stosunkowo niedawny import imperialistyczny. Ale żydowska suwerenność w żydowskiej ojczyźnie jest z natury rzeczy nie do zniesienia.


A jest jeszcze kwestia mierzenia tego, co jest proporcjonalne. Czy ktokolwiek zestawił liczbę cywilnych ofiar bombowców Abdullaha? Oczywiście, że nie. Jak potwierdzi każdy bezstronny analityk, nie da się uniknąć cywilnych ofiar, kiedy terroryści tacy jak ISIS świadomie rozlokowują swoje pozycje między siedzibami cywilów.


Taka jest prawda.


A jednak statystyki cywilnych ofiar nie tylko są prowadzone, kiedy chodzi o Hamas, ale są cynicznie wyolbrzymiane. Co więcej, świat łyka łapczywie te kłamstwa i oburza się na czelność samoobrony izraelskiej. Nawet wyłącznie obronne, stworzone w Izraelu tarcze antyrakietowe są potępiane, bo dostarczają nam „niesprawiedliwej przewagi”. Ci liczący zwłoki za granicą najwyraźniej chcieliby widzieć więcej żydowskich trupów.


Ale tak naprawdę to trupy żydowskie też nie wywołują empatii. Chodzi o to, że Żydzi jakoś tak sami są winni swoich nieszczęść.


Porwanie trzech izraelskich chłopców w drodze do domu ze szkoły w czerwcu zeszłego roku zostało delikatnie opisane przez Biały Dom jako “zaginięcie”. Stałą troską było, by nie spowodowało to reakcji tego potwora Netanjahu. Odkrycie potem trzech ciał nie wywołało żadnej grozy za granicą. To samo dotyczy zamordowania siekierami czterech starych ludzi podczas południowych modłów w synagodze w Jerozolimie.


Stąd jest już bardzo krótki krok do minimalizowania każdego terroru skierowanego przeciwko Żydom. To nienawiść do Żydów prowadzi do obierania Żydów za cel ataków, ale wtedy zaprzecza się istnienia samej nienawiści. Zmienia to zabijanie Żydów w coś banalnego i uzasadnionego. Nie ma powodu do wzburzenia.


Jest to ta sama mentalność, która wyprodukowała radziecką/rosyjską wersję negacji Holocaustu. Nie zaprzecza ona masakrze, a jedynie zaciera tożsamość tych, których Hitler wybrał do systematycznej eksterminacji. Tak więc, według historiografii radzieckiej, nie było żadnej selekcji skierowanej specjalnie przeciwko Żydom na terytorium radzieckim zajętym przez nazistów. Nie podaje się powodu, dla którego pewni obywatele radzieccy byli umyślnie wyselekcjonowani przez nazistów do systematycznej eksterminacji.


To wszystko działo się przypadkowo. Duża grupa nieszczęsnych Żydów była po prostu w złym miejscu w złym czasie, bardzo podobnie jak klienci koszernego supermarketu w centrum bardzo żydowskiej dzielnicy w Paryżu 9 stycznia tego roku. Z całym autorytetem moralnym, jakim go obdarzono, prezydent USA, Barack Obama, powiedział nam, że „grupa” fanatyków „przypadkowo zastrzeliła grupę facetów w delikatesach w Paryżu”.


Obama wydawał się robić werbalne akrobacje, żeby tylko uniknąć przymiotnika „muzułmański” lub przymiotnika „żydowski”.

 

Mogliśmy wielkodusznie dać przywódcy wolnego świata „przywilej niepewności” – być może po prostu znowu przejęzyczył się. Potem jednak para rzeczników administracji (o najwyższej randze) rozwinęła dalej wątek przypadkowego ataku ogłoszony przez Obamę, który to fakt powoduje podejrzenie, iż jest to starannie przygotowana linia oficjalna.


Sekretarz prasowy Białego Domu dał długie wyjaśnienie, że “przysłówek [przypadkowo], który wybrał prezydent, był użyty, by wskazać, że osoby, które zostały zabite w tym tragicznym incydencie, zostały zabite nie z powodu tego, kim były, ale ponieważ przypadkowo tam się znalazły… Nie były wybrane imiennie… Inni ludzie, poza Żydami, też byli w tych delikatesach…”


Później poczciwa Jen Psaki, odpowiedniczka Earnesta w Departamencie Stanu, odpowiadała jeszcze durniej, kiedy poproszono ją o komentarz do wypowiedzi Obamy i Earnesta: „No cóż, jeśli pamiętam ofiary, konkretnie, nie były to wszystko ofiary z jednego środowiska lub narodowości, więc myślę, że to, co oni [Obama i Earnest] mieli przez to na myśli… Nie sądzę, że mówili konkretnie o wybraniu za cel sklepu spożywczego, ale o jednostkach, których to dotknęło”.


Po tym, jak podniosła się wrzawa, zarówno Jen, jak Josh napisali na Twitterze żenujące przyznanie, że antysemityzm był tu czynnikiem. Przyznanie niechętne i spóźnione, niemniej przyszło ono jako naprawianie szkód post factum w medium, które ma znacznie mniejszy wpływ niż formalne konferencje prasowe.


Nie jest przy tym tak, że tylko Obama umniejsza cierpienia żydowskie. Kto może zapomnieć wypowiedź z 2012 r. ówczesnej szefowej polityki zagranicznej UE, Catherine Ashton, po zabiciu nauczyciela, jego dwóch malutkich synków i ośmioletniej dziewczynki w żydowskiej szkole w Tuluzie?


Ashton także pominęła wzmiankę o tym, kim były ofiary i połączyła tę egzekucję z rozmaitymi innymi nieszczęściami (włącznie z wypadkiem autobusowym), które w żaden sposób nie były z tym związane, a więc wyraźnie i celowo umniejszały barbarzyństwo zbrodni w Tuluzie.


Wszystko, na co stać było Ashton, to zwięzłe, niezobowiązujące słowa o tym „co zdarzyło się w Tuluzie”, jak gdyby ofiarom nie strzelono w głowy, każdej z bliska, żeby upewnić się o ich śmierci. Muzułmański bandyta gonił nawet małą Miriam Monsonego, złapał ją za włosy, szarpnął, przystawił jej rewolwer do skroni i pociągnął za spust.


To jest skrajna forma premedytacji. Jedynym przestępstwem ofiar było urodzenie się w żydowskich rodzinach – tak samo jak klientów w koszernym supermarkecie w Paryżu, tak samo jak trzech chłopców z Kfar Ecjon, tak samo jak modlących się w Jerozolimie.


Ashton, Obama, Earnest i Psaki wolą, by ofiary żydowskie zamieciono do kosza na śmieci historii. W odróżnieniu od tego, świat zobaczył wzburzonego króla Abdullaha po stracie jednego pilota i entuzjastycznie zatwierdził jego prawo odwetu. Ach, być Abdullahem!


Oh to be Abdullah

Jerusalem Post, 26 lutego 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sarah Honig


Izraelska publicystka, pracuje w redakcji "Jerusalem Post" od 1968 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. dopełnienie Ola 2015-03-03


Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Hezbollah wzywa do wojny z Izraelem     2018-01-10
Nie chcemy zawieszenia broni, ale dalszej wojny; 7 października przywrócił sprawę palestyńska na światową scenę     2024-05-17
Czy naprawdę rozpoczęła się era amerykańskiej klęski?     2021-05-01
Abbas już wcześniej powiedział to wszystko     2023-09-24
Reportaż rosyjskiej telewizji o syryjskich żołnierzach zgłaszających się na ochotnika do walki wraz z Rosją przeciwko Ukrainie     2022-03-17
Iran: „Tworzymy potęgę w Libanie – bo chcemy stamtąd walczyć z wrogiem z całą naszą siłą”     2018-07-07
Chiny: To USA są winne ukraińskiego konfliktu     2022-03-02
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Nie “tylko Hamas”   i Erielle Davidson   2023-11-09
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Ewoluująca ideologia białej supremacji i jej protagoniści   i Yigal Carmon   2019-09-13
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
Kiedy skrajnie prawicowi żydożercy zgadzają się ze skrajnie lewicowymi żydożercami   Marquardt-Bigman   2019-01-14
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
Iran, równocześnie z wspieraniem ludobójstwa w Syrii, wzywa do “jedności muzułmańskiej” w walce z Izraelem   Uniyal   2016-03-16
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Irańska strategia brania zachodnich zakładników   A. Savyon*   2023-09-13
Human Rights Watch nienawidzi Izraela   Abdul-Hussain   2021-05-01
Tylko Palestyńczycy mogą być ofiarami   Abdul-Hussain   2021-06-17
Liban atakuje Izrael, Liban krzyczy „agresja”   Abdul-Hussain   2021-08-07
Niech się palą izraelskie drzewa. Jewish Voice for Peace, antyizraelska grupa, kibicuje jerozolimskim pożarom   Abdul-Hussain   2021-08-27
Czy Palestyńczycy potępią mufiego Hussainiego i Hitlera?   Abdul-Hussain   2021-07-09
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Najbardziej poszukiwany terrorysta ministrem bezpieki   Ahmad   2021-09-14
Globalne milczenie, kiedy Pakistan nakazuje przymusową deportację 1,7 miliona afgańskich uchodźców   Ahmad   2023-11-21
Kaszmir – sojusz militarny Azerbejdżanu, Turcji i Pakistanu   Ahmad   2021-03-09
Od Hitlera do Erdogana: Bierność liberałów w obliczu kolejnego rosnącego imperium faszystowskiego   Ahmed   2016-02-25
Parkland i antysemityzm   Ahmed   2018-03-30
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Z amerykańskiego upokorzenia wyłoni się nowy porządek świata   Ahmed   2021-08-18
Antysemityzm, tym razem w islamistycznej odmianie, znowu dręczy Francję   Ahmed   2018-05-07
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Pora, by świat położył kres globalnej sieci przestępczości i korupcji Hezbollahu i Iranu   Alamuddin   2021-01-09
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Toksyczna szczodrość. Jak Europejczycy używają izraelskich NGO do destabilizowania Izraela   Altabef   2022-02-15
Wojna hybrydowa: od bariery granicznej Gaza-Izrael po ulice i mosty w Stanach Zjednoczonych   Amos   2024-03-27
Żydzi: Azjaci, Słowianie, a teraz straszni biali suprematyści   Amos   2020-07-03
Pamiętając, co dzieje się, kiedy Żydzi polegają na innych   Amos   2023-08-03
Ataki mediów na Izrael są dobrane do potrzeb chwili   Amos   2021-01-19
Co mają wspólnego Mahmoud Abbas i handlarze narkotykami   Amos   2019-01-21
Walka B’Tselem o zdobycie jakiegoś znaczenia trwa, by zakończyć się porażką   Amos   2021-01-27
Przez całą historię Żydzi musieli z czegoś rezygnować, by uzyskać akceptację – tym razem jest to Izrael   Amos   2021-06-20
W Międzynarodowym Dniu Pamięci Holocaustu fake news i przywódcy podburzający do nienawiści nie są niczym nowym   Amos   2020-02-02
Human Rights Watch i Rada Praw Człowieka: naturalni wspólnicy przeciwko Izraelowi   Amos   2018-07-03
If Not Now i Gisha twierdzą, że Gaza jest okupowana, Definicja @ICRC nie zgadza się – ale ICRC zmienia regułę wyłącznie dla Gazy   Amos   2020-05-10
Administracja Bidena trzyma się umyślnej ślepoty   Amos   2023-02-08
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Kiedy profesorowie zmieniają się w durni   Apfel   2016-10-28
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Życie w Pakistanie jest piekłem dla nie-muzułmanów   Austin   2018-02-15
Kłamstwo o dłuższej i silniejszej umowie z Iranem   Bard   2022-03-11
Nietolerowanie prawdy w ONZ   Bard   2022-09-04
Głupota ujawnia się w działaniu, część II: „zrównywanie”   Bard   2022-12-28
Izrael: najczystszy kraj świata   Bard   2022-05-11
1660 Izraelczyków zginęło od czasu obietnicy Palestyńczyków o zakończeniu terroru   Bard   2023-05-10
“New York Times” i OWP są stworzeni dla siebie   Bard   2023-02-10
Palestyńska kultura przemocy   Bard   2021-06-25
Kim są cywile Gazy?   Bard   2023-10-26
Czy IDF jest bezradna?   Bard   2021-07-05
Czy nikt nie pyta, dlaczego w Dżenin jest obóz dla uchodźców?   Bard   2023-08-14
Drogi aktywisto antyizraelski   Basker   2016-10-06
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Skandaliczny raport ONZ atakuje zwolenników Izraela na całym świecie   Bayefsky   2023-06-15
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Komisja śledcza ONZ o “Okupowanych terytoriach palestyńskich” działa jak inkwizycja   Bayefsky   2022-07-04
ONZ daje mistrzowski pokaz antysemityzmu   Bayefsky   2022-10-26
Kłamstwa i bezkompromisowy antysemityzm ze strony „Komisji Śledczej” ONZ   Bayefsky   2022-11-12
Czy USA wspierają współpracę UNRWA-Hamas?   Bedein   2016-08-30
Kto mówi, że przestępstwo nie popłaca?   Bedein   2019-08-23
Czego nauczyłeś się dzisiaj w szkole, drogie małe dziecko ze szkoły UNRWA w Gazie?   Bedein   2020-07-28
Podręczniki UNRWA nadal wypełnione są niekończącym się podżeganiem   Bedein   2018-03-20
Pionki Putina w Sojuszu NATO? Jak Zachód ośmiela Erdoğana   Bekdil   2022-11-05
Turcja: otwarte drzwi dla Putina do szkodzenia zachodnim interesom   Bekdil   2023-01-30
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nowi „baszybuzucy” Turcji: Wolna Armia Syrii   Bekdil   2019-10-27
Turecka ”sprawiedliwość”: uwolnić gangsterów, trzymać dysydentów w zamknięciu   Bekdil   2020-05-16
"Dyktator" Egiptu, "Demokrata" Turcji   Bekdil   2016-04-04
Wyjdź za mąż za swojego gwałciciela   Bekdil   2016-07-31
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Turcja: Śmierć wolności słowa   Bekdil   2016-02-10
Dobre wiadomości, złe wiadomości   Bekdil   2016-08-05
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Turcja: niewłaściwy partner do walki z terrorem   Bekdil   2015-12-05
Turcja: „Święta wojna” Erdogana   Bekdil   2018-06-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk